Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[Agduś]

A coż Cię tak niecierpliwi? Mam nadzieję, że niecierpliwie szukasz pastwiska dla Brazylki.

Ja też cierpliwością nie grzeszę, ale domek rządzi się swoimi prawami (finansowymi i nie tylko) i uczy cierpliwości.

[Agduś]

Gdzie gniadosz? Przed chwilą był, a teraz go wcięło!

[braza]

Gniadosz u mnie teroski jest całen czas

Pastwiska dla Brazy narazie szukam baaardzooo cierpliwie... nie mam wyjścia

 

 

Nie podoba mi się, że tak rzadko zaglądasz No nie podoba mi się i już!!!

[Agduś]

Zacznij budować albo remonować, to będę coziennie. W lipcu mogę nawet osobiście doglądać!

Bywam, ale nie zawsze się odzywam.

[braza]

Nie da się tak już zaraz

Kobieta pracująca mówi cześć!!

[Agduś]

Cześć kobieto pracująca! Ile jeszcze tego siodła Ci zostało? A po odpracowaniu siodła dalej zarabiasz na kolejne części ekwipunku?

[braza]

Do siodła zostało jeszcze jakieś .... czekaj .... 1000 złociszów Tylko 10 dni po 10 godzin ... dam radę! A później przyjdzie czas na rzecz banalną i przyziemna niezmiernie, a przeze mnie oczekiwaną i wyśnioną - zmywarkę do naczyń

[Agduś]

Kupuj, kupuj ją, jeżeli Ci się tak marzy, bo gdy zaczniesz budowę lub remont, to już nie kupisz...

[DPS]

Dzień dobry mówię i pytam, czy Wero poznała kogoś słąwnego na planie?

[Agduś]

Wero właśnie teraz jest na planie. Pewnie za jakiś czas usłyszę wyczerpującą relację telefoniczną.

[Agduś]

Właśnie się dowiedziałm, że zdjęcia potrwają do 22.00!!! No to im Wero da popalić, jak zgłodnieje! No chyba, że ją nakarmią...

[braza]

Muszą ją nakarmić, bo to można pod znęcanie podciągnąć

 

Wieczór

[Agduś]

Rozsądnie sceny z dziećmi nakręcili zaraz rano. Jeszcze w przerwie nakarmili towarzystwo hot-dogami, więc wszystko było OK. Wero z wrażenia nie zapytała, kiedy będziemy mogli ją podziwiać! Czy w programach telewizyjnych podają tytuły odcinków? A tak w ogóle, to kiedy ten serial bywa? Dobra, sama sprawdzę. Zdążę, bo to jeszcze zmontować przeca muszą.

[braza]

Staraj się, bo jak przeoczę Wero to Ci nie daruję A ja to pikuś przy Karli!!!

[Agduś]

Boję się!!!

[braza]

No i dobrze!!!

[Agduś]

Ty, ja powinnam pisać w pięknej mowie Voltaire'a, a nie tutaj sobie pogawędki ucinać. Słabą wolę mam, więc jakoś się nie mogę oderwać.

[braza]

Może i piękna ta mowa Votlaire'a, ale tutaj ciekawiej jest

A ja powinnam spać pójść, bo nos mi się skłania ku klawiaturze, ale nie dam się!!!!

 

I jeszcze rachunki powinnam opłacić ... tylko po co ...

[Agduś]

Pewnie - olej rachunki - szkoda kasy!

 

To o której Ty do roboty wstajesz, skoro już zasypiasz???

[braza]

Normalnie to powinnam na 09.30, ale jest jeszcze Karla i szkoła A przy tym słońce, ciepło i dzisiaj akurat straszliwe nuudyyy... Poza tym juz miałam zamiar zameldować się tam czasowo, bo wieczorami musiałam te zastrzyki robić i tak jeździłam wte i wewte No i efekt jest taki, że padam.