Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[wu]

widoki piękne a na idiotów nic nie poradzisz:mad:

[Agduś]

No, niestety. A to jest obszar chroniony natura 2000. Droga jest przelotowa, chociaż nikt normalny nią nie dojeżdża. Na Błocie są domy, ale mają lepszy dojazd od drugiej strony. Pewnie do pól latem docierają tą "naszą", ale traktory się tak nie kopią w błocie. No i latem jest mniej bagniście.

 

A nowy rok powitaliśmy tak:

 

 

 

 

 

[Agduś]

 

[Moose]

Dla mnie na rower za zimno

A fotki znów niewyjęte

[Agduś]

Wczoraj zmarzły mi dłonie, dwa dni wcześniej wszystko, a dzisiaj stopy. Przynajmniej sprawiedliwie...

Lecę sprawdzić prognozę, bo zapowiadali mrozy po Nowym Roku.

 

Zdjęcia wyszły, bo ładnie było. Samo się pchało w obiektyw, żadnej sztuki nie trza przy takiej pogodzie.

[Moose]

Nie byj taka skromna...

[braza]

Idiotów nie sieją ...

 

Dzisiaj chwilami nawet słoneczko przebłyskiwało ale wiatr i jednak chłodno. Szczerze mówiąc nie pogniewałabym się na śnieg, oby tylko nie leżał do kwietnia!

[wu]

ja się pogniewałam bo spadł

[Agduś]

U nas sypało po południu i ładnie jest, biało, podoba mi się. Wprawdzie musiałam na piechotę zasuwać, bo na rowerze nie lubię po śliskim, ale trudno. Najważniejsze, że ładnie.

[Moose]

ja się pogniewałam bo spadł

[Agduś]

Oj, nie bądźcie takie! Od tylu lat śniegu nie było, a Wy mi tej odrobiny żałujecie? Jedni lubią, inni nie, i niech trochę sprawiedliwości będzie!

[TAR]

u nas posypalo tyle co kot naplakal, kpina. chcialabym troche bialego niechby i miesiac. a potem moze przyjsc wiosna. jest zima, a zima pani kierownizko powinno byc zimno i snieznie. to z korzyscia dla kazdego, wybije robactwo, choroby i grzybuchy z korzyscia dla roslin i ludzi.

wuska, ty powinnas sie cieszyc, ze masz sneg, nie musisz martwic sie, ze rosliny ci pomarzna ani bawic sie w oslanianie. Agdus popieram cie mocno, tez bym chciala choc z 30 cm. od razu swiat piekniejszy. ostatnia zima ktora pamietam to jakies 6 lat temu, nie moglam z chaty sie wydostac, fajnie bylo:wiggle:

[wu]

no ja to generalnie bym się cieszyła ale nie w tym tygodniu gdzie mam dużo jeżdżenia daleko i śnieg mi wybitnie życie utrudnia w okolicach 16-go stycznia przyjęłabym go wdzięcznym sercem;)

[Agduś]

Ja to już nawet nie wiem, czy i ywentualnie gdzie mamy łopatę do odśnieżania. Od tylu lat była nieużywana...

Dzisiaj znowu zaczęło sypać po południu, chociaż w nocy i rano było bezchmurnie. Oby tak dalej! Jeszcze kilka takich dni i można będzie ulepić bałwana, a nawet wypróbować moje nowe od trzech lat narty biegowe.

 

Dzisiaj swoje królicze życie zakończył Pepe Pan Królik. Nie chorował, po prostu się starzał. Już nie szalał tak, jak dawniej, nie wyganiał kotów ze swojego pokoju, mniej jadł. Był z nami siedem lat. Nie wiem, czy to dużo dla królika, bo w internecie różne informacje można znaleźć. Mam nadzieję, że to było dobre królicze życie.

 

Edytowane 3 Stycznia 2017 przez Agduś

[TAR]

szkoda Pepa, mial dobre zycie.

U nas zaczyna powoli cos z nieba spadac. Ale marnie to widze jak na razie. Popierdolka a nie snieg:rolleyes:

[wu]

szkoda królisia:( u Was na bank miał dobre życie

 

TAR-cia u mnie nawaliło tyle śniegu że miejscami mi się gora sypało do gumiaczków które mam o wysokości do pół łydek, zaspy się porobiły, ledwo drzwi wejściowe otwarłam bo nawiało i sypie sobie dalej, nie narzekam bo na weekend zapowiadają 20 stopni mrozu w nocy to niech roślinki mają kołderkę

[TAR]

nie dobijaj mnie, u nas spadlo na 1 cm i wszystko za chwile sie stopilo, do dupy z taka zima:bash:

[wu]

zrobię Ci zdjęcia zimy:hug:

[braza]

Przykro mi z powodu Pepe. Twoja Latorośl dzielnie to zniosła.

 

Mam zimę! I wiecie co... na razie się nią cieszę!

[Agduś]

Łatwiej znieść, kiedy zwierz żegna się z życiem z powodu starości. Zwłaszcza, kiedy ma się świadomość, że dało się mu najlepsze życie, jakie mógł mieć. Gorzej, kiedy dzieje się coś niezgodnego z naturą.

 

U nas śniegu niewiele. Dzisiaj widzieliśmy w lesie ślady jakiegoś desperata na biegówkach. Pewnie biedak musi je teraz szlifować i zaklejać, bo kamienie sterczały spod cienkiej warstwy śniegu.

Oglądam za to w tv apokaliptyczne wieści z Polski i nie mogę uwierzyć. Naprawdę taka zbiorowa skleroza ludzi dopadła? Przecież kilka lat temu takie zimy były zupełnie normalną rzeczą. Metr śniegu mógłby wywołać sensację, ale nie tych kilka centymetrów!!! Przypomniało mi się, jak moja kuzynka z Francji jakieś ćwierć wieku temu opowiadała mi, że u nich 5 cm śniegu to już koniec świata, klęska żywiołowa, zamknięte szkoły i apokalipsa na drogach. Śmieszyło mnie to wtedy niepomiernie, a teraz mamy to samo u nas.