jak i kiedy zabrać sie za kredyt

[aladin07]

witam

 

na wiosne 2007 chce zaczac budowe z moja dziewczyna ( chcemy sie pobrac w momencie kiedy bedziemy mogli wprowadzic sie do swoich czterech katow bo wczesniej z jednymi rodzicami czy drugimi to nie bardzo jest jak mieszkac )

takze planujemy budowe naszego malego domku i zamknac sie kwota max 200 tys i z tego co widze jest to calkiem realne ( pracownia okresla to nawet na nieco mniej jakies 170-180 ) ale biorac pewna nadwyzke tyle pewnie wyjdzie

 

dzialke juz mamy 950 metrow w miescie ( 15tys ) w woj dolnoslaskim przy drodze E8 70km na poludnie od Wroclawia

 

na chwile obecna nasze oszczednosci to jakies 50tys i sadze ze do konca roku dobijemy do 80. w przyszlym roku chcemy postawic za to stan surowy zamkniety - sadze ze kolejne 20-30tys w przyszlym roku nam przybedzie na konta takze te 100-110 bedzie i to powinno spokojnie wystarczyc na ten pierwszy ( z dwoch mam nadzieje ) rok budowy do stanu sur. zamknietego

 

jak juz to bedzie gotowe to chcemy wziasc kredyt na wykonczenie tego

mysle ze wlasnie 70-80tys ( nawet na 30 lat - tak dla bezpieczenstwa aby rata byla do przelkniecia jesli beda jakies czasowe problemy z praca ) choc jesli pojdzie wszystko po naszej mysli to nie powinnismy miec tego kredytu dluzej jak 10lat - choc i to mnie nieco przeraza

 

teraz tak ja mam umowe o prace na czas nieokreslony ( jak trzeba moze byc na okreslony ) na okolo 1000 netto ( reszte to fuchy bez papierow ), a moja druga polowka ( bez mozliwosci zmian jak ja ) na 1500 netto

ja moge o ile jest taka potrzeba na papierze nawet 3 krotnie podniesc swoja place - firma rodzinna wiec nie bedzie tutaj problemow.

w moim gosp. domowym jest w tej chwili 3 osoby i netto mamy mysle 5-6tys ( choc to tylko na papierze ) i u mojej polowki podobnie

 

powiedzcie mi prosze jak sie zabrac do tego kredytu aby go w ogole dostac

czy zabrac sie za to przed rozpoczeciem budowy ( ze mamy niby swojego wkladu 80tys ) czy moze tez wybudowac ile sie da za swoje - nie wiem wlasnie czy na ta budowe beda jakies konkretne papiery czy nie bedzie tego robic ekipa pana edka za mniejsze pieniadze ale bez faktur

i wtedy startowac o kredyt - dzialke wyceniam na 30-35 tys bo takie sa ceny w okolicy

 

tym bardziej mam tutaj wiele niewiadomych ze nie jestesmy malzenstwem ( cos podobno KBC potrafi to mimo wszystko docenic:) ) i w sumie nasze oficjalne dochody nie sa na chwile obecna za wielkie ( choc jak wspomnialem po mojej stronie mozna to zmienic, ale szkoda grosza wiecej podatkow na tych darmozjadow w stolicy placic )

 

 

i jeszcze jedno jakby mogl ktos mi wytulmaczyc na jakiej zasadzie przebiega wczesniejsza splata kredytu - co na tym zyskujemy ( domniemywam ze mniej odsetek od kredytu ) a co tracimy bo nie wierze

zeby banki nam tak za free dawaly takie mozliwosci - moze na przykladzie jakiegos konkretnego kredytu ktory wzieliscie ( z kwotami ) to wtedy bede mogl sobie to ladnie obejrzec, przeliczyc itp

 

z gory wielkie dzieki za pomoc i powodzonka w Waszych inwestycjach

[madd]

Najlepiej zbudowac ile sie da i starac sie o kredyt na dokonczenie budiwy co ? niestety przy Twoich zarobkach nie bedzie latwe. Wklad wlasny misusz miec udokumentowany ( ale tez zalezy w jakich bankach) . Tak naprawde banki tylko patrza na twoke zarobki ? to czy masz inne nieruchomosci wcale ich nie interesuje. Ja mam rozpoczeto budowe ( tylko troche inaczej bo buduje dom z z bali wiec musialam zainwestowac w drewno i przetarcie i frezowanie ? ok. 50 tysiecy) zarabiam 4000 netto a BPH odmowil mi kredytu bo niby nie mam zdolnosci! Szukam w innych

[aladin07]

no to nie wiem jak to mozliwe z tym BPH

wprawdzie nie mam w tym doswiadczen ale jak czytam forum

to ludziska na szczescie nie maja takich problemow

moze po prostu jako samotny chciales za duzo wziasc - ale nie wiem i nie

wnikam

choc wydaje sie ze przy takich zarobkach wielkich problemow nie powinno byc