Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[Agduś]

Ustawa o czystości języka polskiego - czy jakoś tak - prawdopodobnie zostałaby naruszona, gdybym to zacytowała dosłownie. Myślałam o sobie bardzo niepochlebnie.

 

Zdecydowaliśmy się na wymianę sprężarki w pc. Stara przędła jeszcze, ale ponoć ta nowa ma inną konstrukcję, nie ma w niej elementów trących, więc jest jeszcze bardziej oszczędna i ponoć bezawaryjna. Stara też awaryjna nie była, ale mimo uszczelniania studzienki, kilka razy została zalana wodą. O dziwi działała po tym i to nawet przez kilka lat, jednak prędzej czy później żywot by zakończyła. Takoż po prawie dziewięciu latach ciężkiej pracy pc przeszła remont.

Tymczasem wciąż jeszcze nie włączaliśmy ogrzewania. Kiedy napalimy w kominku po południu i zostawimy w pokojach na górze otwarte drzwi, nasza sypialnia i pokój Małgosi nagrzewają się wystarczająco. W pokoju Magdy natomiast jedno skrzydło okna się było wypaczyło. Pan, który sprzedawał nam okna, obiecał, że przyjedzie i przemówi mu do rozumu w ramach gwarancji, czyli gratis. Chyba jednak zapomniał, gdzie mieszkamy, chociaż twierdził, że pamięta doskonale. Muszę mu więc przypomnieć.

A ja dzisiaj zrobiłam jesienne porządki na kwietniku za domem i przed domem, posadziłam resztę cebulek (to wczoraj) i czułabym się całkiem spełniona, gdybym nie spojrzała w okno tarasowe o zachodzie słońca. Spojrzenie to w złej chwili, kiedy okno było wyjątkowo niekorzystnie dla siebie oświetlone, uzmysłowiło mi, że nie pamiętam, kiedy ostatnio myłam okna. Cholera, po co ja w to okno patrzyłam??? Jeszcze przyjdzie mi do głowy, żeby okna myć! Ratunku!

No, i tak na moment w moich komentach zrobiło się nawet jakby nieco na temat.

[wu]

Aguś stawaj plecami do niego i nawet nie patrz w tamtą stronę

[EZS]

Na szczęście u mnie myje okna Arek. Problem tylko w tym, ze na górze omija MOJE okno i ono już jest hmm baaardzo kiepskie. Omija, bo na nim stoi kwiatek a on kwiatki ignoruje. I muszę siatkę zdjąć i umyć, bo za niedługo nic przez nie nie dojrzą. Okno brudne ale siatka to dopiero!

[Agduś]

Szyby to ja mogę myć, ale ram nie znoszę! A jakby tak tylko szyby umyć? Przecież na ramy z zewnątrz nie patrzę z bliska, a z daleka nie widać, że brudne. Od środka mogę przetrzeć.

[wu]

dlatego ja kocham moje orzechowe ramy bo nie widać że brudne:rotfl:

[Agduś]

Ale mi orzechowe nie pasowały do koncepcji.

[braza]

Mój ciemny orzech na szczęście do wymyślonej przeze mnie koncepcji też pasował!

 

Nie patrzę na swoje okna! Spojrzałam na nie w taki sam sposób 3 tygodnie temu, przed wizytą znajomych. Efekt: pół dnia zmarnowane! Do grudnia nawet nie popatrzę, być może przyjazd Szanownego mnie zmobilizuje albo ... stwierdzę, że ówże jest tak stęskniony za domem, że ....

[TAR]

moje okna tez brudne ale mam to w nosie, pojutrze zdaje dom na pewno nie bede okien myc w tym zimnie. reszte chaty wypucuje. wiecie, ze wciaz jestem niespakowana do konca:eek: zostaly mi 3,5 pomieszczenia 2 lazienki, kotłownia z buciarnia i troche kuchni a konkretnie gary i dzisiejszy wieczor - chyba padne

 

no i u nas dzis zielona noc:cool:

[EZS]

ja chciałam orzechowe a najlepiej wenge, ale były droższe, dużo droższe bo to by pociągnęło kolorowe rolety, a mam je na wszystkich oknach. Niestety... wygrał zdrowy rozsądek.

[braza]

Ten zdrowy rozsądek to czasami najbardziej znienawidzone przeze mnie uczucie !!

[TAR]

pragmatyzm i zdrowy rozsadek lubie, bo chyba na niego w miare mnie stac. na reszte sobie pozwole jak bede bogata i piekna:lol2: tez mam orzechowe a od srodka biale - byly tansze niz szarosci.

[Prababka]

Agduś,przez Ciebie wlazłam dziś na moje okna:)No dobra,na część

[Arctica]

Że w sensie na mycie???

 

Mi też jakby zaczyna się chcieć... jak co miesiąc... chyba znów chcieja oleję i spożytkuję gdzie indziej

[braza]

I to jest najbardziej odpowiednie podejście, Arcti!!!! Ja swoje okna też aktualnie olewam, chociaż zaczynają wyć! A niech wyją!!!!

[wu]

jestem głucha i ślepa jeśli chodzi o okna;)

[Arctica]

Moje wyją już ze trzy miechy, niech wyją...

wystarczy, że dzisiaj szafę ogarnęłam... bo jeszcze lato miałam:sick:

 

chyba wystarczy pracy na ten miesiąc

[Agduś]

Ależ pracowici ludzie do mnie zawitali! Dzisiaj na szczęście nie spojrzałam w okno o złej porze, więc dzień minął spokojnie.

Jutro zapowiada się coś dziwnego i zupełnie nie w moim stylu, w czym chyba postanowiłam wziąć udział. Pewnie w okna nie będę się gapiła.

[Moose]

Okna mam w głębokim poważaniu... muszą czekać do wiosny i ładnej pogody

[EZS]

co dziwnego?

[Agduś]

W życiu się nie przyznam!

No, może kiedyś. Najpierw muszę sama zobaczyć, co z tego wyszło.

 

Mgła przylazła, nie widać, że okna brudne.