Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

problem nr 1

Sąsiad podniósł poziom gruntu na swojej działce ( pal go licho-nie o to nam chodzi), ale odprowadza wodę opadową do wiaderka, wkopanego w ziemię, przez co przy każdym opadzie deszczu momentalnie nas zalewa podmywając fundament. Dodam, że słowne prośby nie skutkują(przykład sąsiada buraka).

 

problem nr 2

W niedalekiej przyszłości planujemy nieco podwyższyć dach(dostosowując wysokość naszego domu do budynku sąsiada), jednak nie wiemy czy nie będzie z tym problemu, gdyż połacie dachu sąsiada i belka podtrzymująca je znacząco zachodza nad nasz dach, co uniemożliwia ewentualne podniesienie przez nas dachu.

 

 

Czy ktos z was ma moze sposób na takiego sasiada? Gdzie zgłosić sie z takim problemem? do inspektora nadzoru budowlanego? A moze są przepisy, które regulują sposób wykonywania takich "prac budowlanych" poza planami budowy domu.

Zaznaczam , że nie chodzi o to, że podwyższył sobie grunt-chodzi o to, że zalewa nam fundamenty i ma to delikatnie ujmując "w nosie"

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/52589-dwa-problemy-prosz%C4%99-o-porad%C4%99/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witaj,

 

Uprzedź gościa a jeśli nie zareaguje pozytywnie to zgłoś wykroczenie do nadzoru budowlanego - nieźle mu się oberwie.

 

Facet niezgodnie z prawem budowlanym: podwyższył poziom gruntu oraz

odprowadza wody opadowe na sąsiednią działkę.

Szczegóły:Prawo Budowlane - Warunki Techniczne Jakim Powinny Odpowiadać...

Rozdział 5, par. 28.1 i par. 29.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/52589-dwa-problemy-prosz%C4%99-o-porad%C4%99/#findComment-1145174
Udostępnij na innych stronach

Ad.1

Ewidentnie łamie prawo, można zgłosić bądź dla świętego spokoju, możesz podwyższyć podmurówkę.

 

Ad.2

Gość zupełnie bezprawnie "wszedł" na waszą działkę, chyba że wyraziliście taką zgodę. Najprawdopodobniej bedzie musiał na własny koszt zlicować dach ze ścianą.

 

tak swoją drogą to wyrazy współczucia z powodu takiego sąsiada :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/52589-dwa-problemy-prosz%C4%99-o-porad%C4%99/#findComment-1145288
Udostępnij na innych stronach

Z tego co tu widac to poziom gruntu jest podniesiony nieznacznie wiec nic Ci nie da jak napiszesz do nadzoru budowlanego bo powiedz Ci ze to nie ich sprawa. Kazdy ma prawo wyrównac teren co prawda ma to zorbic tak zeby sasiad nie mial problemów i zeby woda opadowa z jego dzialki nie zalewala twojej. Najlepiej jak byc sie dogadal z sasiadem albo postraszyl go napoczatku ze zglosisz to odpowiednim organom jak nie zrobi cos z odplywem wody deszczowej. Jak to nie poskutkuje wtedy idz do gminy lub urzedu miasta i tam szukaj pomocy w ochronie srodowiska a jak to do nich nie bedzie nalezec to napewno cie skieruja do kogos kompetentnego.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/52589-dwa-problemy-prosz%C4%99-o-porad%C4%99/#findComment-1145304
Udostępnij na innych stronach

Cóż na sąsiada-buraka chyba trzeba będzie wytoczyć ciężkie działa. Ale nie przejmuj się - prawo jest po Twojej stronie :D.

A z tym dachem to już absolutne przegięcie - czy mam rozumieć, że jego dach dosłownie wisi nad Waszą działką? - przekracza swoim rzutem granicę działki?

Bo za takie coś - nawet jakbyście się na to zgodzili, to chyba powinien wam płacić (jak dzierżawę). Może się nie znam, ale tak mi się wydaje.

 

Heh - i jaką "profesjonalną" dwukolorową rynnę ma. Hihi!

 

Z tym płotem to może mniejszy problem - podnieść podmurówkę, wyłożyć jakąś folię i niech sobie tej wody leje do woli.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/52589-dwa-problemy-prosz%C4%99-o-porad%C4%99/#findComment-1145306
Udostępnij na innych stronach

Z tego co tu widac to poziom gruntu jest podniesiony nieznacznie wiec nic Ci nie da jak napiszesz do nadzoru budowlanego bo powiedz Ci ze to nie ich sprawa. Kazdy ma prawo wyrównac teren co prawda ma to zorbic tak zeby sasiad nie mial problemów i zeby woda opadowa z jego dzialki nie zalewala twojej. Najlepiej jak byc sie dogadal z sasiadem albo postraszyl go napoczatku ze zglosisz to odpowiednim organom jak nie zrobi cos z odplywem wody deszczowej. Jak to nie poskutkuje wtedy idz do gminy lub urzedu miasta i tam szukaj pomocy w ochronie srodowiska a jak to do nich nie bedzie nalezec to napewno cie skieruja do kogos kompetentnego.

 

Nam nie chodzi o to, że podwyższył sobie grunt-chciał i miał do tego prawo,ale dlaczego my mamy teraz ponosić koszty i osuszać fundamenty!!!

Poza tym widać na ząłączonych zdjeciach że w czasie deszczów, woda z wiaderka wylewa się na nasz grunt :(

Kilka razy informowalismy go o tym fakcie, bez skutku.

To przykład tzw "buraka" któremu sie wydaje że stoi ponad prawem, pominę fakt, że przerzuca kable przez naszą działkę :evil: bez wcześniejszego zapytania się czy może, przekopał słupki graniczne, wypuszcza psa aby mógł sie u nas załatwiać ...można wymieniać i wymieniać...

Dlaczego mamy ponosić koszty przez kogoś, kto ma w nosie prawo.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/52589-dwa-problemy-prosz%C4%99-o-porad%C4%99/#findComment-1145318
Udostępnij na innych stronach

Działąnie sąsiada jest chyba sprzeczne z art. 29 rozporządzenia ministra infrastruktury

 

§ 29. Dokonywanie zmiany naturalnego spływu wód opadowych w celu kierowania ich na teren sąsiedniej nieruchomości jest zabronione.

 

§ 28. 1. Działka budowlana, na której sytuowane są budynki, powinna być wyposażona w kanalizację umożliwiającą odprowadzenie wód opadowych do sieci kanalizacji deszczowej lub ogólnospławnej.

2. W razie braku możliwości przyłączenia do sieci kanalizacji deszczowej lub ogólnospławnej, dopuszcza się odprowadzanie wód opadowych na własny teren nieutwardzony, do dołów chłonnych lub do zbiorników retencyjnych.

 

ROZPORZĄDZENIE

MINISTRA INFRASTRUKTURY

 

 

z dnia 12 kwietnia 2002 r.

 

 

w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.

 

 

(Dz. U. z dnia 15 czerwca 2002 r.)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/52589-dwa-problemy-prosz%C4%99-o-porad%C4%99/#findComment-1145367
Udostępnij na innych stronach

Jag_24 ja jestem po waszej sronie i ja tak juz napisalem wczesniej jak nie pomaga rozmowa trzeba to zglosic do urzedu i napewno sasiad zmieknie jak dostanie pisemko. A jezeli bez twojej zgody jego piesek baraszkuje na twoej posesi zgos to strazy miejskiej jak dostanie mandacik bedzie pieska pilnowal.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/52589-dwa-problemy-prosz%C4%99-o-porad%C4%99/#findComment-1145373
Udostępnij na innych stronach

Najpierw postarałbym się być stanowczy w stosunku do sąsiada (bez pyskówek, bez emocji, na spokojnie), powołałbym się na powyższe przepisy ale bez grożenia, że doniosę. Coś bym nie dopowiedział- niech sam myśli... Donos zostawiłbym sobie jako ostatetczną "ostateczność".
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/52589-dwa-problemy-prosz%C4%99-o-porad%C4%99/#findComment-1145386
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobnie - dogadałem się z sąsiadem i zastosowaliśmy przepust w murze ogrodzenia i cś w rodzaju drenarzu rozsączającego. :wink:

Jak nie che się dogadywać pozostaje tylko zgodnie z paragrafami......

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/52589-dwa-problemy-prosz%C4%99-o-porad%C4%99/#findComment-1145392
Udostępnij na innych stronach

Jag_24 ja jestem po waszej sronie i ja tak juz napisalem wczesniej jak nie pomaga rozmowa trzeba to zglosic do urzedu i napewno sasiad zmieknie jak dostanie pisemko. A jezeli bez twojej zgody jego piesek baraszkuje na twoej posesi zgos to strazy miejskiej jak dostanie mandacik bedzie pieska pilnowal.

 

 

ojj zgłosiłam, zgłosiłam ale to była ostateczność, chciałam się dogadac zwróciłam grzecznie uwagę i usłyszałam że mam sobie sama posprzatac :evil:

Straż miejska przyjechała ale...po kilku telefonach, mówili że oni zajmuja się sprawami publicznymi a w obrębie domków jednorodzinnych powinna interweniowac policja...

Ja myślę, że policja ma ważniejsze sprawy niż "kupy" psa sąsiada :-?

W tej chwili jesteśmy w trakcie stawiania płotu, narazie sa słupki ale za dwa tygodnie będą także sztachety :) :) :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/52589-dwa-problemy-prosz%C4%99-o-porad%C4%99/#findComment-1145631
Udostępnij na innych stronach

Najpierw postarałbym się być stanowczy w stosunku do sąsiada (bez pyskówek, bez emocji, na spokojnie), powołałbym się na powyższe przepisy ale bez grożenia, że doniosę. Coś bym nie dopowiedział- niech sam myśli... Donos zostawiłbym sobie jako ostatetczną "ostateczność".

 

Ani ja, ani mąż nie jesteśmy ludźmi którzy "bawią sie w telefony typu: dzień dobry chciałbym złożyć oficjalny donos"-jak to zrobił kiedyś sąsiad.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/52589-dwa-problemy-prosz%C4%99-o-porad%C4%99/#findComment-1145633
Udostępnij na innych stronach

Działąnie sąsiada jest chyba sprzeczne z art. 29 rozporządzenia ministra infrastruktury

 

§ 29. Dokonywanie zmiany naturalnego spływu wód opadowych w celu kierowania ich na teren sąsiedniej nieruchomości jest zabronione.

 

§ 28. 1. Działka budowlana, na której sytuowane są budynki, powinna być wyposażona w kanalizację umożliwiającą odprowadzenie wód opadowych do sieci kanalizacji deszczowej lub ogólnospławnej.

2. W razie braku możliwości przyłączenia do sieci kanalizacji deszczowej lub ogólnospławnej, dopuszcza się odprowadzanie wód opadowych na własny teren nieutwardzony, do dołów chłonnych lub do zbiorników retencyjnych.

 

ROZPORZĄDZENIE

MINISTRA INFRASTRUKTURY

 

 

z dnia 12 kwietnia 2002 r.

 

 

w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.

 

 

(Dz. U. z dnia 15 czerwca 2002 r.)

 

Właśnie o taką formę mi chodziło. Zamiast donosy najlepszym sposobem jest skierowanie pisma do odpowiedniego urzędu powołując się na określone akty prawne.

Bradzo dziękujemy wszystkim za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/52589-dwa-problemy-prosz%C4%99-o-porad%C4%99/#findComment-1145637
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

A więc: jesteśmy po wizycie nadzoru budowlanego-jakie efekty? nie wiemy, o wynikach konrli dowiemy się z listu. (czekamy z niecierpliwością).

Póki co..dzien po kontroli nadzoru budowlanego zniknęło wiaderko sąsiada..ale dzisiaj wracam z pracy i co widzę? Nie jedno wiaderko ale dwa jedno włożone do drugiego, plus dodatkowo zrobiony rów w stronę naszej działki aby nagromadzona u niego woda spokojnie płynęła w naszą stronę podmywając nam fundamenty..

czy jest sposób na tego człowieka???

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/52589-dwa-problemy-prosz%C4%99-o-porad%C4%99/#findComment-1187900
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Decyzją Nadzory Budowlanego sąsiad własnie przycina swój dach :) :) :) :) , nie wiem jaką dostał karę-mam nadzieję że dotknie to jego kieszeń( a jest strasznym dusigroszem). Na razie nie wiemy jak rozwiąze sie problem zalewania fundamentów, nazdzór budowlany twierdzi że to nie jego "działka", a wydział ochrony środowiska twierdzi że mozemy napisac do nich pismo...ale oni tez tu raczej nie pomogą.. :evil: dziwię się ze mozna tak bezkarnie zalewac komuś fundamenty i nie ma żadnego organu który by sie tym zajął.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/52589-dwa-problemy-prosz%C4%99-o-porad%C4%99/#findComment-1226665
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...