braza 29.05.2016 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2016 Piękne te rutewki! Też zaczęłam ich szukać, czy nie za późno teraz będzie? Może lepiej zamówić jesienią albo w przyszłym roku? Agduś, właśnie doszłam do wniosku, że moja tajemniczość nie ucierpi. Jeszcze raz dzięki za fajną niespodziankę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 29.05.2016 20:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2016 Nie mam perowskii, ale będę szukała - podoba mi się Braza, znaczy, że mogę pokazać?Ja kupiłam rutewki w doniczkach już kwitnące. Pewnie pędzone w szklarni, bo kwitły już na początku maja, a w ziemi dopiero teraz zaczynają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 29.05.2016 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2016 rutewke zalatwie sobie na wiosenne targi zeby panie z bylin mi przywiozly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 29.05.2016 20:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2016 Takie bym chciała: .. ale nie wiem, co to. I jeszcze wspomnienie z Tromso: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 29.05.2016 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2016 to pierwsze na czosnek mi wyglada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 30.05.2016 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 ale czosnkiem nie jest, zapytalam u Elfir to jarzmianka wieksza - moze przyda sie nazwa do poszukiwan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.05.2016 21:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Dzięki! Będę szukała, bo bardzo mi się ta jarzmianka podoba. Znowu mi dzisiaj ogródek podlało.Zmierzyłam rutewki - niższa ma 120 kilka centymetrów, większa ponad dwa metry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.05.2016 21:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 31.05.2016 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 noo tez widzialam ile odmian i jakie super kolory Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 31.05.2016 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 A która z tych ruteweki ma takie delikatne pierzaste liście? I jak długo to kwitnie? Bo mam dla niej miejsce ale musiałaby kwitnąć dzielnie i długo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 31.05.2016 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 cudne są do listy chciejstw:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 31.05.2016 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 A która z tych ruteweki ma takie delikatne pierzaste liście? I jak długo to kwitnie? Bo mam dla niej miejsce ale musiałaby kwitnąć dzielnie i długo te na zdjeciu powyżej to jarzmianki te pierzaste sa na poprzedniej stronie i to rutewki orlikolostne - nie wiem jak kwitnie ale w necie napisali ze od polowy czerwca i przez około miesiąc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 31.05.2016 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 Nie zanotowałam, kiedy mi ta fioletowa zakwitła, ale na pewno w zeszłym tygodniu. Ta wyższa wciąż się zbiera. Postaram się zanotować, kiedy zakwitnie i kiedy przekwitnie. Dzisiaj znowu padało, była solidna burza i grad. Posiekał liście dziewanny, ale ja jej nie lubię i właściwie nie wiem, czemu pozwalam jej rosnąć. Miałam wątpliwości, gdzie dziewanna, a gdzie naparstnica, ale naparstnice już zaczynają kwitnąć, więc właściwie dziewannę mogłabym już wyrwać. Skoro jednak tak długo pozwalałam jej rosnąć, to pozwolę zakwitnąć. Mamy plagę ślimaków! Koszmar jakiś! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 31.05.2016 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 Sucho... pokropiło z pół godziny... jestem zniesmaczona I nie powiem, że zazdroszczę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 01.06.2016 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2016 u nas od 3 dni pada w nocy a w dzien patelnia i nie da sie oddychac, jest parno i pyłkowo. wczoraj od 15 przeszly 3 burze a w nocy solidnie podlalo. od rana 22 stopnie i slonce. a klima rozwalila mi gardlo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 01.06.2016 19:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2016 Do nas burze przychodzą po południu, ale po nich nadal jest gorąco. Dzisiaj dla odmiany dopiero pod wieczór się zachmurało i na razie nie pada, ale po ostatnich deszczach jeszcze jest mokro, więc nic się nie stanie, jeżeli nie popada tym razem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 01.06.2016 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2016 Zachmurało się i u nas... i to by było na tyle...popadać nie raczyło Za to przyjemniej się z roweru korzystało, bo z 30 stopni do 23 spadło:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 03.06.2016 17:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2016 Lało u nas wczoraj uczciwie. Zanim zaczęło rzucać żabami, umówiłam się do weta z królikami na szczepienie. Sol oswojona, więc łatwo dała się złapać. Stierna półdzika, nie podchodzi sama, pogłaskać sie pozwala wyjątkowo i tylko przy korycie (znaczy kupce mlecza albo innego zielska). W efekcie Sol czekała w transporterku, a ja stałam nad norką, w której zniknęła Stierna i mokłam jako ta smętna brzoza. Dzikuska wystawiła nosek z norki, zobaczyła mnie i zniknęła znowu. Wykoncypowałam, że się boi mojego oczojebnie pomarańczowego softszela, więc go zdjęłam i mokłam jeszcze smętniej w szarej koszulce. Po dłuższym czasie głód ją wygnał. Wychynęła, ale czaiła się tuż przy norce. Stałam nieruchomo, a deszcz spływał po mnie strumieniami. Śmiać mi się chciało, kiedy sobie myślałam, że chwilę wcześniej suszyłam włosy po myciu. No ale się nie śmiałam, coby Stireny nie przestraszyć, tylko mokłam nieruchomo. W końcu odkicała kawałek, a ja kombinowałam, czy zdążę chwycić zielone wiadro z miękkiego plastiku, w którym przyniosłam im żarełko, i zatkać nim norkę zanim omyk Stierny zniknie w niej z właścicielką. Wyszło mi, że ona będzie szybsza, więc czekałam nadal. Wreszcie podeszła do zieleniny, ja chwyciłam wiaderko, zatkałam norkę, Stierna rzuciła się do niej, ale zauważyła przeszkodę i wpadła do domku. I tu ją mieliśmy! Domek ma jedno wejście, do którego przystawiłam transporterek, Andrzej podniósł dach i wspólnymi siłami wepchnęliśmy króliczkę za tyłeczek do pudła. Wizyta u weta była już drobiazgiem - żadna nie wyskoczyła z transportera, nie wyrywały się przy szczepieniu, tylko sapały wściekłe jak lokomotywy.Pepe Pan Królik pojechał osobno, żeby baby rui nie dostały. No bo one takie uczuciowe są, że ledwie faceta wyczują, to im hormony zaczynają szaleć. Drugi raz zmokłam w ogrodniczym, ale o tym napisze później, bo muszę lecieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 03.06.2016 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2016 Polubiłaś to moknięcie czy raczej zachowujesz stosunek ambiwalentny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 03.06.2016 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2016 ja bym chyba polazła po coś ochronnego na rękę i wywlekła stwora zamiast masochistycznie moknąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.