wu 05.09.2016 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 pięknie, spokojnie, przytulnie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 05.09.2016 19:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 No i dobrze, że zaczęliśmy od Soboty, bo w dobrych nastrojach dotarliśmy na rynek Popradu. I tylko ten dobry nastrój go uratował, bo urok tego miejsca gdzieś się zapodział. Poza kościołami pośrodku wrzecionowatego, a jakże, rynku nie zostało tam już prawie nic ładnego. Pośrodku rynku, obok kościoła stoi jakiś paskudny pawilon handlowy, brzydki jak ciemna noc za komuny. Wokół rynku stoją sobie w najlepsze najzwyklejsze bloki mieszkalne i tylko kilka ładnych kamieniczek oraz skwerek z obowiązkową fontanną ratują ten obraz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 05.09.2016 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Uwielbiam tą zabudowę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 05.09.2016 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 (edytowane) Tylko kto tej ostatniej kamienicy taką czapę wyrychtował? Bo chyba nie było jej od początku. Zawiedzeni tym miejscem usiedliśmy na ławeczce obok fontanny. Szybko ustaliliśmy, że jeszcze zdążymy zobaczyć Kieżmark. Ten nas nie zawiódł. Najpierw widoczny zewsząd czerwony kościół, który zauważyliśmy już pierwszego dnia po wjeździe na Słowację. A obok niego drugi - biały. Oba są ewangelickie, ten biały jest, oczywiście, starszy. Oba mają niesamowite wnętrza, ale nie wolno w nich było robić zdjęć. Stary powstał w czasach, kiedy protestanci byli na Węgrzech tolerowani, ale niekoniecznie kochani. Wolno im było budować kościoły, ale za murami miasta, bez wieży i z najtańszych materiałów. Oba stoją za murami. Biały jest zbudowany z drewna bez użycia gwoździ. No i nie ma wieży, jak widać. Otynkowany został tylko od zewnątrz dla większej trwałości. A w środku... No poszukajcie zdjęć w internecie, bo tego się nie da opowiedzieć. O, tu widać http://www.krajoznawcy.info.pl/artykularny-kosciol-za-murami-6754 i tu: http://www.spis.sk/regiony/kezmarok/pl.html Nowy powstał w łatwiejszych dla protestantów czasach, jak widać ma pokaźną wieżę i zbudowano go z kamienia. Zaczęliśmy zwiedzanie wnętrz od nowego kościoła, który jest niesamowicie przestronny. Nie dość, że wielki i wysoki, to jeszcze do tego jasny, skromnie ozdobiony i z wielkimi oknami bez witraży. Za to stary jest jego zupełnym przeciwieństwem - wprawdzie też zaskakująco duży, jak na drewnianą budowlę, ale pokryty malowidłami od środka, ciemny, uroczy. Bilet na zwiedzanie obu kupuje się w małym. W efekcie duży zwiedziliśmy na gapę, nikt się nie pytał o bilety, a potem dopiero naprawiliśmy swój błąd kupując bilety w starym. Udało nam się wejść tuż przed zamknięciem. Zanim poszliśmy do miasta, znaczy za mury, odbyła się sesja zdjęciowa. Podobno te okrągłe okienka to zasługa skandynawskich marynarzy, którzy pracowali przy budowie. Taka pokojowa wizyta Wikingów... Edytowane 6 Września 2016 przez Agduś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 05.09.2016 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Hahaha tą zabudowę... uśmiałam się sama z siebie... Czapa jest jakby od czapy Pisałam o tych brukowanych uliczkach i niskiej zabudowie rozciągniętej w głąb działek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 06.09.2016 09:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2016 (edytowane) Tak sobie popatrzyłam na te zdjęcia i stwierdzam, że na nich w ogóle nie widać, jak wielki w środku jest ten biały kościół. Mieścił ponad półtorej tysiąca ludzi. Pani, która w nim sprzedawała bilety, bardzo chętnie opowiadała o kościele, o tym, kto siedział na którym balkonie (gdzie chór, gdzie panny, gdzie kawalerowie), o malowidłach, o kręconych kolumnach z cisowego drewna, o zasadach narzuconych budowniczym, o odprawianych tam obecnie nabożeństwach i ślubach, o budowie trwającej zaledwie trzy miesiące, o murowanym starszym budynku, do którego kościół "dobudowano" (teraz wygląda to odwrotnie, bo "dobudówka" jest wiele razy większa od pierwotnego budynku). Warto odwiedzić, jeżeli będziecie w okolicy. Warto też wejść do miasta, czyli w obręb dawnych murów, bo jest tam urokliwie. My byliśmy wieczorkiem, kiedy dużo ludzi wyległo na rynek, na którym odbywał się koncert zapewne lokalnych zespołów. Akurat trafiliśmy na jakieś metalowe kapele, których muzyka ciekawie kontrastowała z widokami wokół nas. Ratusz od strony uliczki, którą weszliśmy do miasta. Scena stoi po drugiej stronie. Od rynku w stronę zamku idzie się taką uliczką. A to już zamek Udało się nam wejść na dziedziniec w ostatniej chwili, ledwie go obeszliśmy, zaczęli wołać na turystów, że proszą o wyjście, bo zamykają. Edytowane 6 Września 2016 przez Agduś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 06.09.2016 09:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2016 No to wróciliśmy do rynku. Coś o pastelozie? Otóż ta na Słowacji występuje w znacznie większym natężeniu niż w Polsce. Jeżeli popatrzyć na skupisko nowych lub odnowionych domów na wsi albo na przedmieściu, to każdy z nich będzie miał zupełnie inny i bardzo intensywny kolor. Ba, jeden dom będzie miał dwa kolory, niekoniecznie pasujące do siebie i wszystkie bardzo intensywne. No ale kamieniczkom w ryneczku mogę to wybaczyć. Nawet ten majtkowy róż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 06.09.2016 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2016 jeszcze poproszę ładnie:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 06.09.2016 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2016 Co się czapy czepiasz, galanty jest ja nic! Maja urok te miasteczka! Oba kościoły jakby z innej religii wzięte, a ten mały bardziej mi się podoba (może przez Wikingów...?). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 06.09.2016 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2016 Drewniany cudny, jakie szczęście, że nie spalili go przez tyle lat. W nas w tym bodaj roku spalili kościół najstarszy w lodzi, też był drewniany, przeliczny ale... jakiś kretyn bawił się zapałkami. Choć wg teorii spiskowej proboszcz marzył o nowym murowanym potworku bo taki zabytkowy staroć dużo kosztuje a zysków nie ma.... Zaznaczam, to tylko plotki i zapewne nie mają związku z rzeczywistością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 08.09.2016 15:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2016 Oby, oby...Wikingowie to ponoć legenda, chociaż finansowo się przyczynili, bo słowaccy ewangelicy w Skandynawii zbiórkę na budowę robili. Fakt, że ten drewniany piękny i z duszą. W ogóle kościoły na Słowacji są ładne, bo w większości stare. W każdej miejscowości stoi taki prosty, bezpretensjonalny kościół. Są różne, ale w tej prostocie podobne. A nowe koszmarki, jak u nas. Upały przyszły. Nie podoba mi się to wcale. Mimo tego deszczu ziemia pod spodem sucha, co się okazało, kiedy coś przesadzaliśmy. Dosadziłam kolejne wrzosy i cztery trawki trzech rodzajów. Jedną posadziłam pod głogiem - mam nadzieję, że sobie da radę z tym bandytą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.09.2016 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2016 Też sucho. Nie podlewam, nie chce mi się, rano wszystko totalnie mokre. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 08.09.2016 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2016 Gorąco i duszno... mam totalny zwis na fszysko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 09.09.2016 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2016 No pacz pani a ja się krawędziakom dałam przekonac, że muszę je zasadolinować ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 09.09.2016 16:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2016 Posadziłam dzisiaj kolejne wrzosy. Jeszcze najwyżej dwa, no może trzy się tam zmieszczą, ale już się zastanawiam nad innym miejscem. Pamiętacie, jak wyglądał ogród przed domem? Ten, który przysypaliśmy korą wyznaczając tylko trzy kwietniczki i krzaki tam rosły i murek jest. Teraz co rusz wykopuję dziurę w korze i coś dosadzam. A włóknina i kora chwasty trzymają w ryzach. Podoba mi się tak!Muszę te nowe wrzosy podlać. Albo dziecko poślę...Upał i nic nie pada, ale póki rano rosa jest, to nic nie więdnie. Mam taki wskaźnik, rabarbar od Brazy - bardzo jest wrażliwy i zaraz traci wigor, kiedy jest sucho. Opitoliliśmy dzisiaj wierzbę, bo trzeba jakoś nad nią zapanować. Rośnie za bardzo w górę, a od spodu schnie na potęgę, bo za ciemno tam gałęzie mają. Przed wakacjami obcięliśmy jedną gałąź, a już wygląda jak palemka. No to dzisiaj druga gałąź poszła. Króliki popękają z przejedzenia. Potem jeszcze trochę powalczyłam sekatorem, posadziłam rzeczone wrzosy i uznałam, że dość wysiłków w tym upale. Za to wreszcie skończyłam zszywać wierzch naszej narzuty - tej z drzewem. Jeszcze "tylko" dwie ramki, podszyć plecy i przepikować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 09.09.2016 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2016 o, mam dwa roślinne pytania. Pierwsze- czy i kiedy wykopywać cebule lilii? Jestem za niewykopywaniem, ale jakby co, to nie wiem, kiedy. A drugie- chcę skrócić sliwkę, żeby rosła raczej jak parasol a nie drzewo. Kiedy się to tnie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 09.09.2016 20:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2016 Fachowcem nie jestem, ale lilii się chyba nie wykopuje (ja nie wykopuję, a kwitną), pestkowe tnie się do końca sierpnia (a moje czekają na cięcie...). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 10.09.2016 18:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2016 Opitoliliśmy dzisiaj śliwkę i dwie czereśnie. Tylko mi nie piszcie, że to nie ta pora... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 10.09.2016 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2016 nie wiem, nie znam sie na drzewach owocowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 10.09.2016 18:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2016 W gazetce wyczytałam, że do końca sierpnia. No, trochę naciągnęliśmy..., ale tylko trochę, bo upały iście sierpniowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.