co najpierw: c.o. czy tynki?

[mada]

Ustaliliśmy z fachowcem od tynków, ociepleń, podłóg itp, że zacznie robotę gdy będą położone instalacje. Fachowiec od c.o. nie chce nic robić jeśli nie ma tynków? Jak ich pogodzić?

[finiszant]

Najlepiej w kolejności najpierw tynki później instalacje, co już zostało poparte licznymi dowodami w odpowiednich wątkach

Finiszant

[majek]

Nie wiem,czy my dobrze robimy-ale tak wynika zporad kier bud

elektryk-konczy;woda+kan;kominek;tynki;c.o.-grzejniki-prowadzone podloga+podlogowka;wylewki.tlumaczenie kierownika wydaje sie byc logiczne.pozdrawiam.

[pingo]

Ten problem to swego rodzaju błędne koło. Tynki powinny być przed wylewkami, więc jeśli instalacje c.o. prowadzimy w podłodze to musiałyby leżeć gołe na podłodze podczas wykonywania tynków, czego raczej nie polecam. Można by na odwrót, tzn. najpierw zrobić podłogi razem z c.o. i dopiero potem tynki, wtedy nie zniszczy się rur, ale tej kolejności się nie poleca, bo pogarszają się właściwości akustyczne i łatwo podczas tynkowania uszkodzić świeżą jeszcze wylewkę. Nie da się za bardzo zostawiać podejść pod grzejniki w ścianie podczas tynkowania, tak więc pozostaję robienie bruzd po zrobieniu tynkow. No chyba że ktoś ma lepszy pomysł?

[Grzesio]

A mnie to dziwi bo ja robiłem najpierw c.o. a potem tynki. Fakt że kładłem rurki miedziane w scianach i wyjścia też w ścianach. Samych wyjść jednak nie kończyłem tylko były dłuższe i zaślepione. Wydaje mi się,że w ten sposób są ładniejsze tynki - równiejsze niż potem zalepianie dziur.

Pozdrawiam

[ADAMOS48]

Wszystko zależy od zastosowanej techniki i technologi .Samo zalepienie dziur w ścianach nie nastręcza problemu natoniast mam wszysstko rowniótko .System rozprowadzający z podłogi i kończący podłączeniem od dołu nie ma znaczenia i nie jest polecany przezemnie .

[VPS]

Przyłaczam się do postu finiszanta "najlepiej w kolejności tynki później instalacje" jak również post Adamo "wszystko zależy od zastosowanej techniki i technologi"

Przytoczę historię która przydarzyła się jednemu z moich klientów. Zgodziłem się (na prośbę klienta) wykonać instalację CO przed tynkami. Zastosowałem dystanse za zaczepami na grzejniki o odpowiedniej grubości (ustalone z tynkarzem) grzejniki zawieszone, podłączone i po zakończeniu prac montażowych delikatnie usunięta folia aby klient sprawdził czy grzejniki nie są uszkodzone. Folia załozona ponownie i jeszcze zabezpieczone dodatkową folią. Wszystko cacy. Klient zadowolony ja też. Zlecenie wykonane, zapłacone. Tynkarze przystapili do tynków. Zgroza po tynkowaniu klient dzwoni że większość grzejników nie można ponownie podłączyć. Brakuje ok 1cm aby podłączyć zawory. Mimo wcześniejszych ustaleń co do grubości tynku, właśnie o ten 1cm tynk został wykonany grubszy krzywe ściany czy jakoś tak. Ale największy problem był z grzejnikami dodam że były to grzejniki z zupałnie płaskim przodem. Wszystkie 18 szt było porysowanych i to dość wyraźnie. Ekipa tynkarzy próbowala klientowi wmówić iż to napewno sprawa instalatorów. Lecz się pomylili. Nie będę opisywał jak sie zakończała cała sprawa bo nie oto chodzi. Dlatego już chyba nigdy nie zgodzę się na montaż instalacji i grzejników przed tynkami.