Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[Agduś]

Aparat działa! Twardy reset pomógł.

[TAR]

przedwczoraj mezaty przejechal mojego fona. oprocz zgruchomionej szybki dziala bez zarzutu

[EZS]

dlaczego mu podkładałaś telefon pod koła? Test wytrzymałości?

 

Ja też się lubię zadomowić. A mój poprzednio telefon ma tata i dzielnie surfuje w necie. W wieku 82 lat nauczył się internetu i teraz nas zaskakuje wieściami, gdzie jest mechanik i co mamy mu kupić. Jeszcze nie wyczaił zakupów przez net, ale to kwestia czasu

[TAR]

wypadl mi z kieszeni, nie zauwazylam a mezaty w tym samym czasie wjezdzal do garazu. poznym wieczorem sie zorientowałam ze fona nie mam. wic nie dosc ze przejechany to kilka godzin lezał na podjeżdzie i moknął a solidnie u nas lało. normalnie telefon pancerniak. wymienie tylko szybke i zostawiam go sobie. bateria trzyma po 2 latach uzytkowania prawie tydzień,ma lte szkoda wyrzucac. teraz wzielam na probe lumie 650 - fajny ale boje sie ze w rekach sie rozpadnie. sluzbowego tez mam ldżika, poza jednym przyciskiem dziala bez zarzutu. wyleczyłam sie z samsungow, nie lapały mi bluetootha w aucie i codziennie trzeba je bylo ładowac. w sumie po ostatnich porzadkach mam ok. 10 telefonow nieuzywanych, chyba sklep otworze

[braza]

Od ukochanej starej Nokii przestawiłam się na Xperię. Samsung mnie wkurzył, nie chciał się ze mną zaprzyjaźnić!

[Agduś]

Miałam Samsunga i lubiłam go, ale antenka to kiepska w nim była. Zawsze jojczał, że sygnał słaby, kiedy inni w tym samym miejscu i w tej samej sieci mieli dobry. HTC lubiłam długo, ale coś mu się porobiło i wogle napięcia nie trzymał. Szybko się rozładowywał, zwłaszcza, kiedy go połączyłam z netem. Teraz mam Lenovo - strasznie wielkie w porównaniu z HTC i do kieszeni nie wchodzi. Za to wreszcie zaczęłam korzystać z internetu w telefonie. Coś za coś.

 

Ludzie, ale mi się porobiło! Nie dość, że dzisiaj posprzątaliśmy cały tramwaj, to jeszcze ciasto upiekłam. Dostałam od koleżanki przepis na świetną tartę gruszkową, gruszki kazałam mężu kupić, a czasu jakoś nie miałam na pieczenie. Małż groził pożarciem gruszek, wiec się dzisiaj zabrałam za pieczenie, a skoro już i tak trza było z piekarnika wszystkie blachy wywalić i go nagrzać, to przy okazji zrobiłam to coś jabłkowe. Sama siebie nie poznaję!

[Moose]

A u mnie brak energii

[braza]

Kim Ty jesteś i co zrobiłaś z naszą Agduś?!

[Agduś]

Spoko, przejdzie mi.

[EZS]

nie wolno wegetować! Ruszamy się, pieczemy, kroimy, sprzątamy! raz dwa! a na koniec gimnastyka i zasmażka....

 

idę spać

[Agduś]

Wegetowanie z książką w ręce jest bardzo przyjemne!

No ale jutro pójdę biegać, jeżeli pogoda pozwoli. Dałam sobie odbój z obowiązkowością i jeżeli pada albo coś mi nie pasuje, odpuszczam sobie bieganie.

[Moose]

Jedyną energią, którą jestem w stanie z siebie wykrzesać są spacery z Grubym i wizyty u Rodziców...

Poza tym -ściana...

[TAR]

a ja zrobiłam wczoraj zraziki, wyszly oblednie i sosik do nich tez sie udal:wiggle:

[braza]

Kocham wegetować!

[Moose]

Spadł śnieg... i już się w maź przerobił... błeeeee

[TAR]

a pisie przeglosowaly gimnazja:sick:

[Agduś]

U nas na razie biało. Może ten śnieg przetrwa choć kilka dni...

Mimo padania, poszliśmy pobiegać. Średnio po takim śliskim. Chyba wypróbuję kolce do butów następnym razem.

Nadal wykazuję się jakąś nietypowo skierowaną energią do działania. Jeszcze trochę i chałupkę posprzątamy! No w szoku jestem.

[EZS]

Biedne te dzieci, ledwie przystosowały się do gimnazjów, to wkracza nowe. Nie mówię, że gimnazja były dobre czy złe, pewnie zależy które i gdzie. Ale złe są ciągłe zmiany.

Śniegu nie ma, jest deszcz. A w Lidlu są naprawdę ładne prześcieradła od poniedziałku .

[Agduś]

Weźcie mnie nie denerwujcie! Moje najmłodsze dziecko nieszczęśliwe i wkurzone, bo marzyło o tym gimnazjum od dawna. Planowała, co będzie robiła, na które kółka zainteresowań się zapisze, jak pojedzie na obóz narciarski i żeglarski, i na plenery artystyczne... Już nie wspomnę o tym, jak będzie musiała walczyć o miejsce w liceum, przecież nie będzie więcej klas niż zwykle, bo i jakim cudem? Otworzą nowe licea dla jednego rocznika? A ta uśmiechnięta kretynka z rozbrajającą szczerością mówi, że "nie może wziąć odpowiedzialności za wykształcenie" trzech roczników, które nie zrealizują żadnego programu - ani sześcioletniej podstawówki i gimnazjum, ani ośmioletniej podstawówki.

Niech ich wszystkich szlag trafi. Najlepiej tuż przed głosowaniem.

[braza]

Co do ostatniego zdania - AMEN!

Matko, jak ja tych pisowskich bandziorów nie znoszę!