Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

NJerzy buduje sobie klocek.


Recommended Posts

A było to rok temu. W kwietniu, miesiącu w którym zaczyna się prawdziwa wiosna i - płaci się podatek za rok ubiegły. Z płaceniem podatku związana jest in formacja o dochodach za poprzedni rok. Kwiecień - czwarty miesiąc roku daje już też pojęcie czego się spodziewać w kwestii dochodów w roku bieżącym. Podliczenie roku 2004 wyszło nieźle, 2005 zapowiadał się jeszcze lepiej - zacząłem myśleć o wprowadzeniu marzeń w rzeczywistość - o zakupie działki i budowie domu. Zacząłem działać.

O budowie domu myślałem zawsze - odkąd rozumiałem co to dom wiedziałem że mój musi być własny na własnej ziemi.

Jakoś tak się składało ze od dziesięciu lat miałem chęć zbudować dom we Sławkowie - niedużym miasteczku przy trasie Katowice - Kraków w połowie drogi między Sosnowcem (gdzie mieszkam) a Olkuszem. "Strategiczne" położenie Sławkowa przy dwupasmówce, 20 min od Katowic, 30 od Krakowa, bardzo mi odpowiadało. Sławków jest ładny, ma prawdziwy rynek, dużo zieleni, mam tam też najomych - same plusy. Problem był jeden - nie mogłem przez wiele lat znaleźć tam działki wartej zakupu.

Ostatnimi laty bardzo często bywałem u znajomych Joli i Michała w Ząbkowicach - Dąbrowie Górniczej - prawe codziennie. Michał nieraz mówił mi "kup sobie plac koło mnie - będziesz miał sąsiada". Ten plac akurat wybitnie mi się nie podobał. Kwietniowego dnia ubiegłego roku zapytałem Michała czy mają jakieś biuro nieruchomości w Ząbkowicach. Szukałem bardzo małej działki 200 - 300 m2, najchętniej z budynkiem do remontu, do 30000 zł. Taka działka była - Jola i Michał nawet ją sami wypatrzyli z ogłoszeniem miejscowego biura iż jest do przedaży. Skoro w Sławkowie nie mogę nic znaleźć to czas zacząć szukać gdzie indziej. Michał mówi że biuro jest ale do d****, Jola mówi że nie do d*** bo przez nie kiedyś dobrze sprzedali mieszkanie, więc mówię - Jola, pokaż mi gdzie to biuro. Pojechaliśmy. Zabraliśmy panią z biura aby nam pokazała działkę z budynkiem. 300m2, ruina i sąsiedztwo meneli. Pytam o coś innego w podobnej cenie. Pani mówi że są jeszcze dwie. Oglądamy. Pierwsza musiała być koszmarna - nie pamiętam jej, druga średnia - dojazd przez błoto, działka 600m2 mocno zacieniona. Z błota na skróty wjeżdżamy na ładną nową kostkową ulicę. Nagle pani z biura mówi "o, tutaj będzie do sprzedania ta działka, też 600m2, też za 30000". Stajemy i oglądamy. Dla mnie od strony estetycznej przepaść w stosunku do tego co oglądałem wcześniej. Odwozimy panią do biura a ja intensywnie myślę.

Myślałem niedługo. Oglądałem działkę jeszcze ze dwa razy i właściwie się zdecydowałem - kupuję.

Problem jest jeden - decyzja za szybka, nie mam gotówki w ręce.

Jadę do biura i mówię jak jest - chcę kupić ale teraz nie mam kasy. Wyjeżdżam na kilka dni w sprawach służbowo - rozrywkowych a pani z biura dopada mnie telefonicznie - kupuje pan czy nie? ja mówię że chętnie, ale muszę nazbierać gotówkę - nie ma problemu, towaru na półkach mam na znacnzie większą kwotę, ale aby go zamienić na gotówkę potrzeba czasu. Jest akurat pierwszy maja - proponuję 1 września jako możliwy termin zapłaty. Pani z biura mówi ze zwariowałem. Ja mówię ze mogę najwcześniej 1 sierpnia. Staje na tym ze biuro skontaktuje się ze sprzedającymi a ja sobie myślę - jak mam kupić to na spokojnie albo wcale. Wracam z rzeczonej imprezy i jest odpwiedź - właściciele zgadzają sie na sierpień. Okazuje się ze dla sprzedających termin był mniejszym problemem niż dla Pani z biura. Uzgadniamy zaliczkę 20%, podpisujemy umowę wstępną, i spokojnie do sierpnia zamieniam towar na gotówkę i ścigam dłużników. 1 sierpnia melduję się z gotówka w biurze - niestety nie dograli papierologii. Opóźnia się o kilka dni, ale zawieramy transakcję bez problemu, wszystkie papiery OK z małym zgrzytem - działka okazuje się być lasem. Jest stare pozwolenie z lat siedemdziesiątych na budowę domu oraz z maja br pismo z UM iż przewidują tam budownictwo mieszkaniowe. Kupuję. Założenie księgi i inne papiery idą gładko. We wrześniu wpadam do UM o warunki zabudowy. Dostaje niebawem odpowiedź - ten sam urzędnik który w maju przewidywał domy teraz przewiduje las !!! :-(

Nie ma planu zagospodarowania, trzeba czekać na ostateczna odpowiedź. Uruchamiam jakieś znajomości w UM, coś się dzieje, ale jak miałem się zgłosić byłem na jakimś wyjeździe i melduję się w UM ze sporym opóźnieniem w listopadzie. Początek dyskusji drętwy "Plan uchwalono, ale nie wniósł pan swoich wniosków" 15 minut szukania aktualnej mapy i - jest - nie ma lasu!!! Nie wiem czy znajomości czy raczej normalni urzędnicy - w każdym razie świeżutki, nowy plan zagospodarowania mówi że mam budownictwo mieszkaniowe! W zasadzie nie jestem zdziwiony, kupiłem ostatnią pustą działkę na ulicy, więc czego się można było spodziewać? Jakieś wątpliwości jednak miałem (a ludzie od których kupiłem podejrzewam że mieli jeszcze większe i dlatego sprzedali ten "las") - kamień z serca zrobił bum!!! W połowie stycznia dostaję pismo z urzędu wypis i wyrys z planu zagospodarowania i lecę do geodety po mapkę do celów projektowych. I tu zawaliłem - po mapkę mogłem lecieć już w sierpniu ubiegłego roku o czym nie wiedziałem :-(

Mam kolegę konstruktora który zrobi mi obliczenia, a co najważniejsze skierował mnie do kompetentnego zaprzyjaźnionego architekta. Jutro jadę oglądać ostateczna wersje projektu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months później...
  • Odpowiedzi 112
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No i z projektem się przeciągnęło - tylko o 9 miesięcy :-(

Za to urodził się w pełni dojrzały :-)

Architektowi udało się spełnić wszystkie moje zachcianki i ubrać je w sens i zgodność z normami i standardami.

No i zacząłem ostre bieganie po urzędach, trzeba do marca załatwić pozwolenie i kredyt.

 

Widok od strony północno - wschodniej:

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/Image-02a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Kilka zdjęć działki - pierwsze trzy z wiosny 2005, jeszcze zanim ją kupiłem.

 

Widok na północ:

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/DSC03068.JPG

 

I na południe:

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/DSC03062.JPG

 

A taki będęmiał widok z salonu:

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/DSC03067.JPG

 

I zima 2005/2006 - chyba luty 2006:

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/DSC04178.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 4 weeks później...
  • 3 weeks później...

Wreszcie jakieś postępy - projekt i wszystkie domumenty złożone w urzędzie!

Czekamy na pozwolenie! Zakładam że na koniec kwietnia będę je miał na budowę (chyba że uda się coś przyśpieszyć).

 

W międzyczasie obiegłem prądownię i wodziarnię, papierzydła im dostarczyłem i ciut gotówki, obiecali podłączyć prąd i wodę niebawem.

 

Zamówione mam bloczki - na 30 maja. Wstępnie zamówione drewno na 1 czerwca. Zamawiają się okna - też nie ma problemu z terminem.

Wykombinowywuję oczyszczalnię ze złożem roślinnym - chciałbym ją wykonać jednocześnie z fundamentami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Czekam sobie na pozwolenie i nie próżnuję:

- załatwiony prąd i woda - mają podłączyć jeszcze w kwietniu

- obleciałem tartaki, znalazłem 3 w których można zamówić drewno na strop i dach takie jak potrzebuję

- mam załatwioną (i zapłaconą) koparkę - kolega ma białoruśkę i Waryńskiego, już by chciał u mnie kopać. Nawet ma zapłacone - dostał ode mnie nową instalację LPG.

- mam geodetę (kolega strzelec) i kierownika budowy - też kolega, robił obliczenia konstrukcyjne mojego projektu :-)

- obleciałem wszystkie supermarkety (nie ma ich więcej jak 20) i już wiem gdzie ile kosztują drzwi, sedesy, cyprysy, bloczki, izolacje, świerki, siatki, słupki, pace-kielnie itp itd :-)

- znalazłem fajną hurtownię w której można kupić od ręki wszystko do ocieplenia, tynkowania, izolacji

 

Ojciec jest tynkarzem, murować oczywiście też potrafi więc mam początek ekipy budowlanej :-)

Wujek potrafi wszystko na budowie, właśnie skończył budować swój dom, muszę go namówić żeby się u mnie poudzielał aktywnie.

Z jednej strony mojej działki mieszkają murarze - byłem z nimi umówiony na budowanie w ubiegłym roku, trzeba pilnie ich "zaatakować" czy mają wolny termin - miałbym wygodę mając fachowców na miejscu.

 

Dzisiaj wytyczyłem sobie orientacyjnie zarys budynku i kombinuję nad poziemem "0" - nie chcę mieć żadnych schodków i nadmiernych pochyłości, ale też nie mogę zrobić domu w zagłębieniu. Wstępnie wychodzi że fundament muszę zrobić na równo z aktualnym poziomem gruntu, a podłogi będą 17 cm wyżej. Nie do końca mi to pasuje - wychodzi że przynajmniej w miejscu wjazdu, wejścia i tarasu "podmurówka" będzie 17 cm pod ziemią :-( Problem mam z tym poważny - może ktoś by coś doradził? Nawet na tę okoliczność zakładam "komentarze"

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1750710#1750710

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanka pracuje "w okienkach" i zrobiła mi wycenę: 20 okien, 8218 zł - tak tanio bo większość to fixy, ale za to połowa z szybą P4 a reszta z P2 czy P3.

Do tego dojdzie jedno okienko za ponad 5000 zł - rozsuwane, 235 x 340 cm, wyjście do ogrodu. Jest szansa że ze względu na ilość i znajomości coś jeszcze utarguję

 

Poszperałem na Allegro za wyposażeniem łazienkowym, i co? I rzeczy które mi się spodobały sprzedaje dobry znajomy ze zlotów samochodowych :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

No i po długiej walce z urzędasami dostałem pozwolenie.Wymęczyli mnie tak że jak przyszło to już nie było radości tylko ulga.

I już sie uprawomocniło, i zgłoszenie w nadzorze budowlanym zrobione - mam więc dziennik budowy!

Z kolegą konstruktorem znowu liczyliśmy moje drewniane stropy, w dachu będą belki lite zamiast dwuteowych - wyjdzie dużo więcej drewna ale będzie jeszcze taniej :-)

W stropie nad parterem pojawiły się dwa żelbetowe podciągi, z czego mają być 2 korzyści:

- ściany zewnętrzne są wreszcie jakoś związane, bo żadnych ścian działowych nośnych nie mam

- ilość drewna na strop spadła o połowę !!!

- koszt żelbetu pomijalny w stosunku do oszczędności na drewnie

 

No i chyba ściany nie będą z gazobetonu!!!

 

Wiosenno letnie wariactwo cenowe zakończyło się - co przewidywałem - ale ceny materiałów się poustawiały nieco inaczej - MAX wrócił praktycznie do cen z zimy i jest dostępny od ręki, a na gazobeton trzeba czekać, więc i cena jest nadal zawyżona. W tej chwili ściana z max-ów wychodzi mi ciut taniej. Będzie nieco zimniejsza ale znacznie mocniejsza - chyba pogrubię ocieplenie o centymetr :-)

 

We wtorek lub środę wpadamy na działkę z geodetą i zaraz potem zaczynamy kopać!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z planem zjawił się geodeta, budynek wytyczony, zrobiony wpis do dziennika budowy - 29 sierpnia nastąpiło więc oficjalne rozpoczęcie budowy!!!

 

Niestety ani wczoraj ani dzisiaj nie zjawiła się koparka :-(

 

Znalazłem żwir na GWC, frakcja 60 - 200 mm, jutro może pojadę obejrzeć i wstępnie zamówić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koparka, a dokładniej spycho-koparka zwana "białoruśką" przewraca moja działkę na lewą stronę od poniedziałku. Do następnego poniedziałku może skończy :-) Kilka dni temu podłączyli mi prąd, dzisiaj przywieźli garaż blaszany który będzie służył jako nieodzowna "pakamera". Jutro idę upomnieć sie o wodę, która też już miała być.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/16%20wrzesnia%202007%2000.JPG

 

 

Budowa idzie na całego. Wykopana wielka dziura pod dom, do dolnego poziomu ław. Wytyczone osie ław i inne istotne punkty, pociągnięte sznurki i robimy deskowanie. Pojawiła się "buda budowlana" czyli garaż blaszak. Zgodnie z obietnicą kolega zajechał "białoruśką" a w dodatku tak mu się budowa spodobała że codziennie mi pomaga we wszelkich pracach. Pomaga jeszcze jeden kolega, zamierzamy w trzech zrobić ławy a potem chyba ściany fundamentowe, GWC i chudy beton do wyrównania. Niestety nie mam nadal murarzy do ścian :-(

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/16%20wrzesnia%202007%2002.JPG

 

Przyjechały dwie rurki Hobas - jedna fi 170 i wysokości 180 cm, już zakopana - pierwszy element oczyszczalni ścieków. Miały być pojemniki plastikowe 1000 l ale rura Hobas w podobnej cenie a o nieporównywalnej wytrzymałości. Poczytałem w muratorze o oczyszczalni z fitoreaktorem i chyba zdecyduję się zrobić fitoreaktor zamiast dużo większego złoża korzeniowego.

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/16%20wrzesnia%202007%2003.JPG

 

Druga rura ma średnicę 210 cm i wysokość 250 cm - będzie z niej piwniczka. Zostanie zakopana metoda studniową, bo w granicy działki przy płocie i garażu sąsiada inaczej bez palowania się nie da - płot i garaż zjechałyby do wykopu. Dzięki tej rurze piwniczka wyjdzie naprawdę tanio, i nikt w niej się w kącie nie schowa :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Obijałem się, ale tylko przy pisaniu dziennika :-)

 

Na budowie postępy. Najpierw zazbroiły się ławy:

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/zbrojenie%2008.JPG

 

Na zdjęciu fragment ze słupkiem który będzie podtrzymywał wieniec nad oknem wyjściowym na taras, a za słupkiem poszerzenie pod komin.

 

Tydzień później ławy się zalały:

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/lawy%2050.JPG

 

Przy okazji ław zalałem dno zbiornika oczyszczalni. Godzinę po zalewaniu zluzowaliśmy rurę zbiornika z belki na której wisiała, i usiadła ładnie zagłębiając się na 2-3 centymetry w miękki beton. Mam nadzieję że będzie to dobra podstawa szczelności zbiornika.

 

W ławy pod dom 200 m2 (a są one nawet wyraźnie przewymiarowane) weszło ok 9 m3 betonu - chyba dość ekonomicznie :-)

Na razie - co niektórych moich znajomych zaskakuje - koszta są zgodne z moim kosztorysem :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę aktualizacji: projekt zanim trafił do UM został nieco zmodyfikowany, poniżej rysunki.

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/dom%20projekt%20PnB%200.jpg

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/dom%20projekt%20PnB%201.jpg

 

W czasie gdy czekałem na pozwolenie budowlane dopracowywałem szczegóły:

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/Dom%20schemat%20parter.jpg

 

Pozbyłem się wiatrołapu a w zamian oddzieliłem hall od salonu szklaną ścianą. Dopracowałem rozmieszczenie i rozmiary okien oraz wymiary łazienki i hallu. Zmieniłem nieco schody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na budowie praca idzie powolutku, ale do przodu. Zaczęło się murowanie ścian fundamentowych. Nie znalazłem pracowników :-( więc muruje tylko mój ojciec, czasem ja też, jak na przykład nie chodzę na kurs myśliwski.

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/2007%2010%2014%20ni.JPG

 

Chyba nie opanowałem arytmetyki do 100 :-(

Kupiłem bloczki fundamentowe 12 cm, wyliczyłem że 4 warstwy bloczków + zaprawa dadzą ok 55 cm - wyszło o 10 cm więcej. Będziemy więc stawiać tylko 3 warstwy co daje jakimś cudem 50 cm. Mam więc nadmiar bloczków.

 

Pomiędzy ławy nasypaliśmy piasek, taczkami i łopatami, białoruśka niestety nie sięga wystarczająco daleko :-(

 

Przy niedzieli zrobiłem konfrontację wydatków z kosztorysem. Efekt dokładnie taki jak przewidywałem:

- większość materiałów kupiłem taniej niż przyjąłem do kosztorysu

- nie opłaca się kosztorysować drobiazgów - prościej przyjąć 10% na materiały drobne

- nie udało się pożyczyć, załatwić żadnych narzędzi - kupiłem wszystko od łopaty po betoniarkę

 

Ceny materiałów nadal spadają. Bloczki fundamentowe dostałem bez poszukiwań po 3 zł brutto. Maxa mam znalezionego i wstępnie zamówionego wyraźnie poniżej 3 zł :-)

 

Bank dostał ode mnie stos papierów i miele dane. Pierwszym efektem była wizyta rzeczoznawcy - wycenił nawet więcej niż zakładałem że się uda. Będę chyba miał większy udział własny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rurki Hobas to bardzo uniwersalny materiał, przedstawiam 3 zastosowania.

 

Najmniejsza, o średnicy 800 mm - kompostownik:

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/20%20pazdziernika%2002.JPG

 

Większa, 1700 mm, jako zbiornik oczyszczalni, na zdjęciu widać deskowanie które dzieli zbiornik na trzy komory. Przegrody wylałem z betonu wzbogaconego o włókna stalowe i polipropylenowe oraz Cementolit - który spełnia kilka funkcji (plastyfikator, uszczelniacz, podnosi też wytrzymałość).

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/20%20pazdziernika%2003.JPG

 

Największa, o średnicy ponad 2 metry, będzie piwniczką. Wkopywanie trochę potrwa, musimy to robić ręcznie metodą studniową, gdyż wpuszczamy ją zaraz obok garażu sąsiada, a wykopanie wielkiej dziury koparką skończyłoby się obsypaniem piasku spod fundamentu tegoż garażu. W piątek wkopaliśmy niecałe pół metra, w takim tempie potrwa to jeszcze z 5 dni. Wycięcie na wejście jest o wysokości 120 cm, część schodów będzie na zewnątrz a część w środku rury - piwniczki.

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/20%20pazdziernika%2000.JPG

 

 

 

Fundament dzięki pomocy wujka został wymurowany w 1 dzień, potem w kolejne dni oklejony styropianem, siatką i dwukrotnie klejem. Nic wiecej nie będę dawał, bo grunt to sam piasek i wchłania wodę jak czarna dziura. Do wnętrza fundamentu trafiło 5 kupek po ponad 15 ton piasku każda, średnio codziennie w trzech przerzucaliśmy jedną taką kupkę. Godzina machania łopatami, a potem naprawdę było po czym odpocząć. Piasek na razie zagęszczam wodą - i to działa.

 

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/20%20pazdziernika%2004.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Cotygodniowy raport z budowy:

 

Powoli acz systematycznie do przodu. Fundamenty gotowe, zasypane piaskiem w środku, i obsypane gruntem z zewnątrz. Teren ogrodu wyrównany, praktycznie nie mam już na działce braku lub nadmiaru ziemi. W tej kwestii do zrobienia została kosmetyka.

 

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/28%20pazdziernika%202007%2001.JPG

 

 

 

Założona kanalizacja - wyszło aż 5 rurek, 3 trójniki, 3 kolanka. Na zdjeciu widać gdzie będzie moja ściana instalacyjna - woda, kanalizacja i uziemienie są już we właściwym miejscu, dojdzie jeszcze prąd.

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/28%20pazdziernika%202007%2002.JPG

 

Długo medytowałem jak zakopać moją rurę na piwniczkę, ale kolega Romek (właściciel przewijającej się na zdjęciach Białoruśki) przywiózł dwóch górników, i w 5 godzin łopatami ją po prostu zakopali (wykopali?) nie wykazując przy tym objawów zmęczenia. Stali sobie w środku rury i łopatami wyrzucali grunt na 3,5 m w górę, a "rurka" stopniowo zapadała się w ziemię. Przed zakopaniem wyciąłem kawałek na wejście:

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/28%20pazdziernika%202007%2000.JPG

 

Do oczyszczalni wchodzi już rurka z kanalizacji, zrobiliśmy też dekiel do przykrycia. Zostało do zamontowania kilka rurek, i można przykryć deklem, założyć właz i zasypać. Pokrywę zrobiliśmy na budowie w godzinę, zakup gotowej wyszedłby drożej a transport zająłby więcej czasu lub dodatkowy koszt. Przewiercałem się przez 3,5 cm ścianki z polimerbetonu zbrojonego włóknem stalowym i polipropylenowym, i stwierdziłem że materiał jest niezwykle wytrzymały, jak na beton bardzo elastyczny. Mogłem zrobić je na drobniejszym kruszywie i znacznie cieńsze.

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/28%20pazdziernika%202007%2004.JPG

 

http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/28%20pazdziernika%202007%2003.JPG

 

Do stanu zero zostało tylko zalanie chudziakiem :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

No i niepoważni ludzie w banku millenium zmarnowali mi kilka tygodni. Miał być kredyt na początku października i nie był :-( Cały problem polegał na tym że moim głównym źródłem dochodu jest działalność gospodarcza a banki wolą ludzi niesamodzielnych, na etacie i takim dają kredyty na podstawie jednego świstka - czyli mój pracownik dostaje kredyt od ręki, a ja latam do banku ze stosami zaświadczeń. W każdym razie musiałem od nowa szukać kredystu. Dokształcony przygodą z millenium zadawałem podchwytliwe pytania, i uzyskiwałem dziwaczne odpowiedzi. Postanowiłem więc użyć jakichś skromnych znajomości jak również skorzystać z oferty pośredników. "Po znajomości" udało się w jednym banku uzyskać kredyt bez dziwacznych papierów i zbędnych zaświadczeń, ale na nieco zbyt małą kwotę. Za to na medal spisał się Open Finance w Katowicach - po mojej pierwszej u nich wizycie, obiecali załatwić kredyt w kwocie którą chciałem, bez konieczności zdobywania kolejnych zaświadczeń, po prostu to co odebrałem z millenium im wystarczyło, mimo że niektóre rzeczy właśnie straciły ważność. Najciekawsze że kredyt dość szybko załatwili, nie musiałem nic donosić z wyjątkiem oczywistych aktualnych zaświadczeń z US i ZUS, a jeszcze ciekawsze - wysokość raty najniższa ze wszystkich ofert jakie dostałem, a miałem oferty z ośmiu banków. W każdym razie na Mikołaja, 6 grudnia, byłem gotów finansowo do dalszej budowy ale niestaty pogoda nie sprzyjała. W grudniu udało mi się podczas odwilży zrobić jedynie stopy betonowe pod 2 słupy, i schody betonowe do piwniczki. Pozamawiałem tez trochę materiałów, zrobiłem kilka projeków szczegółowych.

 

Pogoda dzisiaj zachęcajaca, jutro pojadę sprawdzić czy śnieg i lód zginął, jeśli tak to od wtorku wznawiam prace :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Długo nie pisałem ale to nie znaczy ze nic nie robiłem.

Wylałem wreszcie "chudy" beton, nie całkiem chudy bo B20 - słabszego nie robili z dodatkiem przeciwmrozowym.

Na plac budowy dotarły pustaki MAX :-)

Dotarły też belki i deski na strop i dach :-)

Okna też już mam, ale jeszcze ich nie widziałem :-(

Prawie gotowe są schody do piwniczki. Przykryty deklem zbiornik oczyszczalni. Zrobione słupki do ogrodzenia i kupiona siatka.

Złą pogodę wykorzystałem do uzupełnienia projektów - rozrysowałem ogród, kominek z "czapką wodną" i sporo pomniejszych elementów.

A jutro poważna sprawa - zaczynamy murować ściany !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...