kze 05.10.2005 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2005 Akt notarialny podpisałem 30.03Dokumenty o PnB złozyłem 30.06, a PnB odebrałem 31.08. W sumie 5 miesięcy od zakupu...Trudnosci? Biurokracja, Pani w UG niekompetetna, która przerywa czytanie dokumentów po napotkaniu pierwszego błedu, dostałem telegram, że mam coś donieść, a jak przyszedłem to dowiedziałem się, że jeszcze cos jest nie tak...Poza tym dostałęm PnB na inną nazwę projektu. A dokonanie tej drobnej zmiany nie okazało się banalne i bez negocjacji z kierownikiem to musiałbym przyjść ponownie...A tak to czepianie się urzędników. Ale uzyskałem PnB bez łapówek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziubulek 05.10.2005 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2005 Na pozwolenie na budowe czekalismy 3 miesiace. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
calibra2 18.10.2005 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2005 2 m-ce i przed końcem terminu wydania zezwolenia łaskawa i kapryśna pani architekt poinformowała o naniesieniu na projekt koniecznych poprawek. Nie wspomnę że poszła na urlop owszem każdemu się należy ale nie było nikogo zaznaczam nikogo kto w tym czasie mógłby podejmować decyzje. Nasz projekt kiełkował w szufladzie tak jak pani architekt na plaży Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
em_ma 23.10.2005 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2005 To ja sie chyba z Krakowa wyprowadze. dzialke kupilam w kwietniu 2004, projekt indywidualny robil sie do sierpnia 2005, do dzis zalatwiam papierki i prawdopodobnie tej zimy dostane pozwolenie (chyba ze jakis urzednik z czyms sie nie zgodzi i trzeba bedzie donosic poprawki)Ale Wy macie szczescie, ze Wam to tak migiem poszlo.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emango 24.10.2005 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 Mi równo tydzień (od momentu złożenia wniosku). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ciku 24.10.2005 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 U nas bylo to okolo miesiąca. Ale architekt , ktory adaptuje nam projekt załatwiał to osobiście i ponoć ma jakieś znajomości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heath 02.11.2005 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2005 Półtora tygodnia od złożenia wniosku. Warunki zabudowy dostałem przy zakupie działki. Bez prezentów, być może wpływ na szybkie załatwienie sprawy miał fakt że Pan w starostwie u którego składałem dokumenty robił mi też adaptację projektu. Ja mu zaniosłem projekt + mapki, warunki przyłączenia, powiedziałem jakie chcę zmiany i od tego momentu załatwiał całą resztę. W gminie i starostwie wszystko szło bardzo sprawnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jo na 13.11.2005 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2005 My złożyliśmy dokumenty 03.11.2004 roku,i ............. dalej czekamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 14.11.2005 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 My złożyliśmy dokumenty 03.11.2004 roku,i ............. dalej czekamy. To niedawno mieliscie rocznicę!!! I nie monitujecie gminy??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziubulek 24.11.2005 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2005 My na pozwolenie na budowe garazu dwustanowiskowego wolnostojacego z powierzchnia mieszkalna na gorze czekalismy 3 miesiace. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robertus 30.11.2005 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2005 Ja niestety straciłem pół roku na papierologię. Głównie dlatego, że zacząłem starać się na początku 2005 r. kiedy to urzędasy nie mieli zielonego pojęcia jak interpretować nowe prawo budowlane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
akacja 13.01.2006 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2006 Czekaliśmy 12 dni. Właśnie odebrałam!!! Na moje zdziwienie, że tak szybko, pan ze starostwa wzruszył ramionami : A co mi tu będą papiery leżały ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dżempel 13.01.2006 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2006 mieliśmy wszędzie pod górke w urzędach,z architektem z mapkami itp. ALE JUŻ MAMY I MAM NADZIEJE ,ŻE WSZYSTKIE ZŁE RZECZY SĄ ZA NAMI.!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siłaczka 27.01.2006 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2006 4 miesiące zbieraliśmy potrzebne papierki. Od momentu złożenia wniosku w starostwie czekaliśmy niespełna 3 tygodnie. W sumie niezbyt długo, ale o WZ występowaliśmy jeszcze przed kupnem działki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szmaragd 28.01.2006 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2006 Gromadzenie dokumentów zajęło mi sporo czasu( cała jesień), ale jak już zaniosłam papiery do Wydziału Architektury i Budownictwa, to pozwolenie na budowę dostałam dokładnie po 1 tygodniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
renjul 14.02.2006 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2006 jestem zszokowana jak tragiczna i beznadziejna jest moja gmina i jakimi szczesciarzami jest wiekszość forumowiczów. Ja wystąpiłam o WZ we wrzesniu 2005 i w styczniu dostałam odmowę, od której się teraz odwołuję do sejmiku samorządowego. W uzasadnieniu napisano, ze moja działka nie jest uzbrojona, gdyż instalacja kanalizacyjna na mojej działce ( 3 studzienki i papier z wodociągów, że w każdej chwili możemy się podłączyć) jest jedynie resztkową instalacją do istniejących w poblizu budynków. Że sąsiednia dziąłka nie jest zabudowana (brak planu zagospodarowania w gminie), a jest co kazdy widzi na mapce. Ustawa mówi, że minimalny obszar, który gmina musi poddac analizie to 50 m, a urzednicy doszli do wniosku ze jest to obszar maksymalny - do sasiada mam 60 m, wiec sie nie łapie A najlepsze jest podsumowanie, że na naszej dziłace obecnie rosnie trawa i tak ma pozostac. Normalnie mnie trafia jak sobie przypominam jakie bzdury tam powypisywali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kinga krakow 14.02.2006 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2006 WZ 4,5 m-ca, pozwolenie 1m-c i 4 dni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ojboli 23.02.2006 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2006 wziz 12 miesiecy,pozwolenie na budowe z architektem 3miesiace WARSZAWA WAWER Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 23.02.2006 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2006 Renjul, współczuję. Ale w tej gminnej partaninie jest spora szansa dla ciebie na przyspieszenie w przyszłości. Skoro urząd stwierdził brak "dobrego sąsiedztwa" (a jest) i mediów (a są) i na dodatek żle wyznaczył obszar analizowany, to SKO powinno to w swojej decyzji wychwycić i unieważnić decyzję I instacji. Oznacza to, że przy chęci dalszej obstrukcji ze strony gminnych urzędników nie będą oni już mogli użyć tych argumentów (przeciwko twojemu zamierzeniu inwestycyjnemu) w przyszłej decyzji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
renjul 24.02.2006 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 Renjul, współczuję. Ale w tej gminnej partaninie jest spora szansa dla ciebie na przyspieszenie w przyszłości. Skoro urząd stwierdził brak "dobrego sąsiedztwa" (a jest) i mediów (a są) i na dodatek żle wyznaczył obszar analizowany, to SKO powinno to w swojej decyzji wychwycić i unieważnić decyzję I instacji. Oznacza to, że przy chęci dalszej obstrukcji ze strony gminnych urzędników nie będą oni już mogli użyć tych argumentów (przeciwko twojemu zamierzeniu inwestycyjnemu) w przyszłej decyzji. Tak sie pocieszam A z drugiej strony martwie co jeszcze wymysla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.