Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No bo gospodynię wywiało. I pogoda wreszcie piękna, nawet rowerem do pracy jeżdżę. Dziś wyjechałyśmy z sąsiednich ulic z koleżanką, która mieszka obok - ona samochodem, ja na rowerze. Dojechałyśmy do pracy razem :)

Swoją drogą to jest marnotrawstwo- mieszkamy obok ale nigdy nie jeździmy jednym samochodem. Ale ona mało kontaktowa jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywiało mnie, bo tu pustawo było. Mogę miauczeć z kotami, ale sama ze sobą jeszcze nie rozmawiam.

 

 

Na razie...

 

 

No a poza tym Braza u nas była, no to sami rozumicie, że się gadało, a nie pisało.

No i pogoda jest, a mnie się nie chce mamitopka na taras ciągać.

 

Rower jest najlepsiejszy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano właśnie, się trza było nagadać, zdjęcia sobie z wycieczki Agdusiów obejrzałam, z kotami gadałam, z Emi papieroski paliłam ... było co robić!

 

 

Braza, czy zgadzasz się na publikację Twojego wizerunku celem zilustrowania powyższego cytatu?

 

A póki co pokażę inne wizerunki.

 

[ATTACH=CONFIG]356773[/ATTACH]

 

Kiedy pąki tych tulipanów się rozwinęły, były żółte jak ten najmniejszy, a później z dnia na dzień nabierały kolorów. Kupując cebulki nie wierzyłam z nazwę "tulipany zmieniające kolor".

 

DSC_0010.jpg

 

Miśka i życie na krawędzi (właścicielką tego fotela jest Carmen).

 

DSC_0012.jpg

 

Gerda - ciało stałe czy ciecz?

 

DSC_0018.jpg

 

Co ważniejsze? Wygoda...

 

DSC_0024.jpg

 

... czy zasady?

 

Z zasady kot mieści się w każdym pojemniku. Niekompatybilność rozmiarów pojemnika i kota nie mają żadnego znaczenia.

 

 

Nie wiem, dlaczego nie mogę powiększyć zdjęć. Każda próba kończy się zawiasem totalnym i trwałym. Jedyne, co mogłam zrobić, to cofnięcie się krok wstecz, w efekcie czego piszę ten post drugi raz. Nie ryzykuję i wklejam, jak jest. Może się da edytować. Kiedyś...

Edytowane przez Agduś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DSC_0071.jpg

 

Prezent od Brazy zawisł był.

 

I pozwolił się powiększyć. Spróbuję więc edytować poprzedni post.

 

Sprawdzę jeszcze, czy pionowe nadal wchodzą poziomo...

 

DSC_0072.jpg

 

No tak, to by już było za dużo cudów jak na jeden dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetne te tulipany. I prezent od Brazy :)

JA też mam jedne dziwne kwiatki, takie drobne, troszkę jak goździki na bardzo krótkich łodyżkach. Kupiłam 2 sztuki, bo mają zadarniać. Na razie rosną w kępce i.. no właśnie, jak je kupiłam były żółte. Teraz w tej samej kępce rosną nowe czerwone, pomarańczowe, różowe i jeden żółty. Nie widziałam jeszcze kwiatków, które by były tak kolorowe z jednego krzaczka. Fajne. Szkoda, że nie kupiłam więcej. Choć widzę minę purystów kolorystycznych-grządkowych. Miało być żółte! a jest różowe. I kompozycję szlag trafił :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak dalece ten mój wizerunek będzie odtajniony ... no wiesz, mam jeszcze pewną renomę wynikającą z faktu "tajemniczości" i wolałabym ją zachować ... A tak na marginesie: nie przypuszczałam w snach najczarniejszych, że mam do czynienia z paparazzi ....:o;)

 

Ludziska, na zdjęciu te azalie i piwonia to pikuś! W realu zwalają z nóg, poważnie! "Śniadaniowy" papierosek z kawą smakował trzy razy bardziej właśnie dlatego, że mogłam na nie patrzeć!

 

P.S. Kocio na ścianie prezentuje się tak, jak powinien, czyli odpowiedni na odpowiednim miejscu jest!

 

P.S.2. Kotek Rysio (ten od kompatybilności pojemników) jest po prostu niezwykły! To nic, że pazurami próbował przebić mi tętnice ... matko, jak on się wspaniale tuli!!!!

Edytowane przez braza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posadziłam dzisiaj trzy kwiotki i... tyle...

Znaczy zrobiłam jeszcze mnóstwo rzeczy: przeczytałam książkę, wypiłam kawkę na tarasie, postrzelałam z wiatrówki kolejny raz rozwiązując problem, jak powinna to robić osoba ze skrzyżowaną lateralizacją, zrobiłam kilka zdjęć (więcej Małgo), a wieczorem wybraliśmy się na spacer po Starym Mieście w Krakowie.

Bardzo udany dzień.

 

DSC_0052.jpg

 

DSC_0055.jpg

 

DSC_0065.jpg

 

To te posadzone. Dwa pierwsze kupiłam w tym roku, ostatni rósł od zeszłego roku, ale dzisiaj go przesadziłam.

 

DSC_0184.jpg

 

A to nowa różyczka.

 

Potwierdzam - KotekRysio umie się tulić, jak żaden inny kot na świecie. Wprawdzie każdy zaszczycony jego czułościami wydaje dziwne odgłosy, kiedy pazurki Rysia wbijają się w skórę niebezpiecznie blisko tętnicy szyjnej, łapki obejmują wybrańca, a jego nosek wtula się w szyję, łaskocząc bezlitośnie wąsikami. Przy tym Rysio cały czas mruczy donośnie, a kiedy jest mu naprawdę dobrze, zaczyna się ślinić.

 

Na tym ostatnim zdjęciu, które weszło jako załącznik, jest śliczna ćma udająca patyczek.

DSC_0002.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...