AAgnieszk 20.04.2006 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Kochani! Zamierzam mieć firmę, funduszy brak (może jakiś dotowany przez państwo kredycik), co radzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 20.04.2006 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Pytanie brzmi prowokacyjnie (albo głodnemu zawsze chleb na myśli ) Nie wiem co Ci poradzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 21.04.2006 01:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 Kochani! Zamierzam mieć firmę, funduszy brak (może jakiś dotowany przez państwo kredycik), co radzicie? Gdybys napisala , ze chcesz otworzyc ...np.sklep wedkarski , ze nie masz kasy , ale wydaje Ci sie , ze to dobry strzal to moglabym cos podpowiedziec . Na zadane w ten sposob pytanie nie bardzo wiem co napisac . Generalnie i szczerze do bolu , to wydaje mi sie , ze nie majac pieniedzy i nie wiedzac co robic nie uda Ci sie . Po pierwsze trzeba od momentu zarejestrowania dzialalnosci ponosic koszty , ZUS . Czestym bledem swiezo urodzonych biznesmenow jest zatrudnianie parcownikow na start . Domyslam sie , ze nie mialas zadnego swojego biznesu (gdybys miala , nie napisalabys takiego pytania) , wiec nie wiesz , ze szef powinien wiedziec wszystko o swojej firmie , a wiedzial tego nie bedzie , jesli zatrudni od razu pracownikow , ksiegowa i ochrone i inne cuda Pracownicy to tez koszt , nie mozna ludziom za prace nie zaplacic , ZUS tez nie popusci , a nie wiadomo jakie firma przyniesie dochody.Jesli przyniesie. Kredyt trzeba splacac , koszty rosna , a moze sie okazac , ze zysku niet. Generalnie czasy , kiedy mozna bylo z g..na bat ukrecic sie skonczyly , trzeba teraz naprawde wiedziec co sie chce robic i to czuc , zeby zarobic pieniadze .Nie mowie tu o przezyciu .Mowie o zarabianiu pieniedzy. Przezyc mozna prowadzac bardzo proste biznesy . Na poczatek oczywiscie. Nie trzeba byc odrazu lokalnym bonzem z kilkoma hurtowniami czy skladami opalu . Na pocieszenie -jesli czlowiek jest odpowiednio zdeterminowany moze mu sie udac , dlaczego nie? Ja jednak wierze bardziej w Prawo Murphiego , ale to akurat tylko moja wiara i opinia. Jeszcze jedno jesli ktos zyczliwie powie Ci jak sie do tego zabrac , przy tym ten ktos moze sie pochwalic czyms do czego doszedl to Go posluchaj doslownie przyjmujac to co mowi . Inaczej kicha moze wyjsc z porady , choc nie uwazam , ze tak byc musi. Zeby bylo bardziej obrazowo , to powiem tak: Jak szef wiodacego Klubu Parlamentarnego w Polsce moze dobrze planowac rzadzenie w tym kraju , jesli sam nie dorobil sie nawet mieszkania? Pomagalam kilku osobom rozkrecac rozne biznesy .Wiekszosc zaczynala byc madrzejsza po 2 dniach i nie najlepiej sie to konczylo . Najzabawniejsze jest to , ze jak ktos zjadl zeby , probujac w zyciu wielu rzeczy to takie bledy od razu wychwytuje . Wiec jesli komus zaufasz to tego sie trzymaj . Napisalam wszystko bardzo ogolnie , bo inaczej sie nie da odpowiedziec na tak zadane pytanie . Kazda sytuacja jest inna , kazdy czlowiek moze isc w zyciu na inne ustepstwa, kazdy ma inne wartosci. I wazne tu jest wlasnie czy potrafilabys za pierwsze zarobione pare groszy kupic cos w celu zainwestowania , czy poczulabys sie juz jak bizneswoman i pobiegla do fryzjera i po nowa kiecke .I nie ma tu do rzeczy nic , ze kazda kobieta potrzebuje luksusu i takie tam ... Chce powiedziec , ze jak sie nie ma kasy , a kredyt do splacenia to trzeba splacac. Prowadzenie biznesu jakiegokolwiek to wyzwanie , ciagle problemy , zwane przez niektorych adrenalina Trzeba tez nerwy miec ze stali Nie zycze na razie powodzenia , bo sadze , ze sprecyzujesz swoje plany . I tego Ci zycze , zastanowienia sie wlasnie nad tym co bys chciala robic i zaoszczedzenia pieniedzy na poczatek. Zdaje sobie sprawe , ze napisalam troche chaotycznie i niemilo moze to byc tez odebrane , ale uwazam , ze taki kubelek Ci nie zaszkodzi. Zreszta to tylko moje zdanie w skrocie myslowym dosc duzym , a na rozwiniecie tematu potrzeba raczej duzo wiecej czasu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 21.04.2006 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 Idź lepeiej pracować w budżetówce. Pensja co miesiąc, chorobowe, opieka nad dzieckiem no i urlop. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AAgnieszk 21.04.2006 09:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 Rrmi dziekuję! Gdybym miała taką szansę i kogoś kto zechciałby podpowiedzieć to i owo, chetnie bym posłuchała... Jak sie słusznie domysliłaś nigdy nie miałam swojego biznesu ale od dawna nosiłam się z zamiarem by pracować na własny rachunek. Nie liczę na wielkie zyski i że dorobię się majątku , chodzi o to, żeby mieć PRACĘ bo w tej chwili jej nie mam . To właściwy moment, by znów być aktywną i zarabiać. Kiedyś pracowałam w budżetówce w wojsku i gdybym miała taką możliwość, to wróciłabym tam ale niestety... Pozostaje mi praca na własny rachunek, by przynosiła mi pieniądze na podstawowe opłaty (zus, podatki, itp.), na resztę zarobi mąż. Myślałam o salonie fryzjerskim, ale wiązałoby się to z zatrudnieniem fryzjerki (ja jestem ekonomistką) a zakładam, że na początek (długi początek) będzie to firma jednoosobowa. Może butik... ale jak to zrobić, by jego działalność nie skończyła się po kilku miesiącach? Majka w moim mieście to nie tak hop siup i praca w budżetówce - gdyby to było takie proste to nie zamartwiałabym się jej brakiem [/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 21.04.2006 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 A jak duze jest Twoje miasto ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 21.04.2006 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 Rrmi dziekuję! Gdybym miała taką szansę i kogoś kto zechciałby podpowiedzieć to i owo, chetnie bym posłuchała... Jak sie słusznie domysliłaś nigdy nie miałam swojego biznesu ale od dawna nosiłam się z zamiarem by pracować na własny rachunek. Nie liczę na wielkie zyski i że dorobię się majątku , chodzi o to, żeby mieć PRACĘ bo w tej chwili jej nie mam . To właściwy moment, by znów być aktywną i zarabiać. Kiedyś pracowałam w budżetówce w wojsku i gdybym miała taką możliwość, to wróciłabym tam ale niestety... Pozostaje mi praca na własny rachunek, by przynosiła mi pieniądze na podstawowe opłaty (zus, podatki, itp.), na resztę zarobi mąż. Myślałam o salonie fryzjerskim, ale wiązałoby się to z zatrudnieniem fryzjerki (ja jestem ekonomistką) a zakładam, że na początek (długi początek) będzie to firma jednoosobowa. Może butik... ale jak to zrobić, by jego działalność nie skończyła się po kilku miesiącach? Majka w moim mieście to nie tak hop siup i praca w budżetówce - gdyby to było takie proste to nie zamartwiałabym się jej brakiem [/b] Słyszałam że male ogrodnicze sklepy niezle sobie radza - tzn. sklep gdzie mozna kupic ziemie, grabie,lopate,kwiaty ale tez i np. karmę dla psów albo paczkę gwoździ . Pan , który ma sklep w pobliskiej miejscowości mówi, że super mu idzie, bo teraz duzo ludzi sie buduje, ma psy , ogrody itp, itd. Biura nieruchomosci maja tez teraz powodzenie, ale to trzeba praktyki nabierac w innym biurze, robic kursy , licencjaty i dopiero mozna swoje biuro otwierac - w czasie niestety odklada sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 21.04.2006 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 Jesli Bieszczady to moze turystyka , a kredyt lub bezzwrotna dotacja z UE. Jesli myslisz o sklepie , handlu to moze wykorzystaj do tego internet.Pokombinowalbym jeszcze moze z zalesianiem gruntow. Niby trzeba byc rolnikiem , ale wszystko mozna przeciez zrobic przy odpowiedniej determinacji. Przeczytaj tutaj: http://www.fundacja-wpr.pl/programy_ue.php?nr=9http://www.doplaty.pl/fundusze/prow/zalesianie/zalesienie.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gierga 21.04.2006 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 oj dużo pomysłów można mieć, ale podstawa to wybadać rynek, bo to nie te czasy, że wszystko co się założyło przynosiło kokosy. Wybadaj rynek w koło, zobacz jaka jest konkurencja, co by przyniosiło Ci satysfakcję (nie ma co robić niczego na siłe) - pomysł któregoś dnia sam wpadnie zobaczysz, ja mam kilka pomysłów, które na pewno z czasem zrealizuje - na razie muszę pozbierać trochę funduszów, bo bez niczego trudno, chociaż czasem się udaję. Pamiętaj jedno jak masz motywację, determinacje i chęć to musi się udać, nie traktuj włąsnego biznesu jako ucieczka od problemów, krainy miodem i mlekiem płynącej itp. Bo pamiętaj, że nie ma nad tobą pracodawcy, który wypłąci Ci pensje, opłaci ZUS podatek itp i że będziesz mogła sobie pójść spokojnie na urlop zapoinając o Bożym świecie. Jeżeli jesteś świadoma wszystkich za i przeciw i nadal masz chęć i determinację i pomysł TO ZACZYNAJ! Bo nikt się nie dowie dopóki nie spróbuje, a bazowanie na innych opiniach to czasami "grząski teren" wielu ludzi wstydzi się przyznać, że cienko przędzie, albo, że źle trafili, czasem mówić takie rzeczy jakie chcemy usłyszeć, żeby połechtać swoje ego - znam takie przypadki. TRZYMAM KCIUKI - jeżeli pojawiła się u Ciebie taka potrzeba to pierwszy mały kroczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 21.04.2006 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 hej...jak juz bedzie wiadomo jaki interes przyniesie miliony to dajcie, mi cynk , co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gierga 21.04.2006 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 hej...jak juz bedzie wiadomo jaki interes przyniesie miliony to dajcie, mi cynk , co? ni ma sprawy no problem.... co dwie głowy to nie jedna Może wirtualne tańce na rurze z różowym futerkiem hihihi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 21.04.2006 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 a to ...jest mysl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 22.04.2006 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2006 Kochani! Zamierzam mieć firmę, funduszy brak (może jakiś dotowany przez państwo kredycik), co radzicie? Ja miałem tez taki dylemat... w końcu zająłem się ubezpieczeniami(ale to nie dla mnie i po 5 latach zrezygnowałem) potem był sexshop internetowy(plajta przez klientów i brak jeszcze wtedy wyobraźnie i zagrożen z internetu), kotły na drewno , a teraz od dłuższego czasu agencja bankowa. A jakbym miał wybierać...trochę kasy, zatrudnienie u kogoś (połowę niższy ZUS) i akcja legalna na allegro. Oczywiście traktowałem to wszystko jako działność dodatkową bo pracuję w firmie grzewczo-sanitarnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 22.04.2006 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2006 Też myślałam o sklepie internetowym, ale nie sex. I raczej jako formie dorobienia do pensji w budżetówce. Sądzicie, że to duże ryzyko? A jeśli chodzi o własny interes, to moja koleżanka (też budżetówka), będąc na zwolnieniu ciążowym założyła firmę produkującą (od projektu po sprzedaż internetową) ciuchy ciążowe, bo nie miała się w co ubrać. Teraz kończy się jej wychowawczy i nie wiem, czy wróci do pracy. Chociaż, jej praca nie jest specjalnie obciążająca, więc może wróci, zawsze ZUS mniejszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gierga 23.04.2006 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2006 Każdy pomysł może być dobry Inspiracją czasami są własne potrzeby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 23.04.2006 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2006 .... potem był sexshop internetowy oooo...serio? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AAgnieszk 24.04.2006 07:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2006 Witajcie! Rrmi moje miasto liczy ok.50 tys.mieszkańców i raczej nie należy do dynamicznie rozwijających się, żałuję, że nie pomyślałam duuużo wcześniej o dzialalności na własny rachunek, obecnie coraz trudniej przetrwać gdy sie nie ma np. sieci sklepów... jeden butik "zjedzą"opłaty! Zaobserwowałam, że działalność usługowa mialaby jakieś szanse, tylko j aka branża? Goni_Mnie_Peleton dobrze kombinujesz z tą turystyką, ale moje miasto to jeszcze nie takie "prawdziwe bieszczady" a raczej ich przedsionek, ale dokładnie poczytam o spomnianym przez ciebie zalesianiu, może to coś dla mnie, choć nie mam pojęcia jak by się do tego zabrać. Gierga Dziekuję! Podniosłaś mnie nieco na duchu i też mam czasem takie wrażenie, że przy dużej determinacji i ogromnym zaangażowaniu mam spore szanse.. z drugiej strony trzeba wynająć lokal, zapłacić zus, podatki, co miesiąc to niemałe obciążenie i to wszystko za kredyt ( co prawda bezzwrotny ale dopiero po 2-ch latach) No i nachodzą mnie wówczas niemale wątpliwości czy dam radę i czy oprócz kredytu na budowę nie zafunduję sobie i mojej rodzinie kolejnego Mały napisz coś więcej o handlu przez internet, to ciekawe i chyba ma przyszłość, bo przeciez na świecie wiekszość zakupów realizuje sie za jego pośrednictwem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuzik 02.11.2006 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Witam, czyżby wyczerpały się pomysły? Co prawda pytanie postawione lakoniczne, ale niektóre odpowiedzi interesujące. Podtrzymajmy temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patos 02.11.2006 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Na początek proponuję wróżenie z fusów, po jakimś czasie z kuli. A najlepiej rób to co umiesz najlepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 02.11.2006 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Musi to być cos na czym się znasz - to podstawa. Musisz umieć zawalczyć z konkurencją - to dwa Musisz się czymś od konkurencji odróżniać - to trzy. Czyli : musisz napisać biznas plan :) Bez tego ani rusz. I musisz w niego uwierzyć i umiec go sprzedać. Bez tego nikt Ci nie da żadnego kredyciku dotowanego ani nie znajdziesz inwestora ( to też dobry pomysł - wiem bo tak mam ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.