ged 28.04.2006 00:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Może Moderator rozumie sens moich wypowiedzi ... Na tym forum jestem dziadkiem. Przez te lata nigdy nikogo nie starałem się obrazić. W tym wątku również nie miałem i nie mam takiego zamiaru. Dla mnie jest różnica w zwrocie: "jesteś głupia gęś", a "stwarzasz pozory głupiej gęsi". Pierwszy można uznać za obraźliwy, a drugi nie! Czy stwierdzenie: "stwarzasz pozory głupka" to to samo co: "jesteś głupi"? Wręcz przeciwnie! Jeśli trudno to zrozumieć z tej strony, to napiszmy to inaczej. Czyż stwierdzenie: "Sprawiasz wrażenie mądrego" nie mówi wprost "jesteś głupi". Podobnie - "stwarzasz pozory głupiego" w moim rozumowaniu oznacza "jesteś mądry" Tak ja to rozumiałem pisząc te słowa. Jeśli Zuzę uraziłem przepraszam. Nie rozumiem również co jest obraźliwego w stwierdzeniu; "dziennik pisany jest w formie zwierzeń czpiotki idiotki" Czy to oznacza że ja napisałem "Zuza jesteś czpiotka idiotka?: NIE ja tak interpretuję formę, sposób, styl pisania. Mam prośbę. Proszę napisać mi krótko i węzłowato, w jakim stylu pisany jest ten dziennik? Czekam na jednozdaniowe opisy formy. Chłop i budowanie... Czy pisząc: "Nie znająca się panienka powinna mieć chłopa co się na tym zna" kogoś uraziłem? Czy ja się zastanawiałem, pisząc te słowa, czy Zuza jest, czy nie jest mężatką?Jestem tradycjonalistą. Niektórzy nazywają to szowinizmem. Uważam że pewne role do spełnienia ma kobieta, a inne mężczyzna. Jakoś się tak dziwnie porobiło, że się to teraz miesza. Mnie się to nie podoba. "Panienka" w moich stronach nie jest obraźliwym słowem. Przepraszam jeśli gdzieś interpretowane jest inaczej. Zuza - nie miałem nigdy zamiaru Cię obrażać - jeśli tak wyszło przepraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wwiola 28.04.2006 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Wiecie co, a ja rozumiem co Ged napisał, bo sama odniosłam wrażenie, ze Zuza kreuje się na słodką idiotke i głupią gęś przynajmniej w kwestuach budowlanych. Ale to przecież wcale nie znaczy, ze jest gęsią czy idiotką. Nie zaperzajmy się. To tak na marginesie. Natomiast stwierdzenie ... Nie znająca się panienka powinna mieć chłopa co się na tym zna. Bo chłopu budowanie sprawia frajdę, a jeszcze większą gdy mu się nikt nie wtrąca. mnie powaliło. Mój mąż nie zna się na budowie i niech tak zostanie. Wystarczy, ze zarabia na nią i służy mi pomocnym ramieniem. Niech każdy robi to co umie najlepiej. I rozumiem Zuzę, ze nie ma ochoty uczyć się budowania jak ja nie mam ochoty uczyć się jak np leczyć ludzi. A to, ze w naszym kraju wszyscy są budowlańcami i wszyscy lekarzami jest chore własnie. Ged, stylowy dom budujesz, ale na Boga nie rozumiem dlaczego sam kreślisz rysunki po nocach zamiast dac zarobić jakiemuś choćby studentowi . Nie szkoda Ci własnego czasu ? Mnie by było szkoda, mimo, ze też sama zaprojektowałam mój dom. Tylko taka między nami różnica, ze ja to robie na codzień, bo to mój zawód poniekąd. Wybacz Zuza, ze wdałam się w polemikę z Gedem w twoim wątku, ale dyskusja mnie rozgrzała i dlatego Życzę udanych wyborów i sprawnego przebiegu budowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 28.04.2006 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 No - troche mnie nie bylo - a tu faktycznie dyskusja sie rozgrzala... Na moje oko Gred nie mial zamiaru Zuzy obrazac i od "roznych" (juz mysle nie ma sensu tych epitetow powtarzac) wyzywac. Pozniej sie troche rozkrecil facet . Przeprosil i przyznal, ze zadnym z nich nie zamierzal Zuzy zwymyslac. Moze watro juz w tym kontekscie polemike zakonczyc. Co ty Zuza o tym myslisz? I jakby ktos mial mi za zle te probe konczenia sporu - to od razu wyjasnie, ze to zboczenie zawodowe, bo sie rozwiazywaniem konfliktow miedzy ludzmi czesto w pracy zajmuje . A tu ze strony Greda widze wyraznie wyciagnieta dlon. I forum nie takim dyskusjom ma sluzyc chyba - co? Co do tekstu o panienkach, facetach - to tu Gred troche jednak przecholowal. A slowo "panienka" w zaleznosci od kontekstu ma wg mnie inna wage. Moze byc mile albo odwrotnie... Mi np. trudno sobie wyobrazic kobiete, ktora w nowym domu pozwala kuchnie rozplanowac facetowi, chyba ze to on glownie gotuje. Ja gotowac uwielbiam, od 2 lat nie mam zadnej kuchni w mojej piwnicy i jest to jedno z dwoch (drugie to lazienka) miejsce w domu, ktorego najbardziej nie moge sie doczekac... Takze tekst Zony Greda w pelni mnie rozwalil A dziennik jest pisany takim i nie innym stylem. I walsnie ze wzgledu na ten styl wielu osobom sie podoba Stanowi mila odmane od innych na forum. Dlatego Zuzza czekam na wiecej - pisanego dalej z przymruzeniem oka dziennika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 28.04.2006 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 ... Ged, stylowy dom budujesz, ale na Boga nie rozumiem dlaczego sam kreślisz rysunki po nocach zamiast dac zarobić jakiemuś choćby studentowi . Nie szkoda Ci własnego czasu ? Mnie by było szkoda, mimo, ze też sama zaprojektowałam mój dom. Tylko taka między nami różnica, ze ja to robie na codzień, bo to mój zawód poniekąd. ... Odpowiadam w wątku komentującym mój dziennik. Zapraszam. http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1178772#1178772 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 30.04.2006 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2006 Wiesz co, Ged? Najprzykrzejsze w tym wszystkim jest, że przedstawiłeś się w takim świetle tutaj, iż nie jesteś w stanie mnie obrazić. Mam nadzieję, że rozumiesz co mam na myśli.W każdym razie przeprosiny przyjęte (mimo, iż troszkę wymuszone). Jeszcze raz powtarzam, budowa to dla mnie czarna magia. Wszystko, co napisałam to prawda, tak właśnie to się plecie. Jeżeli za to przepłacę - trudno. Święty spokój jest dla mnie najważniejszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 30.04.2006 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2006 Zuza, Twoja opowieść o rozmowie z hydraulikiem po prostu mnie rozwaliła . Fajny dziennik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 02.05.2006 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 Rzeczywiście dziennik "niemuratorowy" jednak fajnie się czyta. Tutaj prawie wszyscy to zapaleńcy, samouki i amatorzy budowania i chyba zwariowani również więc jak najbardziej pasujesz Zuzka trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 02.05.2006 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 No ciekawy osobnik z tego twojego pana hydraulika - ciekawy Tylko, ze mam problem, bo tylko jedn zdjecie mi sie otwiera (to z płytkami w holu) i inne nieznalezione A jak jest u was - moze to wina mojej nietypowej przegladarki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 16.05.2006 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2006 No proszę jak ładnie. I sami starzy wyjadacze. Z niecierpliwością czekam na nasadzenia. Może nawek będę częściej qkał. PS. ( fuj ale nieładnie wyszło ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 21.05.2006 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2006 Matko święta? Nie chce dom z ogródkiem? A i tak będzie miała Wreszcie ktoś oryginalny Trzymam kciuki, żeby się jednak zachciało, a potem dobrze mieszkało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 21.05.2006 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2006 Zuza a jaki planujesz kominek? Juz masz jakis pomysl? Ile co czasu zajmuje sprawnej ekipie, to ja nie wiem, bo takiej ekipy nie znam... Juz poprawilam (jest jedno "z") i przepraszam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 21.05.2006 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2006 Dla uściślenia: zuza, przez jedno "z" Nie upierałabym się przy tym, gdyby nie to, że na forum jedna Zuzza jest i to nie ja Co do kominka to mam projekt z gazety o kominkach. Palcem pokazałam i taki mam dostać, znaczy ekipa sama zrobi. Pewnie naruszam jakieś prawa autorskie Jak tylko stanie to wkleję zdjęcia. Będzie całkiem prosty, z białego kamienia i ciemnej cegły. A ekipa, która mnie się dostała jest naprawdę sprawna Szybko tak wszystko rośnie, że mnie aż zadziwia Jak już skończą i się okaże, że dobrze to mogę polecić. Funia, dzięki za życzenia i wszystkim innym, którzy mi życzyli i poparli moją beztroskę Mam też projekt kuchni. Ale jest tak standardowa, że aż wstyd wklejać Ktoś chce mimi to zobaczyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 21.05.2006 17:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2006 chce ...chce ... ps. hydraulik boski przynajmniej jest wesoło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 22.05.2006 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2006 Zdjecie kuchni wklejaj! Co do pytania - nie pomogę, bo na razie nie mam pojecia Moge sie ew. pozniej ciebie zapytac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 22.05.2006 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2006 Zuza, spędziłam miłą chwilę czytając Twój dziennik. Bardzo się cieszę, że nie jestem jedyną osobą, która w ten sposób podchodzi do życia i ludzi - nie ukrywam, że nie znam się na budowaniu, a mój mąż udaje (przed wszystkimi łącznie ze sobą), że się zna (dlatego nie budowaliśmy od początku, tylko kończyliśmy stan surowy). Całe życie tak podejmujemy decyzje, jak Ci kilka osób zarzuca - intuicyjnie i jakoś zwykle nam się udaje, co spostrzegamy jakiś czas później (mówiąc "ale nam się udało, a mogło.... - nawet wtedy, kiedy podejmowaliśmy taką decyzję nie wiedzieliśmy, co mogło.... ). Mam wrażenie, że jakaś opatrzność czuwa nad ludźmi, którzy ufają innym. I jeszcze tak a'props niektórych komentarzy: jest taka prawidłowość, że im mniej jestem zorientowana, tym bardziej fachowcy starają się mnie uczciwie potraktować. Powodzenia! A ja bardzo lubię grzebać w ziemi, ale nie bardzo mam siłę... I tu się różnimy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 22.05.2006 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2006 Zuza, tez czekam na te zdjecia. Co do "z", to juz poprawilam. Pewnie galy mialam nie umyte jak tego wczesniej nie zauwazylam... A u nas jet Suzana, wiec i tak dobrze, ze nie napisalam Suza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 22.05.2006 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2006 hej Zuza - no to i ja Cię znalazłam, jak ożywczą odmianę po dywagacjach i pozach na tle murków fotografowanych, podczas gdy jakiś Pan Mąż zarabia i załatwia Jestś fajna babka, aż mi żal że Cie nie znam ! Buziaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adaman 23.05.2006 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2006 Ho ho, dyskusja zażarta Zuza, świetnie piszesz, w tym rzetelnym świecie współczynników przenikania, proporcji wapna do betonu fajnie jest czasem trafić na "lekkość". I nie o podejście do budowy chodzi, tylko Twoje podejście do życia i spraw materialnych Nie lekkomyślność, tylko właśnie lekkość.... Nie przejmuj się komentarzami i jak masz chwilkę, wrzucaj trochę swojego wewnętrznego świata (Zdjęcia też!!!) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 28.05.2006 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2006 Zuza, sposob na wlosy to moze henna, jak lubisz taki kolor. Mam znajoma od lat sobie tak robi i ma piekne wlosy, ciagle lsnia i sa zdrowe. Farba jest na pewno mniej zdrowa, ale jak juz to dobrej firmy. Co do kuchni, mi sie podoba, czekam na zdjecie, bo na pewno jest jeszcze lepsza na zdjeciu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 04.06.2006 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2006 Zuza, spędziłam miłą chwilę czytając Twój dziennik. Bardzo się cieszę, że nie jestem jedyną osobą, która w ten sposób podchodzi do życia i ludzi - nie ukrywam, że nie znam się na budowaniu, a mój mąż udaje (przed wszystkimi łącznie ze sobą), że się zna (dlatego nie budowaliśmy od początku, tylko kończyliśmy stan surowy). Całe życie tak podejmujemy decyzje, jak Ci kilka osób zarzuca - intuicyjnie i jakoś zwykle nam się udaje, co spostrzegamy jakiś czas później (mówiąc "ale nam się udało, a mogło.... - nawet wtedy, kiedy podejmowaliśmy taką decyzję nie wiedzieliśmy, co mogło.... ). Mam wrażenie, że jakaś opatrzność czuwa nad ludźmi, którzy ufają innym. I jeszcze tak a'props niektórych komentarzy: jest taka prawidłowość, że im mniej jestem zorientowana, tym bardziej fachowcy starają się mnie uczciwie potraktować. Powodzenia! A ja bardzo lubię grzebać w ziemi, ale nie bardzo mam siłę... I tu się różnimy Mam chwilę to odpowiem Kofi, widzę pokrewną duszę. Ileż ja razy słyszałam: "no cóż, cudem ci się udało, ale naprawdę jak ślepej kurze ziarno..." Może i tak, ale w takim razie wolę być ślepą kurą Ile taka kura ma radości w życiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.