Moose 25.05.2017 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2017 Somsiadów nie mom na szczęście... mogę se w kapocie alibo bez bezkarnie knasać po domostwie Natomiast mam problem z okrążaniem z kadzidłem samej siebie... Bo też się należy ani chybi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 25.05.2017 21:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2017 Obróć się na pięcie trzy razy w lewą stronę, trzymając w wyciągniętej ręce kadzidło. Braza, piękny opis okadzania! Komuś nadal za sucho? Dzisiaj zdążyłam posadzić bylinki pomiędzy porannym deszczem a popołudniowym deszczem. Po popołudniowym się wypogodziło i ociepliło. Krzaczki nadal czekają, bo jakoś się przy tym sadzeniu rozpędziłam i trochę wypieliłam, trochę popiłowałam, trochę ślimaków pozbierałam. Znowu jest ich strasznie dużo. Najgorsze te maleńkie - ciężko je zauważyć, a żreją jak smoki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 25.05.2017 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2017 No teraz to już wim wszyćko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 26.05.2017 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2017 Powodzenia! A i zapis jakowyś tego okadzania mile widziany! Mi za sucho! Musiałam znowu dzisiaj podlewać a nie lubie, no nie lubię!! P.S. Żaby kumkają w bajorku jak oszalałe a komarów mam od cholery. Co one tam qrna robią?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 26.05.2017 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2017 U mnie lało z burzami O wianiu nie wspomnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 26.05.2017 20:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2017 [quote=braza;7477705P.S. Żaby kumkają w bajorku jak oszalałe a komarów mam od cholery. Co one tam qrna robią?! Rozmnażają się! Dzisiaj znowu nam polało, tym razem dopiero wieczorem, z niewielką burzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 26.05.2017 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2017 Jeszcze nie okadzałam ale jutro to mooszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 27.05.2017 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2017 To niech się szybciej rozmnażają, bo mnie komary przez te ich przydługie amory zeżrą! Ani kropli deszczu! Zaczynam Wam zazdrościć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 27.05.2017 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2017 deszczu nie ma i u mnie, ale niech nie ma. A jaka ma być, to choć gdy jestem w pracy a nie mam wolne. Za to są ślimaki, mimo, że sucho. I są komary. I chwasty rosną jak na drożdżach. Za to moje pomidory tak sobie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 27.05.2017 21:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2017 Braza, jeżeli się porządnie rozmnożą, to ich więcej będzie do jedzenia komarów. U nas też komary żreją, ale przynajmniej jest w miarę mokro. Znaczy podlewać nie trzeba na razie. Chwasty rosną, ślimaków mnóstwo i też się rozmnażają. Chcieliśmy dzisiaj pojechać nad Czarny Staw. Kolejne podejście i... klapa! Znaczy raz nam się udało we dwójkę, ale z dziećmi nigdy. Zawsze nam coś wypada albo włazi w drogę. Dzisiaj byliśmy całkiem gotowi, nawet coś do jedzenia i picia zabraliśmy. Po przejechaniu trzech kilometrów Małgo złapała gumę! Jakiż opiłek metalu wbił się w oponę i po wycieczce. W sumie dobrze, że nie 10 kilometrów od domu się to stało. I zamiast wycieczi były prace ogródkowe. Komary mnie pogryzły, ale trawnik skoszony i krzaczki posadzone.Magda wróciła z Grecji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 28.05.2017 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2017 My pojeździliśmy na roverach, upał ale wiaterek nieco go osłabiał więc zadowoleni jesteśmy z niedzieli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 28.05.2017 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2017 Dzisiaj to już mi się niczego nie chciało ale wieczorem musiałam podlewać. Agduś, jaką Wy macie tą ręczną kosiarkę? Zaczynam się rozglądać ale wybór jest to wolę zapytać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 29.05.2017 22:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2017 Wczoraj pojechaliśmy na rowerach zaplanowaną na sobotę trasą. Kiedy mijaliśmy to feralne miejsce, jakiś facet grzebał przy rowerze. Kiedy wracaliśmy, w tym samym miejscu spotkaliśmy faceta prowadzącego rower z przebitą oponą. Najwyraźniej tego badziewia jest tam więcej i szarpie opony raz za razem. No ale nam się udało i przejechaliśmy ponad 40 km. Kosiarkę wybierz droższą. Sprawdzaliśmy najtańszą i już w sklepie się zacinała. W naszej też czasem jakaś śrubka się luzuje i się wtedy tnie, ale Andrzej to umie naprawić. Sprawdź w sklepie, pojedź sobie po podłodze. Ma jechać z lekkim RÓWNYM oporem. Jeżeli się zacina, to nie kupuj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 30.05.2017 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2017 To teraz mi dokopałaś. W żadnym stacjonarnym, dostępnym mi sklepie takich kosiarek nie ma. Liczyłam na sieć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 01.06.2017 21:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2017 No dokopałam. Wcale nie chciałam... To może przynajmniej jakieś opinie znajdź. Wróciłam znad morza. Fajnie było! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 02.06.2017 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2017 Zazdraszczam morza... ale może uda się w tym roku pojechać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 02.06.2017 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2017 To teraz mi dokopałaś. W żadnym stacjonarnym, dostępnym mi sklepie takich kosiarek nie ma. Liczyłam na sieć... Dzień dobry, wtrynię moje 3 grosze ja właśnie zakupiłam tu http://allegro.pl/wolf-garten-przycinarka-krawedzi-rb-m-multistar-i6842849003.html?snapshot=MjAxNy0wNi0wMlQxMTo1NjoyNS4yNzNaO2J1eWVyO2YzZTMxMWQ5ZjdiMDUzZGE1MDJhYjYyNWFiNDg2MDhkNTg5MDkzNGFkY2JmNTQ2YWIzZGUyOGRhMTM5OWEwNzQ%3D Trzonek niestety trzeba osobno, jak dojdzie i wypróbuję w akcji to mogę napisać jak się sprawuje. Nie wiem czy o taką chodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 02.06.2017 19:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2017 Nie, chodzi o taką : http://allegro.pl/kosiarka-reczna-bebnowa-38cm-ahm-38c-bosch-i6748328364.html?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aquery&bi_c=NDg3YTJmODItNzQxMi00ZWE0LTlkZWQtOTE5MGMxNWZiODhiAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=e69edaec-7283-4b1a-a45f-65e0610fb952 Nad morzem było świetnie. Zwłaszcza pogoda mi się podobała. Wprawdzie w środę rano trochę pokropiło, ale później było przyjemnie, nie za gorąco, trochę chmur i słoneczko. Popłynęłyśmy na Hel i przeszłyśmy plażą ponad 20 km. Było pięknie i całkiem pusto. Gdyby nie coraz silniejszy wiatr w twarz, przeszłybyśmy więcej, ale wysokie fale pod koniec uniemożliwiały chodzenie po ubitym piasku, a wiatr zatrzymywał nas chwilami prawie w miejscu. Z Jastarni wróciłyśmy pociągiem do Gdyni. Zdążyłam zwiedzić Muzeum II WŚ zanim zmienili ekspozycję. Warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 05.06.2017 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2017 Bejaro, dzięki za podpowiedź. Faktycznie, zależy mi bardziej na takiej bębnowej. Agduś, dzięki.Szkoda, że nie zahaczyłaś o mnie wracając ale i domyślam się, że nie bardzo było jak... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 05.06.2017 21:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2017 No nie bardzo - pociąg z Gdyni do Krakowa nie jedzie przez Twój las.Robimy rewolucję w wiatrołapie. Na podłodze zaległy płytki i nawet się przykleiły do niej oraz grzecznie zafugowały. Dziurawe ściany i sufit już pomalowane (chociaż właściwie to wszystkie są dziurawe, ale ta, która czeka na tapetę, jakby proporcjonalnie mniej). Jeszcze tapeta będzie uprzejma się przykleić do ściany oraz drzwi szafy, a drzwi zawisną na swoim miejscu i już będzie dobrze. Coś z tego miało się stać dzisiaj, ale poczułam zew ogródka, bo w nocy trochę padało i liczyłam, że ziemia będzie wilgotna. Przeliczyłam się, była tylko mniej sucha. Znaczy skorupę z wierzchu było łatwiej ruszyć. Poprzesadzałam to, co się za bardzo rozszalało, wypieliłam i posadziłam to, co nabyłam ostatnio. Ufff! O kurczę, jeszcze muszę pranie powiesić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.