Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Agduś

    6399

  • braza

    3720

  • wu

    1845

  • DPS

    1552

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Poddałam się, obca cywilizacja wygrała. Siedzę w domu i mam wrażenie, że zaraz wysmarkam prawe oko. Dzisiaj walczyłam przez pół dnia z moim kompem, któren to wysypał się był, kiedy po kilku godzinach miałam gotowy w 80% sprawdzian dla szóstoklasistów. Mało na zawał nie zeszłam próbując jakoś go odzyskać, w końcu udało się za pomocą pędraka przerzucić to, co miałam na komp dziecka, tam dokończyć po poprawieniu tego, co się rozsypało po drodze, a w końcu wydrukować z kompa małżowego. No i będą biedne dzieciaczki jutro pisać wredny sprawdzian na zastępstwie. A ja wreszcie usiądę do maszyny i coś uszyję. No chyba, że wcześniej wysmarkam oko, z jednym pewnie trudniej igłę nawlec. Powinnam jeszcze coś z kompem zrobić, ale nie wiem, czy mam siłę, coby go po drodze nie porąbać na kawałki. W ogóle pokichany dzień - spaliłam cebulkę, którą smażyłam do jajecznicy, nowy telewizor się biesił, zmieniali nam taryfę prądową i okazało się, że licznik zepsuty... Chyba czas iść spać... Może lepiej, że dzisiaj nie usiłowałam szyć, bo bym maszynę zepsuła jeszcze.

Właśnie, chwaliłam się nowym telewizorem? Pojechaliśmy nowe kino domowe kupić. Poprzednie Aniołek przyniósł pod choinkę, ale to było daaaawno temu i już jakość odtwarzanych filmów przestała nam wystarczać, więc poprosiliśmy o nowe. Aniołek w sklepie usłyszał, ze kin domowych się nie kupuje, tylko jakieś takie dziwne głośniki-jamniki i do tego odtwarzacz. Po dłuższym zastanowieniu pogodziliśmy się z taką wersją, bo i aniołkowa kieszeń lepiej to zniesie. I już, już Aniołek miał kupować, kiedy okazało się, że nasz wiekowy telewizor z tym nowym ustrojstwem nie będzie współpracował. No to zaczęliśmy oglądać telewizory. Fakt, że o wymianie tegoż też myśleliśmy, ale nie tak od razu. No ale cóż - siła wyższa. Stoimy, gapimy się na te czterdziestodwucalowe, w końcu pytamy pana, którego przesłuchiwaliśmy już w sprawie kina, czym się różnią te lepsze/droższe, od tych gorszych/tańszych, bo na obrazie reklamowym różnicy nie widać. A pan do nas z tekstem, że niby z jakiej to odległości zamiarujemy oglądać. No to my, że tak ze trzech metrów. A on, że to nie będzie różnicy widać, bo taki maleńki 42" to się ogląda z metra. Na to ja :jawdrop::jawdrop::jawdrop:, bo mnie się wydawało, że ten nasz to wielkie bydlę, ale pan uparcie, że z trzech metrów to 49 musi być. No i w końcu kupiliśmy. Wszystko. Telewizora nie da się schować i podrzucić pod choinkę, więc oficjalnie ogłosiliśmy, że pojechaliśmy po kino domowe, ale kupiliśmy telewizor, a kino będzie po świętach w promocji, to je wtedy nabądziemy. Dzieci :rotfl::rotfl::rotfl:, że mają takich dziwnych rodziców. My dziwni jesteśmy???:no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, ile mam cali. Pewnie za mało, ale i tak rzadko oglądam, to mi nie przeszkadza. Za to musiałam ekspresowo nabyć piekarnik! "Stary" - zaledwie ośmioletni - zachowywał się dziwnie, spalił pierniki, niedopiekł chleb a wczoraj stracił oznaki życia. Arek próbował rozebrać, ale wyszło, że jakaś kostka za 400 zł to początek naprawy a końca nie widać. Wyobraziłam sobie pieczenie chleba u wuja i przenoszenie takiego wyrośniętego między domami chyba w poduszce, żeby nie opadł, pieczenie ryb na kominku (?) a ciasta u ojca i pojechałam po piekarnik. Ciekawe jak te rzeczy wiedzą, kiedy się zepsuć! W ubiegłym roku telewizor, w tym piekarnik. Żeby tylko pralka nie usłyszała :cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Dzięki temu, ze stary telewizor ma szeroką ramkę a ten wcale, nie widać właściwie różnicy wielkości. Za to ogląda się świetnie. Tamten rzeczywiście już nie wyrabiał. Andrzej dzielnie przebrnął przez plątaninę kabli i podłączył wszystko do wszystkiego, kiedy Aniołek podrzucił pod choinkę odtwarzacz i zestaw głośników.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No prawie - mam dziwny problem. Kiedy oglądamy film z netu, telewizor sam się wyłączą. Ot tak, bo ma kaprys. Nie zawsze, w czasie oglądania jednego filmu wcale, podczas innego dwa razy, a dzisiaj chyba z dziesięć razy pod koniec filmu. Abstrakcja kompletna - nie żeby obraz się ciął, żeby się net zawieszał i kręcił niebieskim kółeczkiem - po prostu nagle telewizor się wyłącza, czerwone światełko i normalnie trzeba go pilotem włączyć. Jakieś pomysły?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie czasowy, bo ten owszem jest, ale działa bez względu na to, czy oglądamy z satelity czy z netu i zawsze pyta zanim wyłączy. A ta zagadka po prostu wyłącza telewizor znienacka i w dodatku powtarza to po kilku minutach od ponownego włączenia. Na razie nie mieliśmy czasu grzebać w ustawieniach. Jest jeszcze opcja telefonu do przyjaciela, znaczy jakiejś pomocy technicznej. Już Andrzej dzwonił, kiedy nam dźwięk odłączyło po jakiejś aktualizacji.

 

Ciężko było wrócić do roboty, oj ciężko. Całe szczęście, że nie na 7.30...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nam zwolnił o rok, dziecko przedłużyło naszą młodość ;)

 

Drogi rozdyźdane, więc się jakoś jeździ. Dopiero na ostatnim odcinku do domu można pomykać na łyżwach. Ani ziarnka piasku!!! :evil:

 

Ło jeżu, posłuchałam dzisiaj jako koleżanka prowadziła lekcję. Chcąc, nie chcąc, bo mamy salę lekcyjną wydzieloną z pokoju nauczycielskiego (dziękujemy szczeżujo!). Ja pierniczę! Nie ma takich pieniędzy, żebym ja chciała tę klasę uczyć!!! Nagle zapałałam miłością do moich czwartoklasistów i do szóstej sportowej, które mnie potrafią wykończyć czasem. To są anioły!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...