EZS 26.02.2017 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2017 z bieganiem- domyślam się- boli noga. ja mam jutro iść na basen a dziś siedzę i czuję, jak mi rośnie gorączka. Kurcze, ten tydzień mam taki koszmarny i jeszcze to! Nie mam prawa chorować. W każdym razie teraz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 26.02.2017 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2017 To ja się przywitam, bo głupoty co niektórych ludzi mam juz powyżej kokardek więc nie będę komentować ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 26.02.2017 21:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2017 Owszem, noga mi się zepsuła. Wkurza mnie! Na basenie nie byliśmy dzisiaj, bo się dziecka nie mogły wyrobić ze wszystkim, co miały dzisiaj zdziałać. Skoro one nie szły, to my możemy jutro - taniej. A w środę pójdę biegać i znowu mi się noga zepsuje. No ale w środę na basenie cięgiem szkoły siedzą przed południem. Ewa, Ty to pewnikiem na basen jutro nie pójdziesz. Oby Ci się udało gorączkę pogonić w diabły, bo to żadna frajda, kiedy się MUSI funkcjonować mimo choróbska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 26.02.2017 22:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2017 Ale jak to się spsuła...? tak sama z siebie...? Bo ja mam od roku bóle wędrujące od biodra do kolanka... zwłaszcza w nocy mnie męczą, bo jak zaiwaniam po lesie 20 km to nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 27.02.2017 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2017 ktos mi sprzedal chorobsko, mam 39 stopni i musze siedziec w robocie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 27.02.2017 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2017 o biedactwo:( to nie ja, nie siedź idź do lekarza szybciej się ogarniesz dopiero chora byłaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 27.02.2017 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2017 (edytowane) wzielam pakiet startowy: nurofen, rutinoskorbin, acc i syrop na kaszel. w sobote bylam przekonana, ze to atak alergii, bo tylko katar i kichadlo mnie meczylo. wieczorem dopiero pieknie sie rozwinelo, do bani. sekretarka mi sprzedala chorobe a w zasadzie to jej maz:mad: bo z niego na nia przelazlo Edytowane 27 Lutego 2017 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 27.02.2017 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2017 (edytowane) A co niby zrobi lekarz? Ojoja? Z wirusówką są dwa wyjścia - siedzieć w domu i czekać albo brać TARci zestaw startowy, łazić i czekać czy będzie zapalenie płuc, czy nie. Ja dziś zostałam w domu, ale po południu do spółki już iść muszę. Taki lajf. I jutro z pracy też się już nie wywinę. Chorować mogę od przyszłego tygodnia Ale na basen nie pójdę, przynajmniej dziś. Potem się pomyśli Aaa, TAR- jesteś pewna z tym syropem i Acc? Nurofenu się nie czepiam, rutinoskorbin nie działa, więc nie zaszkodzi, ale syrop i acc tylko wtedy, jak JEST zapalenie oskrzeli. Inaczej będziesz kasłać tylko dlatego, że pijesz syrop i on działa. Bez potrzeby. Mam takich pacjentów na pęczki, odstawienie syropu robi im bardzo dobrze A już na obie łopatki rozkłada mnie tłumaczenie, że mam suchy kaszel i po syropie coś zaczynam odkrztuszać. Suchy kaszel jest zwykle z gardła lub zatok. Lub astmatyczny. W żadnym przypadku nie pomoże syrop a w każdym nasili kaszel. Że przejdzie w mokry? A co ma zrobić, jak się pobudza wydzielanie? Tylko po co??? Edytowane 27 Lutego 2017 przez EZS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 27.02.2017 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2017 jutro leze w domu, dzis musialam przyjsc a ten zestaw ok? czy isc do lekarza po cos mocniejszego? w zasadzie to tylko temperatura mnie meczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 27.02.2017 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2017 to weź gripex i dużo wit C. Nie ma innych objawów, nie ma innego leczenia. Lekarz, jak potrzebujesz zwolnienie. Inaczej nic ci na razie nie pomoże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 27.02.2017 13:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2017 Pani w aptece poleci jeszcze wspaniały środek na wirusy za pińcet, który świetnie działa na opryszczkę Jakie piękne słońce dzisiaj u nas! Aż się zastanawiałam, czy iść na basen, czy na rower. Jednak basen wygrał, bo się już od dawna wybierałam. Żeby tylko taka pogoda do środy wytrwała, bo w środę mam zamiar zepsuć sobie nogę bardziej. Na pewno się uda, bo jeszcze się nie naprawiła po bieganiu w zeszły poniedziałek. To chyba mięsień piszczelowy przedni (tak się prawdopodobnie nazywa) mnie wkurza. Ale co mu się dzieje, to ja nie mam pojęcia. Przygotowałam się do korepetycji, małż zrobił obiadek, więc mam czas lecieć do ogrodu coby wiosny poszukać. No bo przy takiej pogodzie, to ona już musi być. Upał u nas straszny! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 27.02.2017 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2017 U nas +10 i słoneczko. podraptaliśmy po lesie. Było pięknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 27.02.2017 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2017 A ja ciągle jeszcze choruję. Ale już jakby mniej. W każdym razie na ogród patrzę tęsknie. Musi poczekać do soboty. Ten twój mięsień boli, jak przypuszczam, przez złe ustawienie stopy. Może jakieś wkładki korekcyjne by pomogły... za pińćset. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 28.02.2017 20:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Nie mam pińcet na wkładki, które być może pomogą. Wiem, że dziwnie stawiam moje dziwne stopy i, że powoduje to różne dziwne, zazwyczaj nieprzyjemne rzeczy z bólem mięśni włącznie. Dzisiaj na jodze dowiedziałam się, że jeszcze nie powinnam biegać. Noga mi powiedziała. A tak wogle to nie ten mięsień. Z ciekawości sprawdziłam diagnozę koleżanki na obrazku i wyszło mi, że to jakiś inny, ale nie wiem, jak się nazywa, bo jakiś skryty jest i go na obrazkach nie widać. Zarządziłam dzisiaj wynoszenie kurtek zimowych i śniegowców na strych, coby miejsce na cieńsze zrobić. Na szczęście po jednej każdemu zostawiłam. Oczywiście prognozę pogody sprawdziliśmy PO tej pracy i okazało się, że zima nie powiedziała jeszcze ostatniego zdania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 28.02.2017 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 A mnie ogród woła dość głośno, jeszcze nie wszystko zrobiłam. Na podwórku pełno wszystkiego: i smieci i kijów, przyniesionych nie wiedzieć po jaki gwizdek przez gnidy! Wykończona jestem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 01.03.2017 20:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2017 Mój ogród jeszcze milczy. Rośnie to i owo, tulipany kiełkują, ciemierniki też, ale nic mnie nie woła do roboty. I dobrze, znaczy ma instynkt samozachowawczy. Na razie szyjemy kiecki. Wiedziałam, że tak będzie! Dziecka wprawdzie też szyją, ale nie zdążyłyby na tę sobotę. Odwlekały, bo miało być dopiero na Rękawkę, ale nagle się dowiedziały, że już teraz będzie impreza kieckowa. Pogoda się skiepściła, ale na wycieczkę rowerową pozwoliła. Zrezygnowałam z biegania, bo w piątek będę musiała chodzić, stać i skakać, więc się nie mogłam załatwić. Kotu zastrzyk zrobiłam. Pierwszy raz w życiu! Nie wiem, kto był bardziej zestresowany... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 01.03.2017 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2017 pamiętam jak Uni robiłam pierwszy zastrzyk:( byłam mokra a ręce to mi tak latały jak narkomanowi na głodzie:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 01.03.2017 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2017 Nie rozumiem... od lat robię zwirzom i sobie tyż... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 02.03.2017 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2017 zastrzyk duzemu bialkowi robilam raz wiecej nie chce, to nie na moje nerwy:cool: duzy bialy nie jest idealem pacjenta;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 03.03.2017 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 U mnie nic nie rośnie lub nie widać pod warstwą śmieci. Wczoraj była wiosna rano, w południe burza, potem grad, potem wyszło słońce, wiał wiatr a wieczorem zrobiło się zero. Miałam jeżdżenie po mieście i przemieszczałam się między ulewami a gradobiciem. Dziwny dzień. W każdym razie do ogrodu jutro idę, porobię trochę porządków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.