Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Księżyc nam zasłoniły chmury, odchamiać się nie mam kiedy, bo jak mam jakiś (nie to, żeby wolny ale taki wydłubany) czas, to jeżdżę do ojca. Boję się, że on niedługo oduczy się mówić, bo rozmowa z psem to jednak nie to, co z człowiekiem. Choć czasem pies jest mądrzejszy ;)

Śnieg pada... ale niemrawo. Ogród mam już przygotowany, czapeczki na kwiatkach, ubranka na drzewach, to podobno ocieplenie idzie. Gdzie sprawiedliwość?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewa spokojnie, ja gadam do psów przez co najmniej 3,5 miesiąca i nadal umiem rozmawiać ... ale czasami to wole jednak z moimi psami :rolleyes:

 

Księżyca nie widzę, chmury się zaparły ...

 

P.S. Przeczytałam po raz "enty" "Hrabiego Monte Christo" a teraz się wzięłam za "Tajemniczą Wyspę"... Czy to coś oznacza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Albo że do biblioteki daleko, a w domu wszystko przeczytane...

Chciałabym mieć czas na czytanie powtórek, ale trzy stosy nowych książek leżą na szafce. Właśnie czytam "Żelazne damy" i już zamówiłam sobie "Damy Złotego Wieku". Świetnie napisane! Przeczytałam "Hen" Ilony Wiśniewskiej i nie mogę się doczekać, kiedy przeczytam jej "Biało". Leży w kolejce. A "Skucha" Badera obok, na drugim stosie pod "Hardą". A ja jeszcze zamówiłam kolejny tom Le Guin (tomiszcze!) i ciocia dzwoniła, że jutro będzie miała inne zamówione książki... Co ja tu robię??? Czas lecieć na górę i czytać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze a ja ostatnio nie mam czasu na nic, a juz o ksiazkach moge zapomniec. po pracy jestem tak zdechnieta, ze nawet kompa nie chce mi sie odpalac. tylko obiad, pare spacerow i zalegamy z mezatym i psiami na kanapach podsypiajac. o 23 idziemy na ostatni siq z psami potem kapiel i spac. i tak dzien w dzien. czuje sie zdepresjowana, to ta cholerna pogoda zapewne tak dziala. albo deszcz albo pochmurno. raz na 3 tygodnie na chwile slonce wyłazi. skandal:mad:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam ochoty na "poważne" książki, zresztą od dawna. Wolę zagłębić się w fantasy albo si-fi... Tak jakoś wyszło.

Dzisiaj polazłam na dwór i zrobiłam kolejny kawałeczek rabaty przed tarasem, tzn. wysypałam 6 worków ziemi, przeniosłam jałowca i zakopałam 3 koszyki z tulipanami. 3 jeszcze czekają bo raz, że miejsca nie mam bo trzeba kolejną roszadę na rabacie robić a dwa - zaczęło padać. Do wczoraj ziemia była zmarznięta. Nic mi się nie chce tak ogólnie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze mam ochotę na dobre książki, na które... mam ochotę. Czasem wciągnie mnie reportaż, czasem powieść, czasem kryminał, czasem fantastyka albo fantasy (rzadziej, bo z powodu mody poziom opadł i trzeba wiedzieć, co się bierze do ręki, żeby czasu nie tracić), czasem historia... Z reguły nie zastanawiam się, z której szufladki wyciągam książkę. Mam w telefonie takie miejsce, gdzie wpisuję książki, które mnie zainteresowały. Czasem ktoś coś poleci, czasem przeczytam recenzję, czasem zobaczę w księgarni i nie kupię od razu, żeby się zastanowić, czy chcę (drogie są, niestety), lista się wydłuża. Czasem coś z niej usuwam, częściej nabywam albo podpowiadam prezentodawcom.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bywa. Nie lubię rezygnować w połowie książki. Kiedyś w ogóle tego nie robiłam i czasem brnęłam do końca przedzierając się jak przez ciernie. Teraz już mi się zdarza odłożyć niedoczytaną do końca książkę, kiedy sobie uświadamiam, że życie krótkie, czasu mało, a lepszych książek zatrzęsienie. Dlatego staram się zaczynać tylko takie, o których wiem, że mogą mi się spodobać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj była taka piękna pogoda, a dzisiaj od rana padało. I kiedy już się nic nie chciało, to wyszło słońce, a zaraz potem zaszło.

Dziewczyny miały trening łuczniczy w mieszkaniu trenerki i narzekają, jak zwykle, na zakwasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też już jakoś czuję atmosferę świąt. Piernik zarobiony, w sklepach jakoś tak weselej. Co i rusz jakieś ozdóbki nabywam, a że sroka jestem, to takie świecące święta są dla mnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...