Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ile czasu zaj??o Ci uzyskanie pozwolenia na budow??


Recommended Posts

Akt notarialny podpisałem 30.03

Dokumenty o PnB złozyłem 30.06, a PnB odebrałem 31.08. W sumie 5 miesięcy od zakupu...

Trudnosci? Biurokracja, Pani w UG niekompetetna, która przerywa czytanie dokumentów po napotkaniu pierwszego błedu, dostałem telegram, że mam coś donieść, a jak przyszedłem to dowiedziałem się, że jeszcze cos jest nie tak...

Poza tym dostałęm PnB na inną nazwę projektu. A dokonanie tej drobnej zmiany nie okazało się banalne i bez negocjacji z kierownikiem to musiałbym przyjść ponownie...

A tak to czepianie się urzędników.

Ale uzyskałem PnB bez łapówek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 255
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 weeks później...
2 m-ce i przed końcem terminu wydania zezwolenia łaskawa i kapryśna pani architekt poinformowała o naniesieniu na projekt koniecznych poprawek. Nie wspomnę że poszła na urlop :evil: owszem każdemu się należy ale nie było nikogo zaznaczam nikogo kto w tym czasie mógłby podejmować decyzje. Nasz projekt kiełkował w szufladzie tak jak pani architekt na plaży :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja sie chyba z Krakowa wyprowadze.

 

dzialke kupilam w kwietniu 2004, projekt indywidualny robil sie do sierpnia 2005, do dzis zalatwiam papierki i prawdopodobnie tej zimy dostane pozwolenie (chyba ze jakis urzednik z czyms sie nie zgodzi i trzeba bedzie donosic poprawki)

Ale Wy macie szczescie, ze Wam to tak migiem poszlo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Półtora tygodnia od złożenia wniosku.

 

Warunki zabudowy dostałem przy zakupie działki.

Bez prezentów, być może wpływ na szybkie załatwienie sprawy miał fakt że Pan w starostwie u którego składałem dokumenty robił mi też adaptację projektu. Ja mu zaniosłem projekt + mapki, warunki przyłączenia, powiedziałem jakie chcę zmiany i od tego momentu załatwiał całą resztę.

 

W gminie i starostwie wszystko szło bardzo sprawnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...
  • 1 month później...
  • 2 weeks później...
  • 3 weeks później...
jestem zszokowana :o jak tragiczna i beznadziejna jest moja gmina i jakimi szczesciarzami jest wiekszość forumowiczów. Ja wystąpiłam o WZ we wrzesniu 2005 i w styczniu dostałam odmowę, od której się teraz odwołuję do sejmiku samorządowego. W uzasadnieniu napisano, ze moja działka nie jest uzbrojona, gdyż instalacja kanalizacyjna na mojej działce ( 3 studzienki i papier z wodociągów, że w każdej chwili możemy się podłączyć) jest jedynie resztkową instalacją do istniejących w poblizu budynków. Że sąsiednia dziąłka nie jest zabudowana (brak planu zagospodarowania w gminie), a jest co kazdy widzi na mapce. Ustawa mówi, że minimalny obszar, który gmina musi poddac analizie to 50 m, a urzednicy doszli do wniosku ze jest to obszar maksymalny - do sasiada mam 60 m, wiec sie nie łapie :evil: A najlepsze jest podsumowanie, że na naszej dziłace obecnie rosnie trawa i tak ma pozostac. Normalnie mnie trafia jak sobie przypominam jakie bzdury tam powypisywali. :x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Renjul, współczuję. Ale w tej gminnej partaninie jest spora szansa dla ciebie na przyspieszenie w przyszłości. Skoro urząd stwierdził brak "dobrego sąsiedztwa" (a jest) i mediów (a są) i na dodatek żle wyznaczył obszar analizowany, to SKO powinno to w swojej decyzji wychwycić i unieważnić decyzję I instacji. Oznacza to, że przy chęci dalszej obstrukcji ze strony gminnych urzędników nie będą oni już mogli użyć tych argumentów (przeciwko twojemu zamierzeniu inwestycyjnemu) w przyszłej decyzji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renjul, współczuję. Ale w tej gminnej partaninie jest spora szansa dla ciebie na przyspieszenie w przyszłości. Skoro urząd stwierdził brak "dobrego sąsiedztwa" (a jest) i mediów (a są) i na dodatek żle wyznaczył obszar analizowany, to SKO powinno to w swojej decyzji wychwycić i unieważnić decyzję I instacji. Oznacza to, że przy chęci dalszej obstrukcji ze strony gminnych urzędników nie będą oni już mogli użyć tych argumentów (przeciwko twojemu zamierzeniu inwestycyjnemu) w przyszłej decyzji.

 

Tak sie pocieszam :) A z drugiej strony martwie co jeszcze wymysla :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...