Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Graczyk i dmuchawce latawce... Dziennik budowy


Recommended Posts

Święta Święta i już po. :) Nie abym cieszył się z powrotu do rzeczywistości czyli praca, budowa, dom, ale takie Święta strasznie męczą. Nieostrożnie wszedłem na wage i o zgrozo.... :o :oops: Może się popsuła. :lol:

Na budowie względny spokój, który mnie coraz bardziej wnerwia. "Specjalista" od kominów i tynków ciągle robi nam tynk na kominach i marudzi że nie ciągnie, zimno, wieje i ciemno się robi wcześnie a na moje uwagi że trzeba było jakoś tak sprawniej, szybciej, lepiej to tylko milczy. :-?

Tak czy siak muszą skończyć całą robotę na dachu do przyszłego piątku kiedy to wchodzi dekarz na łacenie.

Wczoraj dojechała brakująca boazeria, łaty i kontrłaty. Cała góra desek leży i czeka na nabicie.

Niestety boazeria jest surowa i chyba nie pomalujemy jej przed nabiciem :cry:, bo kompletnie nie pije a na dach pójdzie niezaimpregnowana. Mam nadzieję, że nic jej się nie stanie do wiosny a potem jakoś to będę musiał wyszlifować i wymalować.

Niestety nie ma co fotografować więc fotek brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 77
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No więc chciałem przeprosić za fotki i mój Avatar. Niestety hosting nie ulegnie poprawie więc będzie przeprowadzka.

Na budowie powoli trwają prace nad kominami i dziś się zakończą czyli będzie tynk mozajkowy. Boazeria nabita, strop i schody rozszalowane. Powoli trwają prace nad wylewaniem tarasów i przy mini fundamencie murku oporowego oraz przymiarki do działówek.

Popołudniu będą fotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Wreszcie uporałem się ze zdjęciami. Znalazłem nowy serwerek na którym nie ma zabronionego hotlinkowania i jeśli spełnię wszystkie wymogi formalne nie wywalą mnie za szybko.

Przez ostatni tydzień trwały prace to na dachu, to z boazerią, to z kominami albo ze styropionem na podcieniu.

 

Po szampańskiej imprezie sylwestrowej pojechaliśmy pierwszego stycznia pomalować resztę naszej podbitki. Wymalowaliśmy wszystko raz z każdej strony.

http://www.graczykowski.yoyo.pl/dom/wiezba/IMG_8013.jpg

 

Niepomalowana część nabitki i tak naszym zdaniem wygląda interesująco.

http://www.graczykowski.yoyo.pl/dom/wiezba/IMG_8026.jpg

 

W wolnej chwili i korzystając z resztek płyty OSB zrobiłem małe zimowe zabezpieczenie.

http://www.graczykowski.yoyo.pl/dom/wiezba/IMG_8006.jpg

 

Ekipa zakończyła tynkowanie kominów. Pierwsza warstwa to zwykły tynk cementowo-wapienny natomiast druga to tynk mozajkowy Bolix

http://www.graczykowski.yoyo.pl/dom/wiezba/IMG_8016.jpg http://www.graczykowski.yoyo.pl/dom/wiezba/IMG_8030.jpg

 

Boczne ścianki lukarn zostały obłożone płytą OSB, ocieplone styro i zaciągnięte klejem na siatce.

http://www.graczykowski.yoyo.pl/dom/wiezba/IMG_8020.jpg http://www.graczykowski.yoyo.pl/dom/wiezba/IMG_8033.jpg

 

Dziś miała wejść ekipa dekarzy jednak niestety z powodu mojego opóźnienia wzieli inną robotę i wejdą dopiero w połowie przyszłego tygodnia. Troszę mi głupio, że tak gnałem moją ekipę ale i tak musieli skończyc te roboty przed dekarzami więc wejdą oni bez nerwów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja ekipa przeniosła się na trzy dni na inną budowę. U nas jest jeszcze troszkę roboty ale nie musi ona być wykonana tak od ręki. Zostały działówki, wylewki na tarasach, oklejenie podcienia i szpachlowanie naszego Ytonga.

A właśnie nie mówiłem, że uznali nam reklamacje i wramach tej reklamacji dostałem 50 kg. zaprawy naprawczej, którą będą wyszpachlowane moje ściany. :) Teraz targuję jakąś rekompensatę dla ekipy. 8)

Wczoraj mieli wejść dekarze i cieszyłem się jak głupi a tutaj zonk. :x Cieśle źle mi podali ilość i specyfikację towaru jaki miałem zamówić w tartaku i okazało się, że mam za mało i w dodatku nie do końca takiego towaru na placu jak potrzebuję. Łąty i kontrłaty no i jakieś listwy wyrównujące trzeba było domówić ale teraz pod dyktando dekarzy. Mam tylko nadzieję że dobrze to policzyli i nie zabraknie. :-?

Mam też małą superatę w postaci lepszej membrany dachowej. W hurtowni zaopatrującej dekarzy miałem umowę na Tyvek Solid ale zabrakło i sprzedawca próbował namówić mnie na membranę Brasa. Małe zerknięcie w net i oczywisty brak zgody spowodował, że w cenie Solid dostałem Tyvek Pro czyli lepszą. :lol:

Dziś łacą i foliują dach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jak już pisałem dekarze "obili" nam dach i gdyby nie marnej jakości kontrłaty i łaty z tartaku, to by go dziś skończyli. Niestety mówią, że część towaru nie trzyma wymiarów i muszą przebierać. :evil: Jak to określił jeden dekarz "Ja to bym temu z tartaku gardło na miejscu wygryzł za te deski" :x

Muszę powiedzieć, że się z nim zgadzam i będę reklamować ten towar jaki nie jest w 100% odpowiedni. :x Na pewno nie będę tego zwracał, ale może choć kupię to taniej. 8) Dekarze odkładają i segregują, i to co oki nabijają. :) Swoją drogą, to po dachu łażą jak jakieś koty albo nawet małpy. Tak się zastanawiam czy przypadkiem nie mają czegoś nie tak z błędnikiem, bo potrafią schodzić w dół dachu po łatach i to przodem. :o :o

 

http://graczykowski.yoyo.pl/dom/dekarze/IMG_8109.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/dekarze/IMG_8110.jpg

 

Na plac przywieźli dziś żwir, który załatwiała moja małżowinka :) i dachówkę, wiec jutro jak skończą "obijać" dach, to windą władują ją na górę.

http://graczykowski.yoyo.pl/dom/dekarze/IMG_8111.jpg

 

Na koniec jedno z ostatnich zdjęć nieba widzianego z poddasza zanim skończą łacić.

http://graczykowski.yoyo.pl/dom/dekarze/IMG_8115.jpg

 

Ciekawe czy jutro faktycznie zrobią to co obiecali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek straszliwie wiało, więc dekarze zrobili sobie wolne. Dodatkowo mieli zamiar wwindować dachówkę na dach, a do tego używają windy na prąd, więc się bali, że ich pozabija. 8) Troszkę to dziwne tłumaczenie i ja obstawiam, że im się nie chciało siedzieć na dachu w tę wichurę, ale co tam. :-?

Byli za to murarze i postawili troszkę ścianek działowych. Mamy już jeden pokój prawie całkowicie zamknięty (oczywiście za wyjątkiem drzwi i okien) :D i na najbliższe dni zamówili sobie Panowie wyznaczenie dalszych działówek.

Dlatego też w sobotę podjechaliśmy na działeczkę i zabawiliśmy się w budowniczych a'la "Lego", czyli wznoszenie ścian bez zaprawy. Rysowanie, przesuwanie, kombinowanie zajęło nam prawie 5 godzin, ale chyba wymyśliliśmy cały układ ścian i mam nadzieję, że nie zapomnieliśmy czegoś ważnego. :) Pięknie zmieściły się drzwi, przejścia i wszelkiego rodzaju łuki. Całość odrysowaliśmy kreda na podłodze a ponieważ mamy już folię na dachu to nie zmyje tego deszcz.

W czasie gdy my składaliśmy nasze klocki dekarze wciągali dachówkę na dach i rozkładali w zgrabne kupeczki. Winda przy której zatrudnienia znalazł Maciej jeździła to góra to dół i ekipa uwijała się chcąc nadrobić zaległosci. :) Oczywiście nieomieszkałem wleść na dach i choć nogi mi isę trzęsły i wiało okrutnie to całkiem całkiem sobie radziłem.

Niestety fotki się coś nie ładuja dzisiaj ale jutro postaram się wkleich nowe.

 

Pojechaliśmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam szczęścia do tych fotek. Jakiś czas temu jedna awaria teraz kolejna i juz sam nie wiem jak to rozwiązać. Na jednym zabronili hotlinkowania na innym niezdążyłem umieścić stronki i jakiś debilny "robot" zablokował adres. :evil: W dzienniku jest 250 fotek i przyznam się, że niechce mi się ładować tego pojedynczo na fotosik ale jeśli w najbliższych dniach nic się nie uda z tym zrobić to będę zmuszony.

Tyle wyjaśnień dziennikowych a teraz wprawdzie bez fotek ale może coś o budowie.

Dekarze pracują i kryją dach. W chwili obecnej mamy wszystkie rynny i większość pokrycia. Nie zjawiły się jeszcze gąsiory ale myślę że do końca tygodnia będzie koniec z dekarką. Montaż wyłazu i okna dachowego przekładamy na wiosnę albo może inaczej na moment gdy będą już okna właściwe.

Wymyślona przez nas murarka czyli podział ścianek na poddaszu powoli idzie doprzodu choć Panowie troszkę marudzą. Niestety nasze ścianki z wejściami do pokoi pod kątem (67 st.) Nie są łatwe do wymurowania. :) Potem zostanie do zrobienia parter a tam też troszkę bawienia będzie. W najbliższym czasie są do zrobienia tarasy i ścianki graniczne od strony bliźniaka oraz szpachlowanie ścian zaprawa naprawczą.

Mam nadzieję że w przyszłym tygodniu będę miał już wode i kanalizę na działce i dzięki uprzejmości i kontaktom znajomych tymczasowe okna też dojadą.

Nawet nie wiecie jak mnie denerwują te fotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dekarze dekują ale raczej nie dach a siebie na dachu. :-? Mówili że do końca zeszłego tygodnia skończą dach i będzie super git a tutaj taki kłopot z pogodą się zrobił że aż strach. Wiało jak diabli, potem padało jak z cebra i niestety nie było możliwosci aby skończyli. W dodatku nie przyjechały gąsiory ale mam nadzieję że wkrótce przyjadą. :(

Swoją droga dekarze to straszne fleje. Tam gdzie się pojawią zostawiają taki bajzel że strach. :o Rozmawiałęm z ich szefem i powiedział że na koniec roboty sprzątają cały teren. Mam nadzieję, że dotrzymają słowa a ja musze ich dopilnować.

W niedziele zrobiliśmy z żonką małe ale znaczące porządki na działce ponieważ przymierzamy się do robienia przyłaczy wod-kan. a do tego potrzeba miejsca. Przenieśliśmy sporą ilość nadmiarowych łat, ścinek i jednym słowem zrobiliśmy mały "ornung" na działce.

Fotki jak widać ciągle niedziałają i dziennik wygląda powiedzmy troszkę słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pierwszy dzień zimy. :o Tak tak przyszdł mrozik i ściął wszystko na działce. Od tygodni nie pamiętam kiedy mogłem przejść po naszym terenie bez kaloszy a dziś prosze sucho. :o Niestety ma to i swoje minusy. Woda w wężu zamarzła, betonu lać nie można, ręce grabieją i murarze nie mają łatwego życia.

Na szczęście ekipa skończyła stawiać działówki i wyniosła się z budowy do czasu puszczenia mrozu. Jutro będą zdjęcia ale te bieżące bo naprawa dziennika czyli podlinkowanie tych wszystkich zaległych fotek troszkę potrwa.

Całe popołudnie wraz z kolegą Maciejem zakładaliśmy tymczasowe okna dzięki, którym w domu nie wieje jak diabli i może za jakiś czas będzie można coś więcej porobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze to wklejanie zdjęć mnie chyba "zabije" :) ale musze to zrobić aby dziennik wyglądał porządnie. Niestety potrwa to troszkę a ponieważ budowa powoli idzie do przodu więc pokażę Wam kilka aktualnych fotek.

Dachówka

http://images14.fotosik.pl/62/73b7938a5d2e5c45.jpg

 

Windują na dach.

http://images4.fotosik.pl/300/085c218ee400bff0.jpg http://images4.fotosik.pl/300/322961dcf1ccc674.jpg

 

http://images4.fotosik.pl/300/ac853ec8f4c45501.jpg

 

Niby wchodzę do pokoju. 8)

http://images12.fotosik.pl/24/70a1342304e44ecb.jpg

 

Musiałem wleść na dach :D

http://images13.fotosik.pl/23/a7ab2aee7b39cab7.jpg i chwilkę posiedzieć z dekarzami. http://images12.fotosik.pl/24/30c97edab7884cbe.jpg

 

No i wszysko wniesione.

http://images11.fotosik.pl/30/22330c93ba26c7de.jpg

 

Działówki na piętrze gotowe.

http://images12.fotosik.pl/24/cbb7b2242de24ee6.jpg, http://images14.fotosik.pl/62/d18ee2323363bbd7.jpg

 

A ponieważ są to zdjęcia zaległe więc dachówka ułożyła się piorunem. :lol:

http://images4.fotosik.pl/300/1c79f5260a63f894.jpg, http://images4.fotosik.pl/300/556f3b98bc13ce80.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętacie dach przed kilkokama dniami ułożony i zapewne znacie takie jakieś błogie lenistwo jakie opanowuje budowy gdy spadnie śnieg. 8)

http://images14.fotosik.pl/83/87817c65f4a3205b.jpg

Jest chwila wytchnienia i spokoju.

http://images11.fotosik.pl/36/b9434d6146659ccc.jpg

Jest czas na spacer ale i zarazem czas na uzgodnienia w kwestiach zakupowych i kolejnych prac.

My załatwiamy okienka, tynkarza, elektryka i instalatora. 8) Wszystko to raczej na papierze czyli zbieramy kontakty, opinie i wstępne wyceny bo na kolejne prace niestety nie ma kasy. :( Musimy "obronić transze" czyli rozliczyć się z bankiem i jak to zwykle bywa w takich sytuacjach robimy coś co zdrowy rozsądek podpowiada aby nie robić. Jednym słowem "ryzyk fizyk" i wpasowujemy się w termin pogodowo-ekipowy. :)

Ktoś śpiący u nas w domu rano zobaczyłby przez okno w kuchni zamiast śniegu jakąś ekipę kopiącą fosy czyli robimy przyłącze wody. 8)

http://images14.fotosik.pl/83/a9a95b9f788bdf8e.jpg

 

Niestety prace ziemne na naszej działce zawsze zmierzają w kierunku "księżycowego" krajobrazu. :wink:

http://images13.fotosik.pl/29/7b46747dcc499dbe.jpg.

 

Pamiętacie jak pieknie było kilka dni temu a teraz co. Ot glina i jeszcze raz glina.

http://images14.fotosik.pl/83/f79400ee57333da4.jpg http://images14.fotosik.pl/83/529925f5ee1925de.jpg

 

Cała ta zabawa dla jakiegoś nawiertu. Żeby chociać ropa z tego leciała to by było warto ale woda hmmm... 8) :D

http://images14.fotosik.pl/83/298fc1869482a4e5.jpg

 

Na koniec Panowie wszystko zasypali jednak niestety nie ułożyli już śniegu aby było ładnie na działeczce. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

O rany ale dawno nie pisałem. 8) Fakt nie miałem specjalnie o czym pisać ale nie znaczy, że kompletnie odpuściłem budowę.

W takzawanym międzyczasie dogadałem okna, elektryka, tynkarzy i finiszujęz instalatorem.

Okna wiadomo jestem zmuszony do kupienia tego co wybrałem, eletryk no cóż zawsze jest jakiś wybór, tynki wiadomo mogę wybrać ekipę ale sam nie zrobie... ale instalator to już inna sprawa. Np. za kanalizację z wodą liczą sobie po 3000 a jak się zdążyłem zorientować to jest kilkanaście metrów rurek kolanka i masa kucia.... ale żeby aż tyle. :o :x Najprawdopodobniej będę to robił sam.

Na budowie małe zmiany w wyglądzie a mianowicie zainstalowałem koze i sobie grzeję jak jestem. Z kolegą zamontowałem wstępny ruszt pod podłogę na strychu jednak to nie koniec prac strychowych, ponieważ potem będę to jeszcze zagęszczał aby wytrzymała płyta wiórowa. Zagęszczenie nastąpi po ułożeniu rusztu podwieszanego sufitu a na nim ocieplenia.

Fotki jutro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Aż mi wstyd, że jestem taki niesłowny. kurcze obiecałem fotki i nawet je zwaliłęm a aparatu ale troszkę dopadło mnie jakieś takie zniechęcenie do prowadzenia dziennika i troszkę go sobie odpuściłem. :-?

Obiecuję się poprawić i podesłać te zaległe foty i teraz częściej coś dopisywać.

Po pierwsze dlatego, że zaczynamy znów się rozkręcać na budowie i będzie się coś działo a to zdecydowanie lepiej wpływa na moje samopoczucie.

Po wstępnym ruszcie porobiliśmy z żonką porządki w całym domu. Wszystkie zbędne w środku resztki poszły na kupę śmieciową lub do garażu. Oczywiście do garażu poszło to co jeszcze się przyda a na śmieci to naco nie mogliśmy już patrzeć :lol: Dom elegancko przejżał i nawet zrobiło się masa miejsca.

W sobotę chyba będziemy robić porządki na kupie śmieciowej i wybierać drewno a w przyszłym tygodniu zawołamy kontener i kopareczke aby załadowała go i gotowe. :lol:

Od soboty na budowie urzęduje elektryk. Będzie kół i bruzdował, a potem będzie rozkładał te kabeliki. coś podpowiedział, coś odradził, coś doradził bo mu się nie chciało tak robić :x (moja żona go poparła :evil: ), na coś się tam zmarszczył ot takie tam drobne problemiki.

"Prądziaż" przyprowadził kolegę od anten i instalacji TV który oczywiście próbował nas naciągnąć na instalacje jednak ja nie jestem przekonany czy sie damy. Mówił coś o jakiś multiplekserach i innych wymyślnych patentach, chwalił się znajomością netu i strony dipol'a no i ogólnie że będzie zajebiście. 500000 kanałów z 10 anten satelitarnych i wiele innych bajerów na kiju :D a my nie jesteśmy pewni czy wogóle chcemy talerz. :-?

Teraz zostało zdecydować się na instalatora a to poważna sprawa. Rekrutacja trwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś z Tamara byliśmy na działce i przymierzaliśmy się a w zasadze zrobiliśmy pierwsze obrysówki do podwieszanego syfitu na poddaszu.

Najpierw oczywiście zaopatrzenie czyli zakupy w hurtowni. Profile UD40 o łącznej długości 80 mb. pięknie zajechały na bagażniku naszego autka wraz z potrzebnymi kołkami.

Potem mała przymiarka aby zobaczyć jak dużo trzeba opuścić profile i mieć możliwość manewru na zaczepach i okazuje się że w pomieszczeniach na piętrze będziemy mieli około 276 cm. wysokości.

Zrobiliśmy dziś tylko dwa pomieszczenia ale powoli nabieramy wprawy i jutro przy niedzieli będziemy robić jak natchnieni. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Tydzień minął jak z bicza strzelił i znów wydarzyło się kilka spraw. Mamy przyłącze kanalizacji deszczowej, wrócili murarze na dokończenie prac jakich nie można było zrobić w powodu mrozu, zrobiłem z kolega podwieszany sufit i wykułem masę dziur w stropie do rozprowadzenia wentylacji mechanicznej. Jutro lejemy tarsasy chyba że znów coś się zawali. :wink:

Fotki jutro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie wiem dlaczego, ale dziwnie wyszło. :o Tyle czasu siedzimy na budowie, ciągle coś tam robimy, albo inni coś robią w naszym imieniu, a okazało się, że z miesięcznej roboty mamy tylko kilka zdjęć. Niemniej jednak obiecałem, to podsyłam.

Zacznijmy od tego, że dorobiliśmy się kozy, ale że trawy mamy mało, to karminy ją resztkami z budowy :D dodatkowo jakaś taka nienasycona i trzeba często futrować. Na zdjęciu nieoceniony kolega z reala i forum MaciejKo. Wielkie dzięki za pomoc nie tylko w karmieniu kozy, ale i w wielu innych pracach na budowie. Już wkrótce (a w zasadzie to już) będziemy jeździć do niego w celach typowo budowlanych. :lol:

 

http://images21.fotosik.pl/95/908656914fd44f9cm.jpg http://images21.fotosik.pl/95/4ffde2063c33ab79m.jpg

 

Wspólnie przygotowaliśmy rusztowanie pod podłogę na moim strychu, który będzie zarazem pokojem hobby. Jak to mawia mój znajomy robiąc dwuznaczną minę :wink: :"Będziemy tam siedzieć i oglądać stare czasopisma :wink: i sączyć winko z piwnicy".

 

http://images20.fotosik.pl/144/78ada5639a4b8443m.jpg

 

A tak wygląda wielka przepaść, czyli do czasu zabudowy poddasza najgłębsza "rozpadlina" w domu. Jakieś 7 m. powietrza od poziomu kalenicy do dołu schodów.

http://images20.fotosik.pl/144/24b8aa7f62ca545bm.jpg

 

A to ja, czyli właściciel Ops :oops: przepraszam, współwłaściciel (mam drażliwą żonkę) w czasie mocowania obrysówek do podwieszanego sufitu.

http://images21.fotosik.pl/95/d5d6ab13444a8ca6m.jpg

 

Ostatnio gdzieś słyszałem, że czytelnictwo podupada, ale chyba w tych badaniach nie brano pod uwagi rysunków technicznych i broszur budowlanych, bo to chyba w dobie drogich wykonawców kwitnie.

 

http://images20.fotosik.pl/144/a8a7b666bb2c0268m.jpg

 

A to efekt całkiem krótkiej pracy.

http://images22.fotosik.pl/57/7d3ae93d76374e70m.jpg

 

Ja natomiast zabrałem się za wykuwanie dziur pod moją wentylację

mechaniczną. To jedna z dziurek prowadząca do salonu. Tędy będzie trafiać powietrze z rekuperatora, o ile uda mi się jakoś znaleść fundusze na jego zakup.

 

http://images21.fotosik.pl/95/f4f3ffef9da961b3m.jpg

 

Tyle zaległych fotek. A ze spraw bieżączych, to dziś Panowie robili nam tarasy, a jutro będą murować murki oporowe, więc podeślę kolejne fotki.

Ja w tym czasie dokułem resztę dziur i podwiesiłem sufit w drugim pokoju. :) Nie jest to ciężka robota i każdy może to zrobić samemu, jest tylko pytanie czy nie będzie pęka,ł ale tym będę się martwił, jak przyjdzie czas na płyty KG.

 

Aaaa zapomniałbym. Dzis wystartował Pan elektryk. Wszyscy zachwycali się naszymi ścianami, a przyszedł "prądziaż" i pokuł nam rowki i dziurki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i znów minał tydzień w czasie którego troszeczkę nasza budowa posunęła się do przodu. Pan elektryk kuje, rozwija, kabluje i troszkę się denerwuje ze tyle nawymyślałem. Pan jest też zaskoczony naszą działką a mianowicie gliną i błotem jakie powstaje po deszczach. Np. raz spadł z tarasu i podobno udało mu sie wylądować na rękach a nie na twarzy :o :(, drugiego dnia przywiózł sobie kable i chciał podjechać blizko domu ale nasza działeczka okazała się mało gościnna i zakopał się po przeguby :o :o. Jak mi to opowiadał to mówił że utaplał się błocie jak mieprzymierzając "świnia" i tak sie zmachał odkopywaniem że po 2 h. pojechał do domu. Choć mu współczułem to powiadał to tak zabawnie zę uśmialiśmy się sednie. :lol: :lol: :lol: Innym razem wiatr porwał mu z głowy czapkę i cisnął prosto w błotną kałuże :(. Już sie zaczynam zastanawiać czy zawsze ma takiego pecha. Mam nadzieję że w elektryce pech Pana nie prześladuje :wink:

W tym tygodniu murarze wyszalowali i wylali taras za domem i podcień oraz wymurowali murki oporowe przy garażu. Wyfugowali słup i posprzątali działkę. Fakt, że musimy jeszcze dozbierać drobiazgi albo znaleść kogość za drobną opłatą do pozbierania ale i tak jest zajefajnie. Zapełni cały 7 m. kontener a i tak nie zmieścili wszystkiego.

Dziś przy niedzieli robiłem z kolegą podwieszane sufity i na szczęściezostały mi już tylko dwa pomieszczenia.

Jutro jak naładuję aparat to porobię kilka fotek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś uczciwie przepracowałem dzień.

Miałem sporo zaplanowane i prawie wszystko udało mi się zrealizować.

Najpierw śmieciarze zabrali to co murarze pozbierali czyli zniknął kontener oszpecający i tak nieciekawy widok na działkę. Niestety rozjechali zawór przyłącza wody wiec im nie zapłacę :x a raczej zapłacę pomniejszając koszty naprawy. :-?

To zdjęcie będzie jutro w dwójnasób historyczne.

http://images20.fotosik.pl/176/c8c78c1712c78f17.jpg

 

Na szczęście przez ostatni tydzień nie padało i grunt przesechł na tyle, że ciężki sprzęt już nie grzęźnie. Bałem się, że tego "kloca" wogóle nie zabiorą a wyobrażcie sobie taki widok z drzwi wejściowych.

http://images20.fotosik.pl/176/fe54caa90ea01a0e.jpg

 

Na tyłach domu też zaczyna powoli prześwitywać "grunt rodzimy".... to co wszyscy cenią najbardziej czyli "ziemia obiecana".... własna.... jednym słowem sprzątamy. No żeby nie było, że wszystko naraz ale pokolei... powolutku

http://images20.fotosik.pl/176/4d7c0605104eef05.jpg http://images22.fotosik.pl/73/22cab21e21f46051.jpg

 

Wiecie jak jest... o przyrodę trzeba dbać. Jak się ma za płatem takie rozlewiska to nie można mieć w obejściu bałaganu. Wprawdzie to nie Nadbiebrzańskie Bagna ale kaczki Krzyżówki poważnie zastanawiały się nad założeniem gniazda 7m. od granicy działki. Wybierały się nawet na spacery po okolicy.... :o powaga "młody" gonił je po ulicy Na moje szczeście woda opada i z gniazd chyba będą nici. 8)

http://images20.fotosik.pl/176/d9f141ed7e97272d.jpg

 

A to zdjęcie tyłu domu... mam nadzieję, że jutro też będzie historyczne.

http://images22.fotosik.pl/73/5618f34a4166f06c.jpg

 

Jakby było mało budowy to mamy jeszcze podupadające :-? "ranczo" :) czyli jakieś 10m2 trawki z domkiem pod miastem :lol: :lol: :lol: i dziś właśnie podjechaliśmy zerknąć jak ta nasza "bonanza" przetrawała zimę. Tu też czeka nas masę roboty aby wpełni sezonu "pozbyć" :oops: się "młodego" i jednej z Babć choćby na tydzień.

http://images22.fotosik.pl/73/f61fad0cc38857ec.jpg

 

Jutro kolejne fotki bo szykują się duże zmiany na działce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dziś mały fotoreportaż. Co się działo widać na fotkach. Zaczęło się o 8:30 a skończyło sie około 16. :) :D

 

Tak było.

http://images22.fotosik.pl/75/a99e41f14ed90ec6.jpg http://images21.fotosik.pl/126/86d342202f6fb564.jpg

 

Przyjechali i rozkładają się.

http://images20.fotosik.pl/180/98257e436dd68713.jpg http://images20.fotosik.pl/180/f7fe8d1bf379ae4b.jpg

 

Naszą dotychczasowa bramę zamieniliśmy na....

http://images20.fotosik.pl/180/5a2369bf6d5f7049.jpg http://images20.fotosik.pl/180/cf96912d7461e8ab.jpg

 

Panowie montują

http://images20.fotosik.pl/180/9ff618b6753c5707.jpg

 

Co wyraźnie podoba się gospodyni i znajomym (forumowy Maciejko z żonką)

http://images21.fotosik.pl/126/acba01462259231b.jpg

 

Na koniec było tak

http://images22.fotosik.pl/75/5539b98f2847b371.jpg http://images21.fotosik.pl/126/714848f5b687e146.jpg

 

http://images22.fotosik.pl/75/9e4aa8bcbe8bc5cb.jpg

 

Na koniec mała inspekcja

http://images21.fotosik.pl/126/14ef0853f54a9562.jpg

 

Niby niewiele robiłem ale jakoś jestem taki wykończony. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...