rozbiórka czy budowa domku

[gali_13]

Witam!!!

Kupilismy sobie nieduży domek drewniany, mamy juz pozwolenie na pudowe projekt itd. Jestesmy w trakcie poszukiwania ekipy budowlanej i tu poajwia sie pytanie??? Czy ktos ma jakies namiary na dobra solidna i niedroga ekipe????

Czy domek rozbierac i zastapic pustakiem czy zostawic drewniany i tylko odnowić???

Drewno jest zdrowe ale chcemy aby dom sluzyl nam bardzo długo, a boimy sie ze za pare lat zacznie sie cos dziac????

Czy ktos moze wie jakie byłyby koszty rozbiórki + budowa???

dziękuej za jakies sugestie i pozdrawiam

[Yogi66]

Nie za bardzo wiem co piszesz.

Co oznacza słowo pudowe ? Czy chodzi o budowę czy też przebudowę? A może rozbudowę?

W zależności od tego na co masz zgodę to odpowiedź będzie inna.

 

P. s słowo "rozbiurki" odszyfrowałem jako rozbiórki. Analogicznie jak w tytule postu. Czy mam rację?

[gali_13]

Tak zgadza się ROZBÓRKA!!!!!! Każdy moze się pomylic!!!!!!! W sumie nie zastanawiam sie jak pisze !!!!!

 

Mamy zgode na rozbudowe i przebudowe domu, z tym ze zastanawiamy się nad rozbiórkš pokolei każdej ze œcian i zastapienie jej pustakami, taka propozycje dostaliœmy, ale ze sie na tym nie znam poprosiłem o pomoc????

[Yogi66]

Tak zgadza się ROZBÓRKA!!!!!! Każdy moze się pomylic!!!!!!! W sumie nie zastanawiam sie jak pisze !!!!!

A warto się zastanowić..... W słowie ROZBIÓRKA tym razem literę I zjadłeś

 

Mamy zgode na rozbudowe i przebudowe domu, z tym ze zastanawiamy się nad rozbiórkš pokolei każdej ze œcian i zastapienie jej pustakami, taka propozycje dostaliœmy, ale ze sie na tym nie znam poprosiłem o pomoc????

 

Ad rem.

Jeśli masz zgodę na rozbudowę czy też przebudowę domu to w tej "zgodzie" istnieje opis czynności których możesz dokonać.

Czy występowałeś o dokonanie rozbiórki poprzedniego domu?

Jeśli nie to rozebranie ścian do fundamentów nie wchodzi w grę. Była by to samowola budowlana.

 

Drewno jest zdrowe ale chcemy aby dom sluzyl nam bardzo długo, a boimy sie ze za pare lat zacznie sie cos dziac????

Jeśli jest zdrowe to przy odpowiedniej impregnacji oraz izolacji wilgociowej (od gruntu) zdrowe pozostanie przez najbliższych kilkadziesiąt lat.

 

Czy ktos moze wie jakie byłyby koszty rozbiórki + budowa???

Na tak zadane pytanie nikt Tobie nie odpowie.

Zbyt mało danych.

 

Pozdrawiam

[rrmi]

Wiesz Yogi 66- jestes tak zlosliwy jak nikt inny

[tomek1950]

Yogi nie jest złośliwy, bo niewiadomo, czy dom ma 80 czy 380 m2, czy jest parterowy, czy z poddaszem itd.

[rrmi]

Tomku masz racje , ze nie wiadomo ile ma dom powierzchni , prawie wcale nic nie wiadomo , za to wiadomo , ze juz chyba piaty raz widze jak Yogi pastwi sie na kims kto zrobil kilka bledow .

Prosciej chyba zapytac nowego forumowicza o co Mu tak naprawde chodzi niz z przekasem pouczac .

Moze to jednak faktycznie takie moje odczucie.

[tomek1950]

Hm... Staram się pisać bez błędów i specjalnie pojedyńcze "byki" mnie nie przerażają. Sam je robię. Techniczny jestem, a nie polonista, ale pewna staranność w wysyłaniu postów chyba powinna być zachowana.

[rrmi]

Oczywiscie , ze tak Tomku , powinna byc starannosc zachowana , zwlaszcza kiedy zwracamy sie z prosba o pomoc .

Szkoda , ze nie widziales wiecej postow Yogi 66 , pewnie wtedy bysmy sie jakos zrozumieli.

Pozdrawiam

[tomek1950]

Postaram sie przejrzeć

[gali_13]

ja nie obrażam się wytyczanie błędów, kazdy je popełnia

 

Racja może napiszę więcęj, ale chodziło mi w sumie o podpowiedzenie czy lepiej zostawic czy wymieniac œciany????

 

Dom w tej chwili ma ok 70m jest mały (jest ti fiński domek) i chcemy aby fundamenty zostały, jest też podpiwniczony. Dam będzie parterowy z użytkowym poddaszem.

Mamy pozwolenie na dobudówkę i chcemy go powiększyc - ma mieć ponad 150 m.

Chodzi mi o same œciany, mamy zaznaczone ze w razie złego stanu itd mozemy je wymienić, z tym ze projekt stojšcego domu nie może sie nic zmnienić. Chodzi mi tylko wyłšcznie o to czy ktoœ może rozbierał juz sciny drewniane i zastepowal je pustakami i może cos podpowiedziec!!!!!

[hanka55]

to czy ściany należy rozebrać, zależy od ich stanu technicznego, od stanu fundamentu, wilgotności podłoża, izolacji pionowej, etc.

Istniejącą konstrukcję powinien zobaczyć cieśla lub inny fachowiec, znający i "rozumiejący" drewno

Tu, na Podhalu drewniane chałupy budowano na wiele lat. Obok nas stoi nadal organistówka z bali z XVII wieku!!!!

A dom , w którym teraz mieszkam jest pełną rekonstrukcją domu mieszkalnego z tamtego okresu. Tylko, że ten nowy...jest byle jaki.

" Nowoczesne technologie drewniane z lat 80-tych XX wieku", czyli złe materiały, byle jakość wykonania i kompletne niezrozumienie drewna.

Wbrew pozorom, ono żyje; oddycha, pęcznieje, kurczy się, pracuje.

A tępe osiłki od łopaty, zastosowały tu rozwiązania sztywnokonstrukcyjne, niemal żelbetowe..

I dlatego potrzebny Ci jest dobry fachowiec do wytyczenia dalszego postępowania.

Miałam to szczęście, że podczas 10-letniej rekonstrukcji domu na Dolnym Śląsku, poznałam starych fachowców, pracujących głównie pod " konserwatorami zabytków".

Opowieści i ich wiedza, poprostu zaskakiwały...Ot, podstawowe zdawałoby sie rzeczy - bicie gwoździ przy wzmacnianiu stropów nakładkami - drewno pracuje w dół i w górę, więc należy bić jeden gwóźdź w skos do góry , a drugi - w skos na dół ))

A ja chciałam dawać śruby drewniane jak radzą " nowocześni fachowcy"...Drewno olejowane - przetrwa i 300 lat, drewno lakierowane - 3-5 lat;

konserwowane wapnem - nie złapie robaka i przez 100 lat..ot, takie niby proste prawdy

[Yogi66]

gali_13 - Jeśli masz tzw. "Fiński domek" to jestem przekonany, że w pobliżu są i inne podobne domy których właściciele mieli podobne problemy. Taki dom stojący gdzieś poza osiedlem jest rzadkością.

 

Zadaj sobie pytanie. Czy kupowałeś (aś ?) ten dom jako dom do zamieszkania po rozbudowie czy też ten zakup ma dla Ciebie wartość tylko gruntu, mediów i fundamentu.

Jeśli to drugie to oczywiście przy odpowiednim zabezpieczeniu finansowym możesz praktycznie rozebrać budynek do fundamentu i postawić całkiem nowy. Zgodę urzędu na te prace (jak piszesz) posiadasz.

Jest to jednak poważny koszt. Musisz się liczyć z kosztami rozbiórki. Kosztami wywozu i składowania gruzu. Prawdopodobnie zaistnieje potrzeba zakupu nowej więźby dachowej wraz z pokryciem. A to już są bardzooooo... duże koszty.

Nigdy nie przeprowadzałem prac rozbiórkowych. Dlatego też nie mogę wypowiedzieć się co do ich cen.

Ponadto - to wszystko będzie trwało. Czy zależy Tobie na czasie?

 

Jeśli zachowasz poprzednią konstrukcje i dobudujesz do niej "coś" nowego z ceramiki to może wystąpić problem z łączeniem tych dwóch materiałów. Musisz się upewnić jak wykonać dylatację.

Z tego co wiem to popularnym sposobem na tynkowanie domku fińskiego jest pokrycie go płytami z supremy a następnie zatynkowanie tych płyt zwyczajnym tynkiem cementowym. Wówczas otrzymasz ściany o identycznym wyglądzie w całej bryle budynku.

 

Powodzenia.

[Majka]

Tomku masz racje , ze nie wiadomo ile ma dom powierzchni , prawie wcale nic nie wiadomo , za to wiadomo , ze juz chyba piaty raz widze jak Yogi pastwi sie na kims kto zrobil kilka bledow .

Prosciej chyba zapytac nowego forumowicza o co Mu tak naprawde chodzi niz z przekasem pouczac .

Moze to jednak faktycznie takie moje odczucie.

 

 

mnie sie posty Yogiego podobają, czytając zasmiewam się do łez

[gali_13]

Powiem szczerze że z sšsiadami juz rozmawialismy i poglady sš różne, jedni mówia zeby rozbierać, bo oni np. ocieplili i otynkowali i po paru latach wyszły pęknięcia, inni natomiast, że dom po remoncie majš w super stanie.

Mysmy kupili domek juz w trakcie remontu, wiem że juz tam ekipa była, ale nic dobrego nie zrobili

Pozostaje nam tylko szukac fachowców i zobaczymy co oni stwierdzš.

Co do kosztów to rozumiem ze nie będa to małe pieniadze, ale boje sie że jak teraz tylko wyremontujemy, to po paru latach trzeba będzie powtarzać kolejny remont i to pewnie wiekszy ) W tym momencie czas się nie liczy.

Dziękuje wszystkim za pomoc i namiary na priv. Choc powiem szczerze ze ekipe na szybko trudno znależć )