Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

w domu nie lubię kwiatów wcale, poza jedną paprotką i dwiema piniami wyhodowanymi z nasion. Ale ludzie mi poprzynosili różne kwiatki (wrrr) a jak już przynieśli, no to rosną. Jakoś paść nie chcą, mimo braku przesadzania i niedbałego podlewania.

też mam malowanie, w moim pokoju. Ale to odkręcanie, przestawianie, brrr. Jeszcze nie dojrzałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawniej miałam więcej chabazi w domu. Paradoks taki - w mieszkaniu się mieściły. A może teraz mam więcej na sztuki, ale bardziej rozproszone?

Zawsze lubiłam takie pnące się pod sufitem, ale te naprawdę przesadzają, chociaż wcale ich nie rozpieszczam, bo jestem niesystematyczna we wszystkim - także w podlewaniu.

W wazonie lubię mieć tylko na początku, później strasznie mi się nie chce wywalać tych uschniętych i płukać wazonu. Dlatego też rzadko miewam.

 

Jak myślicie, czy skoro przy okazji tego malowania dotarłam ze szmatą tam, dokąd nie docieram zbyt często, to mogę uznać, że to już porządki świąteczne były? Zaznaczam, że BYĆ MOŻE umyję po tym wszystkim okna. Jeżeli mi zapału wystarczy.

Edytowane przez Agduś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odsunęliśmy takie cóś, na czym stoi telewizor. Niskie to, ale szerokie i wpasowane na ciasno we wnękę. Dało się wysunąć tak na 5-8 cm od ściany. Posprzątałam za tym i uważam, że na kilka lat wystarczy.

A tak poza tym, to malowanie skończone i może nawet jutro uda się doprowadzić salon i okolice do stanu używalności. I piknie będzie! Łańcuchy nowe rozciągnęliśmy pod sufitem, więc może uda się choć na chwilę zapanować nad dżunglą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściana za książkami, słupy i belka pod sufitem ciemnoszare, ściany jasne.

 

Pająki są zbulwersowane naszymi poczynaniami!

Już widać efekty, zostało jeszcze ciut większe od zwykłego sprzątanie. Może przeżyję...

 

DSC_0060.jpg

 

A na Łomnicy wciąż chmury.

 

DSC_0064.jpg

 

Wbrew zapowiedziom przemiłego pana parkingowego zachmurało się na dobre.

 

DSC_0069.jpg

 

DSC_0070.jpg

 

DSC_0072.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zauważyłam, że nie mam żadnych zdjęć z Rainerovej Chaty. Doszliśmy do niej znad wodospadów. Wyczytałam wcześniej, że to najstarsze tatrzańskie schronisko, ale nawet mając tę wiedzę zdziwiłam się, że jest tak małe. Jednoizbowa chata zbudowana z kamienia oczywiście nie oferuje teraz noclegów, a jedynie poczęstunek i pamiątki. Można też pooglądać eksponaty związane z tatrzańskimi Szerpami, którzy stąd nosili i wciąż noszą zaopatrzenie do wyżej położonych chat. W Rainerowej Chacie było uroczo, ale za ciemno na zdjęcia. A i tak najbardziej spodobała mi się informacja, że tuż obok stało drugie, nowsze i znacznie większe schronisko, które zostało rozebrane, kiedy Słowacy doszli do wniosku, że tak dużo ludzi, którzy tam nocowali, to zbyt duże obciążenie dla środowiska.

 

Z tego miejsca mogliśmy zawrócić i inną drogą dojść na Hrebienok, ale przed nami był jeszcze jeden wodospad i jeszcze jedna chata. Wprawdzie coś kropiło z nieba, ale na burzę się nie zanosiło, więc ruszyliśmy dalej.

 

DSC_0078.jpg

 

Rainerova Chata jest za tą kępą zielonych świerków. Swoją drogą, jak one się uchowały??? Podlewają je?

 

DSC_0079.jpg

 

O, tutaj widać nawet kawałek.

 

DSC_0081.jpg

 

A kawałek dalej na szlaku zrobił się korek! Skąd korek? Wprawdzie ludzi było dużo, ale nie aż tak dużo, a żadnych zwalniających ruch ułatwień tam nie ma.

Po chwili zauważyliśmy przyczynę.

 

DSC_0085.jpg

 

DSC_0089.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alez super mlody rudzielec. u nas tez ich kilka po terenie firmy biega. zima byla marna to kocily sie w rurach cieplowniczych i pelno ich teraz. mnostwo lisow tez w lesie. u nas ostatnio zrzucili kostki na wscieka wiec i do lasu zakaz przez 3 tygodnie.

 

a slyszeliscie kiedys dzwieki jakie wydaja lisy, brrr mnie przerazaja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten lisek był oswojony, niestety, i żebrał przy szlaku, a turyści "turyści" dawali mu kanapki, żeby móc sobie strzelić fotkę z liskiem.

 

DSC_0090.jpg

 

DSC_0091.jpg

 

Ja też zdjęcia robiłam, ale kanapkami ani niczym innym liska nie karmiłam.

 

O, tutaj widać Chatę.

 

DSC_0093.jpg

 

A tutaj Hrebienok i Bilikowa Chata jak na dłoni!

 

DSC_0096.jpg

 

DSC_0099.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale pisałam, że to nie tragedia. Las się odrodzi i to taki, jaki tam powinien być.

 

No i cel naszego spaceru - Chata Zamkovskeho.

 

DSC_0100.jpg

 

Jak widać tłum straszny. Udało nam się znaleźć wolną ławkę w najbardziej zagęszczonej części, tuż przy placu zabaw, ale niestety na świeżym powietrzu wolno palić, z czego wszyscy radośnie korzystali, tworząc nad pobliskimi ławkami atmosferę klubową. Jako mniejszość niepaląca wycofaliśmy się i usiedliśmy na kamieniach nad potokiem, coby posilić się pysznymi węglowodanami.

 

Przez chwilę padało tak, że nawet kurtki wyciągnęliśmy z plecaka, ale po chwili przestało, więc wracaliśmy spokojnie podziwiając widoki.

 

DSC_0105.jpg

 

Może wypatrzycie wodospady i mostek poniżej tego najwyższego.

 

DSC_0107.jpg

 

Jako że pogoda się ustabilizowała, postanowiliśmy schodzić z Hrebienoka (Hrebienka?) dłuższą drogą.

 

DSC_0111.jpg

 

DSC_0117.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...