Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

Też tak rozumowałam, ale wet zakazał, to co ja będę z nim dyskutowała... Zwłaszcza, że to taki wet od krówek i świnek, co to się nie szczypie i nie przejmuje. On jest do szczepienia i prostych spraw, bo leczy tanio i skutecznie. Od spraw, przy których należy się wykazać empatią i delikatnością, mam innych.

 

Piękną pogodę dzisiaj mieliśmy. Zakopałam resztę cebulek tulipanowych. Użyłam kolejnych pięciu fachowych koszyczków i czterech plastikowych, dużych, prostokątnych, takich, w których się wykłada w sklepach pieczarki albo owoce. Zostało mi jeszcze trochę, ale już je rozdam. Może ktoś będzie chciał posadzić. Wycięłam część badyli i mam dosyć. Zasiadłam i czekam na obiadek. A wieczorem wrażenia artystyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Warto było jechać do Huty na ten spektakl. Art Color Balet z pomocnikami nie zawiedli i tym razem. No i dowiedzieliśmy się, że Preludium będzie 24 marca. Trzeba trzymać rękę na pulsie, żeby zdążyć bilety kupić!

 

Myśmy do tej pory też nie wiedzieli, kiedy szczepionkę rozrzucają. W tym roku ogłoszenie mi się w oczy rzuciło, wet potwierdził, żeby kotów nie wypuszczać, więc siedzą i miauczą pod drzwiami. U nas to tak trochę na wyrost, bo ponoć rzucać powinni nad lasem, a nasze koty do lasu chyba nie docierają, chociaż cholera je wie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia, dokąd moje łażą. Ja je widzę niedaleko domu, co nie znaczy, że są tam ciągle. Na razie siedzą w domu i są wściekłe albo rozżalone. W tej chwili Rudy leży mi na ręce i mruczy. Nie jest łatwo pisać, bo Rudy swoje waży... No ale mruczy jak traktor, więc nie mogę go przeganiać. Siła wyższa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rudy zimą 4,5, Miśka 3,5, Carmen i Gerda po około 2,5, ale Gerdy trochę przybyło od zeszłego roku. No nie, żeby utyła, ale wydoroślała i przestała być szczupłym kocim nastolatkiem. Latem ich nie ważyłyśmy, ale Rudego najwięcej ubywa.

 

Jak te koty się drą pod drzwiami! Coś okropnego, jakie koncerty nam urządzają.

 

A dzisiaj mieliśmy całą sforę psów policyjnych w szkole. Szkoliły się. Niektóre podeszły do tego ze stoickim spokojem, ale większość wyglądała na zdenerwowaną hałasem i ruchem wokół nich. Kilka nawet szczekało rozpaczliwie. Dzieci za to były zachwycone rozrywką, zwłaszcza że psy wchodziły do klas z opiekunami i obwąchiwały plecaki. Nie słyszałam, żeby coś wykryły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pies waży 39 kg :rolleyes: I wygląda teraz, jak szczur, bo zgubiła letnie futro a zimowe jeszcze rośnie. Pewnie za miesiąc będzie już puchata ale teraz strasznie wyliniała wygląda. Biedna, jedzie na samych chrupkach rybnych na zmianę z takimi z robaków (o zapachu sera :) ) Jedyne, jakie jej nie alergizują.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasza psica też jest szczupła. Zawsze tego pilnowałam. Może właśnie dzięki temu bije rekordy długowieczności dla tej rasy.

To chyba jakaś wskazówka i dla mnie...

 

Jutro piątek, piąteczek, piątunio! Wprawdzie trafiło mi się zastępstwo na basenie, ale to pikuś wobec faktu, że mam tylko cztery lekcje wcześniej i zdążę sobie mnóstwo spraw po lekcjach załatwić w szkole. Np. rozmowę z dwoma skłóconymi uczniami, których trzeba jakoś pogodzić, wysyłanie prac na konkurs i inne takie. Wieczorem jeszcze obiecałam pomóc koleżance w prasowaniu gigantycznej flagi. Rozłożymy ją na podłodze w kościele, żelazka w dłoń i heja!

Rozrywka na weekend? 20 kartkówek, 29 wypracowań i wieczornica patriotyczna pod wyprasowaną flagą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja już mam łykendzik :wiggle:

I nic mnie nie czeka obowiązkowego oprócz dreptania po Puszczy w pięknych okolicznościach przyrody :)

Nawet gotować nie muszę, bo mnie Mamunia zaopatrzyła w 3 zupy oraz pieczeń z sarny, buraczki zasmażane i surówkę, a ja dopełniłam dziś dzieła gotując leczo.... tym samym tydzień albo lepiej mam z głowy :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to słowo "patriota" często brzmi jak obelga, ale cóż - wieczornicę nasza szkoła organizuje i będzie "dobrze widziane" pokazanie się tam. Poza tym dzieci ze swojej klasy namawiałam, to wypada być, jeżeli przyjdą. Na razie mam zamiar iść, może po prasowaniu uznam, że się już dość zasłużyłam... Wieczornica jest po mszy, zamiaruję oczywiście przyjść po niej.

 

Nie miałam zamiaru szyć w tym roku niczego świątecznego, zadzwoniłam do mamy i mi przypomniała, że obiecałam (?) uszyć poduszkę dla jej koleżanki. No to szyję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...