Absynt

[pawcik7]

witajcie.

szukam osoby co w domowy sposób, dla przyjemności ciała i ducha wie jak zrobić Absynt

Czytałem juz coś nie coś na ten temat , a teraz szukam osoby doświadczonej w tym temacie )

 

pzdr.

[Tommco]

Ja tylko wiem, jak w domowym zaciszu spożywać Absynt....tylko można się trochę poparzyć....

 

T

[zielonooka]

wiem ze kiedys na allegro jakis czlowiek sprzedawal mieszanki ziol i instrukcje do samodzielnego wyprodukowania absyntu

ale sie nie skusilam (choc tylko jakies 20 zl ) to kosztowalo (bez spirytusu - sprzedajacy uprzedzał ) wiec nie wiem...

ale moze poszukaj (chyba w dziale "inne" lub " dziwactwa";) moze jeszcze jest )

[nurni]

Zrób sobie wycieczkę na Słowację i przywieź "skolko ugodno" - biały, zielony, czarny. Tylko, że ten ostatni ma 90% i może dekielek zerwać. Swoją drogą Absynt to nasza polska piołunówka.

Abshytium cośtam to łacińska nazwa piołunu.

Robiąc samemu należy bardzo uważać na stężenie tuionu, który jest silnie halucynogenny.

 

Pozdrawiam

[zielonooka]

Zrób sobie wycieczkę na Słowację i przywieź "skolko ugodno" - biały, zielony, czarny. Tylko, że ten ostatni ma 90% i może dekielek zerwać. Swoją drogą Absynt to nasza polska piołunówka.

Abshytium cośtam to łacińska nazwa piołunu.

Robiąc samemu należy bardzo uważać na stężenie tuionu, który jest silnie halucynogenny.

 

Pozdrawiam

a gdzie taka piołunowke mozna zdobyc? bo jakos w warszawskich dzialach alkoholowych w supermarketach nie zauwazylam

[nurni]

Zrób sobie wycieczkę na Słowację i przywieź "skolko ugodno" - biały, zielony, czarny. Tylko, że ten ostatni ma 90% i może dekielek zerwać. Swoją drogą Absynt to nasza polska piołunówka.

Abshytium cośtam to łacińska nazwa piołunu.

Robiąc samemu należy bardzo uważać na stężenie tuionu, który jest silnie halucynogenny.

 

Pozdrawiam

a gdzie taka piołunowke mozna zdobyc? bo jakos w warszawskich dzialach alkoholowych w supermarketach nie zauwazylam

 

W tym problem, że nie tak łatwo.

Ostatnio widziałem w Carrefurze na stoisku z nalewkami.

Raczej na regałach z alkoholami będzie ciężko, prędzej w sklepach typu Alkohole Świata (ale tam pewnie i Absynt będzie)

 

Pozdrawiam

[Bikerus]

W Czechach i Słowacji Absynt kupisz w dowolnym sklepie monopolowym. Kosztuje troche wiecej nie wódka.

Polecam wersje 70 %.

Mozna pic jak wódkę z kieliszka - mocno wtedy rozgrzewa ale ma ciekawy, ziołowy posmak. (Jak dla mnie to dosc blisko mu do Chorwackiej Travaricy)

Jesli jesteś bardziej wrazliwy to polóz kostkę cukru na łyzeczke z dziurkami i przelej przez te kostke Absynt i wtedy pij.

 

Co do zawartości piołunu to w dzisiaj produkowanym Absyncie jego zawartość jest śladowa, wiec nie licz na jakieś "wizje" jak w czasach Młodej Polski

[Pawson]

W Czechach i Słowacji Absynt kupisz w dowolnym sklepie monopolowym. Kosztuje troche wiecej nie wódka.

Polecam wersje 70 %.

Mozna pic jak wódkę z kieliszka - mocno wtedy rozgrzewa ale ma ciekawy, ziołowy posmak. (Jak dla mnie to dosc blisko mu do Chorwackiej Travaricy)

Jesli jesteś bardziej wrazliwy to polóz kostkę cukru na łyzeczke z dziurkami i przelej przez te kostke Absynt i wtedy pij.

 

Co do zawartości piołunu to w dzisiaj produkowanym Absyncie jego zawartość jest śladowa, wiec nie licz na jakieś "wizje" jak w czasach Młodej Polski

 

a ja jade w czwartek na slowacje, a ja jade w czwartek na slowacje

 

juz wiem co sobie przywioze

[zielonooka]

W Czechach i Słowacji Absynt kupisz w dowolnym sklepie monopolowym. Kosztuje troche wiecej nie wódka.

Polecam wersje 70 %.

Mozna pic jak wódkę z kieliszka - mocno wtedy rozgrzewa ale ma ciekawy, ziołowy posmak. (Jak dla mnie to dosc blisko mu do Chorwackiej Travaricy)

Jesli jesteś bardziej wrazliwy to polóz kostkę cukru na łyzeczke z dziurkami i przelej przez te kostke Absynt i wtedy pij.

 

Co do zawartości piołunu to w dzisiaj produkowanym Absyncie jego zawartość jest śladowa, wiec nie licz na jakieś "wizje" jak w czasach Młodej Polski

 

a ja jade w czwartek na slowacje, a ja jade w czwartek na slowacje

 

juz wiem co sobie przywioze

 

 

a ja? a ja?

kurcze bylam jakos w lutym - to sobie glupia beherowke kupilam

[Pawson]

W Czechach i Słowacji Absynt kupisz w dowolnym sklepie monopolowym. Kosztuje troche wiecej nie wódka.

Polecam wersje 70 %.

Mozna pic jak wódkę z kieliszka - mocno wtedy rozgrzewa ale ma ciekawy, ziołowy posmak. (Jak dla mnie to dosc blisko mu do Chorwackiej Travaricy)

Jesli jesteś bardziej wrazliwy to polóz kostkę cukru na łyzeczke z dziurkami i przelej przez te kostke Absynt i wtedy pij.

 

Co do zawartości piołunu to w dzisiaj produkowanym Absyncie jego zawartość jest śladowa, wiec nie licz na jakieś "wizje" jak w czasach Młodej Polski

 

a ja jade w czwartek na slowacje, a ja jade w czwartek na slowacje

 

juz wiem co sobie przywioze

 

 

a ja? a ja?

kurcze bylam jakos w lutym - to sobie glupia beherowke kupilam

 

zbieram zamówienia ...

[zielonooka]

no ale jak potem? poczta? otworza i wypija a ja na razie przez pare miesiecy w lubelskie sie nie wybieram

[Pawson]

no ale jak potem? poczta? otworza i wypija a ja na razie przez pare miesiecy w lubelskie sie nie wybieram

 

no tak juz pare lat w stolycy nie mieszkam ... i narazie sie nie wybieram ...

 

dwa tyg za wczesniej poznalas tesciow ...

[zielonooka]

troche wczesniej - w zeszlym roku - dziennik to caly czas wspominki nie moge sie wygrzebac z historii i przejsc do teraznieszosci

poszukam piolunowki

[Pawson]

troche wczesniej - w zeszlym roku - dziennik to caly czas wspominki nie moge sie wygrzebac z historii i przejsc do teraznieszosci

poszukam piolunowki

 

ups

[zielonooka]

ale "clou" wypowiedzi wylapales perfekcyjnie

[Pawson]

ale "clou" wypowiedzi wylapales perfekcyjnie

[janrenovate]

Ja swego czasu czytałem o absyncie,że straszne spustoszenie robi w organiźmie,degeneruje,mózg wypala czy cos takiego:P

[Pawson]

Ja swego czasu czytałem o absyncie,że straszne spustoszenie robi w organiźmie,degeneruje,mózg wypala czy cos takiego:P

 

nie musisz zachwalać aż tak ... ja już kupiłem ... stoi sobie i czeka na okazję - tzn. pierwszego potomka mojego best kumpla

[zielonooka]

Ja swego czasu czytałem o absyncie,że straszne spustoszenie robi w organiźmie,degeneruje,mózg wypala czy cos takiego:P

 

 

i wlasnie dlatego taka mam ochote sprobowac

 

a tak serio - absynt taki byl - za czasow Moneta , Maneta, Paula Gauguin'a i niesczzesnego Toulouse-Latrec 'a

 

wtedy to ponoc był absynt

 

teraz to pikus - sladowe ilości - wizji ni ma ewentulanie wiekszy szmerek (tak slyszalam) ( te smieszne ludziki w stanach zakazly bo narkotyk a bj nakrecic sie mozna chyba coca cola )

[Pawson]

zielona

 

jak odlece i cos zapamietam to ci opowiem później jak było