Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[Agduś]

Że nie jestem Twoją matką.

[Moose]

Myślisz Agduś, że Braza już ma taką sklerozę...?

[Agduś]

Mam nadzieję, że nie.

[braza]

A właściwie to o czym mowa ....?

[Agduś]

Nie wiem. Zapomniałam.

[Moose]

Nie pamiętam...

[EZS]

przerażacie mnie. Ja na razie zapominam nazw leków tylko.

[Agduś]

Ja imion, nazwisk i nazw, ale tak miałam zawsze. Książki z większą ilością bohaterów czytałam z notatkami na zakładce, bo mi się pierniczyło, kto jest kto. A imion dzieci z nowej klasy też zapamiętać nie mogłam.

[braza]

Czyli ja mieszczę sie w normie! Ulżyło mi!

[TAR]

Agdus kiedy Twoje dziecko zjezdza na ferie do domu? Bo tak mysle ze nalewka jeszcze z tydzien i bedzie gotowa. tylko najpierw jej sprobuje co by jakiejs siary nie wypuscic:lol2:

[Agduś]

Moje dziecko jutro ma egzamin. Ostatni. Nie wiem, czy będzie czekała na wynik, czy przyjedzie w ciemno. Ona też nie wie. Może oprzytomnieje po. Teoretycznie od jutra ma przerwę semestralną, ale nie wiem, czy w tej przerwie są możliwe jakieś "dopytki" w razie W, czy dopiero po. Dziecko też nie wie. W każdym bądź razie jest opcja, że przyjedzie w najbliższym tygodniu. Pewnie na pewno, bo ma bilet na koncert w Krakowie.

 

Jestem pewna, że siary nie wypuścisz, bo moja wiara w Twoje mistrzostwo jest niezachwiana.

[braza]

Ja nawet nie pytam mojej Latorośli o wolne ... nie lubię słuchać warczenia ...

[Agduś]

Jakiś wspólny międzyuczelniany język studencki? Syczenie, warczenie, jęczenie, marudzenie przyprawione z leksza złotymi myślami niby to z Schopenhauera... Kurczę, to niesprawiedliwe! Ja już swoje studia przeżyłam!

No ale dzisiaj mamy już tylko czarny humor, bo ostatni egzamin za nami i dziecko tkwi w zawieszeniu.

 

Ale pogoda! Przed południem w paski - słońce, chmurki, śnieg, słońce... A po południu śnieżyca, podczas której musiałam jechać na rowerze pod wiatr.

[braza]

No ten Schopenhauer to i mnie atakuje co chwila, zaczynam nie lubić faceta a przeciez nic mi nie zrobił bo trzymałam się od Niego z daleka! No a teraz masz!

 

I jeszcze żółwik... No takie miłe stworzonko a zaczynam języka międzyuczelnianego używać gdy go widzę ....

[Agduś]

No! Żółwik gada jakby się wychowywał w terrarium razem z Schopenhauerem. Dziwny duet...

 

Pogoda dzisiaj nas zaskoczyła. Całkiem ładnie było. A ja zamiast zalec sobie spokojnie muszę iść po Małgo na astronomię! Tam jest ciemno, zimno i źle! Mam ochotę wziąć lody z polewą, przykryć kocykiem i grać w canastę przez internet. Oczywiście zrobię to, ale dopiero kiedy wrócę z Małgo, czyli o jakieś dwie godziny później niż bym chciała.

[braza]

A daj linka do tej kanasty internetowej!

 

Mnie słoneczko też zaskoczyło i zdurniałam!

[Agduś]

Proszę bardzo: http://gryonline.wp.pl/

 

Dziecko wróciło z tarczą! Sesja zaliczona, tydzień zasłużonego nieróbstwa w domu przed nią. Nieróbstwa? Eeee, coś się wymyśli... Na razie popijamy szampana.

 

U nas też słoneczko dzisiaj było. Wczoraj przycinaliśmy krzaki, dzisiaj byliśmy na zimowej wymianie książek. Fajny pomysł.

[TAR]

ze tak sie zapytam jakie krzaki przycinałyscie w lutym?

 

studentce gratuluje zaliczenia sesji, nastepna bedzie latwiejsza do strawienia

[Agduś]

Co popadło. Ja się nie znam i nie wiem, czy to dobrze teraz przycinać, ale widziałam, że na skwerkach przycinają drzewa, ciepło było, więc mnie natchnęło. Róże poszły pod sekator, badyle zeszłoroczne, których jesienią nie wycięłam (jednoroczne), wiciokrzewy i kilka gałęzi innych krzaków, które mi nie pasowały do koncepcji.

 

Też mam nadzieję, że następna sesja będzie łatwiejsza... także dla nas. Swoją drogą chyba nieźle ich przeczochrali w tej sesji.

[TAR]

wg. mnie za szybko to przycinanie o miesiac co najmniej, jeszcze mrozy beda - przynajmniej tak zapowiadaja. nale i tak juz po ptakach to co sie bede wymadrzac:lol2: