Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[TAR]

juz sie tak nie chwal klucha gdzie?!?!?!?!

[braza]

W sumie też wole meble wolnostojące ale nie wszędzie się da. Miałam wolną szafę w sypialni i ... szlag mnie na nią trafiał! No to sobie pierdyknęłam taką zabudowaną, na wymiar, jak chciałam. Ona taka zabudowana, że jak się uprę to i wybudować ją swobodnie mogę i praktycznie w każdym innym miejscu postawić, o ile wymiary pozwolą. Remont wewnątrz jako taki skończony ale wyposażenie .... nawet nie mówię, co jeszcze czeka w kolejce (i se qrna poczeka). Teraz najważniejsze jest otynkowanie domu i zabezpieczenie newralgicznych punktów (patrz ościeżnica drzwiowa) przed pazurami Taryi płytami Rodeo!

[TAR]

Brazunia przemysl jednak te rodeo. Obawiam sie ze na pazury Taryi nie strzymaja. Ja ostatnio jednego nadtluklam prze przypadek kijem od mopa. A wcale nie zamachnelam sie. Jednak to delikatne i kruche za bardzo.

[Agduś]

Też wolę wolnostojące, ale wbudowane wyszły taniej. Jakoś tak jest, ze te drugie Andrzej umie zrobić, a tych pierwszych nie. U Magdy w pokoju była niedawno rewolucja, kompletna przebudowa z wykorzystaniem tego, co się dało odzyskać. Wyszło fajnie, ale strasznie pracochłonne takie przemeblowanie. A ja lubię zmiany i mam do nich talent. Kiedy mieszkaliśmy na strychu bloku i nasze lokum miało 20m2 (całość, znaczy jedno pomieszczenie), co rusz zarządzałam przemeblowanie i po każdym było lepiej, funkcjonalniej i przestronniej. W normalnym mieszkaniu już rzadziej meble zmieniały położenie, ale i tak mieliśmy urządzone zupełnie inaczej niż wszyscy sąsiedzi (mieszkanie było małe i nieustawne, wiec wszyscy mieli dokładnie w tych samych miejscach postawione meble).

Teraz taras czeka na zadaszenie i wymianę desek, bo te stare szlag trafił.

A myśmy dzisiaj posprzątali takie zakamarki, w których sprzątania nie było od... nie pochwalę się.

[braza]

To mnie teraz zmartwiłaś TARciu, liczyłam na te płyty... Jakiś pomysł może na ochronę ściany przy drzwiach i tarasowych?

 

Gdy mieszkaliśmy w jednopokojowym mieszkaniu non stop coś przestawiałam a szczególne natchnienie miałam, gdy Szanowny był na tygodniowym dyżurze. Nigdy nie wiedział, do jakiego domu wróci Po urodzeniu Karli w tym jednym pokoju mieliśmy trzy: salon, sypialnię i pokój dziecięcy. Teraz mniej wędruje z meblami bo pasuje mi to, jak jest. Chyba się starzeję ...

[TAR]

przykro mi ale lepiej zebys wiedziala o tym zanim zakupisz i zrobisz. u nas na razie od frontu sie z tym nic nie dzieje ale bialasy tez nie skacza, bo im chwilowo ławka przeszkadza

jedynie co widze u ciebie to drewno lub jakies plyty elewacyjne. mozna fajne dechy dostac na skladzie wcale nie drozej wyjdzie niz rodeo

[Agduś]

Proponuję metal i szkło, będzie bardziej odlotowo wyglądało w lesie.

 

Macie zimę? Braza nie, to wiem, ale Andrzej dzisiaj był całkiem niedaleko i tam zima była. U nas tylko zimno jest. Mrozik lekki trzyma, ale śniegu nie widać. Coś tam sypało delikatnie po zmroku. Jutro zobaczę efekty.

 

Mikołaj u Was był? Nasze dzieci odwiedził, przy okazji zwyczajowo nam coś słodkiego zostawił.

[braza]

Mikołajowi to ja muszę znowu w GPSa wpisać swoje dane adresowe ....

 

Szkło i metal ... Oooooo! Bomba! A poważnie, no mam problem bo młoda skacze na klamkę z uporem maniaka i wydarła nam niezłą dziurę! Zresztą, widziałaś sama jaka z niej utalentowana bestyjka!

[TAR]

u mnie byl Mikolaj, taki do poryczenia. Ostatnia Babcie zabral

nienawidze tego dnia, co roku zajebiaszcze prezenty nam robi, a to pozar, a to pogrzeb, a to wypadek. i swieta tez dupowate pewnie beda.

[Moose]

Tarcia, przykro mi...

U mnie też nie za wesoło...

[wu]

TAR-cia Kochanie mogę tylko tulać wirtualnie, przykro mi strasznie:(

[EZS]

Kochana, ja mam oskrobane drzwi - miałam zmienić panel przedni, ale doszliśmy do wniosku, że się nie opłaci- oskrobie następne. poza tym miałam wyskrobany styropian koło drzwi do muru. Arek naprawił i po prostu przykleił kawał płyty meblowej. Śliskiej, więc psu się nie podoba. A że brzydko wygląda? Cóż, ale przynajmniej ocieplenie nadal istnieje.

No i wytresowani jesteśmy już mniej, bo do tej pory na lekkie skrobnięcie każdy w domu leciał otworzyć. A teraz pies odkrył, że jakoś mniej to działa. Cóż, drzwi są już zniszczone a bok zabezpieczony. No i pies zrobił się cierpliwszy jakoś, nie działa, to nie działa, widać trzeba poczekać

[Agduś]

Tarcia, współczuję, I śmierci Babci i tego, że takie radosne dni źle Ci się kojarzą.

 

Emi tylko trochę podrapała drzwi wejściowe i całkiem porządnie zgryzła drewniane do kanciapy, w której nocuje (w domu nie może, bo kiedy nie uważamy na nią, wyżera kotom z miseczek, włazi na sofę i łazi po salonie drapiąc podłogę), naruszyła też drzwi z wiatrołapu do domu, ale też tylko trochę. I całe szczęście, bo Andrzej nie ma cienia wyrozumiałości dla takich zniszczeń.

[EZS]

Oj, TARcia, nie doczytałam, tak mi przykro Ale ten rok już się kończy, będzie lepiej.

[TAR]

dzieki dziewczyny, bardzo to przezywam, bo to niespodziewane takie, pare dni temu rozmawialysmy o spotkaniu najpierw imieninowym a potem o swietach. po prostu wielki żal i smutek.

 

słuchajcie w nowym roku MUSI byc lepiej, tego zycze sobie i wam. chociaz gdzie nie czytam to kazdy narzeka, nawet najwieksi optymisci. Osia, Wusia - bedzie dobrze

[braza]

Bardzo mi przykro mi TARciu.

 

Nasza sunia skacze uparcie, naprawdę muszę coś wymyślić. Może Porta coś poradzi gdy będziemy drzwi wymieniać.

[Agduś]

 

 

 

 

[Moose]

Przepiękne...

Też u Was tak pizga?

[EZS]

Agduś, to u was tak pięknie?

U nas deszcz padał a teraz wieje, choć nieprzesadnie.

[Agduś]

Tak pięknie było wczoraj wieczorem. Dzisiaj, wbrew przepowiedniom, było słonecznie do południa, ale później się zachmurało.

Zwolniliśmy Małgo z ostatniej lekcji, żeby mogła iść na konie. Andrzej zwalniając ją, nie podał takiego powodu, ale pewnie i tak się wyda. Wyobraziłam sobie swoją wychowawczynię z podstawówki, jak by zareagowała na taki powóz zwolnienia z lekcji. Chyba by się zatchnęła z oburzenia...