wodzio 18.04.2006 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2006 WitamNa działce mam starą studnię, jesze 2 lata temu była w niej woda. W domu na tej działce mieszkała pewna kobieta która przez jakiś czas wrzucała do tej studni popiół z pieca. Teraz chciałbym tą studnię oczyścić, widać ze na dnie jest takie błotko. Ale ponieważ studnia (z kręgów) ma 10m głębokości jakoś mi się nie uśmiecha tam zchodzić. Ostatnio wujek mi mówił ze gdzieś kiedyś widział taki przyrząd z rury którym można wybrać ten muł. Może ktoś by mi wytłumaczył jak taki przyząd zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wodzio 18.04.2006 08:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2006 Dodam, że urządzonko które opisywał mi wujek to rura z klapką na końcu (trochę nie mogę sobie tego wyobrazić, żeby to działało) która opadając podobno wbija się w to błotko i podnosząc klapka sie zamyka. Ale wolałbym zrobić coś sprawdzonego a nie testować na sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wieśniak 18.04.2006 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2006 Chodzi Ci o tzw. szlamówkę. Jest to rzeczywiście rura zamknięta od spodu klapką na zawiasie, tak aby otwierała się tylko do srodka (do wnętrza rury). Tak więc po przyspawaniu zawiasu z klapką trzeba dospawać jeszcze jakieś żelastwo, żeby klapce nie pozwoliło się otworzyć na zewnątrz. Jest tu dość duża dowolność szczegółów konstrukcji. Ważne, żeby przy uderzeniu w dno błotko swobodnie otwierało klapkę i dostawało się do środka a przy podciąganiu do góry blokowało klapkę i dało się wyciągnąć i wylać drugą stroną rury. Szczelnosć klapki zazwyczaj nie jest najważniejsza, bo błotko samo zalepia drobne szczeliny. Wójek dobrze mówił, jest to proste urzadzenie, powszechnie stosowane, nie jakiś eksperyment.Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wodzio 18.04.2006 09:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2006 właśnie ta klapka na zawiasie mnie zastanawia. Jak to ma wchodzić do środka rury. Przecież jeżeli oś obrotu tej klapki nie będzie na środku rury to przecież taka klapka (jeżeli będzie okrągła) nie będzie mogła wejśc do rury, no chyba ze średnica tej klapki będzie mniejsza od wew średnicy rury dość sporo to pewnie częściowo wejdzie. No chyba że ta klapką będzie miała taką wklęsłość jak rura. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wieśniak 18.04.2006 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2006 No tak, klapka musi być mniejsza od rury, najlepiej nie cała okrągła, tylko trochę ścięta z jednej strony (nie jak litera O tylko jak D). Rura też będzie trochę zmniejszona bo trzeba przyspawać jakis zawias i już koniec nie bedzie miał otworu okrągłego jak litera O tylko jak D, to przesuwa os obrotu klapki, nie jest ani w osi rury ani przy jej ścianie, tylko gdzieś pomiędzy, tak więc mała klapka w kształcie lit D lata w większej dziurze o takim samym kształcie. Kombinuj, to proste, jak wyjdzie to wyjdzie, byleby działało, a zasade działania znasz, więc se poradzisz. Do jednorazowej roboty nie musi być ani piękne ani mocne (jak sie coś urwie to se przyspawasz następne silniej)Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wodzio 19.04.2006 06:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2006 A może ktoś z Was odmulał studnię z kręgów, jak to robiliście? A czy ta szlamówka wogóle się do tego nadaje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.04.2006 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2006 Wodzio - znam takie urzadzenie słuzące do mechanicznego kopania ale nie potrafie go opisac w szczegółach widziałem jak nim posługiwali sie studniarze - zawodowcy to były jakby szczęki, które w momencie spuszczania do studni były otwarte, wbijały sie w dno pod własnym ciężarem ... a siła liny ciagnacej do góry powodowała ze szczeki sie zamykały nabierając urobek studniarze kopali wtedy studnie jako pale na przyczółki mostowe i teren do kopania był przepaskudny ... wiec zeby zwiekszyc siłe wbijania sie szczek w ciagle tam zalegające kamienie jeden z nich zjeżdżał na tym "nabieraku" aby zwiekszyc ciezar ...ja odmulałem studnie 2 krotnie ... dwoma sposobami pierwszy sposób to strażacy - nabierali wode i wrzucali ja do studni mącąc wode i tworzac tam po kilku wrzutach muł ... potem ten muł wypompowali sposób drugi - tradycyjny - człowek w studnie i wiadro ... z tym ze u mnie trzeba szybkiego człowieka bo mam w studni 3 źródła ... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wieśniak 20.04.2006 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 No tak, najpierw człowiek chciał zrobić szlamówkę, bo mu sie nie chciało wiadrem, a niedługo dojdzie do wynajęcia wiertnicy wielkośrednicowej.... Róbże tą szlamówkę albo jakiś sąsiad niech ci zrobi, co umie troche spawać a jak nie to wiadro i na dół, a jak nie to dzwoń do strażaków, studniarzy, czy innych wiertników, albo wynajmij jakiegoś pijaczka co wlezie tam za 4 wina proste (albo nie, bo sie jeszcze utopi) metod jest wiele, sprawa jest prosta a to jest dział "zrób to sam"Powodzenia ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wodzio 20.04.2006 10:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Jak już pisałem po prostu nie zabardzo chcem schodzić w dół, ja sam bym tam zszedł ale jak żona się dowiedziała ze chcem to 2 dni nie chciała się do mnie odzywać. I jeszcze ostatnio rodzinka naopowiadała ze to niebezpieczne bo dwutlenek węgla, a studnia stara to krąg może pęknąć i mnie przysypać, tak więc już sam trochę zwątpiłem. A pytam się o tą szlamówkę bo po prostu nie wiem jak ona się spisuje i stąd moje pytanie czy ona wogóle się dotego nadaje, jeżeli tak to sobie ją zrobie bo umię trochę spawać i mam spawarkę. Co prawda przydałoby mi się mimo wszystko trochę więcej szczegółów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wieśniak 21.04.2006 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 Skoro jest to narzedzie wiertnicze przeznaczone do wybierania szlamu a praktycznie podstawowy przyrząd do wiercenia w nawodnionych piaskach (ponizej lustra wód podziemnych), stosowane też do pogłębiania studni, to chyba się NADAJE. Pewnie, że jeszcze zależy od wykonania. Rozumiem, przydałyby by Ci się jakies rysumki albo fotki, niestety nie mam czasu szukać, ani rysować, ale możesz sam pogrzebac po sieci. Znajdź na jakimś złomowisku rurę stalową średnicy 100 - 200 mm dł ok 2 m i do dzieła. Ustrojstwo musi być ciężkie (stąd ta długość), żeby sie wbijało w piach. Po podniesieniu jakiś 1 m nad dno trzeba to spuszczać swobodnie (szybko) potem podciągać z powrotem i tak kilka razy a potem wyciągać na powierzchnię i wylewać. Największy problem będzie z tym szybkim spuszczaniem, trzebaby linę, czy łańcuch czymś złapać (np. przymocuj kawał grubej dechy koło której będzie chodził łańcuch i jeden chłop wtyka jakiś długi pręt w ogniwko i trzyma to na desce a drugi chłop pracuje kołowrotkiem), potem odwinąć liny z kołowrotka minimum ze 2 m i potem linę puścić, szlamówa spadnie, i tak w kółko. Aha w związku z długością szlamówki kołowrotek studni może być trudny do wykorzystania, trzaby cos sklecić wyższego.Jak nie masz czasu majsterkować to w gdańsku jest parę firm wiertniczych można podzwonić i zapytać za ile przeszlamują. Pa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pianiwo 26.04.2006 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 nie taki "wieśniak" z ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pianiwo 26.04.2006 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 nie taki wieśniak z ciebie raczej człowiek z wiedzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 26.04.2006 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 A ja sam odkopałem swoją stunię zasypaną wszystkim co można.Załatwiłem drabinkę linową, kaloszki takie do pasa, byłem asekurowany liną od góry i kołowrót z wiaderkiem. I tak odkopałem 10m studni.Możecie wierzyć, lub nie ale gwiazdy w takiej studni widać i w biały dzień, stojąc na dnie. Można to zrobić samemu, tylko trzeba mieć kogoś myślącego na górze.Ważna uwaga: zwracać uwagę co się dzieje na dnie po wybieranym mule i kontrolować stale szczelinę pomiędzy ostatnim, a przedostatnim kręgiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 05.05.2006 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Ja też mialam na wsi studnię ze szlamem. Do studni wpadaly listki i mirabelki (drzewko już wycięte). A poza tym studnia nie byla używana 3 lata więc woda byla "nieświeża". Wybieralam wodę dwoma panami metodą: drabinka, pompa strażacka i wiaderko. Ponadto odnowili studnię na zewnątrz: zrobili nowy daszek, klapę, pomalowali farbą do betonu. Cala operacja kosztowala 200zl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duende 07.05.2006 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2006 Ja też mialam na wsi studnię ze szlamem. Do studni wpadaly listki i mirabelki (drzewko już wycięte). A poza tym studnia nie byla używana 3 lata więc woda byla "nieświeża". Wybieralam wodę dwoma panami metodą: drabinka, pompa strażacka i wiaderko. Ponadto odnowili studnię na zewnątrz: zrobili nowy daszek, klapę, pomalowali farbą do betonu. Cala operacja kosztowala 200zl. fajna sprawa, też mnie to czeka. Gdzie takich fachmanów szukać? popytam sąsiadów jak pojadę do siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wodzio 08.05.2006 07:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 Mam jeszcze jedno pytanko, czy dobrze jest zrobić jakiś nawiew powietrza jeżeli studnia ma 10m głębokości, czy jest to zbyteczne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duende 08.05.2006 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 Mam jeszcze jedno pytanko, czy dobrze jest zrobić jakiś nawiew powietrza jeżeli studnia ma 10m głębokości, czy jest to zbyteczne? nawiew? moja studnia ma 12 metrów ale chyba nie ma nawiewu. Po co nawiew do studni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wodzio 08.05.2006 09:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 nawiew jak się schodzi na dół zeby ją oczyścić. Jakoś wydaje mi się ze schodząc tam na dół powietrze nie ma cyrkulacji więc mogą być problemy z oddychaniem w czasie czyszczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duende 08.05.2006 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 nawiew jak się schodzi na dół zeby ją oczyścić. Jakoś wydaje mi się ze schodząc tam na dół powietrze nie ma cyrkulacji więc mogą być problemy z oddychaniem w czasie czyszczenia już rozumiem. Muszę to u siebie sprawdzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madagoral 10.05.2006 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2006 Może jednak użyć prostszego urządzenia i nie niebezpiecznego. Np szambiarki z dobrą pompą ( o ile nie jest za głeboka ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.