Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mamy w tym roku ferie w pierwszym terminie - nie znoszę tego! Zanim się wejdzie znowu w rytm szkolny, będą ferie. Dwa tygodnie z wolną środą w pierwszym z nich i ferie. Nawet się nie opłaca przyzwyczajać. Za to później daleko do świąt i kolejnego wolnego. Dobrze, że przynajmniej święta w tym roku wcześnie. No i że za rok mój ulubiony drugi termin ferii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie jest wszystko jedno, każdy termin dobry, bo nie trzeba wozić młodej ;)

Poszłam dziś na spacer z psem. Brrr, jak ja nie lubię zimy. Nie cierpię chodzić po zimnie, zatyka mi nos i mnie dusi!

Ja chcę lato. Aaa, to nie tutaj powinnam się żalić, ale u Brazy... ona mnie zrozumie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna jedzie w górę, druga w dół. Gdzie sens i logika???

Choć swego czasu zazdrościłam trochę koleżankom z akademika. Miały liczne rozrywki na wyciągnięcie ręki no i całą giełdę. A ja.. po zajęciach do domu. Co prawda na studiach za mąż wyszłam, ale też wracałam do domu. Choć z drugiej strony miałam chatę. Co z tego, że w lodówce światło, imprezy grupowe bywały własnie u mnie a nie w akademiku ;). I brydż do rana a rano na zajęcia :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak sobie powybierały te studia, że jeżdżą. Kiedy zamieszkaliśmy obok jednego z największych ośrodków akademickich w Polsce myślałam, że dziecka na studia będą miały blisko...

Ja zazdrościłam koleżankom mieszkającym w akademikach. Miały na zajęcia blisko, co było ważne, bo plan mieliśmy kretyńsko ułożony - zajęcia od rana do wieczora z przerwami od pół godziny do dwóch godzin. Ludzie z akademików wracali do pokoi, czasem ktoś zaprosił, ale z reguły miejscowi siedzieli w barze, kupując jedną herbatę na trzy osoby.

Andrzej za to mieszkał w internatach od technikum poczynając i strasznie sobie krzywdował.

Weronika ma chyba mieszane uczucia. Najpierw się bała, jak to będzie, potem pogodziła, ale teraz wyjeżdżała niechętnie (delikatnie mówiąc). Pewnie zbliżająca się sesja ma z tym coś wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...