Magdzia 26.04.2006 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 MAgdzia przecież Y podobnie jak cały świat może poczytać co robi Z.... i widocznie mu to nie przeszkadza, zapewne Z ma błogosławieństwo Y do kontaktów całonocnych z M No to Y jest d..a a nie facet. Sorry, ale takie jest moje zdanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 26.04.2006 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Szuka po prostu wrażeń gdzie indziej, najwyraźniej Y dostarcza jaj ich za mało, odgrzebuje stare sprawy (mimo, że wie, że M. jest nie dla niej i życia sobie z nim nie ułoży - to po jaką ch... się z nim spotyka??), jakby spotkała kogoś innego, nowego, równie intrygującego i pociągającego jak M. a którego wad by nie znała (tak, jak zna wady M.) to pewnie nie skończyłoby się na miłym wieczorze. . Przepraszam - to wy sie z Zieloną znacie? Bo piszesz z taka pewnoscia co by zielona zrobila jakbys w jej glowie siedziala. Czlowiek nie jest pewien swoich postepkow ( gdyby cos sie zdarzylo) a co dopiero innego czlowieka. Nieee. Więc powinnam zacząć od: "Uważam, że..." albo "Wydaje mi się, że..." - reszta bez zmian. Ok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 26.04.2006 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Ludzie!!! Wątek umarł!!! Zielonooka już się wygadała do miała na to ochotę,a Wy teraz zaczynacie ją oceniać nie znając zapewne wszystkich szczegółów. Co gorsza zaczynać oceniać Y, zupełnie nie wiedząc nic o jego poglądach na ten temat. Pozdrawiam i nie wracam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 26.04.2006 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 problem tylko w tym, że - jak widać z opisów w wątku - Y znajduje się "many miles from home" i jeśli obojga nie pasjonuje jakoś szczególnie cybersex, to kiepsko widzę z tym doświadczaniem wrażeń Zielonooka, aleś narozrabiała Mega szczerość się nie opłaca. Najprawdopodobiej nigdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 26.04.2006 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Szczerość opłaca się, ale jest sporo ludzi, którzy do niej nie dorośli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 26.04.2006 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Szuka po prostu wrażeń gdzie indziej, najwyraźniej Y dostarcza jaj ich za mało, odgrzebuje stare sprawy (mimo, że wie, że M. jest nie dla niej i życia sobie z nim nie ułoży - to po jaką ch... się z nim spotyka??), jakby spotkała kogoś innego, nowego, równie intrygującego i pociągającego jak M. a którego wad by nie znała (tak, jak zna wady M.) to pewnie nie skończyłoby się na miłym wieczorze. . Przepraszam - to wy sie z Zieloną znacie? Bo piszesz z taka pewnoscia co by zielona zrobila jakbys w jej glowie siedziala. Czlowiek nie jest pewien swoich postepkow ( gdyby cos sie zdarzylo) a co dopiero innego czlowieka. Nieee. Więc powinnam zacząć od: "Uważam, że..." albo "Wydaje mi się, że..." - reszta bez zmian. Ok? Mysle ze tez nie OK. Nie jest ok spekulowanie na temat co by zielona zrobila bo spekulacja takowa jest tylko spekulacja a nie ocena postepowania zielonej. Wydaje mi sie ze moze ją taka spekulacja zranic, moze byc niesprawiedlowa i krzywdzaca . Spekulacja taka jest znieslawieniem, poszarganiem dobrego imienia innego czlowieka ( nie mozna bowiem zakladac ze Zielona tak wlasnie postapi jak sie Tobie wydaje, albo jak Ty uwazasz). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiu2007 26.04.2006 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 no ale zdecydowanie.... ten wątek, to hit roku i może powinien dostać tytuł wątku roku, za szczerość i odwagę aż już czekam na nasze następne spotkanie forumowiczów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 26.04.2006 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Ludzie!!! Wątek umarł!!! Zielonooka już się wygadała do miała na to ochotę,a Wy teraz zaczynacie ją oceniać nie znając zapewne wszystkich szczegółów. Co gorsza zaczynać oceniać Y, zupełnie nie wiedząc nic o jego poglądach na ten temat. Pozdrawiam i nie wracam. Dokładnie , Zielona temat zakończyła . Bez odbioru . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 26.04.2006 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 no ale zdecydowanie.... ten wątek, to hit roku i może powinien dostać tytuł wątku roku, za szczerość i odwagę aż już czekam na nasze następne spotkanie forumowiczów No ja bym byla ciekawa spotkania w sytuacji gdzie wyszło by na jaw kim jestes Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 26.04.2006 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Dokładnie , Zielona temat zakończyła . Bez odbioru . a może...ona po prostu pracuje ...??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuzka 26.04.2006 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 że też wszędzie się takie typy napatoczą, co to wszystko zohydzą Z sympatycznego wątku zrobili porno-nagonkę. Jak dla mnie uczucia Zielonookiej były czyste i klarowne (czytaj: bez podtekstów) i takowe zachowanie. Jak w kimś wzbudziły się brzydkie uczucia - to JEGO uczucia i jego problem. Pewnie dobrze skrywany, nawet przed sobą samym. I stąd ta zaciekłość co poniektórych. To się chyba nazywa projekcja własnych uczuć. Należy im współczuć, a nie dyskutować. To trochę tak jakby narysować kółko. Niby nic, ale jeżeli ktoś ma w sobie zduszone uczucia seksualne to się oburzy, że to dziurka, czyli - pornografia!!! Ale zamiast zająć się leczeniem swojej chorej jaźni to lepiej przekonywać świat, że to rysujący jest be. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuzka 26.04.2006 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Szczerość opłaca się, ale jest sporo ludzi, którzy do niej nie dorośli Majka - jak zwykle strzał w dziesiątkę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 26.04.2006 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Szczerość opłaca się, ale jest sporo ludzi, którzy do niej nie dorośli za to dorośli do walenia się w cudze piersi za cudze "grzechy" to chyba jakaś forma autopromocji "ą, ę, patrzcie jaki jestem cacany" strach pomyśleć, co by było, gdyby jakieś 2000 lat temu spotkali jawnogrzesznicę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 26.04.2006 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Szczerość opłaca się, ale jest sporo ludzi, którzy do niej nie dorośli za to dorośli do walenia się w cudze piersi za cudze "grzechy" to chyba jakaś forma autopromocji "ą, ę, patrzcie jaki jestem cacany" strach pomyśleć, co by było, gdyby jakieś 2000 lat temu spotkali jawnogrzesznicę tia ... niektórym to by wystarczyło żeby pomyśleli że on /ona może chcieć być jawnogrzesznicą ... i już kamyczki w ruch ... a w ogóle to troche dziwne takie grzebanie przez tyle stron w zamkniętym temacie ... że o ocenianiu postępowania trzeciej osoby nie wspomnę ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 26.04.2006 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Szczerość opłaca się, ale jest sporo ludzi, którzy do niej nie dorośli za to dorośli do walenia się w cudze piersi za cudze "grzechy" to chyba jakaś forma autopromocji "ą, ę, patrzcie jaki jestem cacany" strach pomyśleć, co by było, gdyby jakieś 2000 lat temu spotkali jawnogrzesznicę jaką to głebie poeta miał na mysli ...??? 2000 lat temu to sie wywozilo na kibel w Alaske - dostawał dwa pale jeden na kapote -drugi do oganiania się od wilków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 26.04.2006 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 2000 lat temu to sie wywozilo na kibel w Alaske - dostawał dwa pale jeden na kapote -drugi do oganiania się od wilków ja to znam jako syberyjskie przenośne Toi Toi pierwszy pal wbijało się w wieczną zmarzlinę głębię ? nie lubię polowań na czarownice miotła to wolność i tak ma zostać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 26.04.2006 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 kazdy z nas czegos nie lubi ....kto jest czarownicą ?? ps. lubisz gaziowane ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 26.04.2006 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 kazdy z nas czegos nie lubi ....kto jest czarownicą ?? ja chyba jasia nie lubie , wareczke mi przypomina za bardzo czarownica nie jestem , szczotka mi sie polamala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 26.04.2006 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 kazdy z nas czegos nie lubi ....kto jest czarownicą ?? ja chyba jasia nie lubie, wareczke mi przypomina za bardzo czarownica nie jestem, szczotka mi sie polamala hmmm otwieramy oddział terenowy szpitala ?? tu pacjentow bezliku .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 26.04.2006 13:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 najważniejsze że tak chętnię to opisała Coś ma nasza zielona z ekshibicjonistki i bardzo dobrze że ma kto by był odważny i tak to publicznie opisał... owszem taka moda teraz a zielona zawsze z nurtem mody... ale czas na wolność słowa i uczuc zresztą będzie ciąg dalszy to opisze i kto wie.... będzie bzykanko postępuje jak każda kobieta na pewno YYYY bzyka na maxa i są kwita Drogi jasiu 2007 niezmiernie sie ciesze ze sprawiłam ci tyle niczym nie zmaconej radosci Co prawda post byl kierowany nie do ciebie a do inneg grupki ludzi, ale skoro opisalam to na publicznym forum , liczylam sie ze zajrza tu i takie ciekawe i wesole osoby jak ty. Natomiast musze cie tez zmartwic bo cala historyjka sie skonczyla i opisow dalszych nie bedzie - ani spotkan ani tym bardziej bzykanek (no no kochaaaany...za takie opisy to sie płaci - i to duzo - taki duzy z ciebie chlopinka i jeszcze tego nie wiesz? ) a tak calkiem serio - wyczuwam lekka agresje i frustracje... zastanawia mnie ( z czystej babskiej ciekawosci ) czemuz to moja opowiesc wzbudza w tobie tak skomplikowane odczucia? Juz przemilcze fakt ze fascynacja moim zyciem seksualnym, a tym bardziej zyciem seksualnym Y moze sie przerodzic w niezdrowa obsesje a psychiatrzy chyba drodzy w naszym kraju pozdrawiam ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.