Skrzynka elektryczna - wspólna?

[KiZ]

GZE (Vattenfall) chce postawić mnie i sąsiadowi wspólną obudowe dla naszych skrzynek. Mamy sie tylko do gadac na czyjej granicy w płocie ją umiejscowią. Czy są jakieś przeciwwskazania takiego rozwiązania? Dlaczego chcą je połaczyć, czy ze wzgledow oszczednosciowych i czy warto naciskać na oddzielne skrzynki? W warunkach podłaczenia nie mam wzmianki na ten temat.

 

Przy okazji zapytam czy ktos ma doświadczenia z GZE w kwestii ponoszenia kosztów za skrzynkę przez jedną ze stron? Na forum jest sporo wypowiedzi ludzi, którzy wymogli na ZE sfinansowanie skrzynki w oparciu o taryfy i wytyczne URE.

 

Pzdr @ll

[dobrzykowice]

GZE (Vattenfall) chce postawić mnie i sąsiadowi wspólną obudowe dla naszych skrzynek. Mamy sie tylko do gadac na czyjej granicy w płocie ją umiejscowią. Czy są jakieś przeciwwskazania takiego rozwiązania?

Tak naprawde to będziecie mieli osobne skrzynki (chyba, nie jestem elektrykiem ) w jednej obudowie tzn wspólna skrzynka bedzie miała troje drzwi: do ZK i dwa liczniki elektryczne - to jest częsta praktyka energetyki

 

 

Dlaczego chcą je połaczyć, czy ze wzgledow oszczednosciowych i

 

Też, poza tym przy taki rozwiązaniu kopia tylko jeden a nie dwa rowy

 

czy warto naciskać na oddzielne skrzynki? W warunkach podłaczenia nie mam wzmianki na ten temat.

 

Chyba tylko ze wzgledów estetycznych byłoby to uzasadnione

 

Przy okazji zapytam czy ktos ma doświadczenia z GZE w kwestii ponoszenia kosztów za skrzynkę przez jedną ze stron? Na forum jest sporo wypowiedzi ludzi, którzy wymogli na ZE sfinansowanie skrzynki w oparciu o taryfy i wytyczne URE.

 

Pzdr @ll

 

 

hmm, jak ja zakładałem prąd, to po mojej stronie był koszt skrzynki (ok 900 zł) plus ustalona kwota za każdy przyłaczany kilowat (nie pamietam już ile to było). Reszta czyli projekt, wykonanie, koszt ewentualnego trafa itd leżało już po stronie energetyki - no ale może cos sie w tej kwestii zmieniło

[Inka1]

Ja właśnie tak mam z Vattenfala: na mojej działce, tuż przy płocie jest skrzynka 3 osób (ja + 2 sąsiadów). Każdy ma swoje drzwiczki do otwierania; to są jakby 3 oddzielne skrzynki stojące obok siebie. Nie widzę uciążliwości