Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ogrzewanie prądem


Recommended Posts

Witam,

Zastanawiam sie właśnie nad zakupem działki, niestety w warunkach zabudowy jest wymienione tylko ogrzewanie gazem lub prądem(okolicy puszczy Zielonka-wielkopolska).

Gaz jest do pociagnięcia w ulicy ok 100m. Czy orientujecie się jakie byłby koszty takiego przyłącza?

 

pozdarwiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Liczysz prawie dobrze. Do tych obliczeń powinieneś dodać jeszcze stawkę systemową opłaty przesyłowej - 0,0442 zł/kWh netto.

W g12 wyjdzie więc 0,423584 zł/kWh w dzień i 0,217404 zł/kWh w nocy.

No tak - tego brakowało i wyszła cena o której można tylko pomażyć :lol:

Ale i tak będzie prąd (zanim analizowałem tarybę kalulowałem ok 0,22zł w taryfie nocnej).

W planach jest w pierwszym etapie tylko parter (w sumie 63m2) i tam będzie:

podłogówka - kuchnia, hol, łazienka i może jadalnia (zależy co żona wymyśli na podłogę)

pokoik - konwektor

salon - kominek (z grawitacyjnym DGP), konwektor i gniazdko pod ew. piec akumulacyjny.

Pokoje na górze to raczej konwektory (2 większe pokoje z kominka jeszcze coś dostaną).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze podziwiałam i podziwiam :D :D :D do dzis ludzi, którzy grzeją dom prądem. Jeste to na pewno najbardziej komfortowy sposób grzania, ale... jednocześnie najdroższy. Mam znajomych którzy mają takie rozwiązania, ale oni wprost mówią (a zarabiają na prawdę sporo :o ) że to kosztuje :evil: :evil: i to dużo, przykład: dom 150m2 pow. użytkowej (w podłodze 200), ogrzewanie na prąd (bez kominka), woda i gotowanie na prąd, 2 dorosłe osoby + 2 dzieci (wiek 9 i 12 lat) i roczny rachunek na poziomie prawie 7kPLN - temp. w domu (przez cały czas) na poziomie 21-22 stopni. Technologia domu: porotherm 36cm + 10cm styropianu.

Ale wygoda spora.

 

 

to baaaaaaaaaaaaaaardzo dużo, ja mam 180m wszystko na prąd rachunek 4200/rok temp. 21 w dzień, 18-19 w nocy i pomieszcz. gospod.

 

Dokładam swoje 3 grosze.....dom 250m2 ... wszystko na prąd, w sypialniach konwektory, w łazienkach maty elektryczne, CWU z przepływowych ogrzewaczy.. tez elektrycznych... do tego DGP. Nas jest 2+2 (dzieciaki 2 i 6 lat)...prąd 3300 zł/rok (przy czym 3/4 roku juz na dwóch taryfach G12a, wcześniej było G11) do tego drewno jakies 1300-1500 zł.... jak dla mnie rewela :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hubertus, to rzeczywiście rewelka. Czy masz przy tym jakieś szczególne ocieplenie tych swoich 250m2 (30cm?). Czy mógłbyś się podzielić informacjami odnośnie Twojego DGP?

Ja dopiero zaczynam myśleć o ogrzewaniu i ciepłej wodzie na chwilę przed rozpoczęciem budowy. Też w zestawie 2+2. Koncepcji nie mam jeszcze ustabilizowanej, ale ostatni pomysł to DGP – jako główne źródło ciepła + grzejniki elektryczne, kiedy będzie trzeba, woda z podgrzewaczy przepływowych.

Nie robiłem bardzo złożonych analiz porównawczych, ale wskazówki MarcinU napawają pewnym optymizmem. Samo rozprowadzenie rur do grzejników musi kosztować, kocioł trzeba mieć gdzie trzymać. MarcinU, a Ty dużą powierzchnię ogrzewasz?

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

to baaaaaaaaaaaaaaardzo dużo, ja mam 180m wszystko na prąd rachunek 4200/rok temp. 21 w dzień, 18-19 w nocy i pomieszcz. gospod.

Planuje dom ok 200m2 i bardzo mnie taki rachunek zaciekawil.

Napisz jak wyglada instalacja ?Czy to grzejniki czy piec aku.

Aldonka a jak to wyglada u Twoich znajomych?

Podobnie jak u Hubertusa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hubertus napisał:

 

Dokładam swoje 3 grosze.....dom 250m2 ... wszystko na prąd, w sypialniach konwektory, w łazienkach maty elektryczne, CWU z przepływowych ogrzewaczy.. tez elektrycznych... do tego DGP. Nas jest 2+2 (dzieciaki 2 i 6 lat)...prąd 3300 zł/rok (przy czym 3/4 roku juz na dwóch taryfach G12a, wcześniej było G11) do tego drewno jakies 1300-1500 zł.... jak dla mnie rewela

 

No tak - drewno jakieś 1300-1500 zł to pewnie z 15mp. Trudno więc pisać, że ogrzewasz prądem. Tak naprawdę to ogrzewasz drewnem.

Ale dobrze, że chociaż napisałeś o tym drewnie bo na np. Inka1 to chyba zapomniała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hubertus, to rzeczywiście rewelka. Czy masz przy tym jakieś szczególne ocieplenie tych swoich 250m2 (30cm?). Czy mógłbyś się podzielić informacjami odnośnie Twojego DGP?

Ja dopiero zaczynam myśleć o ogrzewaniu i ciepłej wodzie na chwilę przed rozpoczęciem budowy. Też w zestawie 2+2. Koncepcji nie mam jeszcze ustabilizowanej, ale ostatni pomysł to DGP – jako główne źródło ciepła + grzejniki elektryczne, kiedy będzie trzeba, woda z podgrzewaczy przepływowych.

Nie robiłem bardzo złożonych analiz porównawczych, ale wskazówki MarcinU napawają pewnym optymizmem. Samo rozprowadzenie rur do grzejników musi kosztować, kocioł trzeba mieć gdzie trzymać. MarcinU, a Ty dużą powierzchnię ogrzewasz?

Robert

 

Ocieplenie, chyba nic szczególnego.... moi fachowcy zmienili mi to co było w projekcie (BK400 24 cm + 12cm styr) na BK600 36,5 plus 8cm styr (ten lepsiejszy grafitowy - podobno dziala jak 10cm :D ) Natomiast ta gróba ściana ma swoje zalety.... akumuluje ciepło...

DGP - Tarnava 18kW z wymuszonym obiegiem (Dospel chyba 510m3 /h), jedna rura z kominka idzie na strych, tam pompa rozprowadza na 6 pokoi. Wyprowadzenia pod sufitem. Doświadczenia po pierwszej zimie są takie, ze do -5C bez dużego wiatru pokoje mozna ogrzać samym kominkiem. Łazienki (2 szt) grzane tylko matami elektrycznymi, kuchnia również mata 1,5kW, przedpokój również mata. Jeżeli nie chce nam się dokładać nad ranem do kominka i temp spada poniżej 20C włączają sie konwektory. Ale fakt faktem, że dom wygląda na taki co dobrze trzyma ciepło, więc rachunki są na naprawde akceptowalnym poziomie. Co do ogrzewaczy przepływowych... gdzieś już pisałem o ich zaletach (krótki czas ogrzewania, praktycznie bez strat kiedy nie korzystamy z wody). Wazne jest aby do łazienek montowac jak największe 24kW czy 27kW. Przez większość cześć roku to dużo za dużo (wode ustawia się co do 1C) u mnie zwykle gdzies miedzy 40-45C, więć nigdy nie jest potrzebna cała moc. Natomiast zimą kiedy temp wody doprowadzana do domu radykalnie spada wtedy tych pare kW więcej jest potrzebnych - szczególnie dla fanów pełnej wanny :D Po prostu przepływacz zmniejsza strumien , aby utrzymac odpowiednia temp. W umywalkach i pod prysznicem nie ma to znaczenia. Poniewaz zima sie skończyła to mam już pierwsze odczyty z licznika prawie tylko za prąd za grzanie CWU i cała resztę (gotowanie, TV , komp itd).... i tak:

02-09.04 131 kW 45 zł

09-17.04 163kW 56zł (tu jeszcze dogrzewalismy sie konwektorami)

17.04 - 1.05 211kW 73zł (tu zapis z 2 tyg :D )

01-08.05 127kW 44zł

 

Reasumując prąd za dwa miesiące (tak płace) powien wyjść na poziomie 300-350 zł za wszystko (dużo ???) dla mnie dalej rewela :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź, lubię gdy ktoś mnie pociesza, kiedy mam wątpliwości. Wygląda to rzeczywiście nieźle, choć u mnie, wg zmienionego projektu (bo miał być 36,5cm Ytong i tyle) ma być 25cm ceramiki + 12cm ocieplenia (styropian lub wełna). Muszę się zastanowić na dorzuceniem jeszcze ze 3cm.

Napisz proszę jeszcze jaką masz do tego wszystkiego moc przyłączeniową. Zastanawiam się też dlaczego piszesz, że temperatura wody doprowadzana do domu zimą radykalnie spada. Ktoś proponuje mi studnię głębinową (no bo to jedyne wyjście), z doprowadzeniem rury na głębokości 1,2m, wszystko bez obudowy z kręgów.

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hubertus napisał:

 

Dokładam swoje 3 grosze.....dom 250m2 ... wszystko na prąd, w sypialniach konwektory, w łazienkach maty elektryczne, CWU z przepływowych ogrzewaczy.. tez elektrycznych... do tego DGP. Nas jest 2+2 (dzieciaki 2 i 6 lat)...prąd 3300 zł/rok (przy czym 3/4 roku juz na dwóch taryfach G12a, wcześniej było G11) do tego drewno jakies 1300-1500 zł.... jak dla mnie rewela

 

No tak - drewno jakieś 1300-1500 zł to pewnie z 15mp. Trudno więc pisać, że ogrzewasz prądem. Tak naprawdę to ogrzewasz drewnem.

Ale dobrze, że chociaż napisałeś o tym drewnie bo na np. Inka1 to chyba zapomniała.

 

 

Inka nie zapomniała, Inka kominek uruchamia od święta a nie jako źródło ogrzewania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

to baaaaaaaaaaaaaaardzo dużo, ja mam 180m wszystko na prąd rachunek 4200/rok temp. 21 w dzień, 18-19 w nocy i pomieszcz. gospod.

Planuje dom ok 200m2 i bardzo mnie taki rachunek zaciekawil.

Napisz jak wyglada instalacja ?Czy to grzejniki czy piec aku.

Aldonka a jak to wyglada u Twoich znajomych?

Podobnie jak u Hubertusa ?

 

 

Piece akumulacyjne + podłogówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się też dlaczego piszesz, że temperatura wody doprowadzana do domu zimą radykalnie spada.

Bo w lecie gdy na zewnątrz temperatura +35 stopni to zimna woda ma temperaturę około + 18 stopni, natomiast w zimie gdy na zewnątrz -20 stopni to wtedy zimna woda ma maksymalnie +8 stopni.

 

mpoplaw dzieki za wsparcie :D

 

A dość dokładnie można zobaczyć to chociażby na stronie Internetowej stacji meteorologicznej:Warszawa-Ursus... co prawda temp. gruntu na głębokości -50cm ale zawsze.

http://www.meteo.waw.pl/history/index.shtml.po

 

Dla przykładu dane w kwietnia tego roku pokazują, że temp. gruntu wzrosła o 10C. Woda oczywiście biegnie w rurach znacznie głebiej, ale to pokazuje to o czym pisałem wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuję za odpowiedź. Wykresy bardzo ładne, choć chciałbym zobaczyć takie dla głębokości 1,2m. Ale z drugiej strony, wodę mam brać z jakiegoś zbiornika 300L (jakiś właściwy w przypadku konieczności odżelaziania), który ma być zasilany ze studni głębinowej. Ten zaś najchętniej bym widział w garażu, w którym chciałbym nie mieć nigdy zimniej niż +10stopni. A zatem na jedno wychodzi. W zimę mogę mieć zimną wodę o temperaturze +10, chyba że podgrzeję w garażu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuję za odpowiedź. Wykresy bardzo ładne, choć chciałbym zobaczyć takie dla głębokości 1,2m. Ale z drugiej strony, wodę mam brać z jakiegoś zbiornika 300L (jakiś właściwy w przypadku konieczności odżelaziania), który ma być zasilany ze studni głębinowej. Ten zaś najchętniej bym widział w garażu, w którym chciałbym nie mieć nigdy zimniej niż +10stopni. A zatem na jedno wychodzi. W zimę mogę mieć zimną wodę o temperaturze +10, chyba że podgrzeję w garażu.

 

rg2005 Zapomniałem dopisać wcześniej moc przyłączeniową... 16kW (zabezpieczenie 40A).... wystarcza aby pracowało jednocześnie (AGD, oswietlenie, gotowanie, konwektory, maty elektryczne + jeden podgrzewacz przepływowy). Ponieważ mam ich 3 to oczywiście nie da rady włączyć ich jednocześnie. Ponieważ teraz nie jest to problem to zostawiam moc przyłączeniową taka jak jest....później najwyżej zmienie jak częstotliwość wywalania korków będzie większa :D :D A wracając do Twojego zbiornika 300L, to utrzymanie w garażu temp. 10C bedzie miało (duży) albo lepiej powiedzieć pozytywny wpływ na utrzymanie dobrych parametrów temp./strumienia w podgrzewaczach przepływowych w zimie. Nigdy nie mierzyłem mojej wody w zimie jaką ma temp. ale myślę , że jest to sporo poniżej 10C... co przekłada sie na zmniejszenie strumienia (odczuwalne przy napełnianiu wanny....bez znaczenia pod prysznicem i w umywalkach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie, ponieważ po raz pierwszy pojawiam się na forum. Zaczynam budowę domu o pow. 180 m.kw. Analizuję jakie zastosować ogrzewanie. Wybrałem jako pomocnicze kominek z płaszczem wodnym, będę miał też reku i GWC, cały czas myślałem, że zasadniczym ogrzewaniem będzie gaz (na dzień dzisiejszy no i za rok jak się uda wprowadzić z butli, za ok. 3 lata będzie ziemny). Na forum czytam o ogrzewaniu prądem: konwektory itp. ale nie widzę klimatyzatorów. Być może moje rozumowanie jest błędne i będę pogłębiał wiedzę na ten temat, ale jak obecnie daje się zauważyć ceny klimatyzatorów z grzaniem (z pom. ciepła) znacznie spadły, a przecież przykładowy klimatyzator o mocy grzejnej 6,3 kW pobiera prądu jak grzejnik 2,4 kW (a do tego latem chłodzi, zgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem). I tu moje pytanie jako laika: dlaczego nie zastosować takiego klimatyzatora zamiast grzejników elektrycznych. Można kupić klimatyzator z jedną jednostką zewnętrzną i kilkoma wewnętrznymi i nie jest to jakiś koszmarny koszt z tym związany.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hubertus, dziękuję za wszystkie informacje. Generalnie, w ogóle po lekturze post'ów na tym forum wreszcie przychodzi upragniony spokój. Doświadczenie uczy: “Kto nie spróbował grzać sie prądem zawsze jest przerażony, gdy słyszy, że my chcemy DGP + prąd do wszystkich innych rzeczy i dla uzupełnienia samego DGP”. A jednak można.

Zainteresowało mnie, to co napisałeś w jednym z poprzednich post'ów: Do -5st.C wystarcza kominek. W tym roku w styczniu mieliśmy naprawdę niezłe mrozy, a mimo wszystko, u mnie, średnia temperatura w miesiącu wynosiła -8st.C. Owszem było bardzo zimno (-30st.C – jak się nie może uruchomić samochodu, to już się to pamięta), ale musiało być też i cieplej. A zatem wspomagać kominek prądem musiałeś przez może dwa tygodnie (+ czas wynikający z tego, że może nie zawsze chciało Ci się dokładać). W 2005, w styczniu średnia temperatura wynosiła 0St.C., za to w lutym było -3,5St.C. W 2004 było -5,5 w styczniu i 0st.C w lutym. Zresztą możecie to sami sprawdzić na http://www.imgw.pl/wl/internet/zz/pogoda/tempsred.html Prognozy się nie sprawdzają, ale co do obliczeń na bazie danych zgromadzonych raczej nie mam podejrzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te średnie temperatury owszem dają pojęcie, ale obawiam się, że więcej prądu pójdzie przy okresowych wahaniach do -20 niż przy trwale obniżonej temp do - 5 stopni. Oczywiście wiele zależy od izolacji domu, mocy kominka, rozprowadzenia powietrza, jakości drewna itd. - przy dobrym ociepleniu i właściwym paleniu może się okazać, że kominek "wystarczy" do niższych temperatur i prądu zeżre też mniej.

 

Kominek niestety ma swoje wady - syf w salonie, smugi na ścianach, konieczność częstego dokładania i niestety niższy komfort cieplny niż przy ogrzewaniu konwekcyjnym.

 

Rozwiązaniem łączącym zalety kominka i wygodnego CO może okazać się np. piec na gaz drzewny, tylko nie wszędzie plan zagospodarowania zezwala na takie cuda :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hubertus

Zainteresowało mnie, to co napisałeś w jednym z poprzednich post'ów: Do -5st.C wystarcza kominek. W tym roku w styczniu mieliśmy naprawdę niezłe mrozy, a mimo wszystko, u mnie, średnia temperatura w miesiącu wynosiła -8st.C. Owszem było bardzo zimno (-30st.C – jak się nie może uruchomić samochodu, to już się to pamięta), ale musiało być też i cieplej. A zatem wspomagać kominek prądem musiałeś przez może dwa tygodnie (+ czas wynikający z tego, że może nie zawsze chciało Ci się dokładać). W 2005, w styczniu średnia temperatura wynosiła 0St.C., za to w lutym było -3,5St.C. W 2004 było -5,5 w styczniu i 0st.C w lutym. Zresztą możecie to sami sprawdzić na http://www.imgw.pl/wl/internet/zz/pogoda/tempsred.html Prognozy się nie sprawdzają, ale co do obliczeń na bazie danych zgromadzonych raczej nie mam podejrzeń.

 

rg2005 Z tym "wspomaganiem" kominka prądem średnio 2 tygodnie w styczniu...hmm pewnie można tak powiedzieć :D Trudno to jednak dokładnie określić... ponieważ:

- w łazienkach mam tylko maty elektryczne ustawione na utrzymanie temp. (chyba ok. 22C) rano, poźniej troche w poludnie (bo najmniejsze lubi sie w dzień kąpać) i generalnie wieczorem... (nawet w droższej taryfie)... ale przecież do zimnej nie bede wchodził we własnym domu :D

One "chodziły" praktycznie w tym rytmie od końca października do kwietnia

- w sypialniach konwektory... ustawione na 21C. Praktycznie nie wykorzystywane październik, listopad... tylko do dogrzewania w nocy (a raczej po północy, kiedy nikomu sie nie chciało dorzucać do kominka)

W miarę obniżania się temp. ten czas się wydłużał (w styczniu , lutym sporo również w dzień)

kropi ma racje pisząc , że można ogrzać samym kominkiem i przy niższych temp. niż -5C.... były takie dni kiedy i przy -12C nic w pokojach poza DGP nie chodziło (choć generalnie był to dzień niż noc). Nie będzie to odkrywcze, ale faktycznie duże znaczenie mają takie czynniki jak:

- siła wiatru

- ilość godzin słonecznych (ja mam wszystkie duze okna od południa)

- wilgotność powietrza

- to wszystko powyżej łączy się z tym co wymienił kropi Pamiętam taki dzień ze stycznia, że przy pięknym słońcu (i -12-14C na zewnątrz) przez cały dzień do ... 16.00 nie było uruchomiane żadne grzanie...ani prąd , ani kominek - wystarczyło słoneczko i to co zakumulował mój BK odmiany 600... szkoda ze nie było ich wiele :wink:

Co do samego stycznia to liczba dni, kiedy temp. nie spadła poniżej -10C wyniosła (wg stacji meteo z Ursusa koło Wawy) 20, tylko kilka dni było takich z -20C i więcej...początek roku to nawet kilka stopni na plusie. Faktycznie więc średnio wyjdzie jakies -6..-8C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie niestety ja mam trochę skefę w projekcie, bo 2 pokoje mają okna wyłącznie na północ, ale bez tych okien elewacja frontowa byłaby trudna do przyjęcia - jak ciepłe zwietrzałe piwo :-? . Jest jeszcze opcja, żeby dołożć okno połaciowe do jednej sypialni ale to z kolei nie wiem czy ma sens, czy straty ciepła przez szybkę 1,1 nie zrównoważą tego, co się nagrzeje przez ewentualne słonko :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rg2005 Z tym "wspomaganiem" kominka prądem średnio 2 tygodnie w styczniu...hmm pewnie można tak powiedzieć :D Trudno to jednak dokładnie określić... ponieważ:

- w łazienkach mam tylko maty elektryczne ustawione na utrzymanie temp. (chyba ok. 22C) rano, poźniej troche w poludnie (bo najmniejsze lubi sie w dzień kąpać) i generalnie wieczorem... (nawet w droższej taryfie)... ale przecież do zimnej nie bede wchodził we własnym domu :D

One "chodziły" praktycznie w tym rytmie od końca października do kwietnia

- w sypialniach konwektory... ustawione na 21C. Praktycznie nie wykorzystywane październik, listopad... tylko do dogrzewania w nocy (a raczej po północy, kiedy nikomu sie nie chciało dorzucać do kominka)

W miarę obniżania się temp. ten czas się wydłużał (w styczniu , lutym sporo również w dzień)

kropi ma racje pisząc , że można ogrzać samym kominkiem i przy niższych temp. niż -5C.... były takie dni kiedy i przy -12C nic w pokojach poza DGP nie chodziło (choć generalnie był to dzień niż noc). Nie będzie to odkrywcze, ale faktycznie duże znaczenie mają takie czynniki jak:

- siła wiatru

- ilość godzin słonecznych (ja mam wszystkie duze okna od południa)

- wilgotność powietrza

- to wszystko powyżej łączy się z tym co wymienił kropi Pamiętam taki dzień ze stycznia, że przy pięknym słońcu (i -12-14C na zewnątrz) przez cały dzień do ... 16.00 nie było uruchomiane żadne grzanie...ani prąd , ani kominek - wystarczyło słoneczko i to co zakumulował mój BK odmiany 600... szkoda ze nie było ich wiele :wink:

Co do samego stycznia to liczba dni, kiedy temp. nie spadła poniżej -10C wyniosła (wg stacji meteo z Ursusa koło Wawy) 20, tylko kilka dni było takich z -20C i więcej...początek roku to nawet kilka stopni na plusie. Faktycznie więc średnio wyjdzie jakies -6..-8C

 

Ja tak ni z gruchy ni z pietruchy - mam pytanie masz beton komórkowy odmiany 600 - ściana zewnętrzna czy wewnętrzna. Jaka grubość ścian?

W sypialniach konwektory - jakiej firmy?

a maty z jakiej firmy?

 

Kominek z DGP?

 

Dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...