jarekkur 09.11.2009 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2009 Uważam, że podłogę należy ponownie przecyklinować, dokładnie wyszpachlować i polakierować. Inne poprawki to robienie dodatkowych kosztów bez żadnego efektu. Sprawdż oryginalność lakieru i termin ważności. Rozwiązanie trudne ale konieczne. Pozdrawiam. Oryginalność to pewnie będzie mi trudno. Mam zdjęcia puszek i baniaków, ale nie oszukujmy się - co jest w ich środku, to nie mam zielonego pojęcia i pewnie nikt bez ekspertyzy by tego nie powiedział. Taki jest minus, jeżeli wykonawca przynosi swój materiał, ale obstawiam, że większość jednak nie próbuje oszukiwać w ten sposób. Istnieje oczywiście ryzyko, że im ktoś sprzedał podróbkę. Termin ważności sprawdzę. Którą mieliby zeszlifować? Abiuranę czy merbau? Nie chciałbym być za bardzo upierdliwy wobec wykonawców, a nie do końca wiem, co jest standardem. Rażą mnie te "górki" i matowa plama na merbau, ale to mogą usunąć i muszą tylko uważać, żeby na wierzchniej warstwie nie sknocić. Co do szczelinek w abiuranie, to nie wiem czy się nie za mocno czepiam. Podobnie z nierównością cyklinowania merbau. W sumie to za mało miałem okazji, żeby pooglądać nowe parkiety Miałbym lepsze rozeznanie gdzie się czepiać. Może na szybko sprawdzę który z moich kolegów ostatnio robił parkiet i jak to wygląda u niego pod światło. Weź poprawkę, że posadzka to nie szyba i nie stół. Cyklinowanie jest pracą rzemieślniczą u pewne drobne z rzadka pojawiające się "pod światło mankamenciki" należy odpuścić. Napewno nie należy odpuścić zapadniętych wypełnień w szczelinach. Szorstkich miejsc po lakierowaniu końcowym. Zwróć im uwagę o twoich spostrzeżeniach. napewno dołożą starań aby posadzka wyglądała ładnie i równo. Dodaj, że tego wymagasz ale spoko i grzecznie adcz stanowczo możesz nawet z dozą humoru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 09.11.2009 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2009 A ja dodam na koniec tej dyskusji, że żaden z nas tutaj na forum i gdzie indziej nie jest do końca perfekcjonistą ba często nawet nie jest bardzo dokładny czy dokładny. Oczywiście wtedy tylko gdy ogladają te prace inni parkieciarze no i my sami dla siebie. To co my widzimy często laik nie widzi.Tam gdzie jednak widać wyraźne "defekty" robione na zbliżeniu, że lamelka 15x15mm wyglada jak deska trudno mówić z dokładnością 15 x15mm. Na normalnym zdjęciu pewnie jest super.Ja często oglądam coś co zauważam na podłodze pod 10x powiększeniem a potem bez i daję spokój, bo gołym okiem tego nie widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 09.11.2009 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2009 Uważam, że podłogę należy ponownie przecyklinować, dokładnie wyszpachlować i polakierować. Inne poprawki to robienie dodatkowych kosztów bez żadnego efektu. Sprawdż oryginalność lakieru i termin ważności. Rozwiązanie trudne ale konieczne. Pozdrawiam. Oryginalność to pewnie będzie mi trudno. Mam zdjęcia puszek i baniaków, ale nie oszukujmy się - co jest w ich środku, to nie mam zielonego pojęcia i pewnie nikt bez ekspertyzy by tego nie powiedział. Taki jest minus, jeżeli wykonawca przynosi swój materiał, ale obstawiam, że większość jednak nie próbuje oszukiwać w ten sposób. Istnieje oczywiście ryzyko, że im ktoś sprzedał podróbkę. Termin ważności sprawdzę. Którą mieliby zeszlifować? Abiuranę czy merbau? Nie chciałbym być za bardzo upierdliwy wobec wykonawców, a nie do końca wiem, co jest standardem. Rażą mnie te "górki" i matowa plama na merbau, ale to mogą usunąć i muszą tylko uważać, żeby na wierzchniej warstwie nie sknocić. Co do szczelinek w abiuranie, to nie wiem czy się nie za mocno czepiam. Podobnie z nierównością cyklinowania merbau. W sumie to za mało miałem okazji, żeby pooglądać nowe parkiety Miałbym lepsze rozeznanie gdzie się czepiać. Może na szybko sprawdzę który z moich kolegów ostatnio robił parkiet i jak to wygląda u niego pod światło. Weź poprawkę, że posadzka to nie szyba i nie stół. Cyklinowanie jest pracą rzemieślniczą u pewne drobne z rzadka pojawiające się "pod światło mankamenciki" należy odpuścić. Napewno nie należy odpuścić zapadniętych wypełnień w szczelinach. Szorstkich miejsc po lakierowaniu końcowym. Zwróć im uwagę o twoich spostrzeżeniach. napewno dołożą starań aby posadzka wyglądała ładnie i równo. Dodaj, że tego wymagasz ale spoko i grzecznie adcz stanowczo możesz nawet z dozą humoru. W końcowej odpowiedzi dla FRANKAI napisałem , że kompromis jest rzeczą codzienną i życzę, żeby do takiego doszło. Natomiast wypowiedzi /wyrażę nieskromność/ na forum profesjonalistów powinny iść w kierunku jakości a nie tłumaczenia partactwa. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 09.11.2009 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2009 Uważam, że podłogę należy ponownie przecyklinować, dokładnie wyszpachlować i polakierować. Inne poprawki to robienie dodatkowych kosztów bez żadnego efektu. Sprawdż oryginalność lakieru i termin ważności. Rozwiązanie trudne ale konieczne. Pozdrawiam. Oryginalność to pewnie będzie mi trudno. Mam zdjęcia puszek i baniaków, ale nie oszukujmy się - co jest w ich środku, to nie mam zielonego pojęcia i pewnie nikt bez ekspertyzy by tego nie powiedział. Taki jest minus, jeżeli wykonawca przynosi swój materiał, ale obstawiam, że większość jednak nie próbuje oszukiwać w ten sposób. Istnieje oczywiście ryzyko, że im ktoś sprzedał podróbkę. Termin ważności sprawdzę. Którą mieliby zeszlifować? Abiuranę czy merbau? Nie chciałbym być za bardzo upierdliwy wobec wykonawców, a nie do końca wiem, co jest standardem. Rażą mnie te "górki" i matowa plama na merbau, ale to mogą usunąć i muszą tylko uważać, żeby na wierzchniej warstwie nie sknocić. Co do szczelinek w abiuranie, to nie wiem czy się nie za mocno czepiam. Podobnie z nierównością cyklinowania merbau. W sumie to za mało miałem okazji, żeby pooglądać nowe parkiety Miałbym lepsze rozeznanie gdzie się czepiać. Może na szybko sprawdzę który z moich kolegów ostatnio robił parkiet i jak to wygląda u niego pod światło. Weź poprawkę, że posadzka to nie szyba i nie stół. Cyklinowanie jest pracą rzemieślniczą u pewne drobne z rzadka pojawiające się "pod światło mankamenciki" należy odpuścić. Napewno nie należy odpuścić zapadniętych wypełnień w szczelinach. Szorstkich miejsc po lakierowaniu końcowym. Zwróć im uwagę o twoich spostrzeżeniach. napewno dołożą starań aby posadzka wyglądała ładnie i równo. Dodaj, że tego wymagasz ale spoko i grzecznie adcz stanowczo możesz nawet z dozą humoru. W końcowej odpowiedzi dla FRANKAI napisałem , że kompromis jest rzeczą codzienną i życzę, żeby do takiego doszło. Natomiast wypowiedzi /wyrażę nieskromność/ na forum profesjonalistów powinny iść w kierunku jakości a nie tłumaczenia partactwa. Pozdrawiam. Tyle ze ja nie widze szczególnie nic na tyle spapranego co by sie nie dalo (na koszt wykonawcy ) raz dwa poprawic..bledy zdazaja sie kazdemu..a jak widać oni nie uciekaja tylko sie staraja i chwala im za to dlatego nie nalezy ich zdecydowanie ganic i zaraz zlecac cyklinowania..ze szkoda i dla inwestora i dla wykonawcy tylko starac sie pomoc..siedziec na piedestale..i traktowac wszystkich z gory nie widzac na wlasne oczy ale wiedzac ze to komus sie lekko powinela noga kazdy potrafi..ale tak to jest z chodzacymi doskonalosciami w necie.Howgh! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 09.11.2009 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2009 Parkieciarz zapowiedział się jutro na odbiór i zapłatę. Do tej pory (a klejenie było ze 2 miesiące temu), nie brał zaliczki. Nie widzę więc powodu, żebym zwlekał z zapłatą mu. Chciałbym się jednak dowiedzieć na co zwrócić uwagę, oprócz tego, co do tej pory mi się nie podobało i jaką tolerancją się powinienem ewentualnie wykazać? 1. Ile paproszków może być zalakierowanych na 1m2? Z wcześniejszego postu wynika, że coś tam jest dopuszczalne.2. Lakier jak rozumiem powinien mieć równomierną strukturę (jednakowy odbłysk i równie gładki). Czy dopuszczalne są odstępstwa w tym temacie?3. Lakier będzie miał dopiero 1 dzień. Czy robi się jakieś próby zarysowania czy zdrapania? Są powierzchnie abiurany, które za 3 tygodnie będą przykryte meblami, więc nie ma problemu. Jeżeli lakier jest jeszcze za świeży, to za ile mam to zrobić i jaką kwotę (w procentach) proponujecie do tego momentu przetrzymać?4. Czy jeszcze na coś zwrócić uwagę? Aha - listwy zakładać mi będzie gość od schodów. Przy okazji wycinania schodów ma zrobić listwy z pełnego merbau. Do abiurany nie udało nam się dobrać listew, które by pasowały i gwarantowały równe ciemnienie z abiuraną. Stolarz od schodów ma też wyciąć mi takowe z buku i pobejcować na żądany kolor. Podjął się też wykonania listwy na półokrągłej ścianie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 09.11.2009 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2009 Wpadłem na budowę raz jeszcze. Mimo że wyglądał na wyschnięty, to nie wchodziłem na niego, bo jednak dopiero 5 godzin. Jutro w skarpetkach już zamierzam się przespacerować. Patrząc od boku na podłogę z merbau dostrzegłem pewne niedoskonałości, ale w znacznie mniejszej liczbie niż poprzednio. Są to szacunkowo na 1m2: zalakierowane 2 ziarenka czegoś oraz jedna "górka" przypominająca główkę gwóździa o średnicy do 5mm (tak jak to było widoczne na dodawanym później zdjęciu, w jego prawej górnej części). Byłem stanie dobrze ocenić tylko pas o szekości 1m, bo tylko w tej części mi się odbijało światło. Póki co nie widzę więc żadnych matowych plam, czy też zgrudkowania lakieru. Na piętrze niestety nie miałem możliwości włączenia żadnego oświetlenia (malarze wykręcili sobie żarówki na schodach), więc tylko tyle co pomacałem i poświeciłem sobie komórką. Znalazłem jedną szczelinkę, która nie była wypełniona na gładko i paznokieć się haczył. Pełna ocena dopiero jutro rano. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 09.11.2009 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2009 Parkieciarz zapowiedział się jutro na odbiór i zapłatę. Do tej pory (a klejenie było ze 2 miesiące temu), nie brał zaliczki. Nie widzę więc powodu, żebym zwlekał z zapłatą mu. Chciałbym się jednak dowiedzieć na co zwrócić uwagę, oprócz tego, co do tej pory mi się nie podobało i jaką tolerancją się powinienem ewentualnie wykazać? 1. Ile paproszków może być zalakierowanych na 1m2? Z wcześniejszego postu wynika, że coś tam jest dopuszczalne. 2. Lakier jak rozumiem powinien mieć równomierną strukturę (jednakowy odbłysk i równie gładki). Czy dopuszczalne są odstępstwa w tym temacie? 3. Lakier będzie miał dopiero 1 dzień. Czy robi się jakieś próby zarysowania czy zdrapania? Są powierzchnie abiurany, które za 3 tygodnie będą przykryte meblami, więc nie ma problemu. Jeżeli lakier jest jeszcze za świeży, to za ile mam to zrobić i jaką kwotę (w procentach) proponujecie do tego momentu przetrzymać? 4. Czy jeszcze na coś zwrócić uwagę? Aha - listwy zakładać mi będzie gość od schodów. Przy okazji wycinania schodów ma zrobić listwy z pełnego merbau. Do abiurany nie udało nam się dobrać listew, które by pasowały i gwarantowały równe ciemnienie z abiuraną. Stolarz od schodów ma też wyciąć mi takowe z buku i pobejcować na żądany kolor. Podjął się też wykonania listwy na półokrągłej ścianie. Jeśli godzisz się na poprawkę, to licz się z pewnymi niedoskonałościami na powierzchni podłogi. Podłogę odbiera się przy świetle rozproszonym w pozycji stojącej tyłem do światła. Patrząc w ten sposób na podłogę będziesz mógł ją ocenić najlepiej wraz zwykonawcą. Będziecie widzieli to samo a więc łatwiej będzie o kompromis. Liczenie pyłków wykracza poza wszelkie normy. Oryginalne lakiery Bergera to twarde lakiery, nie ma potrzeby sprawdzania. Myślę, że trwałość powłoki zostanie zachowana.Kompromis jest naszą codziennością. Myślę,że inne posty pozwolą Ci znależć właściwą odpowiedż. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 09.11.2009 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2009 Wpadłem na budowę raz jeszcze. Mimo że wyglądał na wyschnięty, to nie wchodziłem na niego, bo jednak dopiero 5 godzin. Jutro w skarpetkach już zamierzam się przespacerować. Patrząc od boku na podłogę z merbau dostrzegłem pewne niedoskonałości, ale w znacznie mniejszej liczbie niż poprzednio. Są to szacunkowo na 1m2: zalakierowane 2 ziarenka czegoś oraz jedna "górka" przypominająca główkę gwóździa o średnicy do 5mm (tak jak to było widoczne na dodawanym później zdjęciu, w jego prawej górnej części). Byłem stanie dobrze ocenić tylko pas o szekości 1m, bo tylko w tej części mi się odbijało światło. Póki co nie widzę więc żadnych matowych plam, czy też zgrudkowania lakieru. Na piętrze niestety nie miałem możliwości włączenia żadnego oświetlenia (malarze wykręcili sobie żarówki na schodach), więc tylko tyle co pomacałem i poświeciłem sobie komórką. Znalazłem jedną szczelinkę, która nie była wypełniona na gładko i paznokieć się haczył. Pełna ocena dopiero jutro rano. Każdy kto wchodzi do pomieszczenia ma najczęściej okno z wpadajacym światłem dziennym. W tym momencie widzi się dużo więcej. Odbiór jednak to nie tylko nos przy podłodze i ciagnięcie paznokcia po pod,łodze. Najpierw po wejściu do pomieszczenia zauważasz to i owo z pozycji stojacej. Idziesz do ściany z oknem odwracasz się i ogladasz podłogę w tej pozycji. Jak chcesz możesz się nachylic do połowy własnej wysokości. Dopiero elementy które zauważysz na podłodze można sprawdzić na kolanach co to takiego. Na przykład mucha! Pozostaje pytanie czyja? Właściciela czy wykonawcy? Oglada sie nawet pod lupą 10x aby znaleźć przyczynę skazy czy pochodzenie drobnego wtracenia. Pamiętaj, że lakier zanim staje się pyłosuchy potrzebuje czasu i wtym momencie może oderwać się cokolwiek od ściany. Może zachaczyć wałkiem o ścianę i zabrać drobinę piasku. Nie powinno być brudu zogniskowanego w jednym miejscu, jak również różnych wtrącen w lakierze w nadmiarze psującym estetykę posadzki. lakier jest monolitem, beż różnic w połyskowości. Nie świeci się latarka czy lampą na poziomie parkietu. Wtedy wygląda on tak jak my gdy świecimy sobie światłem od dołu w twarz. Najpiękniejszy będzie szkaradny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredi07 09.11.2009 23:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2009 Teraz mam klienta. Na czworaka ogląda każdą klepkę. I znalazł jedną.Czarny bród pod lakierem wielkości złotówki. Wcześniej płytkarze kładli grafitową fugę i może coś nam faktycznie wnieśli na parkiet. Przeszlifowaliśmy to miejsce i okazało się, że to naturalne przebarwienie parkietu. I teraz mamy wyszlifowany dołek w idealnie zrobionym parkiecie. Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Kolejny tel od klienta. Pan zrobił parkiet idealnie ale później malarze nachlapali trochę i ja to starłem taką szorstką gąbką ze zmywaka i mam takie zmatowione miejsca na parkiecie. Mógłby pan dać mi ze 100ml tego lakieru? Nie, podjadę i naprawię. W całej tafli podłogi miejscowa ingerencja to nie jest taka prosta sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 10.11.2009 01:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Panowie - spokojnie. Ja pierwszy raz w życiu odbieram parkiet, więc się pytam Zwłaszcza, że o ile tynki są wszędzie, o tyle parkiet nie. Płacę niemało (choć wykonawca nie należy do drogich), więc chcę mieć pewność, że jest to dobrze zrobione. Zwłaszcza, że przed chwilą prawie wyszło na to, że zgadzam się na fuszerkę. Skoro światło ma być rozproszone, to jest jest chyba OK. "Salon" to połowa dużego pomieszczenia i mając świetlówkę 40W zawieszoną u sufitu, nie rzuciły mi się w oczy żadne problemy. Zobaczymy jak to będzie w świetle dziennym. Z kolei na piętrze miałem już bardzo ograniczone pole do sprawdzania. Nie przejechałem paznokciem po dużym kawałku podłogi w poszukiwaniu szczelinki, tylko w resztach światła zobaczyłem ją, co potwierdził mi potem paznokieć. Wydaje mi się, że są jeszcze inne, ale zostawiłem sobie ocenę do czasu jak będę miał więcej światła, czyli w dzień. fredi07 - ten Twój klient to niezły kombinator. O ile rozumiem jeszcze, że miał wątpliwości co do czarnej plamy, o tyle pomysł, żeby śrupakiem potraktować parkiet? Należy mu się nagroda podobna do nagród Darwina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 10.11.2009 02:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Parkieciarz zapowiedział się jutro na odbiór i zapłatę. Do tej pory (a klejenie było ze 2 miesiące temu), nie brał zaliczki. Nie widzę więc powodu, żebym zwlekał z zapłatą mu. Chciałbym się jednak dowiedzieć na co zwrócić uwagę, oprócz tego, co do tej pory mi się nie podobało i jaką tolerancją się powinienem ewentualnie wykazać? 1. Ile paproszków może być zalakierowanych na 1m2? Z wcześniejszego postu wynika, że coś tam jest dopuszczalne. 2. Lakier jak rozumiem powinien mieć równomierną strukturę (jednakowy odbłysk i równie gładki). Czy dopuszczalne są odstępstwa w tym temacie? 3. Lakier będzie miał dopiero 1 dzień. Czy robi się jakieś próby zarysowania czy zdrapania? Są powierzchnie abiurany, które za 3 tygodnie będą przykryte meblami, więc nie ma problemu. Jeżeli lakier jest jeszcze za świeży, to za ile mam to zrobić i jaką kwotę (w procentach) proponujecie do tego momentu przetrzymać? 4. Czy jeszcze na coś zwrócić uwagę? Aha - listwy zakładać mi będzie gość od schodów. Przy okazji wycinania schodów ma zrobić listwy z pełnego merbau. Do abiurany nie udało nam się dobrać listew, które by pasowały i gwarantowały równe ciemnienie z abiuraną. Stolarz od schodów ma też wyciąć mi takowe z buku i pobejcować na żądany kolor. Podjął się też wykonania listwy na półokrągłej ścianie. Jeśli godzisz się na poprawkę, to licz się z pewnymi niedoskonałościami na powierzchni podłogi. Podłogę odbiera się przy świetle rozproszonym w pozycji stojącej tyłem do światła. Patrząc w ten sposób na podłogę będziesz mógł ją ocenić najlepiej wraz zwykonawcą. Będziecie widzieli to samo a więc łatwiej będzie o kompromis. Liczenie pyłków wykracza poza wszelkie normy. Oryginalne lakiery Bergera to twarde lakiery, nie ma potrzeby sprawdzania. Myślę, że trwałość powłoki zostanie zachowana.Kompromis jest naszą codziennością. Myślę,że inne posty pozwolą Ci znależć właściwą odpowiedż. Pozdrawiam. zas po owym odbiorze(tylem do okna balkonowego..vide weranda- taras) wprowadzaj gosci przez werande..ilez ja mialem poprawek po takim jednym kolesiu ktory twierdzil dokladnie to samo..u mnie w grajdolku na slasku..mgr.inz. elektryk, automattyk parkieciarz z papierami mistrzowskimi..również z urzadzeniami pomiarowymi na kwote blisko 20tys..swietnie sie umial sprzedac( ito 2 x drozej niz ja a najtanszy nie jestem co nie znaczy drogi ostatnio za gosciem 130m/kw jawora w desce poprawialem za ktory wziol bilsko 60 tys a wykonywal blisko rok kalendarzowy usługę)..natomiast jak oprocz buzi i pustych gadek jesli przyjrzyz sie pracy rece opadaja..niestety.. Parkixxxxawa bardzo cie prosze abys nie bral do sieb ie to z autopsji mej wynika i w zaden sposb nie jest to przytyk do Ciebie ok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 10.11.2009 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Byłem przed chwilką, bo o 10-11 przyjedzie parkieciarz, coby sprawdzić ze spokojem i przygotować się do odbioru. Niestety... nie ma się do czego przyczepić Znaczy się tak: tyłem do okna - nie widać w zasadzie nic. Nawet schylając się. Wchodząc przez wiatrołap też nic się nie zobaczy. Dopiero uważne wpatrywanie się w podłogę pod światło pozwala wychwycić drobne niedoskonałości. Szacunkowo jest ich conajmniej 4 razy mniej niż poprzednio, a żadne z nich nie jest tą nierówną, zgrudkowaną plamą, czy też matowym miejscem (zdjęcie nr 3). To jeżeli chodzi o merbau. Jeżeli chodzi o abiuranę nie miałbym szansy wprowadzać gości przez taras. Taras na piętrze ma tylko wyjście z wewnątrz, a schody na piętro prowadzą prosto na duuuuuuże okno. No i wchodząc po schodach ma się w pewnym momencie nos na wysokości parkietu. No i kurcze - znowu się nie ma do czego przyczepić. Ta jedna szczelinka, którą moje kocie oczy dostrzegły wczoraj. Sprawdzałem kilka miejsc, w których wypełnienie szczeliny nie jest równomierne jeżeli chodzi o kolor. Żadne nie miał dziurki. Tylko w przypadku szerszych szczelin, zdarza się, że jest lekkie "ugięcie". Nie ma siły - przyjdzie mnie nieszczęsnemu zapłacić całą kwotę od razu i jeszcze zarekomendować go na swojej lokalnej grupie Jeszcze raz dziękuję za porady. Także te dołujące, bo nigdy nie wiadomo co się może przydać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
leli1 10.11.2009 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Ghost, czy piszesz o TYM panu? Znaczy on dalej w branży pracuje? bo ostatnio taki załamany był, że twierdził że zaprzestaje Ja moje "cudo" po nim eksploatuje baaardzo intensywnie, żeby doprowadzic do stanu "pod szlifowanie" i w końcu móc zobaczyc jak wygląda prawidłowo wyszlifowana podłoga bez górek i dołów...i może nawet bez szczelin.....???. Tymczasowo idąc za waszą radą zakupiłam gustowny dywanik i walnęłam w miejscu szpar (latem było w miare ok, ale zaraz zacznie sie sezon szparowy) coby nimi oczu (i serca) nie ranić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 10.11.2009 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Parkieciarz zapowiedział się jutro na odbiór i zapłatę. Do tej pory (a klejenie było ze 2 miesiące temu), nie brał zaliczki. Nie widzę więc powodu, żebym zwlekał z zapłatą mu. Chciałbym się jednak dowiedzieć na co zwrócić uwagę, oprócz tego, co do tej pory mi się nie podobało i jaką tolerancją się powinienem ewentualnie wykazać? 1. Ile paproszków może być zalakierowanych na 1m2? Z wcześniejszego postu wynika, że coś tam jest dopuszczalne. 2. Lakier jak rozumiem powinien mieć równomierną strukturę (jednakowy odbłysk i równie gładki). Czy dopuszczalne są odstępstwa w tym temacie? 3. Lakier będzie miał dopiero 1 dzień. Czy robi się jakieś próby zarysowania czy zdrapania? Są powierzchnie abiurany, które za 3 tygodnie będą przykryte meblami, więc nie ma problemu. Jeżeli lakier jest jeszcze za świeży, to za ile mam to zrobić i jaką kwotę (w procentach) proponujecie do tego momentu przetrzymać? 4. Czy jeszcze na coś zwrócić uwagę? Aha - listwy zakładać mi będzie gość od schodów. Przy okazji wycinania schodów ma zrobić listwy z pełnego merbau. Do abiurany nie udało nam się dobrać listew, które by pasowały i gwarantowały równe ciemnienie z abiuraną. Stolarz od schodów ma też wyciąć mi takowe z buku i pobejcować na żądany kolor. Podjął się też wykonania listwy na półokrągłej ścianie. Jeśli godzisz się na poprawkę, to licz się z pewnymi niedoskonałościami na powierzchni podłogi. Podłogę odbiera się przy świetle rozproszonym w pozycji stojącej tyłem do światła. Patrząc w ten sposób na podłogę będziesz mógł ją ocenić najlepiej wraz zwykonawcą. Będziecie widzieli to samo a więc łatwiej będzie o kompromis. Liczenie pyłków wykracza poza wszelkie normy. Oryginalne lakiery Bergera to twarde lakiery, nie ma potrzeby sprawdzania. Myślę, że trwałość powłoki zostanie zachowana.Kompromis jest naszą codziennością. Myślę,że inne posty pozwolą Ci znależć właściwą odpowiedż. Pozdrawiam. zas po owym odbiorze(tylem do okna balkonowego..vide weranda- taras) wprowadzaj gosci przez werande..ilez ja mialem poprawek po takim jednym kolesiu ktory twierdzil dokladnie to samo..u mnie w grajdolku na slasku..mgr.inz. elektryk, automattyk parkieciarz z papierami mistrzowskimi..również z urzadzeniami pomiarowymi na kwote blisko 20tys..swietnie sie umial sprzedac( ito 2 x drozej niz ja a najtanszy nie jestem co nie znaczy drogi ostatnio za gosciem 130m/kw jawora w desce poprawialem za ktory wziol bilsko 60 tys a wykonywal blisko rok kalendarzowy usługę)..natomiast jak oprocz buzi i pustych gadek jesli przyjrzyz sie pracy rece opadaja..niestety.. Parkixxxxawa bardzo cie prosze abys nie bral do sieb ie to z autopsji mej wynika i w zaden sposb nie jest to przytyk do Ciebie ok? Do GHOSTA 34. Nie traktuję tego jako przytyk, czuję się mocnym w tym co , robię, tym bardziej że swoją przygodę z drewnem rozpoczynałem ciężką pracą fizyczną. Aby było mi lżej musiałem myśleć - co , jak i dlaczego. Przy parkietach nie wystarczą tylko zdolności manualne - trzeba myśleć, w niektórych przypadkach bardzo intensywnie. Tym bardziej że naszą pracę ocenia się dwukrotnie, teraz liczy się estetyka, po latach wykonanie jako całość. Bardzo wkurzają mnie pseudofachowcy ,którzy za porównywalne pieniądze odwalają fuszerkę i niczym się nie przejmują. Wkurzają mnie również klienci, którzy przejmują się za bardzo. Natomiast nie denerwują mnie ludzie, którzy mają inne zdanie, z czegoś musi ono wynikać. Życzmy sobie wzajemnej wymiany doświadczeń, będzie nam lżej. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 12.11.2009 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2009 Jeszcze krótki opis jak robić zdjęcia parkietu, który umieściłem w innym wątku. Może komuś się przyda: Zdjęcia z fleszem i bez, stan faktyczny jest niestety bliższy zdjęciom bez flesza. Zdjęcia robione z lampą błyskową mają wiele mankamentów. Dla Ciebie dwa z nich są bardzo ważne: zmiana kolorów, likwidacja odbłysków od lakieru. Może wyjaśnię szerzej ten drugi aspektu. Lampa "obdziera parkiet z lakieru" - widać tylko drewno, gdyż odbłyski światła naturalnego, które daje lakier mają nieporówywalnie mniejszą jasność niż lampa, a lakier jest przecież przezroczysty. My tak naprawdę nie widzimy lakieru, tylko światło w nim się odbijające. Żeby to zrozumieć - popatrz na lakier pod światło i tam gdzie światło się nie odbija. Jeżeli lampy trzeba użyć, należy dążyć do tego, żeby lampa błyskała np. na sufit (jeżeli jest biały). Robienie zdjęć bez lampy błyskowej jest w pomieszczeniach problematyczne. Głównie z uwagi na zbyt małą ilość światła. Nie chcę się rozpisywać o ustawieniach, co jak i dlaczego. Przy bardzo dobrym aparacie (przy słabych i średnich będą zbyt duże "szumy") podnosi się czułość ISO np. na 800 czy 1600 i w zasadzie sprawa załatwiona (w ciągu dnia oczywiście). Jak ktoś nie ma ręcznych ustawień, a w dodatku redukcji wstrząsów, to najlepiej użyć zamowyzwalacza i statywu, lub położyć aparat na czymś. Bardzo fajnym pomysłem jest... woreczek z groszkiem czy piaskiem, który możemy tak uformować, żeby aparat był skierowany tam gdzie trzeba. Robiąc zdjęcie detali warto przesłonę ustawić na jak najmniejsze wartości - będą one wówczas bardzo ostre. Robiąc zdjęcie pomieszczeń jako całości - przesłona na dużą wartość (uwaga - będzie bardzo długi czas naświetlania), żeby wszystko było jako tako ostre. EDIT: u mnie jednak wszystkie zdjęcia przy przesłonie 2.8 wyszły ostrzej niż przy 8.0. Czas naświetlania był jednak zabójczy z uwagi na fakt, że zdjęcia robiłem z ręki. Samowyzwalacz, redukcja wibracji i oparcie o ścianę nie pomagało. Zdjęcia na potrzeby sądu należy przechowywać w oryginale - tak jak wyszły z aparatu, żeby nie było wątpliwości co do ich autentyczności. ===== Ja u robiłem zdjęcia Nikonem 8800, którego nie oceniam najlepiej pod kątem szumów. Robiłem więc z ISO=100. Czasy naświetlania od 0.05 do 2 sekund, jasna podłoga, jasne ściany, pomieszczenie dość dobrze doświetlone oknami połaciowymi i drzwiami balkonowymi ale pochmurny dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 14.11.2009 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2009 Jeszcze tylko przykład co potrafi filtr polaryzacyjny. Miniaturki są klikalne. Obydwa zdjęcia były robione tuż po sobie około godziny 15:10, czyli słońce świeciło już ciepłą barwą. Okna wychodzą na południe. Aparat ustawiony w trybie automatycznym z priorytetem przesłony (ekspozycję reguluje czasem naświetlania), które była ustawiona na 2.8. Nasycenie barw mam zawsze ustawione na High, a ostrość i kontrast na Normal. Zdjęcie bez filtru:http://frankai.smugmug.com/Architecture/Zdjecia-z-budowy/DSCN8440/712775879_VA7mt-S.jpg Zdjęcie z filtrem, ustawionym na tłumienie odbłysków:http://frankai.smugmug.com/Architecture/Zdjecia-z-budowy/DSCN8441/712775635_njq59-S.jpg Widać ewidentnie, że światło odbijające się od lakieru "oślepiało" aparat. Czasy naświetlania to odpowiednio 0.0254 i 0.238s, czyli ponad 9-krotnie dłużej naświetlane było zdjęcie z filtrem i stąd lepszy efekt - kolor jest wierniej oddany i widać podłogę a nie jasną i ciemną plamę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 15.11.2009 00:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2009 Frankai poprawka wyszla dla was obojga (kleinat-firmy) na zdrowie tak /?? (mam strasznie malo czasu na forum) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 15.11.2009 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2009 Frankai poprawka wyszla dla was obojga (kleinat-firmy) na zdrowie tak /?? (mam strasznie malo czasu na forum) Tak. Nie wiem na ile sami poprawili by te błędy, bo może zbyt reagowałem zbyt emocjonalnie. W każdym jestem zadowolony. Tak przy okazji - cyliniarz mówił mi, że ta abiurana jest bardzo twarda. Z kolei szef oglądając ją na koniec podziwiał efekt. Przyznał się, że nie kładli tego drewna i nie często zdarza się, żeby ludzie chcieli przemysłówkę, a efekt jest niepowtarzalny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 15.11.2009 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2009 to sie ciesze pozdrawiam:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kealine 26.12.2009 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2009 Witam,poczytałem na tym forum i się dowiedziałem o drewnianych podłogach.Ale kilku odpowiedzi nie znalazłem.Może w skrócie, co zamierzam: chcę położyć podłogę drewnianą, parkiet okrętowy - podoba mi się drewno jatoba. Chcę wykończenie najprostsze w utrzymaniu. podłoże to:wylewka z miksokreta 6cm, filia, styropian, strop, poniżej mieszkanie. Wylewana 10 miesięcy temu (parkiet będzie robiony w kwietniu-maju). Na razie nie gruntowana i nie izolowana. Pomieszczenia wietrzone całe lato, obecnie ogrzewane. powierzchnia to:4 pokoje (11 12,5 17 20m2) oddzielone korytarzem gdzie będzie ceramika. użytkownicy:dwoje dorosłych i dwójka maluchów, zwierząt brak. moje pytania:- jakie dobrać proporcje deski grubości do szerokości ?- można kupić deski lakierowane i nielakierowane o połowę tańsze. Które?- znalazłem na jednej z prezentacji taki dobór materiałów, mogę prosić o ocenę? *deska podłogowa jatoba 20x150x500-1400 mm - klasa natur, *klej poliuretanowy II-składnikowy ICA P28, klej rozpuszczalnikowy Thomsit P600, *wypełniacz do szczelin ICA FR 255, *lakier podkładowy II-składnikowy ICA 207 (przyciemniający), *lakier nawierzchniowy wodny II-składnikowy IDRO 2K - półmatowy. - jaki byłby orientacyjny koszt wykończenia m2 desek nielakerowanych taką technologią? z poważaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.