Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kredyt,notariusz-problem


tomek470

Recommended Posts

witam, chce nabyc na kredyt dzialke. Podpisalem umowe z bankiem, poszlismy ze sprzedajacymi(starsi Państwo) do notariusza podpisac akt notarialny. Państwo jak uslyszeli iz dostana zaplate za dzialke dopiero po podpisaniu aktu , ktory mam dostarczyc do banku czyli za kilka dni. Odmowili podpisania umowy, chca w umowie adnotacji ze "akt bedzie wazny dopiero po przelaniu przez bank pieniedzy na ich konto". Notariusz stwierdzil ze w momencie podpisania umowy wlasnosc przechodzi na mnie, boja sie iz bank nie zrobi przelewu, jest tyle przekretow itp....

co mam teraz zrobić , poprosze o jakies rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj ! postaram sie ciut pomóc, ale z zakupem na kredyt,jeśli Sprzedający sam nie finansował zakupu nieruchomości z kredytu-właśnie tak jest.

To co powiedział notariusz, to prawda i nie można sporządzić aktu pod warunkiem ,że umowa stanie sie skuteczna wtedy kiedy środki wpłyną na konto.

Wytłumacz Sprzedającym, że kredyt zostanie ci przyznany wyłacznie na ich nieruchomość, co wyrażnie zostanie zapisane w umowie kredytowej.

Naturalnie okaż ta umowę Sprzedającym przed notariuszem, żeby byli spokojni, że faktycznie kredyt na sfinasowanie przez Ciebie zakupu ich działki został przyznany i zostania przelany-tylko i wyłącznie na ich konto(notariusz przywoła je w akcie notarialnym). Najlepiej zabierz straszych Państwa do Banku niech pracownik banku powtórzy to samo, może wtedy będą spokojniejsi.

Notariusz może także zapisać w akcie rygor egzekucji art.777 kpc, wówczas taki akt po opatrzeniu przez sąd klauzulą natychmiastowej wykonalności(bez potrzeby sprawy sądowej)staje się podstawą do wszczęia przeciwko Tobie egzekucji, gdybyś jednak do tego banku nie trafił , a Sprzedający nie zobaczyłby na swym koncie umówionej sumki.

Zaproponuj Sprzedającym że po umowie notarialnej razem udacie sie do Twojego banku i złożysz akt notarialny nabycia i tym samym kredyt będzie mógł być uruchomiony(chyba, że musisz spełnić jakieś inne dodatkowe warunki, ale to zależy juz od banku w którym starasz się o kredyt).

Mam nadzieję, że ciut pomogłam

Pozdrawiam E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się specjalnie im nie dziwię ;). Miałam podobnie, nawet po podpisaniu aktu pojechalismy wspólnie do banku zakończyć sprawę pani obiecała przelac jeszcze dziś i.... po godzinie zadzwoniła, że bank nie uruchomi kredytu, bo czegos tam brakuje !!!! :evil: Na szczęśćie wszystko skończyło się ok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj dokładnie w umowie kredytowej jakie warunki muszą być spełnione, żeby bank uruchomił kredyt-na pewno złożenie wypisu z aktu notarialnego nabycia, ubezpieczenie nieruchomości, czasem złożenia w sadzie wniosku o wpis hipoteki w księdze wieczystej prowadzonej dla przedmiotowej nieruchomośći(to zależy od banku-jedne wymagają tego do uruchomienia kredytu inne nie-bo przeciez tak naprawdę i tak ubezpieczasz kredyt do czasu ustaniowienia hipoteki).Jeśli tak jest to możesz poprosić notariusza, żeby sam w akcie notarialnym zawnioskował o wpis hipoteki (może to zrobić i wtedy wizytę w sądzie masz z głowy).

Notariusz wtedy pobierze też pcc od hipoteki, więc urząd skarbowy też odpada. I wtedy starszych państwa pod raczkę i do banku i jeśli wszystkie złożone wczesniej dokumenty są ok przelew wyjdzie z banku- i jesli dobrze się ułozy pieniądze byli właściciele moga mieć nawet w ten sam dzień na koncie.

E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my równiez w podobny sposób kupowaliśmy dom. Jesli możemy choć troszkę pomoć to:

1. podpisaliśmy wstępną umowe kupna-sprzedaży z dawną właścicielką

2. wpłaciliśmy 1/6 kwoty

3. U notariusza przestawiliśmy wstępną umowę i dowód wpłaty, co zostało odnotowane w akcie notarialnym plus punkt, cyt:

(....) strony oświadczają iż cenę umówiły na kwotę..........

Strona kupująca oświadcza iż część umówionej ceny w kwocie........ zapłąciła stronie sprzedajacej, co ( tu nazwisko własciciela) niniejszym potwierdza i kwituje odbiór.

Strona kupujaca oświadcza że pozosatałą czesc umówionej ceny w kwocie........... zobowiązuje sie zapłacić sprzedającemu w terminie napóżniej do........

 

Notariusz napisał również rygor egzekucji art.777 par.1 pkt 4 Kodeksu postępowania cywilnego.

 

Pieniądze przelaliśmy zgodnie z umową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, chce nabyc na kredyt dzialke. Podpisalem umowe z bankiem, poszlismy ze sprzedajacymi(starsi Państwo) do notariusza podpisac akt notarialny. Państwo jak uslyszeli iz dostana zaplate za dzialke dopiero po podpisaniu aktu , ktory mam dostarczyc do banku czyli za kilka dni. Odmowili podpisania umowy, chca w umowie adnotacji ze "akt bedzie wazny dopiero po przelaniu przez bank pieniedzy na ich konto". Notariusz stwierdzil ze w momencie podpisania umowy wlasnosc przechodzi na mnie, boja sie iz bank nie zrobi przelewu, jest tyle przekretow itp....

co mam teraz zrobić , poprosze o jakies rady.

 

A to nie prawda co piszesz ze mowi notariusz. Wcale w umowie nie jest napisane ze prawo wlasnosci przechodzi na Ciebie z momentem podpisania umowy - tzn, nie powinno byc, jesli zakup nastepuje z kredytu bankowego. Jesli gotowka platne by bylo to tak. W umowie , jesli zakup jest z kredytu bankowego jak byk stoi ( powinno stac) , ze kupujacy zaplaci sprzedajacemu dana kwote za dzialke do dnia ...... i tu data lub ilosc dni od podpisania niniejszej umowy na konto sprzedajacego - i tu pisze sie nr konta. Dalej napisane jest ze jesli pieniadze do tego czasu nie wplyna na konto sprzedajacego, umowa staje sie niewazna.

My w taki sposob kupilismy dzialke. Z umowa notarialna poszlismy do banku i bank od razu przelal kase. Jesli by tego nie zrobil do danego dnia umowa bylaby niewazna. W ten sposob sprzedajacy nie obawia sie ze sprzeda dzialke a nie dostanie kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek 470 - jedna rada - zmień notariusza i zrób tak jak pisze Agnieszka 1, chociaż ze "starszym Państwem" czasami tak jest.

 

 

a ja się zgadzam z notariuszem Tomka 470 ;) umowa notarialna sprzedaży przenosi własność nieruchomości w momencie jej podpisania i nie może być obwarowana innymi okolicznościami typu: brak zapłaty w określonym terminie - jak chciałbys sie posługiwać aktem w którym napisano, że włascicielem to się staniesz za 10 dni jak zapłacisz ?? wątpię, że na podstawie takiego aktu sąd wpisałby Cię do ksiąg - musiałby sprawdzać, czy zapłaciłeś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NOtariusz ma rację:

art. 157 par. 1 k.c. - własnosć nierucmomości nie moe być przeniesiona pod warunkiem ani z zastrzezeniem terminu.

 

Czyli jeśli nie zawiera sie umowy przedswtepnej, tylko od razu umowę definitywną sprzedaży, to nie może być mowy o tym, że w razie nie zapłacenia ceny, własność "wróci" do zbywcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Bank może wydać promesę kredytową , czyli pisemne zobowiazanie do udzielenia kredytu (z reguły pobierana jest opłata za wydanie promesy), bo obecnie skąd sprzedajacy ma wiedzieć,że bank da Wam kredyt?

Trzeba się dogadać ze sprzedającymi,czy im to wystarczy i po sprawie.

Bank wtedy nie może się wycofać, chyba ze da promesę warunkową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, chce nabyc na kredyt dzialke. Podpisalem umowe z bankiem, poszlismy ze sprzedajacymi(starsi Państwo) do notariusza podpisac akt notarialny. Państwo jak uslyszeli iz dostana zaplate za dzialke dopiero po podpisaniu aktu , ktory mam dostarczyc do banku czyli za kilka dni. Odmowili podpisania umowy, chca w umowie adnotacji ze "akt bedzie wazny dopiero po przelaniu przez bank pieniedzy na ich konto". Notariusz stwierdzil ze w momencie podpisania umowy wlasnosc przechodzi na mnie, boja sie iz bank nie zrobi przelewu, jest tyle przekretow itp....

co mam teraz zrobić , poprosze o jakies rady.

 

A to nie prawda co piszesz ze mowi notariusz. Wcale w umowie nie jest napisane ze prawo wlasnosci przechodzi na Ciebie z momentem podpisania umowy - tzn, nie powinno byc, jesli zakup nastepuje z kredytu bankowego. Jesli gotowka platne by bylo to tak. W umowie , jesli zakup jest z kredytu bankowego jak byk stoi ( powinno stac) , ze kupujacy zaplaci sprzedajacemu dana kwote za dzialke do dnia ...... i tu data lub ilosc dni od podpisania niniejszej umowy na konto sprzedajacego - i tu pisze sie nr konta. Dalej napisane jest ze jesli pieniadze do tego czasu nie wplyna na konto sprzedajacego, umowa staje sie niewazna.

My w taki sposob kupilismy dzialke. Z umowa notarialna poszlismy do banku i bank od razu przelal kase. Jesli by tego nie zrobil do danego dnia umowa bylaby niewazna. W ten sposob sprzedajacy nie obawia sie ze sprzeda dzialke a nie dostanie kasy.

Uważam więc, że ten notariusz u którego była podpisywana umowa zrobił sztukę dla sztuki, po prostu zamydlił sprzedającym oczy :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, chce nabyc na kredyt dzialke. Podpisalem umowe z bankiem, poszlismy ze sprzedajacymi(starsi Państwo) do notariusza podpisac akt notarialny. Państwo jak uslyszeli iz dostana zaplate za dzialke dopiero po podpisaniu aktu , ktory mam dostarczyc do banku czyli za kilka dni. Odmowili podpisania umowy, chca w umowie adnotacji ze "akt bedzie wazny dopiero po przelaniu przez bank pieniedzy na ich konto". Notariusz stwierdzil ze w momencie podpisania umowy wlasnosc przechodzi na mnie, boja sie iz bank nie zrobi przelewu, jest tyle przekretow itp....

co mam teraz zrobić , poprosze o jakies rady.

 

A to nie prawda co piszesz ze mowi notariusz. Wcale w umowie nie jest napisane ze prawo wlasnosci przechodzi na Ciebie z momentem podpisania umowy - tzn, nie powinno byc, jesli zakup nastepuje z kredytu bankowego. Jesli gotowka platne by bylo to tak. W umowie , jesli zakup jest z kredytu bankowego jak byk stoi ( powinno stac) , ze kupujacy zaplaci sprzedajacemu dana kwote za dzialke do dnia ...... i tu data lub ilosc dni od podpisania niniejszej umowy na konto sprzedajacego - i tu pisze sie nr konta. Dalej napisane jest ze jesli pieniadze do tego czasu nie wplyna na konto sprzedajacego, umowa staje sie niewazna.

My w taki sposob kupilismy dzialke. Z umowa notarialna poszlismy do banku i bank od razu przelal kase. Jesli by tego nie zrobil do danego dnia umowa bylaby niewazna. W ten sposob sprzedajacy nie obawia sie ze sprzeda dzialke a nie dostanie kasy.

Uważam więc, że ten notariusz u którego była podpisywana umowa zrobił sztukę dla sztuki, po prostu zamydlił sprzedającym oczy :-?

Marcel ma rację. Umowę można unieważnić, ale to wymaga postępowania sądowego. Nie chce mi się wierzyć, żeby notariusz wypisywał takie głupoty w umowie sprzedaży o jakich pisze Agnieszka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bowlańcem jestem amatorem, rzekłbym całkiem lepszym i zapaleńcem, ale te klocki o których piszecie - to już mój fach, więc:

 

1. jeżeli w akcie notarialnym jest zapis (notariusz nie powienien tego tak formułować, ale jeśli już - to trudno, bo to wprowadza w błąd strony) jak przytoczyła agnieszka1 - to:

- umowa nie przeniosła własności nieruchomości, lecz jedynie zobowiązała do jej przeniesienia przez zbywcę - jest to konsekwencja 157 & 2 KC

- czyli w gorszej sytuacji jest nie sprzedawca (bo cały czas ma własność) lecz nabywca (bo wywalił kasę, a własności nie ma),

- na marginesie not. winien był poinformować jaki jest skutek zawarcia warunku w umowie sprzedaży nieruchomości, nawet gdy w umowie "stało jak byk", ze sprzedawca "przenosi własność" (dlatego napisałem, że tak sformułowana umowa wprowadza w błąd)

 

2. rozwiązanie jakie proponuję:

- bank podpisuje umowę kredytową,

- w umowie jest zapis, że pieniądze z kredytu mogą zostać przelane tylko na rzecz Państwa XY,

- jedynym warunkiem przelania pieniędzy jest przedłożenie przez Państwo XY lub kogokolwiek innego aktu notarialnego przenosząceo bezwarunkowo własność nieruchomości na ciebie, z podaniem w niem numeru rachunku bankowego Państwa XY, ustanowienie w nim hipoteki na rzecz banku

 

bank jest bezpieczny na 90%, Państwo XY też są bezpieczni na 90%, ty masz tylko podpisac a.n.

 

3. jeżeli bank będzie chciał się jeszcze bardziej zabezpieczyć to niech bedzie zapis w umowie, że wypłaci pieniądze po otrzymaniu odpisu z Kw o wpisie ciebie jako właściciela i wpisie hipoteki na rzecz banku,

nie wiem jak u ciebie - ale przy elektronicznych Kw w Szczecinie - trwa to niecały tydzień, nie ma potrezby składania niczego do sądu - wszytsko jest opłacane u notariusza i on to pilotuje, samo podpisanie a.n. wystarcza

 

bank jest bezpieczny w 100%, Państwo XY też są bezpieczni na 95%, wniosku z Sądu nie da rady cofnąć, notariusz ma obowiązek go przesłać, zresztą Państwo XY mogą sami zanieść a.n. do sądu

 

4. inne wyjście - depozyt u notariusza, warunki uruchomienia depozytu - j/w w umowie kredytowej - uwaga jeden notariusz weźnie 300 parę - jak za inną czynność, inny - policzy od wartości :(

 

pieniądze leżą sobie na koncie notariusza i czekają, aż się ziszczą warunki z umowy depozytu (właściwie jest to jednostronne oświadczenie woli nieodwołalne, ale to inna bajka) "biegają po koncie i zarabają procenciki dla notariusza"

 

uff, wybaczcie że sie rozpisłem ;) raz jeszcze przepraszam

paweł

 

ps. jak spotykam się ze sposobami załatwiania spraw jak opisaliście powyżej to dziwię się i bardzo cieszę że nikt was nie "walnął w rogi", ten kraj nie jest taki zły widocznie! :D nie dotyczy administracji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...