braza 23.12.2016 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2016 Z jęzorem? Do mnie? No to masz: :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 23.12.2016 22:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2016 Człowiek na chwilę się zapodział gdzie indziej, a tu z wywalonymi jęzorami latają!Cały dzień uczciwej roboty i wygląda na to, że się jutro wyrobimy, chociaż zaczętej poduszki nie skończę... Za to koszyczek na chleb jest gotowy. Wszystkim odwiedzającym mnie tutaj i tym, których odwiedzam gdzie indziej, oraz tym, z którymi się tam spotykam, życzę wesołych, spokojnych, leniwych (no chyba, że ktoś woli pracowite) świąt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 24.12.2016 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2016 Wzajemnie:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.12.2016 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2016 A i wzajemnie, wzajemnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.12.2016 19:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2016 Przed świętami ... ... dwa wiatraki pojechały do szkół na wigilie klasowe. Oba były w pionie, a ja nie wiem, czemu forum je położyło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 30.12.2016 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2016 cudne wiatraczki aż ślinka leci:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 30.12.2016 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2016 fakt, sliczne ale jak tu takie dzielo sztuki zeżrec ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.12.2016 20:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2016 To problem dzieciaków, a one przyzwyczajone od lat. Natomiast to dzieło ... ... ze smokiem i kotem na dachu... ... zabrałam na swoje patchworki. I tam już miałam problem, jak toto zjeść. Zostawiłam go jednak innym. Do czasu mojego wyjścia pochłonięty został ogródek i zwierzątka. Ja, jako wegetarianka, poprzestałam na choince. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 30.12.2016 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2016 piekny domek, a z czego to biale na dachu? i snieg w obejsciu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.12.2016 20:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2016 I pierniczki na choinkę jednak były. Całkiem dobre to gotowe ciasto. Jeżeli za rok będzie, to nie ma siły, żebym swoje robiła. Wcale te moje domowe lepsze nie były, a ile roboty mniej! I choinka okazała się nad podziw prosta! Błoto trzymało się mocno i dziecka nieźle musiały z nim walczyć, ale warto było. Tak siedzę sobie teraz i patrzę na nią, a ona jak sztuczna wygląda - taka idealnie regularna i prościutka. Chwaliłam się, jaką ozdobę okna uszyłam? I na koniec fotorelacji, taki obrazek rodzajowy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.12.2016 20:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2016 Domki to taka artystyczna wersja miodownika. Śnieg z kremu grysikowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 30.12.2016 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2016 ale słodziaki:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 30.12.2016 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2016 ozdoba okna bardzo gustowna sama bym taka chciala. tylko zazdrostke, swiateczne flagi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.12.2016 20:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2016 Ja bardzo lubię te lampki w firance. Lambrekin ma przyszyty rzep z tyłu i firanka przypięta do niego na swoim rzepie. Zamiaruję też takie coś uszyć w wersji codziennej.I koszyczek na chleb sobie uszyłam a tych samych materiałów. Czemu ja nie mam jego zdjęcia? Nie wiem. A taka dumna z niego jestem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 30.12.2016 22:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2016 hasło uszyłam przypomniało mi, że muszę maszynę wyjąć i zwęzić pasek od spodni, skrócić dziecku spodnie do capoeiry i coś tam jeszcze. A kysz. A lambrekin ładny świąteczny. Choć w zasadzie już po świętach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 31.12.2016 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2016 Cuda, pani, cuda! Piękne te domki i pewnie pyszne ale obrazki obyczajowe i tak wymiatają! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 31.12.2016 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2016 Zdjęcia jak zwykle piękne... niezależnie czy to obyczajowe, widokowe czy arcydzieł rąk własnych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 31.12.2016 23:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2016 Aguś najlepszego w Nowym Roku:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 01.01.2017 19:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2017 Dziękuję. Wam także najlepszego życzę. Tak pożegnaliśmy stary rok: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 01.01.2017 20:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2017 Spacer zepsuli nam "wycieczkowicze" w wypasionym jeepie, którzy postanowili tę samą trasę pokonać swoim wspaniałym, wyjącym samochodem. Dwa dni wcześniej byliśmy tam sami z Andrzejem. Koleiny na drodze przez Błoto wypełniały kałuże pokryte cienkim lodem. Jechaliśmy na rowerach, mój, na cienkich szosowych oponach kopał się i musiałam go chwilami prowadzić. Wczoraj było zimniej, szliśmy po grubym lodzie (rowery zostały, bo w Andrzejowym poszły szprychy i bał się jechać na nim po tych dziurach). Kiedy byliśmy prawie na końcu zaplanowanej trasy, usłyszeliśmy ryk silnika samochodu buksującego w błocie. Niestety wykopali się i dojechali do nas, żeby... zawrócić po chwili i jechać tą samą drogą. W efekcie wracaliśmy po błocie, bo pod samochodem lód popękał. Od czasu do czasu zakopywali się, samochód wył jak dusza potępiona, ale niestety ruszał dalej, rozkopując drogę i jej pobocza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.