adam_mk 04.10.2006 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2006 Tak sobie myślę, co by było. gdyby część gazów spalinowych (gorących) skierować do paleniska zgazowary i poddać redukcji na rozżarzonym węglu?To gorący CO2. I jest. Tylko go zredukować do CO. Może udałoby się zmniejszyć paliwożerność układu?Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ankot 04.10.2006 07:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2006 To nie tylko CO2 ale i znaczna ilość pary wodnej w sumie o tempoeraturze ok 700*C - jeżeli udało by sie to zrobic to mielibyśmy krok do przodu do perypetum........... ja zastosuje podgrzewanie wsadu spalinami ( napewno uzupełni to deficyt energetyczny w złożu) i zmniejszy zawartość N2 i CO2 w gazie - ergo : wzrośnie wartość opałowa Ale dobrze 'kombinujesz" - pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ankot 01.08.2007 08:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 No - mineło kilka miesiecy od mojego ostatniego postu ... Instalacja jest na etapie prób i rozruchu technologicznego - pewnie bedą jeszcze problemy - ale gdzie ich nie ma........... Strasznie to opornie idzie. przebrnąłem przez mase problemów technicznych , technologicznych ,konstrukcyjnych i nawet elektroenergetycznych których sie wogóle nie spodziewałem - ale wszystko na dobrej drodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 01.08.2007 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 WitajJeżeli możesz, wrzuć jaką fotkę. 'Panoramkę" urządzenia. Pozwoli wyrobić sobie ocenę "jakie to duże".Cieszę się, że wychodzi z tego coś działającego. Są jeszcze problemy? Jakie?Gnębi mnie ciekawość. Napisz coś więcej.Pozdrawiam Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ankot 01.08.2007 09:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 Całą droge przez "mękę" opisałem tutaj ( sa tez fotki) : http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/forum/topics6/kogenerator-o-mocy-pe-pc-45-45kw-zasilany-holzgazem-vt181.htm troche czytania : jakies 53 strony - ~800 postów......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ankot 01.08.2007 09:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 link bezposrednio do zdjeć :http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/forum/topics6/zdjecia-zgazowarki-ankota-vt394.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 01.08.2007 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 nic nie rozumiem, ale z obrazków to jest CZAD! wygląda to na takiego mechanicznego Frankensteina z niecierpliwością czekam na okrzyk "it's alive!!!" podziwiam ludzi z pasją (czegokolwiek dotyczy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 01.08.2007 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 Obejrzałem z wielką uwagą.Podziwiam i gratuluję.Trzymam kciuki! Poczytam wieczorem.Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ankot 01.08.2007 11:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 Kol. "Barbarossa" - toc proste jak.... 3 m sznurka ( w kieszeni ) Chodzi o to że chciałem ogrzewać chałupę za free.......... więc se wymysliłem że zrobie to za pomoca generatora pradotwórczego ......... Ciepło z chłodzenia silnika do ogrzewania chałupy ( i przyszłościowo basenu), prąd z generatora do jej zasilania a nadwyzka ( duuuża) do sieci - za którą dostane kasę z zakładu energetycznego. Kasy powinno być tyle ,ze starczy na koszty eksploatacji ( wsad - czyli zrabki , oleje , filtry, świece , remonty, amortyzacje , zusy , podatki....itp)........i jeszcze powinna zostać górka - bo mi sie nie chce chodzić do roboty........ Poważnie - to nie żart. Obsługa w tym prymitywnym wykonaniu bedzie trwała poczatkowo ok. 1 h na dobę - a później z 10min....... docelowa ma być to prawie że samograj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 01.08.2007 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 Ankot, czy znasz jakiś przykład ciagłej pracy takiego silnika zasilanego gazem drzewnym w Polsce ( może na świecie) ?Czy masz jakieś sygnały o trwałości elementów silnika tak zasilanego ? Może to głupie pytanie, ale czy do rozruchu- pracy będziesz potrzebowalprądu z sieci ? Co w przypadku braku tego zasilania w czasie pracy silnika-generatora ? Pisałeś o długim czasie wygaszania gazogeneratora w przypadku awarii.Gdzie będziesz odprowadzał wtedy gaz ( z CO) ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 01.08.2007 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 czy znasz jakiś przykład ciagłej pracy takiego silnika zasilanego gazem drzewnym w Polsce ( może na świecie) ?Czy masz jakieś sygnały o trwałości elementów silnika tak zasilanego ? Odwiedź sobie pierwsze lepsze (raczej lepsze) składowisko odpadów czy oczyszczalnię ścieków z systemem BIO.Tam takie układy pracują całymi latami (już!). On nie tworzy cudów! W świadomy sposób wykorzystuje swą wiedzę i umiejętności! Popieram, podziwiam i gratuluję!Jest realistą, co widać z prezentowanych materiałów. Ma piękne marzenia!Spełnia je sobie! Każdemu wolno! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 01.08.2007 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 Adamie, zwracam uwagę, że biogaz to nie to samo co gaz z czadnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 01.08.2007 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 Mylisz się! Rodzaj gazu i sposób pozyskania nie bardzo ma wpływ na stopień zużycia świec, filtrów itd. To silnik pracujący w komfortowych warunkach stałej temperatury i stałego (względnie) obciążenia. Może działać latami. Oczywiście, jest potrzebna jakaś tam stała konserwacja i nadzór. Automatyka znacznie ją ułatwia. Nadmiary czy zbędne ilości można kierować do "świecy" w czasie prac konserwcyjno remontowych. To zwykła procedura stosowana w takich wypadkach. Dla "wiedzącego" nie ma tu niebezpieczeństwa. Dla niedowiarków są tu same niewiadome i zagrożenia. Ale tak było zawsze! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 01.08.2007 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 Bardziej chodziło mi nie tyle o wpływ tego gazu na pracę silnika,( ale to także), ale problem jego produkcji przy zachowaniu dobrego składu. Przy czerpaniubiogazu ze złoża te procesy wydają sie łatwiejsze do opanowania- nie ma tam np. wysokich temperatur. Sam bawię się w robienie pieców, które zgazowują drewno, i wiem, żezapewnienie ciągłości procesu nie jest sprawą łatwą- największe problemysą np. z powstającym popiolem i usuwaniem go na bieżąco, a że mam ambicję, żeby w moim piecu nie używać niczego, co się kręci za pomocąprądu, to sprawa jest tym trudniejsza. Z piecami jest problem, bo na tymforum z linku nie zauważyłem, by ktoś dokonywał jakiś poważnych próbz ogrzewaniem gazem z drewna, a wydawałoby się, że to takie proste. Tak czy inaczej- wypada życzyć powodzenia, chociaż schody mogą być strome... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ankot 01.08.2007 15:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 Kol. "hes" : 1) - tak w Hiszpanii - silnik sie zatarł po kilkudziesięciu godzinach pracy z uwagi na utratę olejenia( najprawdopodobniej badziewny olej gamonie zalali ). Druga jednostka pracuje chyba od 2003r w Danii nazywas się Viking ( biomasowy kogenerator Pe=80kW ) 2) Tak - jest to najprostrzy generator asynchroniczny - z definicji musi pracować we współpracy i na sieć. Po zaniiku napiecia generator natychmiast odstawiony zostaje do pracy jałowej a silnik na wolne obroty - po ustalonym czasie wszystko sie wyłącza. Istnieje mozliwość jego pracy w układzie wyspowym jednak wymaga to dosć wyrachowanej AKP. Bez problemu mozna zapodac automatykę rozruchową. 3) automatyczna 'świeczka" z układem zapłonowym. Uzupełniając: Biogaz ze smieciowni ( lub oczyszczalni) to zupełnie co innego - jego skład to CH4 + CO2 50/50% jego WO to ok. 18,5 MJ/Nm3 Holcgaz to mieszanka: H2 , CO , CO2 , CH4 , H2O , oraz N2 ( jak proces powietrzny) WO to od 4 MJ/Nm3 do teoretycznie 20 MJ/Nm3 w zaleznosci od rodzaju i sposobu prowadzenia procesu pirolizy i zgazowania. Techniczne wymagania dla silników spalajacych Holcgaz sa znacznie wyzsze jak dla gazu smieciowego. Wynika to z wielu przyczyn : główne to : - oddziaływanie wodoru na srodki smarne ( z oleju moze zrobic sie "margaryna") - wysoka temperatura spalania/ możliwe spalanie stukowe przy duzej podazy wodoru - LM ( liczba metanowa - odpowiednik do oktanowej tylko że stosowana przy paliwach gazowych) - w szerokim zakresie w zleznosci od składu ilosciowego i jakosciowego. Na gazie smieciowym z powodzeniem "pójdzie" kazdy odprężony dizel z dobudowanym układem zapłonowym. Na holcgazie bardziej właściwym bedzie jednostka trakcyjna wybitnie niskopręzna przystosowana do spalania ubogich mieszanek o wysokiej temperaturze spalin (porzadana głowica zeliwna) - bezzasadne jest stosowanie układów EGR ( recylkulacja spalin) w tradycyjnym rozwiazaniu. Takie wymagania spełniają niektóre silniki samochodowe ze stajni GM w zakresie pojemnosci od 3 do 10 l i mocach 200 - 700KM bez turbospręzarek !!!!! i z zmodernizowanym osprzetem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ankot 01.08.2007 15:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 Hol "hes" - zgazowywać drewno po to zeby gaz od razu spalic w palniku jest coskolwiek nieekonomiczne ....dlatego nie stosuje się tego w praktyce. Mnie chodzi po głowie piec + silnik styrlinga z generatorem - opalane dosłownie wszystkim . Ciepło z chłodzenia styrlinga do ogrzewania budynku ( itp...). Ten temat wezme na tapetę w przyszłosci. w kolejce mam parę jeszcze wazniejszych zagadnień............... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 01.08.2007 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 AnkotTak myślałem...."Polizałem" jedynie to zagadnienie i samo życie mnie trochę "spłaszczyło" naginając do spraw bliższych i pilniejszych. Ale ja do tego jeszcze wrócę! Nie daruję!Nu! Pagadi!Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.