Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

odmulanie studni


wodzio

Recommended Posts

Witam

Na działce mam starą studnię, jesze 2 lata temu była w niej woda. W domu na tej działce mieszkała pewna kobieta która przez jakiś czas wrzucała do tej studni popiół z pieca. Teraz chciałbym tą studnię oczyścić, widać ze na dnie jest takie błotko. Ale ponieważ studnia (z kręgów) ma 10m głębokości jakoś mi się nie uśmiecha tam zchodzić. Ostatnio wujek mi mówił ze gdzieś kiedyś widział taki przyrząd z rury którym można wybrać ten muł. Może ktoś by mi wytłumaczył jak taki przyząd zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi Ci o tzw. szlamówkę. Jest to rzeczywiście rura zamknięta od spodu klapką na zawiasie, tak aby otwierała się tylko do srodka (do wnętrza rury). Tak więc po przyspawaniu zawiasu z klapką trzeba dospawać jeszcze jakieś żelastwo, żeby klapce nie pozwoliło się otworzyć na zewnątrz. Jest tu dość duża dowolność szczegółów konstrukcji. Ważne, żeby przy uderzeniu w dno błotko swobodnie otwierało klapkę i dostawało się do środka a przy podciąganiu do góry blokowało klapkę i dało się wyciągnąć i wylać drugą stroną rury. Szczelnosć klapki zazwyczaj nie jest najważniejsza, bo błotko samo zalepia drobne szczeliny.

Wójek dobrze mówił, jest to proste urzadzenie, powszechnie stosowane, nie jakiś eksperyment.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie ta klapka na zawiasie mnie zastanawia. Jak to ma wchodzić do środka rury. Przecież jeżeli oś obrotu tej klapki nie będzie na środku rury to przecież taka klapka (jeżeli będzie okrągła) nie będzie mogła wejśc do rury, no chyba ze średnica tej klapki będzie mniejsza od wew średnicy rury dość sporo to pewnie częściowo wejdzie. No chyba że ta klapką będzie miała taką wklęsłość jak rura.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, klapka musi być mniejsza od rury, najlepiej nie cała okrągła, tylko trochę ścięta z jednej strony (nie jak litera O tylko jak D). Rura też będzie trochę zmniejszona bo trzeba przyspawać jakis zawias i już koniec nie bedzie miał otworu okrągłego jak litera O tylko jak D, to przesuwa os obrotu klapki, nie jest ani w osi rury ani przy jej ścianie, tylko gdzieś pomiędzy, tak więc mała klapka w kształcie lit D lata w większej dziurze o takim samym kształcie. Kombinuj, to proste, jak wyjdzie to wyjdzie, byleby działało, a zasade działania znasz, więc se poradzisz. Do jednorazowej roboty nie musi być ani piękne ani mocne (jak sie coś urwie to se przyspawasz następne silniej)

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wodzio - znam takie urzadzenie słuzące do mechanicznego kopania ale nie potrafie go opisac w szczegółach

widziałem jak nim posługiwali sie studniarze - zawodowcy

to były jakby szczęki, które w momencie spuszczania do studni były otwarte, wbijały sie w dno pod własnym ciężarem ... a siła liny ciagnacej do góry powodowała ze szczeki sie zamykały nabierając urobek

studniarze kopali wtedy studnie jako pale na przyczółki mostowe i teren do kopania był przepaskudny ... wiec zeby zwiekszyc siłe wbijania sie szczek w ciagle tam zalegające kamienie jeden z nich zjeżdżał na tym "nabieraku" aby zwiekszyc ciezar ...

ja odmulałem studnie 2 krotnie ... dwoma sposobami

pierwszy sposób to strażacy - nabierali wode i wrzucali ja do studni mącąc wode i tworzac tam po kilku wrzutach muł ... potem ten muł wypompowali

sposób drugi - tradycyjny - człowek w studnie i wiadro ... z tym ze u mnie trzeba szybkiego człowieka bo mam w studni 3 źródła ...

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, najpierw człowiek chciał zrobić szlamówkę, bo mu sie nie chciało wiadrem, a niedługo dojdzie do wynajęcia wiertnicy wielkośrednicowej....

 

Róbże tą szlamówkę albo jakiś sąsiad niech ci zrobi, co umie troche spawać a jak nie to wiadro i na dół, a jak nie to dzwoń do strażaków, studniarzy, czy innych wiertników, albo wynajmij jakiegoś pijaczka co wlezie tam za 4 wina proste (albo nie, bo sie jeszcze utopi) metod jest wiele, sprawa jest prosta a to jest dział "zrób to sam"

Powodzenia !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już pisałem po prostu nie zabardzo chcem schodzić w dół, ja sam bym tam zszedł ale jak żona się dowiedziała ze chcem to 2 dni nie chciała się do mnie odzywać. I jeszcze ostatnio rodzinka naopowiadała ze to niebezpieczne bo dwutlenek węgla, a studnia stara to krąg może pęknąć i mnie przysypać, tak więc już sam trochę zwątpiłem. A pytam się o tą szlamówkę bo po prostu nie wiem jak ona się spisuje i stąd moje pytanie czy ona wogóle się dotego nadaje, jeżeli tak to sobie ją zrobie bo umię trochę spawać i mam spawarkę. Co prawda przydałoby mi się mimo wszystko trochę więcej szczegółów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro jest to narzedzie wiertnicze przeznaczone do wybierania szlamu a praktycznie podstawowy przyrząd do wiercenia w nawodnionych piaskach (ponizej lustra wód podziemnych), stosowane też do pogłębiania studni, to chyba się NADAJE. Pewnie, że jeszcze zależy od wykonania. Rozumiem, przydałyby by Ci się jakies rysumki albo fotki, niestety nie mam czasu szukać, ani rysować, ale możesz sam pogrzebac po sieci. Znajdź na jakimś złomowisku rurę stalową średnicy 100 - 200 mm dł ok 2 m i do dzieła. Ustrojstwo musi być ciężkie (stąd ta długość), żeby sie wbijało w piach. Po podniesieniu jakiś 1 m nad dno trzeba to spuszczać swobodnie (szybko) potem podciągać z powrotem i tak kilka razy a potem wyciągać na powierzchnię i wylewać. Największy problem będzie z tym szybkim spuszczaniem, trzebaby linę, czy łańcuch czymś złapać (np. przymocuj kawał grubej dechy koło której będzie chodził łańcuch i jeden chłop wtyka jakiś długi pręt w ogniwko i trzyma to na desce a drugi chłop pracuje kołowrotkiem), potem odwinąć liny z kołowrotka minimum ze 2 m i potem linę puścić, szlamówa spadnie, i tak w kółko. Aha w związku z długością szlamówki kołowrotek studni może być trudny do wykorzystania, trzaby cos sklecić wyższego.

Jak nie masz czasu majsterkować to w gdańsku jest parę firm wiertniczych można podzwonić i zapytać za ile przeszlamują.

Pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sam odkopałem swoją stunię zasypaną wszystkim co można.

Załatwiłem drabinkę linową, kaloszki takie do pasa, byłem asekurowany liną od góry i kołowrót z wiaderkiem. I tak odkopałem 10m studni.

Możecie wierzyć, lub nie ale gwiazdy w takiej studni widać i w biały dzień, stojąc na dnie.

Można to zrobić samemu, tylko trzeba mieć kogoś myślącego na górze.

Ważna uwaga: zwracać uwagę co się dzieje na dnie po wybieranym mule i kontrolować stale szczelinę pomiędzy ostatnim, a przedostatnim kręgiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Ja też mialam na wsi studnię ze szlamem. Do studni wpadaly listki i mirabelki (drzewko już wycięte). A poza tym studnia nie byla używana 3 lata więc woda byla "nieświeża". Wybieralam wodę dwoma panami metodą: drabinka, pompa strażacka i wiaderko. Ponadto odnowili studnię na zewnątrz: zrobili nowy daszek, klapę, pomalowali farbą do betonu. Cala operacja kosztowala 200zl.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mialam na wsi studnię ze szlamem. Do studni wpadaly listki i mirabelki (drzewko już wycięte). A poza tym studnia nie byla używana 3 lata więc woda byla "nieświeża". Wybieralam wodę dwoma panami metodą: drabinka, pompa strażacka i wiaderko. Ponadto odnowili studnię na zewnątrz: zrobili nowy daszek, klapę, pomalowali farbą do betonu. Cala operacja kosztowala 200zl.

fajna sprawa, też mnie to czeka. Gdzie takich fachmanów szukać? popytam sąsiadów jak pojadę do siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...