Bartt 20.02.2003 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2003 jakie macie doświadczenia z cokołem wokół domu 1 - funkcjonalność 2 - rodzaj kamienia (np. czy piaskowiec się ni wykruszy) 3 - koszty 4 - wszystko, co tylko wydaje się wam ważne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KarinaZ 20.02.2003 23:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2003 hej,1. cokół powiniec być głebiej niż ściana powyżej, lub conajmniej równo ze ścianą, nigdy wysunięty.2. jeżeli cokół jest z płytek np. klinkieru, kamień, to musi być przyklejony do muru powyżej izolacji fundamentów, albo tak aby wilgoć nie dostawała się do kleju ( płytki "odpadywują" po zimie ).3. należy stosować odpowiedni klej, niestety ten droższy.4. zawsze stosuj fugi,5. nie stosuj tynku od poziomu gruntu - będzie szybko brudny, czyli zrób koniecznie cokół,6. zaimpregnuj płytki specjalnym środkiem, nie zarastają glonami czy innymi.7. tak profilaktycznie zanim położysz płytki, możesz pomalować ścianę środkiem antygrzybiczym, tanie i nie zaszkodzi, Karina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 21.02.2003 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2003 To dobre pytanie, ja też zamierzam obkładać cokół prawdziwym kamieniem, /żadne płytki/. Widziałam u znajomego, który tak zrobił - genialne. Miał kamieniarza, który przycinał odpowiednio głazy i układał. Nierówno, tak aby fugi się nie zgadzały. Kamień z wierzchu jest chropowaty. Nie umiem dokładnie wytłumaczyć bez "machania" rękoma Sądzę, że u mnie cokół będzie wystawał poza tynk, lub będzie równo z tynkiem. Nie wiem czy uzyjemy kleju, może zaprawę. Muszę to jeszcze dobrze zorientować. Jeżeli coś na ten temat wiecie, piszcie proszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 21.02.2003 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2003 jeszcze daleko mi do cokołu czy podmurówki -jak to zwą, ale ostatnio wymysliłam sobie kamień polny - jakby to wyglądało? Mam pole gdzie można zbierać te kamienie, najlepsze pewnie byłyby płaskie, ale te większe i niekoniecznie płaskie można by było rozłupywać. Jak myslicie - ma to sens? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kazek7 21.02.2003 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2003 Dołożę jeszcze takie pytania:W jaki sposób obłożyć cokół kamieniem, gdy ma on być ocieplony styropianem (cokół jest fragmentem ściany piwnicy)?Czy można tak: klej - styropian - klej - siatka - klej - i zamiast tynku akrylowego, łupane płytki z kamienia (np.grubości 2 do 3 cm)? Czy one będą się trzymać? Czy trzeba to zrobić inaczej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 21.02.2003 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2003 Nie zartuj. Zadne takie "badziewie". Powinies wczesniej zamontowac kotwy i do nich mocowac kamien.Kamien generalnie daje sie albo na kotwach z nierdzewki (specjalne elementy) albo na zaprawie.Kamien powienien byc przed klejeniem na zaprawe moczony w wodzie i szorowany po kazdej paryti ulozenia zeby nie wychodzily zacieki z cementu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bartt 21.02.2003 09:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2003 Z moim pytaniem to trochę nie o to chodziło. Interesuje mnie jak konkretne gatunki kamienia sprawują się w praktyce - czy trzeba je jakoś gruntować, czy nie kruszą się, nie odpadają od ściany i .... sam nie wiem co jeszcze jest istotne. Cokół obłożę kamieniem obrabianym (nie kamień polny). Ponieważ dachówka będzie w odcieniach brązu a elewacja jakaś kremowa lub pastelowo-jakaśtam (te kolory znają tylko kobiety ) to potrzebuję albo kamień w odcieniach beżu lub brązu bądż jakiś piaskowiec. I nie wiem jakie gatunki brać pod uwagę, a jakie z góry odrzucić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 21.02.2003 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2003 U nas pewnie będą kotwy i zaprawa, wydaje mi się, że znajomy mówił o zapłacie 100zł/m2 - robocizna. Wiosną wybierzemy się do niego po wszelkie rady. A kamień - zamierzamy użyć takiego samego jak użyliśmy na słupy /brama z bramką i druga bramka/. Ma on kolor czerwonawy i jest z kamieniołomu polożonego niedaleko nas. Nazwy nie pomnę, Pit - podpowiedz, proszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 21.02.2003 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2003 Sa trwale kamienie piaskowce: Z Szydlowic, Sobolów (oblozona Biblioteka Jagielonska, biurowiec na Lubicz), kolo Krakowa jasny kamien (bialo szarawy) z Czatkowic.Czerwony jest bardzo dobry (drozszy niz zolty) pod roznymi handlowymi nazwami i pewnie z roznych kopaln np. kopulak.Jak kotwy to bez zaprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kazek7 21.02.2003 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2003 Czy są i gdzie je dostać płytki kamienne o docieniu zieleni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 21.02.2003 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2003 Jak porosną Ci mchem to zrobią się zielone To żart, ale zielonych kamieni nie ma dużo, oczywiście jest taki marmur, kamienie półszlachetne. Najlepiej sprawdzić okoliczne kamieniołomy, aby transport nie był za drogi i tam wybrać kolor kamienia najbardziej przypadający wam do gustu. Pit, jak kotwy to co pomiędzy kamienie jako fuga? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 21.02.2003 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2003 Ivonesco, tylko możemy Ci pozazdrościć dostępu do darmowego kamienia. Niestety w Warszawie i okolicach kamienie się kupuje, takie elewacje są piękne natomiast nazbyt kosztowne. Jakiś czas temu, nasz znajomy potrzebował kilka kamieni do ogrodu. Niestety kamienie okazały się drogą inwestycją. Postanowił zaoszczędzić i będąc z ze znajomymi na wczasach w górach (4 dorosłe osob maluchem z przyczepką) zapakował sobie 3 troszkę większe "kamyczki". Efekt był bardzo oszczędnościowy:silnik do generalnego remontu + koszt holowania samochodu do Warszawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 21.02.2003 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2003 Jesli daje sie kotwy to przewaznie kamien jest szlifowany (tak jak na obiektach uzytecznosci publicznej). Szczelina jest wielkosci 2 mm i nic sie nie daje lub silikon.Z wiekszymi szczelinami pomiedzy kaminiami na kotwach sie nie zetkanalem, ale faktycznie jesli chcesz miec duza szczeline to mozna sprobowac i zaprawa i kotwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 21.02.2003 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2003 Tak sobie myślałam, że kotwa - to nie odpadnie od ściany /spore gabaryty kamieni/, ale nigdy szlifowane - więc zaprawa w nierówne szczeliny. Muszę to jeszcze sprawdzić Kto zna taniego kamieniarza z okolic Krakowa Wiem, wiem, że te 2 słowa "tani i kamieniarz" się wykluczają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzej K. 21.02.2003 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2003 Do ludzi z Warszawy i innych dużych miast: nie dajcie się nabrać na ceny kamieni w niektórych firmach! Przykład: łupanka z piaskowca kremowo-żółtego 90-100 zł. W "szkielecczyźnie", czyli tam, gdzie wydobywają, piłują, szlifują itd. 2x mniej i można się targować. Umówić się, załatwić transport (np. pogadać z kierowcą z firmy spedycyjnej i czekać na jego transport w tamte okolice, dać stówę w łapę), 1 dzień urlopu i hajda na południe! Ma to sens już przy kilkudziesięciu mkw. Tak zrobiłem ja i jeszcze pojade po jakąś łupankę brązową na cokół, bo mnie żona ciśnie. Obłożyłem sobie słupki w ogrodzeniu - normalnie cudo. Ale praca mordercza (łupanka dwustronna, więc musiałem szlifować co większe garby). Zaimpregnowałem takim specjalnym płynem silikonowym i czekam, co dalej. Jedną ścianę w salonie też obłożę - rustykalizm zapanuje w moim domu pełny ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzej K. 21.02.2003 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2003 Jeszcze dwa słowa o klejeniu na styropian (u mnie jedna strona fundamentu): spece z Atlasa nie radzili, spece z Ceresitu twierdzili, że spoko, tylko dać podwójną siatkę. No i jak zwykle w budowlance - dwie różne opinie.Łupanka z piaskowca waży ok. 60 kg.mkw, więc nie w kij dmuchał. Ale historia zna trudniejsze przypadki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 21.02.2003 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2003 Srodek do impregnacji - Hydrosil ale z mojego doswiadczenia wynika ze czym kamien na swiezym powietrzu tym twardszy (jasny piaskowiec).Lupanka z jednej strony powinna byc rowna ucieta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ARETE 21.02.2003 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2003 Ivonesca wrote: ostatnio wymysliłam sobie kamień polny - jakby to wyglądało? Mam pole gdzie można zbierać te kamienie, najlepsze pewnie byłyby płaskie, ale te większe i niekoniecznie płaskie można by było rozłupywać. Jak myslicie - ma to sens? Odpowiednio dobrane kamienie podobają mi się nawet bardziej, niż łamane. Ale zrobić z nich okładzinę będzie chyba trudno ze względu na dość dużą grubość takiej warstwy. Ja myślę intensywnie o wymurowaniu całych ścian fundamentowych z takich kamieni (wtedy nie trzeba już wykańczać cokołu Co prawda ocieplenie takiego fundamentu ma sens tylko od środka i jest to drobna wada takiego rozwiązania. Chociaż jest to rozwiązanie o długiej tradycji - wiele wiekowych budynków z takimi fundamentami przetrwało do naszych czasów. Czy ktoś z Was zrobił takie fundamenty? Pozdrawiam Zbig Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ARETE 21.02.2003 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2003 Majka wrote: Sądzę, że u mnie cokół będzie wystawał poza tynk, lub będzie równo z tynkiem. (...) Jeżeli coś na ten temat wiecie, piszcie proszę Mnie zastanowiło to, że podczas wakacji na południu Niemiec zauważyłem, że bardzo wiele budynków (także tych nowobudowanych) nie ma cofniętego cokołu. Najczęściej tworzył jedną płaszczyznę ze ścianą. Nie sądzę, żeby Niemcy robili sobie krzywdę - być może nie ma to aż takiego znaczenia jak się czasami uważa. Pozdr. Zbig Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.