Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

Śniegu nie wąchałam, ale już wiem, że powinien był pachnieć arbuzami dzięki zawłotni śnieżnej.

Króliczków nie chcę zdecydowanie. Dzieci zajęte w nowych szkołach, ja w nowej pracy, a Andrzej nie pała entuzjazmem do przyjmowania kolejnych zwierząt.

 

Zimno i ponuro mamy. Chyba pogoda chciała, żeby nikomu nie było żal końca wakacji. Pierwszy raz w tym sezonie odpaliliśmy kominek, żeby ogrzać psychikę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Praca mi się zaczęła i chwilowo papierologia mnie przytłoczyła płasko przy samej ziemi. Ledwie palec podniosę, żeby coś napisać. Obiecuję w weekend znaleźć chwilę na kolejny odcinek. Musi być w odcinkach, bo w całości nikt by tego nie zniósł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, polazłam. A jako że jest to szkoła, całkiem nowa, w dodatku od razu zdeformowana przez podłą zmianę, to mam takie urwanie dupy, że szkoda gadać. No ale i tak mi dobrze, bo uczę tylko w dwóch szkołach, które formalnie są jedną szkołą. Co nie zmienia faktu, że zebrania na ten przykład są razy dwa, no i kursuję miedzy dwoma budynkami w sąsiadujących miejscowościach (15 minut na rowerze). Za to szkołę, tę nową, mamy naprawdę kosmiczną. Jeżeli przeżyję ten rok i nie wylecę w kolejnym (nauczyciele z gimnazjum tracą klasy, więc przejdą do podstawówki, a ja tam jestem nowa), to będzie dobrze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe. Powiedz szczerze, uczniowie cię lubią??? Mnie studenci zawsze lubili, ale ja nie wymagałam, wychodząc z założenia, ze są dorośli i jak się nie nauczą przy mnie, to będą musieli później. Ale do dzieci to nie mam cierpliwości ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pełny etat, część godzin w podstawówce, część w zlikwidowanym gimnazjum. W sumie niedaleko - 15 minut na rowerze z jednej szkoły do drugiej, ale i tak okienek mam 8 (cztery na przejazdy i cztery "bo tak wyszło w planie"), a pewnie będzie więcej, kiedy zaplanuję "pracę z uczniem zdolnym" i "pracę z uczniem wymagającym wsparcia" - czyli dwie obowiązkowe godziny pracy. Będę też miała kółka zainteresowań.

Szkołę (tę nową - podstawówkę) mamy naprawdę świetną. Piękny budynek, świetnie wyposażony. Może trochę przesadzili z podporządkowaniem wszystkiego dizajnowi, ale to się jeszcze uklepie.

Po pierwszym tygodniu jestem kompletnie wycięta - nie mamy podręczników, więc przygotowanie lekcji zajmuje dużo czasu. Do tego cała papierologia, mimo że pracujemy od połowy sierpnia wciąż jeszcze coś mam do przygotowania. W dodatku mam wychowawstwo, a wczoraj było pierwsze zebranie, które potrwało prawie do 21. No ale jest moc i zapał. Książki może wreszcie się pojawią, a papiery skończą. I wtedy pojedziemy na wyprawę integracyjną...

Moje osobiste dziecko, które przeniosło się do tej szkoły, rzekło wczoraj, że w tej szkole nie czuje się jak w szkole, bo po pierwszej lekcji ma wciąż dobry humor i nie chce jej się uciekać ze szkoły.

 

Czy mnie lubią? Nie wiem. Jeszcze za wcześnie. Pewnie zawsze niektórzy mnie lubili, inni nie. Jednak od dzieci trzeba czegoś wymagać, za młodzi na samodzielne decydowanie, czy warto się uczyć. Jednakowoż mam ambicję nie nudzić i nie zadawać dużo do domu. A cierpliwość mam do dzieci od czwartej klasy wzwyż - do młodszych to nie bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki!

Jakoś za krótki był ten weekend. Już bym chciała znowu coś napisać o wakacjach, ale chyba rozsądnie pójdę spać.

No ale kilka papierów pchnęłam i poprawiłam 50 testów. Jakiś postęp jest. Papiery się kiedyś skończą... chyba. Testy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noooo... Wciąż się pocieszam, że to przez

- nową szkołę i moją nową pracę po nastu latach przerwy (normalnie pewne papiery się co roku klepie po ewentualnych kosmetycznych poprawkach, nienormalnie się je pisze od nowa)

- brak podręczników (oczywiście to tylko propaganda gorszego sortu, bo podręczniki wszędzie są i wszystko jest, a świstak siedzi i zawija te sreberka)

- zwyczajnie początek roku szkolnego

- pracę w dwóch szkołach, chociaż niby w jednej.

 

Kiedyś to minie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznym wrogiem ustroju jestem i pełzającym karłem reakcji, ale wciąż nie mam podręczników w dwóch klasach i szlag mnie trafia!!!!!! Kseruję, wymyślam cuda-wianki, pół dnia spędzam nad produkcją materiałów na lekcje. Kufa!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że będą cię lubić. Wbrew pozorom najbardziej lubiani nauczyciele to nie są ci, którzy są pobłażliwi, ale ci sprawiedliwi. Nawet jak któryś był wymagający bardzo i ostry, ale oceniał sprawiedliwie a nie po uważaniu i bo kogoś lubi (jeszcze gorzej, jak za prezenty), to był szanowany a i najczęściej lubiany. Czego życzę na nowej - starej drodze życia :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że mi się uda, chociaż wiem, że nie będą mnie lubili wszyscy - zawsze są jednostki, które nie lubią nauczycieli, bo tak mają i już. Na razie mam wrażenie, że przynajmniej nie straciłam kredytu zaufania, który dostałam od dzieci.

 

Wrzuciłam na fb kolejny odcinek wakacji, ale nie mam czasu, żeby tutaj zdjęcia wklejać. W weekend mamy Pola Chwały, podczas których mam dyżur przy szkolnym stoisku. Muszę jeszcze trochę papierków odwalić i oczywiście mam zeszyty oraz kartkówki do poprawiania. A poza tym musimy wreszcie ten samochód kupić, bo w zeszłym tygodniu lało jak złe, a Magda wracała z pociągu z buta, bo ja miałam samochód pod szkołą. Wiemy już, że niestety seicento i panda odpadły. Jakoś tak mają pedały wysoko zamocowane, że przy moich dziwnych stopach nie dam rady nimi jeździć. W cieniasie też się męczyłam jak dusza potępiona i nie jeździłam nim właściwie, to by było głupio teraz sobie taki sam problem kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...