cytryniec chiński - kto ma?

[Maddy]

A zakładając, że jednopienny, to czemu okaz chopinetki kwitnie, a nie owocuje?

[hanka55]

Maddy - przyjmując, że są nowe krzyżówki, może być tak, że na rynku są i "obojnaki" i dwupienne cytryńce. Może warto napisać @ do dr Marczyńskiego i może on jakoś pomoże Ci znaleźć cechy charakterystyczne w Twoim okazie, które pomogą określić jego płeć

To szalenie życzliwy mężczyzna, więc sądzę, że chętnie Ci pomoże.

KOntakt jest na stronie jego szkółki, którą podałam przy opisie cytryńca.

A co do szkółek...masz rację. Ja lubiłam "Kulasa" przy Ogrodzie Botanicznym, Slężną przy Cmentażu Żydowkim i tę na Bielanach.

A rarytasy są w drodze na Żurawinę jak jedziesz przez Ołtaszyn, koło jednostek wojskowych.

Pozdrawiam ciepło krajankę

[Maddy]

Kulasa na Bielanach już niestety nie ma , a szkoda, bo miałam po drodze. Na Ślężnej i przy Botaniku też chętnie robię zakupy.

A co do ostatniej szkółki to jeszcze jej nie znam, muszę poszukać, bo nawet nie wiem gdzie ona jest.

Dzięki za rady hanka55

Też pozdrawiam

[Mirek_Lewandowski]

No cóż, u Senety pobierałem naukę dendrologii, u Marczyńskiego szkółkarstwa. I który ma rację?

A co do płciowości cytryńca. Gdzieś kiedyś wyczytałem, że wystarczy wszepić gałązkę męską na krzewie żeńskim, no i już

[hanka55]

A zakładając, że jednopienny, to czemu okaz chopinetki kwitnie, a nie owocuje?

MOże właśnie dlatego, że nie ma zapylacza ?

[Pinus]

@ Maddy

...to czemu okaz chopinetki kwitnie, a nie owocuje?

No właśnie...? To prawie tak jak uprawiać seks a nie mieć dzieci:D

 

Czy nikt więcej nie ma cytryńca?

Przyznać się, bardzo proszę.

Przyznaję się, mam cytryńca w ogrodzie oraz zdjęcie i opis na mojej stronie internetowej: http://www.pinus.net.pl/opis.php?id=861

Nie napiszę o nim nic mądrzejszego niż pan Szczepan Marczyński.

 

Pozdrawiam

[zielonooka]

A co do płciowości cytryńca. Gdzieś kiedyś wyczytałem, że wystarczy wszepić gałązkę męską na krzewie żeńskim, no i już

O!!! to jak nie przymierzajac u gatunku homo sapiens

[chopinetka]

Ło matko i co teraz będzie, szukam zapylacza!!!!! (dla cytryńca)

[Maddy]

Mój cytryniec (trzeci rok w donicy, zimowany w nieogrzewanym domu, od tygodnia na dworze) właśnie zawiązał pączki kwiatowe. Do tej pory nie kwitł, więc to jego pierwsze kwitnienie. Zobaczymy co z tego będzie

 

Nie napiszę o nim nic mądrzejszego niż pan Szczepan Marczyński.

To prawda, że pan Marczyński bardzo wyczerpująco opisał cytryńca.

Bogata i pouczająca lektura.