Zuza35 21.04.2006 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 Nie chciałam tu pisać. Nie wierzę, że to coś pomoże... Cały czas myślałam, że w końcu Kulczyk nie jest w takich tarapatach... Już tak nie myślę. Kulczyk został wyrzucony. Ewidentnie był kotem domowym. Podrzucony został na klatkę schodową - garnął się do mieszkań, próbował wchodzić. W końcu się poddał, zaległ na jakiejś wycieraczce. Szczęśliwie ktoś zgodził się go przygarnąć. Na chwilę, na dwa miesiące. Tylko w tym domu była już kotka, która nie lubiła Kulczyka od pierwszego wejrzenia. Ona nie lubi innych kotów. Myśleliśmy, że się to jakoś ułoży, ale było coraz gorzej. Kulczyk to łobuziak, dominant. Z kotką rezydentką było coraz gorzej. W końcu nie było wyjścia, trzeba ją było odizolować. Poszła na przechowanie.Były próby znalezienia domku Kulczykowi, ale wszędzie były inne koty - samce. Nie udało się. Kulczyk okazuje im agresję i próbuje rządzić.Kiedy wydawało się, że gorzej być nie może, okazało się, że kotka musi wrócić do domu, więc nie może być tam już Kulczyka. Kot ma ok. roku, jest zdrowy, czysty, kuwetowy, wykastrowany, za chwilę będzie zaszczepiony, wszystkożerny. Jest śliczny i słodki, kiedy nie ma innych kotów. Czekamy na krople Bacha. Może być kotem wychodzącym. Nie wiem co mam robić. Mieszkam w 30 m kw. z dwoma psami i kotką. Nie mogę go wziąć do siebie, on się boi psów, jest wobec nich agresywny. Co innego za półtora miesiąca, będzie przestrzeń i warunki, ale Kulczyk nie może tyle czekać... Ja go muszę uratować przed schroniskiem, ale nie wiem jak... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tyberian 22.04.2006 00:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2006 Zuza do jasnej grypy daj zdjęcie tego kota, bedziemy szukać. Bez zdjęcia nic się nie zrobi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 30.04.2006 06:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2006 Kulczyk jest u Kasi. Teoretycznie dom jest na długi weekend, ale Kasia chce go zatrzymać. Trzymam kciuki, żeby się dopasowali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tyberian 30.04.2006 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2006 No to bomba! Napisz jaki finał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 05.05.2006 23:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Wiadomość głównie dla Tyberiana, bo tylko jego to interesuje , ale właśnie wróciłam z odwiedzin u Kulczyka i mają się oboje dobrze. Kulczyk pokazuje rogi, ale już dziś rozpoczęliśmy oficjalnie szkolenie. Mam wrażenie, że kot, mimo diabelskiego charakteru, znalazł w końcu swoje miejsce. Trzymanie kciuków dalej wskazane [/url] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tyberian 06.05.2006 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 OK , trzymam!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.