Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do domu Zuzy 35 - co ogrodu nie chciała ....


Recommended Posts

Aaaaaale mnie tu dawno nie było ;-)

 

Tak, mam już taras, jeszcze całkiem nie do końca zrobiony, obmurówka zostala i muszę kupić pergole na boczki, ale ogólnie już funkcjonuje, już jest używany :-) Zdjęcia wkleję, jak tylko zrobię, a u mnie to ciężko się zebrać :-)

No to serdecznie gratuluję. I troszkę :oops: zazdroszczę. :) A na jaką stronę (świata) masz taras?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 162
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

jak na niechciany to całkiem Ci dobrze wyszedł ten domeczek, chętnie bym go zobaczyła w realu, bede budowała w tej samej miejscowosci,

 

podbudował mnie ten Twoj post, ze tak sobie swietnie poradziłaś:)

czeka mnie to samo, a wiedze mam podobną do Twojej, mam nadzieje ze forum muratora mi pomoże albo jeszcze bardziej zamąci

 

pozdrawiam,

sąsiadka

 

Zapraszam, obejrzysz sobie :-) Na razie poznałam dwie osoby, które budują w mojej okolicy, z tym że jedną poznałam to za dużo powiedziane. Jedna to pani, która przyjechała z mężem porady szukać :-) Druga to koleżanka z pracy mojej przyjaciółki (o tej tylko słyszałam - pracują w firmie obracającej paliwami), jesteś jedną z nich? ;-)

 

nie jestem żadna z nich:)

dziękuje za zaproszenie, napisz tylko jakis swoj namiar moze gg?

moj to 4968283

jestem na etapie papierkologii ale mam rozpocząc budowę w tym roku

zapraszam Cię także na forum prywatne w gazeta.pl Michałowice/k Warszawy

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Coś pani taka lakoniczna po tej przerwie? Aż taki dół? Polecam czekoladę w dużych ilościach. :wink:

Mogę Cię pocieszyć, że (hej, hej, hej) inni mają jeszcze gorzej. My po tynkowaniu jemy to, co nam w ogródku urosło. No i to, co urosło dobrym sąsiadom, a już mieli za dużo. Wziąwszy pod uwagę, że jestesmy wegetarianami, nie jest najgorzej, ale zwierzakom trzeba dostarczyć luksusowej karmy, inaczej zachorują. :-? I tak jedna leczy dziąsełka :-?

Więc, co robią szaleńcy? Biorą kolejny kredyt... I opaska, coby piwnic nie zalało. No i taras. Na zimę jak znalazł! Drewniany, niezadaszony, północny. :-?

Ale wiesz co? Jest jedna fajna rzecz w jesieni. Kolory... No nie mów, że czerwony Cię w depresję wpędza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czerwony mnie w depresję nie wpędza? :-) Mnie wszystko kochana wpędza:-)

10 minut temu kolega z biurka naprzeciwka powiedział: "cholera, z sieci mnie wyrzuca (firmowej)". Mnie się wydało, że mówi do mnie... I co usłyszał nieszczęśnik? "I CO JA CI DO K... NEDZY NA TO PORADZE????!!!!!!! CO??? TO TEZ MOJA WINA???!!! ODWAL SIE ODE MNIE!!! ODKAD PRZYLAZLES JECZYSZ I JECZYSZ!!!!" odpowiednio, hmmm, podniesionym głosem...

Nadmieniam, że poza oświadczeniem o sieci wcześniej powiedział tylko cześć :-)

Więc to pełny obraz w jak świetnym nastroju jestem :D Ale walczę z tym, bo to można się zapędzić w kozi róg z taką depresją.

 

Wcześniej Ci nie odpowiedziałam na pytanie o taras, przeoczyłam, sorki :-) na zachód, co ma swoją dobrą stronę, że cały dzień jest słoneczko, ale nie wali z dziką intensywnością.

 

No pewnie, że szaleńcy biorą kolejny kredyt, nie wiem czy też mnie to nie czeka :( choć mam tych banków już powyżej uszu...

A jak się mamy licytować, to ja nawet nie mam ogródka i nic mi nie rośnie ;-) Ale nie jest źle, nie damy się, nie? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z rzeczy niezwiązanych to chyba mnie dopada chandra jesienna. Jak sobie z nią radzić? Zacznie się szybko ciemno robić, zimno mroczno, humor coraz gorszy. Co robić??

Najlepsze rozwiazanie jakie znam to ktoś na kim człowiekowi zależy przytulony ...

 

Prawdę mówiąc to też mam doła że hej. Tylko on u mnie się objawia inaczej - nie wrzeszczę na ludzi. No przynajmniej MI się wydaję że na nich nie wrzeszczę ;-) ;-)

 

Z innych sposobów - wysiłek fizyczny (polecam basen), czekolada, dużo słońca (może być sztuczne), dobre książki, filmy, muzyka, coś do zrobienia konstruktywnego, albo po prostu pomóc komuś kto ma gorzej...

 

Ps. Albo wiesz co - weź sobie psa (nie żartuję)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zuza, ale Ty kredyt świeżo wzięłaś. To może zakupy poprawią Ci nastrój.

Mnie, co prawda tylko psują, bo wszystko jest obrzydliwie drogie: chleb, bułki, masło, selery, pory, sałata, itd.

Ale ciuchy są tanie, kosmetyki, książki i pachnidła do kąpieli. :)

Mnie tam na to nie wystarcza, bo muszę kupować pory i sałatę, bo tego w ogródku nie mam (bo już zjadłam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z rzeczy niezwiązanych to chyba mnie dopada chandra jesienna. Jak sobie z nią radzić? Zacznie się szybko ciemno robić, zimno mroczno, humor coraz gorszy. Co robić??

Najlepsze rozwiazanie jakie znam to ktoś na kim człowiekowi zależy przytulony ...

 

Prawdę mówiąc to też mam doła że hej. Tylko on u mnie się objawia inaczej - nie wrzeszczę na ludzi. No przynajmniej MI się wydaję że na nich nie wrzeszczę ;-) ;-)

 

Z innych sposobów - wysiłek fizyczny (polecam basen), czekolada, dużo słońca (może być sztuczne), dobre książki, filmy, muzyka, coś do zrobienia konstruktywnego, albo po prostu pomóc komuś kto ma gorzej...

 

Ps. Albo wiesz co - weź sobie psa (nie żartuję)

 

Popieram pomysł wzięcia psa dla poprawienia humoru:D Tylko, że ja mam trzy i to max, na co mogę sobie pozwolić :(

 

Wszystkimi innymi sposobami na doła trafiasz w moje gusta, ale cholera czasu ni na lekarstwo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zuza, ale Ty kredyt świeżo wzięłaś. To może zakupy poprawią Ci nastrój.

Mnie, co prawda tylko psują, bo wszystko jest obrzydliwie drogie: chleb, bułki, masło, selery, pory, sałata, itd.

Ale ciuchy są tanie, kosmetyki, książki i pachnidła do kąpieli. :)

Mnie tam na to nie wystarcza, bo muszę kupować pory i sałatę, bo tego w ogródku nie mam (bo już zjadłam)

 

Ha! Z racji tego, ile czasu zajęło mi zdobycie kredytu, cała jego wysokość została wydana zaocznie :-)

Zresztą jakoś tak mam, że mi rzeczy materialne humoru nie poprawiają... Uwielbiam wydawać kasę, uwielbiam kupować, ale odkąd muszę każdą złotówę liczyć (hmmm, nie pamiętam dlaczego zdecydowałam się na budowanie domu :D ) to zakupy wywołują wyrzuty sumienia :x

No obraz nędzy i rozpaczy ze mnie ostatnio, ale będzie dobrze, musi być.

 

W kupowaniu porów i sałaty też można odnaleźć radość i zadowolenie... chyba:D

 

Always look on bright side of life :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Always look on bright side of life :D

Wiesz, mam koleżankę, o której mówiłam zawsze, że ma taki stosunek do życia. Niedawno kupiła działkę :) :wink:

Tak jeszcze a'propos drogi, to chciałam Cię pocieszyć, że zbliżają się wybory i jeśli odpowiednio rozegrać sprawę, to własnie widoki są.

U nas zasypali miss dziurę, na razie żwirem (tylko zastanawiam się czy to nie był nasz żwir, bo kupiliśmy trochę ostatnio, ale trudno). I tak wszyscy jeżdżą, jakby miss dziura tam dalej była bo się przyzwyczaili. :) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 1 year później...

:D

"pani Zuzanno, pani mi powie na jakiej wysokości ja mam rurkę do prysznica zrobić?" Na to ja: "Tak, żeby było ładnie, panie Krzysiu".

No to zajęłam się tym co umiem. ZAKUPY! Pojechałam kupować hydraulikę "zewnętrzną". To było fajne i przyjemne, mogłam sobie pogrymasić.

:D

Ogrodzenie jest po kawałku rozbierane. Znowu przyłażą jacyś tacy i kopią. Zaczynam podejrzewać, że oni to po prostu lubią... Tak dłubią i rozbierają dla dłubania i rozbierania...

 

piszesz cudeńka, czyta się jak Lesia..

:D pozdrawiam , proszę pisz więcej

i 3mam kciuki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To rozumiem, że teraz budujesz dla przyjaciela., zgodnie z przysłowiem.

Podobny będzie? Inny?

Wróć, wróć do pisania, może zainspirujesz mnie do działania, bo ostatnio odsuwam od siebie myśl o konieczności wykończenia ostatecznego 8) , w związku z czym zaczęłam nawet omijać to forum, żeby się wyrzuty sumienia nie budziły.

Pozdrawiam i miłych zmagań życzę. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...