Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To w przyszłym roku może grzybków nie być??? Weź przestań z radiem po lesie chodzić, to może się nie dowiedzą, co w kraju słychać i nie zwieją!

 

Jak mam ślicznie! Dwa koty leżą obok mnie, wa jedzą. Wczoraj trzy leżały na sofie, a jeden na fotelu obok. Takie jesienne klimaty - ogień w kominku i koty. Mmmmm, to lubię...

 

Spędziłam dzisiaj czas jakiś upinając w fałdki czerwoną falbankę z naszytą czarną falbanką na czarnej sukience dla królika. Ot, taka okazja do głębszych przemyśleń. Jeszcze kilka królików i zacznę lewitować.

 

Oj, mam ochotę winka się napić, a małżonek z córką gada. Kto winko poda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominkuję, a jakże. Trzy Arcydzieła widzę w tej chwili. Jedno się tuli plecami do mojej nogi i domaga miziania. Drugie, najbardziej aryskotratyczne, leży opodal. Dzisiaj miało zaskakujący przypływ miłości do ludzi (no dobra, wiem, oszukuję się - to była miłość własna i potrzeba bycia mizianą oraz podziwianą). Trzecie Arcydzieło zaszczyca właśnie swoją obecnością dywanik Małgosi, który nadal leży koło kominka. Trzykolorowe pięknie się komponuje kolorystycznie z zielonym dywanikiem.

 

Prawie skończyłam Króliczkę Flamenco. W sumie upięłam w falbanki i przyszyłam ponad trzy i pół metra wstążki, uprzednio naszywszy na nią tyleż metrów czarnej tiulowej falbanki. Że wcześniej uszyłam czarną długą spódnicę z czterech godet i czterech klinów nie wspomnę, bo to oczywiste. Jeszcze haftowanie twarzy, doszycie ramiączek i stworzenie kapelusza z woalką mnie czeka. W pasmanterii nie mogę kupić czerwonej róży! No rozpacz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, zmęczyłam się samym opisem wykonanych czynności przy owej pannie hiszpańskiej ....

 

Moje Arcydzieła własnie wyszły ... Zanim zejdę na dół i ewentualnie dojrzę je czekające pod drzwiami zdążą się pewnie 7 razy na mnie obrazić ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, a mój małżonek musiał pisać sam. Chyba nawet nie wiedział, że może zwalić to na profesora. A ja musiałam to czytać i poprawiać przecinki.

 

Owszem szycie królika jest pracochłonne, ale mnie to bawi. Dlatego nie uszyję kopii żadnego, bo to już by mnie nie bawiło.

 

Jeżeli usłyszycie, że siedzę, będzie to znaczyło, że nie zdzierżyłam i zabiłam taką jedną flądrę z mojej grupy na angielskim. Znaczy moja zeszłoroczna grupa się rozsypała i chodzę z inną i szlag mnie trafia.

 

Jedno z moich Arcydzieł właśnie zasiadło mi na nogach. Miśka jest mistrzynią utrzymywania równowagi, bo często leży wygodnie w ten sposób. Ja siedzę trzymając skrzyżowane poniżej kolan nogi na stole, na kolanach mam mamitopka, a ona siedzi mi na goleniach. Andrzej popatrywał podejrzliwie, kiedy się układała, bo jest blisko zakazanego dla niej stołu, ale chyba uznał, że nie złamała jego zasad, bo nie zareagował.

Edytowane przez Agduś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, doktorat z prawa to trochę inna bajka, niż science. Tam zwykle piszą sami, u nas, a szczególnie w medycynie zwykle sami nie umieją :D Co prawda ja też sama, ale to dlatego, że się na mnie promotor wypiął a wielu osobom zależało raczej, żebym NIE napisała. Po latach się dowiedziałam, że nawet zakłady były. Ale ja twarda jestem, przegrali :cool:

 

Dlaczego chcesz zabić flądrę. Właściwie precyzyjniej będzie - za co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego? - bo mnie wqrwia!

Za co? - Bo gada (po polsku). Pyta po polsku, żadnej odpowiedzi nie pozostawia bez komentarza po polsku, szepcze z psiapsiółką, kiedy coś robimy sami (czytamy, słuchamy, piszemy), wymądrza się bez sensu po polsku i w ogóle marnuje nasz czas. Ale to jest ICH grupa, która tak funkcjonowała zawsze i chyba tylko mnie to wqrwia. A innej na tym poziomie nie ma.

Wiem, zmienię szkołę, ale szkoda mi trochę, bo lektorka fajna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...