Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"Znani tez buduja"


Recommended Posts

Uwazam ze prowadzenie tych artykulow jest bezcelowe, poniewaz praktycznie nic one nie wnosza oprocz zyciorysow "znanych" co mnie osobioscie nie interesuje. Zamieszcznie takich artykulow bez zdjec domow lecz tylko ze zwierzeniami na temat tego czego nie widac nie przemawia do mojej wyobrazni.

Zdaje sobie sprawe ze "znani" moga nie chciec pokazywac zdjec swoich domow czy wnetrz z roznych powodow. Wobec tego radzilbym zamienic rubryke na nieznani tez buduja poniewaz sa ludzie ktorzy naprawde chca i maja sie czym pochwalic.

Chetnie poslucham opinii innych na ten temat a i wierze ze redakcja tez przeczyta.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 122
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Są takie artykuły z serii "Kronika budowy".

 

Mnie z kolei wkurzają rozmowy z architektami i pokazywanie domów i wnętrz przez nich zaprojektowanych. Nie chodzi mi tu o samą ideę takich artykułów, bo ta jest OK. Denerwujące jest to, że takich domów to prawie nikt z nas (przeciętny czytelnik Muratora) nikt nie zbuduje. Co z tego, że wygląda to wszytko na zdjęciach przepięknie - to jest piekielnie drogie!!! Domy powyżej 300m2 z działką >1500m2. A może by tak architekci pokazali jak zrobić piękny dom za <300tys., na działce 600m2 i żeby w środku dało się żyć, a jeszcze lepiej by rodzinka mogła podziwiać gustowne wnętrza. Coś takiego chyba nie istnieje, ale nie znaczy, że nie można próbować.

"Wszyscy zgodnie twierdzili, że tego się nie da zrobić. Raz przyszedł pewien gość, co o tym nie wiedział i ... zrobił."

 

Redakcjo (Muratorze) co Ty na to? Ostatnio mało Cię "słychać".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie ze pismo zaczyna "isc" w niedobrym kierunku, za duzo promowania architektow i ich pomyslow, opisywania celow ideowych za malo przy tych samych artykulach szczegolow technicznych. Nie jestem przeciwny pokazywaniu pieknych i drogich domow, bo nawet w takim domu mozna zaobserwowac ciekawe rozwiazania wnetrz. Nie koniecznie drogie, ale tem marketing domkow to chyba nie tu. No i przede wszystkim zdjecia i opisy techniczne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ust mi to wyjęliscie. Chciałabym oglądać domy ludzi, którzy sami je budują / wynajmuja kolejne ekipy, buduja pare lat/. Wiekszości z nas nic z tego, że firma postawiła pałac, a jaką daczę mają znani dowiemy się z " Twój Styl", "Pani domu" itp. Pozdr. Majka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, myślę, że nie wzięliście jednej rzeczy pod uwagę. Murator ma nakład (powiedzmy) 30 000. Docelowa grupa odbiorców to my - samodzielni inwestorzy własnych domów. Ale my jesteśmy w stanie wykupić powiedzmy 25 000. Co zrobić żeby sprzedać cały nakład ? Musimy powiększyć "docelą grupę odbiorców" - czyli dać na okładkę coś, co "chwyci" przypadkowych klientów. Znana twarz to świetny "magnes". Żeby nie było wątpliwości - wcale mi się to nie podoba, ale rozumiem wydawnictwo. Czasy są cieżkie, każdy grosz się liczy.

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: jaro dnia 2002-02-04 13:55 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ Jaro, Murator nie zarabia na sprzedaży pisma tylko na 300 reklamach umieszczonych w środku. Do tego ktoś przypadkowy zobaczy okładkę, skusi sie na kupno i namówi małżonka/ę/ na zamówienie np. projektu. I biznes się kręci. Dobrze, że przynajmniej parę artykułów nam się przydaje. Pozdr. Majka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pitbull, a nie sądzisz, że jest to także presja reklamodawców i sponsorów - dać magnes na okładkę ?? Oczywiście, że kasa jest z reklam i sponsoringu, ale co zrobić, żeby przyciągnąć sponsorów ? - Zapewnić wysoką sprzedaż! No i koło się zamyka.

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: jaro dnia 2002-02-04 14:11 ]

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: jaro dnia 2002-02-04 14:12 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam sie z Toba poniewaz na okladce juz nie ma zdjec "znanych" i wyglada ze ich nie bedzie. Zamowienie projektu typowego z Muratora nie jest presja chwili, podobnie jak budowa tylko przemyslana po wielu konsultacjach decyzja. Jak ktos przypadkowy kupil Muratora dla "znanych" to sie nacial i go wiecej nie kupi a szmatlawce sa o 1/3 tansze i mozna sie z nich wiecej na ten temat dowiedziec.

Reklamodawcy nie maja wyboru wiekszego poniewaz Murator nie ma konkurencji w tego typu ogolnym pismie, a zarazem dociera do duzej grupy osob budujacych czyli potencjalnych kupcow produktow materialow budowlanych. Mnie osobisci zaczynaja nuzyc "znani" podobnie jak projekty typowe i szum wokol nich. Szkoda czytania i stron.

To juz wiekszym magnesem bylo "obys sobie dom budowal" poniewaz "nic tak nie cieszy jak krzywda blizniego". No ale na szczescie klopoty inwestorzy maja mniejsze to i rubryka zniknela :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pitbull, ja tych wywiadów - rozmów ze znanumi nie czytam - z tych powodów o których piszesz.

Mówię tu o swoich doświadczeniach, zawodowo, zajmuję się między innymi pozyskiwaniem sponsorów... Więc, szanuję Twoje zdanie,ale nie sądzę abyś był, jednym z tych sponsorów Muratora... Nie jest też prawdą, że Murator nie ma konkurencji. Byłoby nie fair wymieniać na tym forum inne tytuły, ale popatrz uważnie w kiosku - na pewno znajdziesz przynajmniej dwóch poważnych konkurentów.

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: jaro dnia 2002-02-04 14:35 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem ze dla Ciebie jest to argument marketingowy ale moim zdaniem budowaniem domow modelowych, przyznawanie nagrod oraz rozne bonusy dla reklamodawcow sa bardziej efektywne. Inne pisma ktore ja znam sa i moze lepsze ale sa za bardzo technicznie naukowe dla normalnego inwestora, dlatego pod wzgledem ogolnikowosci i ilosci poruszanych problemow Murator jest OK, ale poniewaz kazdy stara sie ulepszac siebie i swoje otoczenie doradzam to takze Muratorowi. W koncu nawet formula pisma sie zmienia dlatego ponawiam propozycje likwidacji tej szpalty albo odpowiednie zintensyfikowanie dzialan majacych na celu jej odzycie i uatrakcyjnienie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2002-02-04 14:47, pitbull wrote:

W koncu nawet formula pisma sie zmienia dlatego ponawiam propozycje... zintensyfikowania dzialan majacych na celu jej odzycie i uatrakcyjnienie

 

I pod tym się podpisuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyłączyć się do Pitbulla. Ale jeżeli "znani też budują" i rozważania o architekturze też muszą być, to niech będą rozważania o architekturze < 250m2. "Z doświadczeń czytelników" nie do końca mi wystarcza. Co do konkurencji, to jest tak jak było pisane bardzo fachowa. Co z tego, że np. w Warstwach znajdę 2 artykuły bardziej konkretne od Muratora? Ja wolę 40 z trochę mniejszą liczbą detali, ale jednak ciągle konkretne, a są też pisma podobne do Muratora, ale tam to już w ogóle nie ma detali. Dlatego prenumeruję Muratora, a od święta kupuje Warstwy czy inną gazetę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie "Znani ..." wcale nie przeszkadzają. Zgadzam się jedynie z opinią, że jeżeli piszemy o budowaniu domu, to chociażby jedno małe "zdjątko" byłoby na miejscu.

Kiedyś te artykuły zdarzały się dość długie i trochę mnie nudziły, ale ostatnio są krótkie i chętnie je czytam. A że czasem mało w nich o samym (fizycznym) budowaniu ... Przecież na tym forum są wątki typu:"Zwątpienie w czasie budowy ...", czy "Co was - nas - motywowało ..." i sądząc po ilości "odsłon" są to wątki dość popularne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie lubię te artykuliki. Czytanie o innych, o ich zmaganiach motywuje. I to że np. p. Wołoszański wybudował sobie "pałac" to aż miło. Trzeba równać w górę a nie w dół. Oczywiście że jest albo powinno byś to czasopismo fachowe, i jeden czy dwa artykuliki ogólnikowe w zupełności wystarczają. Co do fachowości i realizmu "prawdziwej" części to często oczekiwał bym więcej. Chodzi m.in. o dokładniejsze opisywanie prac ze szczegółami. A co do realizmu to mam wrażenie że redakcja jest pod wpływem producentów przeróżnej maści. Muratora czytam (inne pisma również) bo każda wiedza jest lepsza niż żadna.

Pozdrawiam Redakcje, nie ulegajcie modzie i nie idzcie w stronę prasy lekkiej łatwej i przyjemnej (chociaż przyjemna to być powinna).

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem za tym zeby na cos popatrzyc, moze to byc willa na 1500 m2 czy na 50 m2, obojetnie.

Ale irytuja mnie "znani" ktorzy sa mocni w gebie i teoretyzuja, do takich niestety nie mam zaufania. W zwiazku z tym nie moge z tych artykulow nic wyniesc.

Co do wypowiedzi Frankai o innych pismach tez mysle podobnie, co nie znaczy ze czytma tylko M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...