henryk_baszkowka 25.04.2006 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 Witajcie - robil ktos z Was sufity podwieszane i zabudowe gk na skosach?Strasznie mnie korci zeby to zrobic ale nie wiem czy dam rade. Na co zwrocic uwage? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
-COLOR- 25.04.2006 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 I dobrze, że wątpisz.Uważam, że sucha zabudowa poddasza to najtrudniejsza rzecz ze wszystkich systemów zabudów z płyt kartonowo - gipsowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am00 28.04.2006 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Robiłem i popełniłem mnóstwo błędów. Ale na szczęście większość rzeczy da się odkręcić. Na co zwrócić uwagę. Warto mieć pomocnika, a przy przykręcaniu płyt nawet dwóch. Trzeba być dość dokładnym, pilnować poziomów. Używać odpowiednich wkrętów (innych do stelaża - nie stożkowych) innych do płyt, o odpowiednim gwincie (inne do drewna inne do metalu). Warto poczytać sobie na stronach producentów o zasadach montażu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wiech 28.04.2006 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Uważam że COLOR ma dużo racji.Wykonuje dość dużo prac samodzielnie,hydraulika, ocieplenie zew(bez struktury),ocieplenie sufitów ,wykonanie ścianek dzialowych z GK i sufitów ,osadzanie drzwi,panele itp.Ale najbardziej nie lubie szpachlowania i szlifowania płyt GK.Zeby dośc dobrze wyszlifować płyty GK (tak żeby nie było śladów łączenia)trzeba sie sporo napracować. Wiech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert1719499117 28.04.2006 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Myślę panowie że za bardzo straszycie pana Henryka. Wykonanie sufitów podwieszanych (w tym także na skosach) jest dość trudne ale wykonalne. Chyba że Henryk zamiast rąk prawej i lewej posiada dwie lewe, nie wie jak posługiwać się pozomnicą i i jak Wiech nie lubi spachlowania i szlifowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert1719499117 28.04.2006 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Mój powyższy post wygląda trochę jak zachęta do eksperymentowania Ale ja u siebie coś takiego zrobiłem sam, poza przykręcaniem płyt tu jak słusznie zauważył Am00 przyda ci się nawet i trzech pomocników. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
henryk_baszkowka 29.04.2006 18:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 robercie!!! czuje sie zachecony - bede eksperymentowa ze bedzie trudno to wiem ale rece mam sprawne, wiele rzeczy juz sam zrobilem - mysle ze mi sie uda. Na pewno niedlugo pojawie sie z problemem typu "nie udalo mi sie ..... , co robic???" Mam nadzieje ze pomozecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert1719499117 29.04.2006 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 POMOŻEMY!!! tylko czy ktoś się już o to ludu pracującego nie pytał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yanek 13.05.2006 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2006 Rób, rób. Robilimy sami - potrzeba precyzji, dokładnoci przy poziomach, no i co najmniej jeden pomocnik.Najgorzej przygotować cały ruszt [można samemu] - ale jak już gotowy to przykręcanie płyt jest już przyjemnociš [ale już wespół z pomocnikiem]. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.