problem z drogą i sąsiadem

[blado-zielony]

Kupiłem działkę, która przylega jednym bokiem do końcówki drogi gminnej. Końcówkę tą ok. 20m od kilkudziesięciu lat użytkuje mój sąsiad. I tak na drodze gminnej rosną duże drzewa i jest czynna studnia sąsiada. Zależy mi na tym by droga była przejezdna (chcę wydzielić część działki i do wydzielonej części zrobić osobny dojazd). Z sąsiadem ciężko się porozumieć, uważa on, że ta końcówka drogi gminnej jest jego własnością i nic mi do tego. Co robić? Czy to ja powinieniem oddać sprawę do sądu czy gmina, która jest właścicielem drogi?

[_Beti_]

może wynajmij geodetę który przyjdzie z mapami i wszystkimi papierkami i przegada mu do rozsądku

a czy są tam kamienie graniczne ?

[Tomasz M.]

Nie bardzo widzę podstawę prawną dla Twojego wystąpienia da sądu - zakładając, bo tak rozumiem z Twojego opisu, że Twoja działka ma dostęp do drogi publicznej z innej strony. Gmina jako właściciel oczywiście może wystąpić z powództwem. Czy tak zrobi i czy będzie to skuteczne (możliwe że doszło do zasiedzenia przez sąsiada) nie wiadomo. Jeśli jesteś zdecydowany na ostrą walkę z sąsiadem, możesz napisać do gminy, że nie możesz korzystać z drogi publicznej i że jak gmina nic nie zrobi to dojdzie do zasiedzenia. Gmina wtedy ewentualnie napisze pozew, żeby przerwać bieg zasiedzenia, ale jeśli im nie zależy na używaniu tego kawałka ziemi (a sąsiadowi pewnie bardzo zależy) to sprawa będzie się prawdopodobnie ciągnąć w nieskończoność.

 

Skoro na planie jest droga, to może gdybyś doprowadził do formalnego podziału swojej działki (nie wiem czy się uda ze względu na plan zagospodarowania), miałbyś lepsze podstawy do żądania "udrożnienia" tej drogi.

[qdlaty]

Możesz też złożyć do gminy wniosek o usunięcie drzew z pasa drogowego, bo przeszkadzaja itp. itd.

Zobaczysz, co gmina odpowie.

 

Q.

[blado-zielony]

Wielkie dzięki za odpowiedzi.

Kamieni granicznych nie ma. Gmina ma uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego. Wedłóg tego planu dziełka jest rolnobudowlana: 15 a budowlane, 23 a rolne. Istnieje mozliwośc podziału.

Zaniepokoiliście mnie kwestią zasiedzenia drogi gminnej. Tak czy siak pora udac sie do gminy - zobacze jakie mają podejście do tematu. Jeśli nie uda mi sie udrożnić tej drogi to spadni mi wartość działki. Czy jest to jakaś podstawa do roszczeń wobec gminy??