przemekk74 24.04.2006 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2006 Hejkaodpalilem ogrzewanie (kondnesat a instalacja z grzejnikami i podlogowka) i zauwazylem- przez pierwsze 2 dni ciagle musialem dolewac wody do ukladu bo cisnienie spadalo i to sporo mimo, ze przestalem odpowietrzac uklad (obecnie jakby spadalo ale juz powoli) - dodam, ze nigdzie mi zacieki sie nie pojawiaja (moze kotly maja automatycyne odpowitrzenie gdzies???)- jak odpalilem to ciepla woda w jednym kranie nie leciala (dziwne) ... a zaczela leciec (lecialo wczesniej caly czas powietrze az sie zatrzymalo!!! dopiero jak uruchomilem drugio kran to ten pierwszy nagle sie obudzil (juz dzialaja normalne).. oba na tej samej rurze z cyrkulacja (nie wiem czy to oznaka ze gdzies sie zasyfilo i trzeba odkrecic krany i sprawdzic czy jakies brudy nie wlecialy czy tak moze byc) - problem dotyczyl tylko cieplej wody (kociol z zasobnikiem wastwowym)- mimo ze na zasobniku woda byla chlodna jeszcze (jakies 32 stopnie) to z kranu posuwala woda goraca... czy to zasobnik wasrstwowy najpierw bierze wode z wymiennika jezeli ta w zasobniku jest zimna?- kociol mam wrazenie ze potrafilby spokojnie naprodukowac 10l/dobe (duzo tego...) -> czy mozna przyjac ze m3 gazu to iles kondensatu zakladajac ze temp powrotu jest ponizej punktu pryz ktorym zaczyna sie skraplac?- raz po wylaczeniu kotla z rury polecialy mi krople wody!!!! (z rury komina nad piecem - lacznika z kominem) - normalne?Przemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemekk74 24.04.2006 17:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2006 Hejka odpalilem ogrzewanie (kondnesat a instalacja z grzejnikami i podlogowka) i zauwazylem - przez pierwsze 2 dni ciagle musialem dolewac wody do ukladu bo cisnienie spadalo i to sporo mimo, ze przestalem odpowietrzac uklad (obecnie jakby spadalo ale juz powoli) - dodam, ze nigdzie mi zacieki sie Przemek teraz po 1 dobie spadlo z 1,2 do 1,8..(3cia doba od uruchomienia) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 24.04.2006 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2006 nie ma prawa, masz nieszczelną instalację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PrzemoBDG 25.04.2006 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 Instalacja musi być nieszczelna, gdyż tak znaczne ubytki nie mogą powstać w ciągu tak niewielkiego czasu. Również niedawno "odpalałem" co i wodę musiałem uzupełnić w ciągu pierwszej godziny, gdyż instalacja miała jeszcze sporo powietrza. Jego uchodzeniu towarzyszył spore syczenie z wszystkich odpowietrzników. Po tym uzupełnienieniu nie zauważyłem dużych zmian w ciśnieniu choć powietrza pewno jeszcze trochę jest w instalacji gdyż słyszę przepływ wody w grzejnikach... Przy okazji podłączając się do tematu. W trakcie rozruchu kotła, instalator wywiercił w rurze łączącej kocioł z kominem otwór celem dokonania pomiarów temp. spalin. Otwór ten pozostał nie zakryty. Instalator stwierdził, że nie ma sensu jego zalepianie (choćby taśmą), gdyż w kominie jest wystarczające podciśnienie aby spaliny nie wydostawały się do pomieszczenia... Czy ma rację? Zdaję sobie sprawę iż otwór będzie potrzebny w trakcie przeglądów kiedy podobne pomiary będą wykonywane. Jednak otwór ten mnie strasznie irytuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ados 25.04.2006 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 Instalacja musi być nieszczelna, gdyż tak znaczne ubytki nie mogą powstać w ciągu tak niewielkiego czasu. Również niedawno "odpalałem" co i wodę musiałem uzupełnić w ciągu pierwszej godziny, gdyż instalacja miała jeszcze sporo powietrza. Jego uchodzeniu towarzyszył spore syczenie z wszystkich odpowietrzników. Po tym uzupełnienieniu nie zauważyłem dużych zmian w ciśnieniu choć powietrza pewno jeszcze trochę jest w instalacji gdyż słyszę przepływ wody w grzejnikach... Przy okazji podłączając się do tematu. W trakcie rozruchu kotła, instalator wywiercił w rurze łączącej kocioł z kominem otwór celem dokonania pomiarów temp. spalin. Otwór ten pozostał nie zakryty. Instalator stwierdził, że nie ma sensu jego zalepianie (choćby taśmą), gdyż w kominie jest wystarczające podciśnienie aby spaliny nie wydostawały się do pomieszczenia... Czy ma rację? Zdaję sobie sprawę iż otwór będzie potrzebny w trakcie przeglądów kiedy podobne pomiary będą wykonywane. Jednak otwór ten mnie strasznie irytuje... do tego powinny być takie króćce przez które się podłącza sondą, u nas tak zrobili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemekk74 25.04.2006 10:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 w kilku słowach - wyciek moze być bardzo minimalny, pojedyńcze krople w związku z tym wody dopuszczalem pare razy... jezeli ta woda mialyb gdzoies uciec to musialoby jej byc pewnie conajmniej wiadro a nie prae kropel.. niemniej nie mam pomyslu jak ewentulanie mozna by sprawdzic czy i gdzie mialby byc wyciek? - a co do dziury w kominie to chyba coś nie tak, jeśli to kocioł kondensacyjny to na 99% kocioł turbo czyli wywiercenie dziury w kominie komin ma kilka kanalow Przemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemekk74 25.04.2006 12:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 no wlasnie tylko za ja z racji tego ze balem sie lutowania (jak i kosztu miedzi) wybralem plastik... do grzejnikow rury sa z wkladka alu i w peszlach i uszkodzi je wcale latwo nie jestPodlogowka jest na plastikach bez wkladki (delikatniejsza) ale jest w wylewce a nie pod nia wiec musialoby cos plamic (miedzy wylewka a styro sa w koncu 2 folie.. niemozliwe zeby wszystko w dol szlonie mam zadnych 'zlaczen' w ukl. ogrzewania w podlodze poza garazem (orurowanie 'kotlowe')...niemniej jaki jest patent na szukanie ewentulanej dziury jezeli wody nie widac?Przemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gesiu 25.04.2006 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 Jak zrobiłeś rozgałęzienie bez złączeń w podłodze, tak dla ciekawości. Stoje właśnie przed wyborem systemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PrzemoBDG 25.04.2006 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 do tego powinny być takie króćce przez które się podłącza sondą, u nas tak zrobili Można prosić o zdjęcie lub jeżeli jest to coś standardowego, to gdzie to można dostać? Z góry dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ados 25.04.2006 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 do tego powinny być takie króćce przez które się podłącza sondą, u nas tak zrobili Można prosić o zdjęcie lub jeżeli jest to coś standardowego, to gdzie to można dostać? Z góry dziękuję. zdjęcie mogę zrobić jak wrócę do domu, a gdzie kupić to nie wiem, u mnie to z całą instalacją robili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemekk74 25.04.2006 13:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 Jak zrobiłeś rozgałęzienie bez złączeń w podłodze, tak dla ciekawości. Stoje właśnie przed wyborem systemu. rury plastiki i rozdielacze w szafach wnekowych (jeden na pietro) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 25.04.2006 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 gdzieś masz nieszczelność, a tak być nie może, ściągaj instalatora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariobros35 25.04.2006 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 w kilku słowach - wyciek moze być bardzo minimalny, pojedyńcze krople w związku z tym wody dopuszczalem pare razy... jezeli ta woda mialyb gdzoies uciec to musialoby jej byc pewnie conajmniej wiadro a nie prae kropel.. niemniej nie mam pomyslu jak ewentulanie mozna by sprawdzic czy i gdzie mialby byc wyciek? - a co do dziury w kominie to chyba coś nie tak, jeśli to kocioł kondensacyjny to na 99% kocioł turbo czyli wywiercenie dziury w kominie komin ma kilka kanalow Przemek Najlepszą metodą było by wydmuchanie wody z systemu sprężonym powietrzem i napuszczenie do c.o gazu propanu-butanu pod ciśnieniem i badanie czujnikiem (do wykrywania nieszczelności gazu w instalacjach gazowych) tuż przy podłodze jeżeli w jakimś miejscu zapiszczy to znaczy że znalazłeś nieszczelność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 26.04.2006 05:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 w kilku słowach - wyciek moze być bardzo minimalny, pojedyńcze krople w związku z tym wody dopuszczalem pare razy... jezeli ta woda mialyb gdzoies uciec to musialoby jej byc pewnie conajmniej wiadro a nie prae kropel.. niemniej nie mam pomyslu jak ewentulanie mozna by sprawdzic czy i gdzie mialby byc wyciek? - a co do dziury w kominie to chyba coś nie tak, jeśli to kocioł kondensacyjny to na 99% kocioł turbo czyli wywiercenie dziury w kominie komin ma kilka kanalow Przemek Najlepszą metodą było by wydmuchanie wody z systemu sprężonym powietrzem i napuszczenie do c.o gazu propanu-butanu pod ciśnieniem i badanie czujnikiem (do wykrywania nieszczelności gazu w instalacjach gazowych) tuż przy podłodze jeżeli w jakimś miejscu zapiszczy to znaczy że znalazłeś nieszczelność teraz to przekombinowałeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość kape72 26.04.2006 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Też tak miałem na początku sezonu. Nigdzie wycieków i stałe ubytki. Ale po dokładnych oględzinach okazało się, że przy rozdzielaczu minimalnie ubywało - namacałem to ręcznie bo widać nie było. Podokręcałem i ciśnienie się ustabilizowało. Hej!K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemekk74 26.04.2006 11:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Też tak miałem na początku sezonu. Nigdzie wycieków i stałe ubytki. Ale po dokładnych oględzinach okazało się, że przy rozdzielaczu minimalnie ubywało - namacałem to ręcznie bo widać nie było. Podokręcałem i ciśnienie się ustabilizowało. Hej! K. wlasnie przy rozdzielaczu mi cieklo jak uruchomilem ogrzewanie!!! bo byl niedokrecony taki jakis 'dekielek' przy odpowitrzniku podlogowki zamontowanym przy rozdzielaczu... dokrecilem go lapkami i byc moze tam kropelka raz na 15 min spadnie ale zeby cisnienie zauwazalnie spadlo w isntalacji (duzych 5 grzjnikow, 2 drabinki lazienkowe i ok 40m2 podlogowki) to musialoby tam leciec przeciez ciurkiem!!! instalotr zapewnia ze sprawdzal cisnienie jak robil kotlownie wiec bylo to po wylewkach.. a wycieki 'nad wylewka' musialbym zauwazyc!!! Zwrocil mi za to uwage na to ze on raz napelnil instalacje, ktora pozniej sie zapowietrzyla bo kociol byl odkrecany jeszcze a 'dopelniana' jak i odpowitrzana byla podczas uruchomionego kotla (pompki) wiec on twierdzdi ze tak nie da sie dobrze jej odpowietrzyc za pierwszym razem Dzis zostala na wylacznym kotle 'dopelniona' i odpowitrzona i tak na wylaczonym kotle bedzie stala... jezeli ubawc bedzie to nie ma sie co ludzic.... tylko ze nie mam pomylu jak szukac mialoby sie wyciekow ktorych nie widac!!! jest na to jakis patent? Przemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 26.04.2006 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 mam pytanie dlaczego Ty masz szukać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemekk74 26.04.2006 13:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 mam pytanie dlaczego Ty masz szukać bo zanim sciagne kogos kto mi to robil a obecnie robi kilkaset km dalej (wieksza robote podlapal facet) chce miec pewnosc ze to 'on na 100% dal dupy' a nie np ktos kto wylewki robil i taczka zmiazdzl rurke czy cos w tym stylu albo ktos kto nieumiejetnie odpowietrza... niestete wolf nie pozwala uruchamiac instalacji kazdemu ale ogranicza to do okreslonych osob (ktore niechetnie palcem rusza by cokolwiek zrobic innego niz tzw 'uruchomienie')... oznacza to ze instalacja musiala powstac w kilku etapach: - przygotowowanie instalacji - rury grzejniki itp do wylewek (Pan A) - styczen - wylewki (Pan B) - stczen - podlaczenie kotla i zrobiernie 'kotlowni', napelnienie instalacji (Pan A) - marzec - ponowne rozszczelnienie instalacji by dokonczyc kafle (Pan B) - marzec - podlaczenie elektorniki kotla (ja) -kwiecien - uruchomienie kotla (Pan C) - kwiecien - odpowitrzenie instalacji (ja i Pan B) - kwiecien pomiedzy tymi etapami byly odstepy czasowe i ciezko mi bylo oczekiwac zeby Pan A specjalnie przyjezdzal 300km po to aby nalac wody w instalacji a najlepiej zeby nocowal u mnie na budowie czekajac kiedy Pan od Wolfa przyjedzie to uruchomic zeby byc w pogotowiu jakby co... Tak w skrocie.. wycieki jakies zostaly zlokalizowane przy rozdzielaczu (czy jedyne sie okaze)... Pan A jutro albo pojutrzr bedzie sprawdzic/poprawic gdyz... prawdopodobnie dal d... Przemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neuron 26.04.2006 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Napełniasz instalację i zamykasz jej część np. zaczynasz od podłogówki.Zamykasz oba zawory zasilający i powrotny. Jeśli się nie da to poszczególne pętle. Czekasz. Sprawdzasz. Jeśli objawy znikną to przeciek jest w podlogówce. jeśli nie szukasz dalej. Jeśli instalacja jest z rozdzielaczami pójdzie łatwo, jeśli bez to już zależy od lokalizacji zaworów odcinających. Ostanim sprawdzanym ogniwem są połączenia kotla z rozdzielaczami (pozamykane wszystkie wejścia i wyjścia z rozdzielaczy. Kontrolne napełnienie instalacji gazem ma zaletę wynikającą z faktu, że gaz (odpowiednio dobrany) będzie miał tendencję do unoszenia się ku górze i z gradientem ciśnień a nie ściekania w dół. stąd wszelkie nieszczelności w podłogach i ścianach będą łatwiejsze do wykrycia. Może jakiś barwiony gaz najlepiej niepalny i nieagresywny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość kape72 26.04.2006 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Ja mam rurki do kaloryferów z miękkiej miedzi puszczone pod wylewką w czerwonej izolacji thermaflex 6 mm. Izolacja jest zapodana praktycznie od nypla przy rozdzielaczu aż do podłączenia grzejnika. Wtedy kiedy mi spadało ciśnienie okazało się, że większość złączek (czy jak się tam to dziadostwo fachowo nazywa) przy rozdzielaczu udało się podokręcać kluczem. A przekonałem się, że przy rozdzielaczu zwiewa mi woda bo jak odsunąłem czerwoną izolację i przejechałem palcem to czuć było wilgoć. Czyli: sączyło się toto nieznacznie po rurce, wewnątrz izolacji. Pewnie gdybym dłużej czekał gdzieś na suficie w piwnicy lub pokoju pod rozdzielaczem w końcu pojawiła by się mokra plama. Na szczęście znalazłem to wcześniej.A chyba najpewniejszy sposób zlokalizowania opisał przedmówca - eliminować kolejne fragmenty instalacji - nie ma mocnych - musi się znaleźć! Choć nieco zabawy i czasu to wymaga ale wydaje mi się, że daje pewność namierzenia problemu. Powodzenia!Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.