Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Tak się zastanawiam czy wiele z Was (kobitek) rozważało sytuację w pracy przed zajściem w ciążę.

Ja pracuję w obecnej firmie od stycznia.

Zaczęliśmy z mężem myśleć o powiększeniu rodziny.

Oczywiście jestem w trakcie robienia badań itd. ale jak tylko się okaże że wszystko ok, to chcemy zacząć starania.

 

Jednak mam dylemat moralny - czy to nie głupio - popracować tak krótko (ok. pół roku) i zachodzić w ciążę? Trochę wydaje mi się to nie fair wobec pracodawcy.............z drugiej strony, ponieważ jest to tzw. budżetówka i sporo ludzi tu pracuje, więc myslę, że jest inne spojrzenie na taką sprawę.

 

Jestem ciekawa, jak to było u Was?

 

No i jeszcze - po ewentualnym zaciążeniu, kiedy powiedzieć o tym pracodawcy - od razu czy po trzech miesiącach?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 71
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Jednak mam dylemat moralny - czy to nie głupio - popracować tak krótko (ok. pół roku) i zachodzić w ciążę? Trochę wydaje mi się to nie fair wobec pracodawcy.

 

Nieladnie jest robic komus klopoty . Ale przeciez , mozesz zajsc w ciaze i nie obciazac swego pracodawcy kosztami . I masz salomonowe rozwiazanie .

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/#findComment-1125139
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam czy wiele z Was (kobitek) rozważało sytuację w pracy przed zajściem w ciążę.

Ja pracuję w obecnej firmie od stycznia.

Zaczęliśmy z mężem myśleć o powiększeniu rodziny.

Oczywiście jestem w trakcie robienia badań itd. ale jak tylko się okaże że wszystko ok, to chcemy zacząć starania.

 

Jednak mam dylemat moralny - czy to nie głupio - popracować tak krótko (ok. pół roku) i zachodzić w ciążę? Trochę wydaje mi się to nie fair wobec pracodawcy.............z drugiej strony, ponieważ jest to tzw. budżetówka i sporo ludzi tu pracuje, więc myslę, że jest inne spojrzenie na taką sprawę.

 

Jestem ciekawa, jak to było u Was?

 

No i jeszcze - po ewentualnym zaciążeniu, kiedy powiedzieć o tym pracodawcy - od razu czy po trzech miesiącach?

 

Come on :) Dziecko jest ważniejsze od pracy - daję Ci na to wielkie słowo honoru. Pracodawca jest od tego, żeby sobie radzić w takich przypadkach. Przeżyłam wiele ciąż moich ludków w pracy i żyję. Ważne, żeby zachować się jak człowiek i nie "drenować" biedaka. Ciąża to nie choroba - jak wszystko będzie OK to będziesz pracować do końca. A jak nie (czego nie życzę, ale różnie bywa) to też nie masz się czym martwić - dziecko jest ważniejsze i Twoje zdrowie jest ważniejsze.

Nie przejmuj się kiedy mu o tym powiesz - od pierszego dnia jesteś chroniona. Jeśli pracodawca jest normalny - wszystko będzie OK.

Ja teraz czekam na dziecko z moją pracowniczką - z tym, że ona adoptuje. Bardzo jej kibicuję. Ostatnio jej wystawiłam taką opinię (do ośrodka adopcyjnego) że mucha nie siada. Jak "dostanie" dziecko to pójdzie na macierzyński - a jak będzie chciała to i na wychowawczy - tak powinno być, jak się ma dzieci. A co z pracy - to już ja za to biorę kasę, żeby to zorganizować , nie ? Mam 2 dzieci i nigdy nie miałam takich "problemów moralnych". Takie jest życie :):) a z dzieci się można tylko cieszyć :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/#findComment-1125163
Udostępnij na innych stronach

Come on :) Dziecko jest ważniejsze od pracy - daję Ci na to wielkie słowo honoru.

 

Oczywiscie . Dziecko jest wazniejsze od wszystkiego . Moje dziecko dla mnie jest wazniejsze od wszystkiego . Mialem kiedys sytuacje . Dwie panie , ktore zatrudnialem , zglosily mi , ze sa w ciazy . Fantastycznie . Przed koncem roku , przyniosly mi zwolnienie lekarskie . Po nowym roku rowniez . W sumie zaplacilem im za ponad 30 dni starego i tyle samo nowego roku . Ja tez mam dziecko i przeliczalem , co moglbym jemu kupic za te chorobowe . Kazdy medal ma dwie strony .

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/#findComment-1125186
Udostępnij na innych stronach

Come on :) Dziecko jest ważniejsze od pracy - daję Ci na to wielkie słowo honoru.

 

Oczywiscie . Dziecko jest wazniejsze od wszystkiego . Moje dziecko dla mnie jest wazniejsze od wszystkiego . Mialem kiedys sytuacje . Dwie panie , ktore zatrudnialem , zglosily mi , ze sa w ciazy . Fantastycznie . Przed koncem roku , przyniosly mi zwolnienie lekarskie . Po nowym roku rowniez . W sumie zaplacilem im za ponad 30 dni starego i tyle samo nowego roku . Ja tez mam dziecko i przeliczalem , co moglbym jemu kupic za te chorobowe . Kazdy medal ma dwie strony .

 

 

Ale teraz - jeśli panna konsekwntnie ciągnie zwolnienie ponad 30 dni płaci jej ZUS a nie pracodawca. Oczywiście ZUS to każdy podatnik w Polsce, ale nie wychodzi to bezpośrednio z kieszeni pracodawcy.

A z drugiej strony kiedy kobiety mają mieć dzieci ? Pracodawca zatrudniając dziewczynę bierze to pod uwagę. Może zatrudnić mężczyznę (oczywiście bez żadnej dyskryminacji oczywiście :):) :wink: ) ale taka jest prawda.

A ja pracuję własnie z takimi dziewczynami co to najpierw studia, potem kariera, potem umoszczenie sobie miejsca w firmie... a teraz za późno i różne in vitro - o ile się uda. A potem to juz tylko adpocja zostaje ...

Dzieci trzeba mieć gdy jest się modym.

A czy Twoje dziecko "przeszkodziło" przcaodawcy Twojej żony? A nawet jakby - to co z tego ? :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/#findComment-1125191
Udostępnij na innych stronach

A czy Twoje dziecko "przeszkodziło" przcaodawcy Twojej żony? A nawet jakby - to co z tego ? :wink: :wink:

 

Moja zona zawsze prowadzila biznesy wraz ze mna .

Jezeli teraz jest tak slodko , ze zatrudniajacy nie ponosi kosztow ciazy pracownicy , to tylko pozazdroscic .

Zalozycielka tego watku ma dylemat moralny w stosunku do pracodawcy . I ja jako pracodawca to rozumiem . Nie znosze cwaniactwa , ze ktos ma zaplacic za mnie . Nawet jezeli tak w tej chwili stanowi prawo .

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/#findComment-1125197
Udostępnij na innych stronach

Moja zona zawsze prowadzila biznesy wraz ze mna .

Jezeli teraz jest tak slodko , ze zatrudniajacy nie ponosi kosztow ciazy pracownicy , to tylko pozazdroscic .

Zalozycielka tego watku ma dylemat moralny w stosunku do pracodawcy . I ja jako pracodawca to rozumiem . Nie znosze cwaniactwa , ze ktos ma zaplacic za mnie . Nawet jezeli tak w tej chwili stanowi prawo .

 

 

Nie wszystkie żony mają tyle szcześcia. A ludzie chcą mieć dzieci. Nie mówimy o cwaniactwie - to jakieś chore (choć bardzo częste przypadki - szczególnie ostatno w Polsce - wystarczy poczytać w necie..) . Mówimy o posiadaniu dzieci. A nie wystarczy dać pracodawcy czas ? Może wystarczy mu odpowiednio wcześnie powiedzieć, że kroi się dzidziuś ? Jeśli człowiek jest w porządkuu to będzie OK. Tylko pokaż mi ilu jest takich pracodawców? Bardzo niewielu - choć ja miałam szczęście - i teraz się odwdzięczam sama będąc pracodawcą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/#findComment-1125206
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o szczescie .

Nie neguje potrzeby posiadania dzieci . Sam mam dziecko , o czym juz pisalem . Problem polega na tym : kto ma za ciaze zaplacic ? I o to pyta zalozycielka watku . I ja jej zyczliwie podpowiadam : miej tyle dzieci , ile zechcesz . Zaplac tez za nie tyle , ile to w danej chwili kosztuje . Nie ogladaj sie na innych .

To jest the best , co dla swoich dzieci mozesz zrobic .

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/#findComment-1125212
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o szczescie .

Nie neguje potrzeby posiadania dzieci . Sam mam dziecko , o czym juz pisalem . Problem polega na tym : kto ma za ciaze zaplacic ? I o to pyta zalozycielka watku . I ja jej zyczliwie podpowiadam : miej tyle dzieci , ile zechcesz . Zaplac tez za nie tyle , ile to w danej chwili kosztuje . Nie ogladaj sie na innych .

To jest the best , co dla swoich dzieci mozesz zrobic .

 

 

Wystarczy, że nie będzie ściemniać, brać lewych zwolnień i może pracować do końca. Na dwa dni przed porodem robiłam listę płac. Można. Pracodawca nie zapłacił za moje dzieci. Można mieć dzieci "normalnie". I to całą filozofia.

Dziewczyna jest w porządku, bo się przejmuje - a znam tabuny takich co siedzą cały czas na zwolnieniu - a jak chcą dokopać pracodawcy, to wracają co jakiś czas. I już wtedy nie płaci ZUS tylko pracodawca. Ktoś musi rodzić dzieci - tak to już jest...:)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/#findComment-1125218
Udostępnij na innych stronach

Nefer

Chyba zabrnelas w slepy zaulek .

Oczywiste , ze kobiety musza zachodzic w ciaze . Pytanie brzmi : kto ma za to zaplacic ? Zalozycielka watku pyta sie , czy to bedzie wporzadku w stosunku do swego pracodawcy , gdy to on zaplaci . Ja jej dobrotliwie radze , ze wspaniale bedzie w stosunku do jej jeszcze nienarodzonego , gdy to ona lub przyszly tato zaplaci . I tyle .

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/#findComment-1125235
Udostępnij na innych stronach

Nefer

Chyba zabrnelas w slepy zaulek .

Oczywiste , ze kobiety musza zachodzic w ciaze . Pytanie brzmi : kto ma za to zaplacic ? Zalozycielka watku pyta sie , czy to bedzie wporzadku w stosunku do swego pracodawcy , gdy to on zaplaci . Ja jej dobrotliwie radze , ze wspaniale bedzie w stosunku do jej jeszcze nienarodzonego , gdy to ona lub przyszly tato zaplaci . I tyle .

 

 

Luc - mój drogi - a kiedyż to pracodawca PŁACI za ciążę ? Bo nie pojmuję? Nie analizujemy przypadku cwanictwa - przypominam dla porządku - tylko normalną sytuację. Odpowiadam : nigdy, bo za macierzyński płaci ZUS a potem (jeśli się należy) rodzinne też ZUS na wychowawczym. Gdzie leży problem ?

Kobieta w ciąży nie jest kaleką, może pracować. Co to za akcja z tym płaceniem?

Jak pisałeś trafiłeś na dwie CWANIARY a tu chyba mamy do czynienia z innym przypadkiem, czy ja się "zapędziłam w ślepy zaułek"?

Urodziłam 2 dzieci i nikt mi za nie nie "płacił" (nawet rodzinne się nie należało) o co chodzi ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/#findComment-1125238
Udostępnij na innych stronach

Nefer

Chyba zabrnelas w slepy zaulek .

Oczywiste , ze kobiety musza zachodzic w ciaze . Pytanie brzmi : kto ma za to zaplacic ? Zalozycielka watku pyta sie , czy to bedzie wporzadku w stosunku do swego pracodawcy , gdy to on zaplaci . Ja jej dobrotliwie radze , ze wspaniale bedzie w stosunku do jej jeszcze nienarodzonego , gdy to ona lub przyszly tato zaplaci . I tyle .

 

 

Luc - mój drogi - a kiedyż to pracodawca PŁACI za ciążę ? Bo nie pojmuję? Nie analizujemy przypadku cwanictwa - przypominam dla porządku - tylko normalną sytuację. Odpowiadam : nigdy, bo za macierzyński płaci ZUS a potem (jeśli się należy) rodzinne też ZUS na wychowawczym. Gdzie leży problem ?

Kobieta w ciąży nie jest kaleką, może pracować. Co to za akcja z tym płaceniem?

Jak pisałeś trafiłeś na dwie CWANIARY a tu chyba mamy do czynienia z innym przypadkiem, czy ja się "zapędziłam w ślepy zaułek"?

Urodziłam 2 dzieci i nikt mi za nie nie "płacił" (nawet rodzinne się nie należało) o co chodzi ?

 

Tobie moze nie, ale wielu innym trzeba płacić, jak 2/3 ciązy spędzają na chorobowym

niekoniecznie chore...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/#findComment-1125246
Udostępnij na innych stronach

dziecko jest najwazniejsze.

 

A jesli praca jest OK to jak pisali przedmowcy i ty powinnas byc OK - nie bierzesz lewych zwolnien i pracujesz prawie do konca ciazy .. pozniej tez nie wylaczasz komorki w razie gdyby praca dzwonila sie o cos spytac ... wtedy wiesz (no przynajmniej w 90%) ze twoje stanowisko bedzie na ciebie czekalo i bedzie wszystko OK.

 

Z tym mowieniem pracodawcy to ja bym sie wstrzymal do jakiegos 3-4 m-ca ... ale to raczej kwestia mojego (i zony) charakteru niz logiczne przeslanki ...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/#findComment-1125346
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście z tymi zwolnieniami w ciązy to jakaś epidemia. Niektóre jakby mogły to od momentu stosunku siedziałyby w domu. Sama jestem w ciąży(7 miesiąc) i nawet nie myślę o zwolnieniu a i wiek juz nie ten wiec w zasadzie przydałoby sie pofolgować. Tylko co robić przez cały dzień w domu?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/#findComment-1126027
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam czy wiele z Was (kobitek) rozważało sytuację w pracy przed zajściem w ciążę.

Ja pracuję w obecnej firmie od stycznia.

Zaczęliśmy z mężem myśleć o powiększeniu rodziny.

Oczywiście jestem w trakcie robienia badań itd. ale jak tylko się okaże że wszystko ok, to chcemy zacząć starania.

 

Jednak mam dylemat moralny - czy to nie głupio - popracować tak krótko (ok. pół roku) i zachodzić w ciążę? Trochę wydaje mi się to nie fair wobec pracodawcy.............z drugiej strony, ponieważ jest to tzw. budżetówka i sporo ludzi tu pracuje, więc myslę, że jest inne spojrzenie na taką sprawę.

 

Jestem ciekawa, jak to było u Was?

 

No i jeszcze - po ewentualnym zaciążeniu, kiedy powiedzieć o tym pracodawcy - od razu czy po trzech miesiącach?

hehe co to za dylematy? Praca to tylko praca dzieci to cos wiecej :), co to znaczy nie fair? Dziwne podejscie, eh w dziwnym kraju zyjemy, ze ludzie musza sie zastanawiac nad tym czy wypada sie rozmnazac... Szkoda slow...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/#findComment-1126215
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, dziwny kraj. Jak do końca turlasz się do pracy i pod komórką po godzinach siedzisz, a po powrocie z macierzyńskiego dostajesz wypowiedzenie.

Albo na radosną informację, że będziesz miała dziecko, pracodawca pyta: "To kiedy Pani złoży wypowiedzenie?"

 

Pecha miałam generalnie. A może właśnie - nie, bo dla takich ludzi szkoda pracować.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/#findComment-1126585
Udostępnij na innych stronach

Hm, z tego co wiem, jesli kobieta będąca w ciązy idzie na zwolnienie, to od samego początku płaci ZUS.......

 

Niby macie rację - lewe zwolnienia itd. Z drugiej strony mysle sobie że jest to taki czas że dobrze byłoby odpocząć, wyciszyć się skupić na dziecku...........skoro ono najważniejsze......

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/#findComment-1126639
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony mysle sobie że jest to taki czas że dobrze byłoby odpocząć, wyciszyć się skupić na dziecku...........skoro ono najważniejsze......

Pewnie , ze tak .

Prace znajdziesz przeciez jak odchowasz dziecko .

Zycze udanych staran :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/#findComment-1126657
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyno,nie zastanawiaj się!

Ja poświęcałam się w pracy,kosztem rodziny ,a przy drugim dziecku po powrocie z macierzyńskiego usłyszałam ,że mam iść na wychowawczy,bo jak nie to wypowiedzenie.Nie liczyły się wcześniejsze osiagnięcia,staż pracy ale to,że mam dwójkę dzieci a na moje miejsce były młode ,niedzieciate panny,gotowe siedzieć za friko po godzinach i cieszyć się,że mają dobrą pracę.Do czasu,aż urodzą a na ich miejce przyjdą młodsze.

To jest chory kraj,a bierze się to z ogromnego bezrobocia.Koleżanka starsza,która ma dwójkę "odchowanych"dzieci jeszcze z niesmakiem skomentowała na wieść ,że inna jest w ciąży"w dzisiejszych czasach na dziecko się decydować!?"- dobrze ,że ona się zdecydowała w innych czasach(ha,ha).

Dodam,że działo się to w dużej ogólnopolskiej firmie odznaczonej"Teraz Polska" + ISO .... ,strach pomyślec co jest w innych

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51823-ci%C4%85%C5%BCa-a-praca-dylematy-moralne/#findComment-1126693
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...