stalowa 24.04.2006 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2006 witam, niedawno się rozwiodłam (z wyjątkowo parszywym draniem)ale nie to jest najgorsze. budowaliśmy dom, który ja dostałam w drodze podziału majątku. Dom nie jest skończony, chciałam coś zaczą c tam robić , ale okazało się że prawdopodobnie pozwolenie na budowe stracilo ważność (rozwód i podział majątku zbyt długo się ciągnęły) wszystko zależy od tego kiedy ostatnio był dokonany wpis do dziennika budowy...ale dziennika nie ma, a kierownik budowy który go ostatnio miał , zmarł w zeszłym roku.ten dom miał być moim schronieniem, a tymczasem stał się moim utrapieniem, zastanawiam sie czy go nie sprzedać. mam dość! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 24.04.2006 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2006 uporaj sie z papierami (wszystko o czym piszesz, to sprawy losowe - myśle, że nawet bezduszni urzędnicy muszą zrozumieć. A jeśli nie zrozumieją, to na pewno są jakieś przepisy regulujące postepowanie w takich przypadkach), zakasaj rękawy i bierz się za dom, który będzie twoim dziełem i twoja ostosją. Pozdrawiam i życze wytrwałości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 24.04.2006 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2006 wszystko zależy od tego kiedy ostatnio był dokonany wpis do dziennika budowy...ale dziennika nie ma to może lepiej, że nie ma - trudno będzie teraz udowodnić, że budowa została przerwana na więcej niż 2 lata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 24.04.2006 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2006 Moim zdaniem nie próbuj tłumaczyć przerwy dłuższej niż 2 lata jakimikolwiek losowymi przyczynami. Na 100 proc. jesteś na przegranej pozycji. Ale to, że dziennik budowy, prawidłowo i bez przerw prowadzony (nie masz wiedzy jak było naprawdę, wszak byłaś zajęta regulowaniem spraw osobistych), zagubił się po śmierci kierownika budowy, to bardzo prawdopodobne. Zwróć się do PINB o wydanie nowego dziennika budowy, opisz sytuację (tj. przywołaj śmierć kierownika budowy prowadzącego dziennik budowy i jakieś roboty, które były wykonywane w ciągu ostatnich 2 lat), zatrudnij nowego kierownika, któy uzupełni nowo wydany dziennik i... wszystko powinno być w porządku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzióbek 24.04.2006 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2006 A ja bym sprzedała i zaczeła życie w nowym miejscu. Skoro był takim draniem to nieraz lepiej zamknąć za sobą pewien etap w życiu i zacząć od nowa, tym bardziej, że jak piszesz same z tym problemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 24.04.2006 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2006 Żeby sprzedać, też trzeba "wyprostować" papiery... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patsi 24.04.2006 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2006 Weź sprawy w swoje ręce i uwierz, że dasz radę. Moja koleżanka miała samowolę budowlaną, w międzyczasie zmarł jej mąż. Została sama bez wiedzy o świecie, dokumentów, pojęcia o formalnościach. Poszła do nadzoru budowlanego, poprosiła kierownika, opowiedziała szczerze... i uzyskała informację krok po kroku, co ma robić. Z tą samowolą trochę podkłamała jeśli chodzi o papiery (to w zaszdzie była przebudowa starego domu), no ale to mąż w większości prowadził budowę, nie ona. A teraz ona jest panią na swoich włościach i ma się ssuper. Nawet jeśli będziesz chciała sprzedać, papiery Cię nie ominą, albo ryzykujesz stratą sporej kasiorki jak ktoś się będzie orientował ciut lepiej niż ty. do dzieła! powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 24.04.2006 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2006 Papiery Cie nie omina tak czy inaczej . Na sprzedazy pewnie stracisz . Wez glebszy oddech i do roboty . Powodzenia i trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stalowa 25.04.2006 08:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 dziękuję wam wszystkim za dobre rady, nabrałam pewności siebie... biorę sie do roboty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anowi 25.04.2006 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 tylko pisz jak Ci idzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neuron 06.05.2006 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Skoro nikt nie ma starego dziennika, to nikt nie wie co w nim było. Z powodu śmierci kierownika powołaj nowego, i niech odtworzy dziennik tak by zachować ciągłość, zawsze możesz wyszukać jakieś czynności które były wokonane pomimo nieobecności kierownika (tynki, poprawki, instalacje co czy elektryka) a może zakup jednych drzwi czy okna połaciowego i montaż. A może malowanie elewacji instalacja odgromowa. drenaż, chodniki, dużo jest elementów niekonstrukcyjnych istotnych dla budynku. Po pierwsze znajdź nowego kierownika i to jak najszybciej. Po drugie idź w zaparte że od ostatniego wpisu w dzienniku to regularnie coś na budowie robiłaś. Przygotuj klaendarium kilku robót tak by wypadała jedna na rok np. 1 rok po ostatnim wpisie instalacja wodan i kanalizacyjna wewnętrzna 2 rok instalacja co w części budynku (choćbyś ją zrobiła dopiero wczoraj) bo nikt tego nie jest w stanie podważyć przerwanie robót ze względu na warunki pogodowe 3 rok dokończenie instalacji co 4 rok instalacja elektryczna 5 rok zakup i montaż stolarki jakiejkolwiek (faktur nie musisz posiadać bo budujesz systemem gospodarczym) jeśli już masz to ma wymianę bo tamta była wadliwa, niebezpieczna, bee 6 rok ... myślę że już rozumiesz Nowy kierownik wyprostuje sprawę jednym pociągnięciem. to kilka godzin pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stalowa 08.05.2006 12:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 wyobraźcie sobie że odnalazłam swoje dokumenty (u kolegi kolegi kolegi mojego dawnego ś.p. kierownika budowy),wykonałam setki telefonów ale sie udało. gość zadeklarował pomoc w rozwiązaniu "poroblemu". I jak tu nie wierzyć w ludzi? zrobiłam troche porządku na działce, przy okazji odkryłam kilka tajemnic mojego byłego męża. niebawem skrzyknę rodzine i wykańczam mój domek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 08.05.2006 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 dzielna kobitka tak trzymaj i powodzenia.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 11.05.2006 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2006 stalowa!!faktycznie musisz być STALOWApodziwiam i życzę powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stalowa 12.05.2006 05:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2006 stalowa!! faktycznie musisz być STALOWA podziwiam i życzę powodzenia jeszcze niedawno trzęsłam się ze strachu, przy podejmowaniu każdej najmniejszej decyzji...ale wzięłam się w garść i powiedziałam dość... robię to dla moich dzieciaczków wszystkim wielkie dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gierga 25.05.2006 05:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 stalowa!! faktycznie musisz być STALOWA podziwiam i życzę powodzenia jeszcze niedawno trzęsłam się ze strachu, przy podejmowaniu każdej najmniejszej decyzji...ale wzięłam się w garść i powiedziałam dość... robię to dla moich dzieciaczków wszystkim wielkie dzięki POWODZENIA ))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stalowa 05.07.2007 06:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 no i po roku jestem znowu. to był bardzo pracowity rok, wyprowadziłam na prostą swoje stare sprawy, i co najważniejsze robota na budowie wre.Mam nadzieję wprowadzić się jesienią. Coraz częsciej myslę o tym że dobrze wybrałam niesprzedając tego domu. Niedługo zrobię jakieś fotki to się pochwalę.nie myslałam że mam w sobie tyle siły wszystkim wątpiącym... ODWAGI !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 05.07.2007 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 Stalowa, gratuluję odwagi i podjęcia trafnej decyzji! Będzie dobrze, innej opcji nie przewiduję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 05.07.2007 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 stalowa, widzę, że się hartujesz Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 05.07.2007 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 stalowa , widze , ze wszystko jednak sie uklada trzymam kciuki !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.