Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[Moose]

Lubię Twoje opowieści powyjazdowe

[TAR]

chyba wszyscy je lubia

[Agduś]

:wiggle:Cieszę się bardzo, że lubicie.

W takim razie dzisiaj ciąg dalszy.

 

 

Po dwóch dniach deszczowych (no, prawie, bo drugiego przestało padać, kiedy wyszliśmy z jaskini) zrobiła się wycieczkowa pogoda. Nasi sąsiedzi wybrali się do Słowackiego Raju na szlak, który ja też wytypowałam na pierwszy ogień. My, mając więcej czasu, postanowiliśmy poczekać aż szlaki trochę obeschną i pojechać sobie jeszcze do Lewoczy i Spiskiego Zamku.

 

Lewocza jest baaaardzo reklamowana w przewodniku, którego używamy, jako miasto godne odwiedzenia. No a Spiski Zamek... wystarczy jedno zdjęcie zobaczyć.

 

Zaparkowaliśmy bez trudu i za darmo przy uliczce prowadzącej do rynku.

 

 

Na końcu było widać bramę w murach miejskich, które zachowały się na oko w 3/4.

Ruszyliśmy w stronę rynku.

 

 

 

 

[Agduś]

Rynki większości miast, które zwiedziliśmy na Słowacji miały wrzecionowaty kształt, ale Lewocza była wyjątkiem. Typowe było to, że pośrodku niego stały dwa kościoły i ratusz.

 

 

 

 

 

Jak widać, ratusz jest przepięknie odnowiony, kościół katolicki - bazylika św. Jakuba - właśnie jest remontowany, a drugi kościół, ewangelicki, wyglądał całkiem nieźle. Bazylikę warto zwiedzić. Można to zrobić tylko z przewodnikiem o wyznaczonej godzinie (chyba co pół godziny), ale warto było poczekać. Niestety, zdjęć w środku nie było wolno robić. A szkoda, bo gotycki ołtarz mistrza Pawła z Lewoczy jest przepiękny. I nie tylko on.

 

W bocznych uliczkach znaleźliśmy jeszcze dwa kościoły minorytów.

 

 

Edytowane 7 Sierpnia 2016 przez Agduś

[wu]

Aguś w ostatnim poście same napisy załącznik:(

[Agduś]

Rzut oka w boczne uliczki:

 

 

W perspektywie widać Bazylikę Najświętszej Panny Marii na Mariańskiej Górze. Niestety nie dotarliśmy do niej, bo resztę dnia zajęło nam zwiedzanie zamku.

 

 

Wyszliśmy też za mury.

 

 

Edytowane 7 Sierpnia 2016 przez Agduś

[Agduś]

Aguś w ostatnim poście same napisy załącznik:(

 

 

Naprawiłam?

[Agduś]

 

Znowu wydziwia z ilością zdjeć w poście!

 

Lewocza była kiedyś bardzo ważnym miastem, ale kiedy ominęła ją linia kolejowa, znalazła się na marginesie i przestała się rozwijać. Dzięki temu stare miasto zostało takie, jak dawniej.

 

 

 

Zauważyłam, że najpiękniej odnowione są oprócz zabytków szkoły. Na przykład to gimnazjum:

 

Edytowane 7 Sierpnia 2016 przez Agduś

[wu]

tamten naprawiłaś za o następne znowu tylko napisy:(

[Agduś]

Szlag! Zaczynam tracić cierpliwość do wklejania zdjęć!!!

[TAR]

Mącisz Wusia, sa zdjecia i tamte tez widzialam

[Agduś]

Nie, one najpierw są, potem znikają, a kiedy edytuję post, muszę je usunąć i wkleić jeszcze raz. Dlatego zamek będzie jutro, bo mnie inaczej szlag trafi jasny.

[braza]

Ja widzę wszystkie może dlatego, że edytowane ...

 

Gimnazjum piękne!

[Agduś]

I ogromne, jak na tak małe miasteczko.

[Moose]

Świetna wycieczka

[wu]

nio teraz wsio pięknie widać piękne zdjęcia i super opisy, zawsze się czuję jak bym tam była jak czytam to co Aguś pisze:)

[braza]

Tez zauważyłam ten ogrom. I jestem pod wrażeniem!

 

Słowacja jest piekna!. Dawno temu byliśmy z Szanownym w Bardejowie i Starej Liubowni. Gdzieś mam zdjęcia, ale takie tradycyjne. Może kiedyś się skłonię ku zeskanowaniu ....

[Moose]

o w Starej Lubowni to i ja byłam ... kasztelik super

[EZS]

nadal nie wiem co mają hiszpańskie konie

a.. i dlaczego tro coś na rynku (ratusz?) ma arkady? Wpływy arabskie???

[Agduś]

Konie z Hiszpańskiej Szkoły Jazdy mają w lipcu wakacje. Nie można wtedy zobaczyć pokazów (na które i tak nas nie stać) ani treningów porannych (na które chcieliśmy się wyżyłować). Pierwszy trening po wakacjach był 2. sierpnia, a my 3. sierpnia musieliśmy wracać.

 

Tak, to ratusz, ale nie kojarzył mi się z niczym arabskim. Raczej z renesansem. Śliczny jest swoją drogą.