Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Sprawdzałam prognozę i żadnych zimnych dni w zapowiedziach nie widziałam. Majówka też była ciepła, czwartek nawet za ciepły, jak na moje upodobania.

Dzięki temu, ze byliśmy w dwóch miejscach i czas spędzaliśmy intensywnie, wydaje mi się, że wyjazd trwał dłużej niż tydzień. Pięknie było! Kiedy tylko znajdę chwilkę, pokaże Wam, jak pięknie. Teraz tylko się pochwalę, że łosi było 10 - istni celebryci, bo co który wystawił choć kawałek ucha z trzcin, słychać było ino trzask migawek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro są bagna, to muszą być i komary. W porównaniu z tymi fińskimi, polskie to łagodne baranki. Pierwszego dnia rano wkurzały brzęczeniem, ale prawie nie gryzły, dopiero przez burzą się uaktywniły. Kiedy pływaliśmy kajakiem po Biebrzy, komarów w ogóle nie było. Na te bagienne wystarczał zwykły spray, więc poza pierwszym dniem, kiedy go nie mieliśmy (nie udało nam się kupić, a zapomniałam wziąć z domu), komary nie stanowiły problemu. Latem większym problemem są tam gzy i zapewne meszki, ale jeszcze się nie pojawiły.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, widać dziecię - czwarte od lewej, wysokie takie, w portkach i mundurze.

 

Od razu po powrocie z dłuuuugiego weekendu wpadłam w taki kocioł, że nie miałam na nic czasu. Rada, szkolenie, zebranie... W przyszłym tygodniu już tylko kolejne zebranie, a w następnym wycieczka z moją klasą.

Byle do wakacji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas komary siedzą w borówkach amerykańskich i porzeczkach, więc pryskanie odpada. Zresztą i tak za płotem ich pełno, więc jakieś straszne hektary by trza było truć. Damy spokój owadom, najwyżej siebie będziemy pryskać. Na polskie komary to działa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiem, że znasz. Lubię Gdańsk, ale lubieniem turysty - stare miasto i inne atrakcje. Raz wynajęliśmy mieszkanie w bloku niedaleko plaży na kilka dni zwiedzania Trójmiasta i ta blokowa część już nie zachwycała. Nawet bliskość plaży nad Zatoką, której woda wyglądała jak zupa szczawiowa, mnie nie przekonywała.

Tak samo lubię Kraków, który znam znacznie lepiej - przyjechać, pospacerować, załatwić coś i do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Burze przeszły i odrobinę się ochłodziło. No i podlało ogródek.

Wreszcie zrobiłam lemoniadę z kwiatów bzu. W ostatniej chwili zdążyłam! Zastanawiam się, czy nie postawić jutro jeszcze jednej porcji. Na razie mam 7 butelek. Trochę kwiatów na krzaku jeszcze jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...