Drzewo na granicy

[bendzamin]

Chce wykonac ogrodzenie a upierdliwy sasiad mowi ze drzewka nie zetnie poniewaz on je zasadził jak był mlody i to jest pamiatka

Nie jest to jakies poterzne drzewo tylko jakies cztery patyki wystaja z ziemi a mi przeszkadza a na dodatek jest juz chore bo kora poodpadała a tamtej jesieni jedna z gałezi sie złamała ze starosci.

Znaczie jakies sposoby na szybsze usmiercenie dzrewa? Czym je podlac?

[zender]

Witam

 

Dziwny sasiad Ja sie przylacze moze do pytania ale z innej storny. Sasiad jakiego mam jeszcze dobrze nie pzoanlem Faktem jest ze rosnie kilka 8-10 drzwe w lini naszej granicy. Wzgledem czego chcialbym psotawic jakies ogordzenie i teraz problem jest ze wiekosci drzew jest dosc wysoka!

I nie bardzo wiem CO zrobic, wycinac wyrywacc korzenie itd.. Do nikogo nie moge miec pretensji bo drzewa rosak od X czasu i napewno sasiad ich nei sadzil moze jakis pomysl na ogordzenie tego ??

 

pzodr.

 

A na miejscu kolegi bym powiedzial ze chlopek wyrywa to drzewko a jak nie to Ja stawiam wlasne ogordzeni i bym drzewko potraktowac tak jak przy ogordzeniu sie traktuje chwasty. Ewentulanie mozna jeszcze sie podeprzec decyzja z wydzi. ochorny srodowiska w gminie

[wbrat]

Witam

Ewentulanie mozna jeszcze sie podeprzec decyzja z wydzi. ochorny srodowiska w gminie

 

Nie sądze że wydział środowiska da zgodę jeśli drzewo jest na granicy - będzie potrzebna też zgoda sąsiada a z tą jak wiemy będzie krucho...

[zender]

Witam

Ewentulanie mozna jeszcze sie podeprzec decyzja z wydzi. ochorny srodowiska w gminie

 

Nie sądze że wydział środowiska da zgodę jeśli drzewo jest na granicy - będzie potrzebna też zgoda sąsiada a z tą jak wiemy będzie krucho...

 

 

tak ale jest takze przykaz tak samo jak z odleglosci od granicy dzialki przy budowie domu tak samo z owym dzrewem. Nie mozna sadzic samowolnie drzewa za blisko granicy a tym bardziej nie mozna sadzic na samej granicy ! i to jest pewne. Tak ze sadze ze prawo bardziej jest po stoeni pytajacego niz opornego sasiada!

[maciek.tor]

Chce wykonac ogrodzenie a upierdliwy sasiad mowi ze drzewka nie zetnie poniewaz on je zasadził jak był mlody i to jest pamiatka ....

 

A gdzie to drzewko rośnie? Jeśli w całości na twoim gruncie to sam je zetnij. Jeśli w całości na gruncie sąsiada to Twoje prawa do żadania ścięcia ograniczają się jedynie do tych części korzeni i gałęzi które przechodzą poprzez granicę.

Jeśli pień stoi równo w granicy to jest to problem.

 

...Znaczie jakies sposoby na szybsze usmiercenie dzrewa? Czym je podlac?

 

Tfuj.... brzydkie metody.

[rafałek]

Może przesuń ogrodzenie w swoją stronę i tyle.

[ewa i aleksander]

Ja wiem czym podlac ale wstyd powiedziec! Co pomysla o mnie inni uzytkownicy!!!

[Majka]

i dobrze, że ci wstyd.

coraz częściej się słyszy, że drzewa przeszkadzaja, smiecą, zagrażają. Pustynia byłaby odpowiednia

[leśny_ziutek]

Ostatnia rada wydaje się najbardziej sensowna - można przecież ominąć drzewo.

 

Dowiedz się co na ten temat mówi plan zagospodarowania przestrzennego. Plan dotyczący mojej nieruchomości mówi, o "całkowitym zakazie wycinania drzew" oraz dodatkowo, o tym, że gdy drzewo rośnie w linii rozgraniczającej drogi, masz "obowiązek odsunięcia planowanego ogrodzenia w głąb nieruchomości", aby ominąć drzewo.

 

Co do zarzutu, że nie można drzew sadzić w granicy, nie ma prawa, które by tego zabraniało. Jeśli sąsiad sadziłby drzewo na granicy twojej nieruchomości mógłbyś po prostu nakazać ich odsunięcie, tak aby żadną częścią nie wychodziły na twoją stronę, bo nie ma on prawa dysponowania twoim gruntem. Jeśli działkę kupiłeś z drzewem w granicy to jest to sytuacja zastana, poprzedni właściciel nie zgłaszał widocznie sprzeciwu, albo nawet był za takim posadzeniem drzewa.

 

Jeśli drzewo rośnie dokładnie na granicy, jesteś jego współwłaścicielem.

Dodatkowo, takie drzewo rosnące dokładnie na granicy może być przez sąsiada traktowane jako znak graniczny, a "niszczenie znaków granicznych jest zabronione i podlega karze".

 

Jeśli drzewo rośnie przy granicy, po stronie sąsiada, masz prawo odciąć i zachować dla siebie wszystkie korzenie tego drzewa przechodzące na twoją stronę. Możesz też wyznaczyć sąsiadowi termin na wycięcie wszystkich gałęzi przechodzących na twoją stronę, a jeśli tego nie uczyni, odciąć je samodzielnie i zachować dla siebie. Niestety, te przepisy tyczą się chyba tylko drzew owocowych, one nie są objęte ochroną prawną.

[jag_24]

na Twoim miejscu bym poprostu dla świętego spokoju ominęła to drzewo, i postawiła ogrodzenie parę centymetrów od granicy działki...

Jeśli juz masz problemy z sąsiadem- i póki co "tylko" o drzewa w granicy działki, to mozesz być pewien że to tylko zalążek Twoich problemów( osobiscie życzę ci jednak jak najlepiej)

My tez mieliśmy problem z jednym z sąsiadów, którego drzewo zostało posadzone w granicy działki i postawiliśmy płot parę centymetrów przed granicą. Tak dla świętego spokoju, póki co mamy inne problemy z sąsiadami więc problem drzewa w granicy postanowiliśmy tym razem rozwiązać w sposób jak najmniej nerwowy dla nas.

życzę powodzenia

[Zbigniew Rudnicki]

Domyślam się, że będzie to ogrodzenie z siatki stalowej, słupkami stalowymi i z podmurówką.

Trzeba z obu stron drzewka postawić słupki odporowe (ze skośnymi podporami).

Siatki z obu stron doprowadzić do słupków.

Przerwę między słupkami uzupełnisz siatką gdy drzewo padnie.

Jest rzeczą oczywistą , ze przy obsadzaniu słupków trzeba będzie wyciąć część korzeni.

[Frantz]

hej,

A czy ogrodzenie można postawić dokładnie w granicy działki czy wymagany jest jakiś odstęp?

[Zbigniew Rudnicki]

Całe ogrodzenie (z cokołem) powinno mieścić sie w obrębie działki.

Ale zwyczajowo wystarcza, ze siatka się mieści (i słupki), zaś cokół (podmurówka) przechodzi na stronę sasiada.

Bo sąsiad nie jest w stanie wygrać sporu sądowego o przechodzenie podmurówki na jego stronę.

[pirelli]

A ja jednak jestem ciekaw tego specyfiku do podlewania tym bardziej że

już tak z 10 lat spuszczam głowę i pokornie sprzątam fury liści z drzew po 7 metrów wysokości które rosną 1,5m od mojej granicy i mają pnie o średnicy 40cm.

Po mojej stronie rośnie już 2 metrowe dziecko jednej z czereśni sąsiada.

Dokopie sie tylko do korzenia i moge podlewać. To przykre ale na uwagi

(grzeczne) że mógłby sobie choć zabrać te liście (4 ubite wory co jesień z mojego trawnika) tylko sie odwrócił i nie powiedział nawet słowa...

To jest tak w ogóle smętny temat , szkoda zdrowia i nerwów...

Słyszałem że bardzo skuteczna jest soda kaustyczna , drzewko rośnie a potem niespodziewanie sie przewraca - spróchniałe.

Oczywiście sugeruje to tylko z myślą o naszych drzewkach owocowych !

[rafałek]

A może po prostu obetnij wszystkie gałęzie które wystają poza ogrodzenie - do tego masz prawo.

[hak72]

A wiecie dlaczego przy kupnie akumulatora trzeba przynieść stary do utylizacji? bo elektrolit jest zagrożeniem dla przyrody

 

 

A stężony jest jeszcze bardziej szkodliwy

[Patos]

A może po prostu obetnij wszystkie gałęzie które wystają poza ogrodzenie - do tego masz prawo.

Nie tak szybko z tym obcięciem tych gałęzi, najpierw trzeba wyznaczyć termin sąsiadowi, aby to on je obcioł po upływie tego terminu możesz dopiero sam obciąć.