Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Proszę mi poradzić.

Czy rozprowadzenie ciepła od kominka z wkładem ma jakiś sens jeżeli konstrukcyjnie chcę to wykonać wykorzystując jeden ze zbędnych kanałów wentylacyjnych (przewidziana była wentylacja schowka na odkurzacz i inne gratostwo na poddaszu) i od tego zaślepionego kanału na powierzchni podłogi strychu rozprowadzić 5 rur do pomieszczeń na poddaszu? Problem polega na tym, że końcówka rury w każdym z tych pomieszczeń wychodziłaby w suficie każdego pomieszczenia. Czyli ciepło napełniałoby pokoje od góry. Tak konstrukcyjnie mi najłatwiej to jest rozprowadzić nie niszcząc podciągów i stropów kładzionych (gotowych). Czy ktoś w podobny sposób (od góry) rozprowadzał ciepło? Ma to też jeszcze tę zaletę, że nie związuje mnie z ustawnością pokoju. Bo tam gdzie akurat miałaby naturalnie w pokoju w podłodze wychodzić końcówka rury powinna stać szafa lub w łazience umywalka, którą nijak gdzie indziej nie można wcisnąć. Odległości od kanału wentylacyjnego nie byłyby duże - najdłuższy ok. 3,5 m. Proszę o podzielenie się swoimi doświadczeniami. Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51995-rozprowadzenie-ciep%C5%82a-od-kominka/
Udostępnij na innych stronach

Proszę mi poradzić.

Czy rozprowadzenie ciepła od kominka z wkładem ma jakiś sens jeżeli konstrukcyjnie chcę to wykonać wykorzystując jeden ze zbędnych kanałów wentylacyjnych (przewidziana była wentylacja schowka na odkurzacz i inne gratostwo na poddaszu) i od tego zaślepionego kanału na powierzchni podłogi strychu rozprowadzić 5 rur do pomieszczeń na poddaszu? Problem polega na tym, że końcówka rury w każdym z tych pomieszczeń wychodziłaby w suficie każdego pomieszczenia. Czyli ciepło napełniałoby pokoje od góry. Tak konstrukcyjnie mi najłatwiej to jest rozprowadzić nie niszcząc podciągów i stropów kładzionych (gotowych). Czy ktoś w podobny sposób (od góry) rozprowadzał ciepło? Ma to też jeszcze tę zaletę, że nie związuje mnie z ustawnością pokoju. Bo tam gdzie akurat miałaby naturalnie w pokoju w podłodze wychodzić końcówka rury powinna stać szafa lub w łazience umywalka, którą nijak gdzie indziej nie można wcisnąć. Odległości od kanału wentylacyjnego nie byłyby duże - najdłuższy ok. 3,5 m. Proszę o podzielenie się swoimi doświadczeniami. Z góry dziękuję.

 

To nie jest dobry pomysł, bo:

 

1. Erozja wewnetrzna kanału z cegły i zaprawy zanieczyszczać może rozgrzane powietrze.

2. Rury nad sufitem poddasza musiałyby być b. solidnie ocieplane co jest i kosztowne i kłopotliwe.

3. Musisz miec dostęp do przestrzeni nad poddaszem - no chyba że juz masz, a jest to trudne do ocieplenia.

4. Wyjścia rur na poddaszu (kratki lub anemostaty ) musiałyby wychodzić w sufitach pomieszczeń poddasza co jest wbrew tak logice jak i fizyce. Ja tak zrobiłem z podobnych do twoich powodów a nikt mnie nie uprzedził. Wyniki opłakane a efekt jakbyś w pokoju założył ciepłą czapkę.

5. Obieg powietrza musiałby być wymuszony turbiną co bywa trudne do zniesienia bo huczy jak stary ruski odrzutowiec. Wiem bo mam ale prawie nie uzywam z tego powodu.

 

A w ogóle to jeśli kominek grzewczy to z płaszczem wodnym lub typowy wspomagajaco-rekreacyjny z obiegiem grawitacyjnym.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/51995-rozprowadzenie-ciep%C5%82a-od-kominka/#findComment-1131565
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...